jolkablaszczyk Posted May 1, 2018 Author Posted May 1, 2018 Aż muszę przejrzeć galerię na stronie hodowli z miotu "J" i zobaczę jak to umaszczenie wyglądało u Jareda po urodzeniu do momentu opuszczenia hodowli... :) Quote
jolkablaszczyk Posted May 1, 2018 Author Posted May 1, 2018 Tak wyglądał Jared jak miał około 4,5 tygodnia.... i 5 tygodni.. Quote
jolkablaszczyk Posted May 1, 2018 Author Posted May 1, 2018 Porównuję wagę z tego miotu "J" bo szczeniąt było 11, więc też bardzo dużo. Z archiwalnych opisów wynika, że w wieku dwóch tygodni szczenięta ważyły średnio 1200gram, a moja Quincy wg tabelki ważyła w tym samym czasie 1230 gram więc rzeczywiście nie jest ani trochę odstająca z tą wagą, mimo iż pośród rodzeństwa jest najlżejsza :) z późniejszych opisów wynika, że w wieku blisko 5 tygodni szczenięta z miotu "J" ważyły ok 3 kg. Zobaczymy jak miot Q będzie wyglądał wagowo w tym samym wieku :) Quote
Patikujek Posted May 1, 2018 Posted May 1, 2018 Mi się wszelakie DONki podobają. Jakby mi ktoś kazał wybrać jakie umaszczenie najbardziej to nie wiem Quote
jolkablaszczyk Posted May 1, 2018 Author Posted May 1, 2018 Nie no wiesz, jak już wiem, że jest ciemno- wilczasta to teraz się przyglądam wilczastym. Czarne mają o tyle lepiej, że po prostu są czarne i nie ma tu miejsca na nic innego poza może gęstością i długością włosa... U wilczastych sprawa się mocno komplikuje i jest to większa loteria. Bo jednak typów umaszczeń jest chyba tyle ile psów.... nie ma chyba dwóch takich samych... zawsze gdzieś tam te odcienie grają tak, że nie ma dwóch takich samych osobników przez co i określenie maści jest tylko orientacyjne.... zwłaszcza, że te tonacje mają szeroki wachlarz odcieni w różnych miejscach na psie...więc to jednak spora niewiadoma :) W całym rodowodzie może nie być ani jednej sztuki z takim umaszczeniem jak ma moja.... ale mogą być podobne lub bardzo podobne :) wszystkie zdjęcia Quincy zapisuję na kompie, żeby mieć całą dokumentację "wyglądowo-umaszczeniową", wszak ja zdjęcia dopiero zacznę robić w lipcu, do tej pory jestem zdana na Kasię. Quote
dwbem Posted May 1, 2018 Posted May 1, 2018 Mała jest śłiczna, wielkością się nie martw bo szczeniaki nawet te najmniejsze bardzo często doganiają a nawet przeganiają te większe. Umaszczenie wilczaste faktycznie jest bardzo urozmaicone ale zawsze ładne, ja lubię to umaszczenie choć moje owczarki były inne ale też ładne. Dopiero po owczarkach przestawiłam się na czarne podpalane no bo rottki a teraz pinczery średnie. Choć młodsza owczarka też była czarna podpalana a jej matka czarna ale podpalanie było szare, podobne do Szarika z 4 pancernych. Quote
jolkablaszczyk Posted May 1, 2018 Author Posted May 1, 2018 Ha! masz rację dwbem... młoda już nie jest najlżejsza :) Poniżej link do tabelki z wagą, dodany 3 tydzień.. mała waży 1740 gram! :) Jak na ironię najwięcej waży chory Quentin i jedna z suczek Quarisa bo aż 1870 gram. Mniej od Quincy ważą trzy dziewczynki (Queena 1690 gram, Quantina 1680 gram, i Quila 1720 gram) https://docs.google.com/document/d/e/2PACX-1vSGa0tqhzKQnWAcktOy6UIHDE9b_U5JSFPX4VEcnmCQLmXzntb94xIKbWIlBLXvKnhRfej-zRMvFWmT/pub Co do chorego Quentina, niestety nie ma poprawy i o ile maluch rozwija się równo z rodzeństwem to jednak nie wstaje :( Kasia dała sobie i jemu czas do końca tygodnia. Jeśli nie nastąpi poprawa jakakolwiek to Kasia pozwoli malutkiemu odejść :( Naturalnie ona jeszcze wierzy, że coś się zmieni, że coś ruszy... i ciężko jej zaakceptować to, że może się nie udać... Quote
jolkablaszczyk Posted May 1, 2018 Author Posted May 1, 2018 Tu dla porównania miot Karmelki, Owczarka Niemieckiego Długowłosego, któremu stuknął pierwszy tydzień.... waga urodzeniowa ponad pół kilo :D i po pierwszym tygodniu te wartości jakieś kosmiczne :) niby tylko 3 szczeniaki mniej niż u Aquy a różnica w wadze ogromna.... Link do tabelki wagowej szczeniąt Karmelki w hodowli Czarne Wilki https://docs.google.com/document/d/e/2PACX-1vR7ImYZ650DJ0VmzLDAeawVVujIvVKWDGUIIVaP4mHzbPn-JsvR42rOS73bJ8zxYKccnNlqYRG-_3bZ/pub swoją drogą to super to Kasia zrobiła, że ma to w tabelkach.. można porównywać do woli :) Mogę się każdemu roześmiać w twarz, kto zarzuci tej hodowli, że pseudo, bo nie FCI czy coś w tym stylu.... niejedna hodowla FCI mogłaby się od niej uczyć jak należy prowadzić hodowlę z prawdziwego zdarzenia... na szczęście póki co nie spotkałam takich osób, tu w sieci ani nigdzie indziej. Hodowla doskonale sama się broni i "daje radę" nie żałuję wyboru, wręcz przeciwnie! Jestem dumna. Nie ma ani jednej przesłanki ku temu by twierdzić, że ta hodowla jest nieodpowiednia, wręcz jest wymarzona i idealna. Ja jako przyszły opiekun szczenięcia z tej hodowli mogę śmiało powiedzieć, ze jestem zadowolona, informacje są częste i wyczerpujące, nie mam poczucia że czegoś nie wiem czy, że coś jest zatajane.. Dla przykładu... dziś rodzi się miot w hodowli "Z Rudzkiej watahy" FCI i też podają wagę szczeniąt dziś urodzonych i pomiędzy tym informacja, że jednego pieska stracili, że był z nimi tylko przez chwilę... tyle że to użytki a to nie moja bajka :) można? można.. Quote
Maghda Posted May 1, 2018 Posted May 1, 2018 Piękne są psy z hodowli, którą wybrałaś, i Twój szczeniaczek też przepiękny! Choć mnie zwykle bardziej ciągnie do myśliwskich, to mimo to owczarki niemieckie bardzo mi się podobają, zwłaszcza DONki lub takie w typie użytkowym czy jak na tych zdjęciach powyżej. Zaprzyjaźniona rodzina ma mieszańca wyglądem bardzo zbliżonego do DONka, tyle, że piesek jest mniejszy, wielkości mniej więcej border collie. Strasznie go uwielbiam, cudowny pies. Bardzo jestem ciekawa, co wyrośnie z Twojej kruszynki :) Będę obserwować. 1 Quote
dwbem Posted May 2, 2018 Posted May 2, 2018 Hodowle prywatne mające jedną czy dwie suki, nie nastawione wyłącznie na zarobek a kochające i dbające o psy nie są złe, ja takich nie potępiam, pseudo to takie, które rozmnażają dziesiątki psów, trzymają w gnoju, brudzie, głodzą, trzymają w piętrowyych klatkach i te zwalczam. Znajoma wzięła z takiej normalnej domowej hodowli z jedną suczką piękną labradorkę ale tam szczeniaki i dorosłe żyją w luksusie, są kochane, zadbane i sama tej znajomej doradziłam, żeby z tego domu wzięła szczeniaka. Quote
jolkablaszczyk Posted May 3, 2018 Author Posted May 3, 2018 No u Kasi psów jest sporo bo ponad 10. Ale myślę, że skoro całe stado jest dorosłe i ukształtowane i mieszka razem w domu to takie częściowe odstawianie na boczny tor gdy są szczenięta nie wychodzi im jakoś specjalnie na złe. Podejrzewam, że co kilka dni spokojnie można je wybiegać, zwłaszcza, że hodowla jest na uboczu małej wioski a w koło mnóstwo lasów i łąk, także nie musi ich gdzieś wywozić. Psy całe dnie spędzają w domu czy ogrodzie i ogromnych trawiastych wybiegach. Kasia pisze, że stado przeważnie segreguje na dwie grupy gdy nie może obserwować stada, bo w takiej ilości psów zdarzają się sympatie i antypatie :) do tego Kasia często miewa gości-psiarzy, którzy chętnie zajmują się czy starszyzną czy szczeniętami, w zależności od potrzeb :) Także myślę, że ilość w tym przypadku nie wpływa na jakość. Na zdjęciach można zauważyć, że teren w koło domu jest ogromny i jest on podzielony na duże sektory... szczenięta mają swój wybieg zadaszony i zacieniony z jednej strony... są trawy, krzaki, okopy i góry kamieni więc szczenięta poznają kawałek świata, masę dźwięków, różnorakie rodzaje podłoża, mają też ogromną kupę piachu, w której uwielbiają się panierować i kopać doły. Także pod względem socjalu myślę, że nie ma się o co martwić. Szczenięta często spędzają czas z resztą stada, więc zachowania stadne mają w małych pazurkach.... no więc czego mogło by im zabraknąć? Quote
jolkablaszczyk Posted May 5, 2018 Author Posted May 5, 2018 dostałam jedno zdjęcie Quincy robione dziś :) Myszka jutro kończy 4 tygodnie :) Quote
Tyśka) Posted May 5, 2018 Posted May 5, 2018 Ależ ten czas leci :) Chociaż wierzę, że Ci się zapewne dłuży. Quote
Patikujek Posted May 5, 2018 Posted May 5, 2018 Oj na pewno się dłuży. Póki jeszcze nie ma podciepków na świecie to jakoś idzie, ale potem jak już są to oczekiwanie jest tragedią. A Jolka musi biedna jeszcze dłużej czekać ze względu na wywóz ehhh Quote
jolkablaszczyk Posted May 6, 2018 Author Posted May 6, 2018 Dłuży się to okropnie, a domyślam się, że potem będzie jeszcze gorzej... choć zapewne ostatnie doba będzie sie ciągneła najdłużej kiedy bedziemy w podrozy i np Bartek na trasie będzie się chcial zdrzemnąć .... ja raczej w długich trasach nie śpię.... więc siedź w tym samochodzie godzin np 3 gdy ten chrapie obok i czekaj az sie przespi ... a pies tam czeka..... Dziś odkupiłam od kolegi z pracy obiektyw... wreszcie mam wiekszy zoom.... także będę mogła sie powyżywać zdjeciowo :) narazie kilka.. Quote
Tyśka) Posted May 6, 2018 Posted May 6, 2018 Maszeńkę coś użarło w powiekę? http://www.dogomania.com/forum/uploads/monthly_2018_05/DSC_0588.thumb.JPG.1905c1146e672ea4b8ea65581e6ee9ba.JPG- a cóż to za piękność? Jolka, czekanie i tak szybko minie :) Masz już wyprawę? Quote
dwbem Posted May 6, 2018 Posted May 6, 2018 Zdjęcia jak zwykle super. To, ze jest tam dużo psów to nieważne skoro mają normalne warunki życia, duży teren, wstęp do domu to nie jest pseudo. Jeżeli psy są kochane, zadbane i zyją w normalnych warunkach to jest ważne. Ja w mieszkaniu mam trzy a gdybym miała takie warunki jak Kasia to pewnie też byłoby ich wiecej. 1 Quote
jolkablaszczyk Posted May 6, 2018 Author Posted May 6, 2018 1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał: Maszeńkę coś użarło w powiekę? http://www.dogomania.com/forum/uploads/monthly_2018_05/DSC_0588.thumb.JPG.1905c1146e672ea4b8ea65581e6ee9ba.JPG- a cóż to za piękność? Jolka, czekanie i tak szybko minie :) Masz już wyprawę? To jest Jawa, pies znajomych, którzy wpadli wczoraj na grilla :) rasa to Wyżeł Węgierski. Z Polskiej hodowli też kupowali. Odbierali młodą w grudniu, na święta, więc teraz to już poważna pannica :) Ale ma totalne siano w głowie, oni ją wybiegują idąc z nią na biegówki, ale poza tym to słabo socjalizowana... ze smyczy nie spuszczą bo nie da sie jej odwołać, wszędzie jej pełno, zero samokontroli, dzikus straszny... Maszy od razu się nie spodobała i Maszka szukała okazji by jej spuścić łomot, na szczęście ja pilnowałam Maszy ba na pokazywaniu zębów się kończyło :D jednak Jawa to już dorosła suka na Maszy terenie.. a jeszcze w koło mnóstwo żarcia... więc mimo wieku Masza dawała młodej do zrozumienia, że nie jest tu mile widziana :) Hiro nie miał okazji nawet powąchać młodej bo źle reagował na właścicielkę Jawy.. tzn na grillu było 7 osób a tylko na Agę szarżował. Hiro był oczywiście uwiązany na stake-oucie. Także tylko mógł Jawę obserwować. Maszka ma takiego pypcia na powiece, który powoli rośnie. Hiro niestety często jej to liże więc i pobudza do rośnięcia... jak widzimy to mówimy "fe" i on przestaje, ale jednak dużo czasu są same wiec nie jesteśmy tego całkiem wyeliminować. Czekanie jest troszkę znośniejsze teraz gdy mamy w reszcie ciepło na dworze i można coś porobić z psami, czy w ogrodzie... nie ma czasu na rozmyślania... do tego w pracy chcę wypracować trochę nadgodzin by kasa się zgadzała gdy będę chciała mieć urlop tydzień wcześniej niż reszta fabryki. Chcę odrobić całe 5 dni roboczych, a to wychodzi 37,5 godziny. więc mam co robić. Ostatnie dwa dni mieliśmy w końcu letnie temperatury.. wczoraj 25 dziś 27 w cieniu. Quote
Tyśka) Posted May 6, 2018 Posted May 6, 2018 O proszę, Masza niby starowinka, a jeszcze ma siłę powiedzieć, co myśli o niektórych :) Wyżły są moją miłością wyglądową - z wyglądu bardzo mi się podobają, chociaż dla mnie charakter zupełnie nie ten. Ojej, a staracie się to czymś przemywać? Nie piecze to ją? No tak, teraz czas szybciej leci. Trzymam kciuki za całokształt i przyznać Ci musze, że mocno Ci zazdroszczę małej :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.