Erykowa Posted November 4, 2016 Share Posted November 4, 2016 Hej! kolejne 10 stron mam do nadrobienia ale obiecuje to zrobić,choc co u Was choc troche wiem dzieki Fb :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted November 4, 2016 Share Posted November 4, 2016 kciuki trzymamy,powodzenia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chesti Posted November 4, 2016 Share Posted November 4, 2016 I nasze zaciśnięte :) Powodzenia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted November 9, 2016 Author Share Posted November 9, 2016 Hejka. Wróciłam w poniedziałek, mam sie kierownikowi przypomnieć za 3 tygodnie. w weekend spadło tam z pół metra sniegu więc sie moglam nacieszyć śliczną zimową bielą :) wstawiam link do galerii bo za dużo by było tego wstawiania pojedynczych zdjęc :) Miłego oglądania :) Dodam, że w drodze powrotniej im bliżej bylam domu tym mniej śniegu było, ok 100 km od domu po śniegu było tylko wspomnienie na aparacie... zdjęcia z niebieskim niebem i słoneczną pogodą były robione z pociągu więc jakość nie jest rewelacyjna.. weekendowe powitanie zimy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted November 9, 2016 Share Posted November 9, 2016 A właśnie dziś myślałam o Tobie i się zastanawiałam jak się sprawy mają ;) Czyli za te 3 tyg. powie Ci konkretnie czy masz pracę czy nie? Kurcze, ale śniegu :) Mam nadzieję, że ja też tyle zobaczę za tydzień na Bawarii :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted November 9, 2016 Author Share Posted November 9, 2016 nie wiem ile jeszcze będzie mnie zbywał, ale zamierzam się nie poddawać i sobie tę pracę "wychodzić" jest to do zrobienia więc po prostu się nie poddam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted November 9, 2016 Share Posted November 9, 2016 To to trzymam za powodzenie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted November 9, 2016 Share Posted November 9, 2016 Zdjęcia piękne ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar....ka Posted November 10, 2016 Share Posted November 10, 2016 obejrzałam zdjęcia i zostawiłam swój ślad w galerii :) Ile trwa tam zima? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted November 10, 2016 Share Posted November 10, 2016 powodzenia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 10, 2016 Share Posted November 10, 2016 I ja trzymam kciuki. Ta niepewność jest najgorsza... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chesti Posted November 10, 2016 Share Posted November 10, 2016 Ale tam pięknie! Stwierdzam, że się stęskniłam za śniegiem :> No i trzymam dalej kciuki. Będzie git! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted November 10, 2016 Author Share Posted November 10, 2016 och teraz i tak się wszystko pokomplikowało. bo mój Bartek ma jeszcze trochę długów (spłacil jedno zaczyna spłacać drugie) i to drugie będzie go kosztować 7,5 tyś kr miesiecznie i w tym momencie nie stać nas na wynajem tego lokum, w którym teraz jesteśmy... poprzedni dług to było 4 tys kr miesiecznie. więc teraz poprosilismy właściciela o zmniejszenie opłaty za wynajem, ale jeszcze nie dał nam odpowiedzi. z dwoma psami będzie nam abstrakcyjnie ciężko coś znaleźć :( Ja dla Maszy mam kilka alternatyw, problem stanowi Hiro który, z nikim nie zostanie i nikt nie chce z nim mieszkać.... :( i jak tu teraz takiego lękowego i agresywnego psa wziąć na vising (ogladanie mieszkań) ja nawet jak zabiorę ze sobą Maszę tam w te śniegi (bo mam pozwolenie) to Hirek zostaje z Bartkiem sam i chyba kurwicy dostanie,,beze mnie bez Maszy pół dnia sam a Bartek ze wzgledu na to, że pracuje na dworze marzy tylko o tym by przyjść do ciepłego domu i odpocząć.... także słabo to wygląda.... nie wiem jak nam sie to wszystko poukłada... spłacać musi do maja, więc nie wiem jak to wszystko ugryźć.. :( zwłaszcza, że w tej fabryce pracowałabym tylko na zastępstwo na tzw "umowę ustną" więc cieżko mi wszystko postawic na jedną kartę taszczyć ze sobą babcię Maszę, ktora może robić demolki w nowym miejscu bez towarzystwa Hiro... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar....ka Posted November 11, 2016 Share Posted November 11, 2016 18 godzin temu, jolkablaszczyk napisał: och teraz i tak się wszystko pokomplikowało. bo mój Bartek ma jeszcze trochę długów (spłacil jedno zaczyna spłacać drugie) i to drugie będzie go kosztować 7,5 tyś kr miesiecznie i w tym momencie nie stać nas na wynajem tego lokum, w którym teraz jesteśmy... poprzedni dług to było 4 tys kr miesiecznie. więc teraz poprosilismy właściciela o zmniejszenie opłaty za wynajem, ale jeszcze nie dał nam odpowiedzi. z dwoma psami będzie nam abstrakcyjnie ciężko coś znaleźć :( Ja dla Maszy mam kilka alternatyw, problem stanowi Hiro który, z nikim nie zostanie i nikt nie chce z nim mieszkać.... :( i jak tu teraz takiego lękowego i agresywnego psa wziąć na vising (ogladanie mieszkań) ja nawet jak zabiorę ze sobą Maszę tam w te śniegi (bo mam pozwolenie) to Hirek zostaje z Bartkiem sam i chyba kurwicy dostanie,,beze mnie bez Maszy pół dnia sam a Bartek ze wzgledu na to, że pracuje na dworze marzy tylko o tym by przyjść do ciepłego domu i odpocząć.... także słabo to wygląda.... nie wiem jak nam sie to wszystko poukłada... spłacać musi do maja, więc nie wiem jak to wszystko ugryźć.. :( zwłaszcza, że w tej fabryce pracowałabym tylko na zastępstwo na tzw "umowę ustną" więc cieżko mi wszystko postawic na jedną kartę taszczyć ze sobą babcię Maszę, ktora może robić demolki w nowym miejscu bez towarzystwa Hiro... :( faktycznie skomplikowana sytuacja :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted November 11, 2016 Share Posted November 11, 2016 Ehhhh;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted November 11, 2016 Author Share Posted November 11, 2016 ale będąc u tych znajomych znów polknełam bakcyla zdrowszego jedzenia.... pożyczyłam genialną książkę, Jerzego Zięby "Ukryte terapie", w ogóle wiedza Pana Zieby jest bazą. Sporo jego wykładów i spotkań z ludźmi jest na YT. Staram się unikać jak ognia wszystkiego co mączne; chleby nie chleby, makarony itp. generalnie im mniej weglowodanów tym lepiej... no więc śniadania są bez chlebowe, kolacje też. Robię sobie koktajle warzywno owocowe. Np dziś wrzuciłam.. kawałek melona, garść świerzej mięty, garść świerzych liści szpinaku, garść kiełków lucerny, jedno jabłko. Jako iż nie mam jeszcze sokownika to wszysto blenduję w blenderze dzbankowym, podlewam to wszystko wodą przegotowaą, żeby dało się to pić a nie jeść :) z kiełkami zaczynam dłuższą przygodę zaopatrzyłam się dziś w odpowiednie ziarna i specjalny słoik do kiełkowania :) bez większych problemów udało mi sie zdobyć olej kokosowy, którego będę używać do smarzenia :) w ogóle obleciałam dzis kilka azjatyckich sklepów w poszukiwaniu jakiś małych nasion, które by mogły "na oko" kiełkować.... i tak na to "oko" kupiłam cos o nazwie "poppy seeds white" i "quinoa - mix" i dopiero jak przyszłam do domu to wygooglałam co to jest :D okazało się ,że to pierwsze to mak biały :D :D a to drugie to kamosa ryżowa. I o ile tę kamosę można kiełkować to ten biały mak chyba nie bardzo... :D nasiona lucerny zamówione w sklepie ze zdrową żywnością a oprócz tego udalo mi się już kupić nasiona fasolki Mungo i nasiona brokuła :) na śniadanie jadam jajka sadozne albo na miękko. do tego jakaś np fasolka z puszki w sosie pomidorowym i jednąalbo diwe parówki. Ja na szczęście jestem z tych ktorzy duzo rzeczy lubią jeść "bez chleba" bo np mój Bartek wiekszości rzeczy bez chleba nie zje bo mu się niedobrze robi i mu "w buzi to rośnie" :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted November 11, 2016 Share Posted November 11, 2016 Ja chleb to tylko lubię taki świeży z chrupiącą skórką :p jak już jest taki "wczorajszy" to już nie bardzo mi smakuje i wolę nie jeść w ogole :) za to kamil je tylko żytni... czasem tylko jak kupię bułki to jedna mi ukradnie :p ogólnie raczej jem wszystko i nie patrzę czy to zdrowe czy nie , na co mam ochotę to jem :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted November 11, 2016 Share Posted November 11, 2016 ja kocham jeść jasne świeże pieczywo <3 a chciała bym jeść tak żeby schudnąć a to chyba pieczywa nie można :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted November 11, 2016 Share Posted November 11, 2016 3 minuty temu, łamAga napisał: ja kocham jeść jasne świeże pieczywo <3 a chciała bym jeść tak żeby schudnąć a to chyba pieczywa nie można :/ Żytni chlebek można :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted November 11, 2016 Share Posted November 11, 2016 6 minut temu, Ania :) napisał: Żytni chlebek można :) Ale musiała bym znac wszystkie produkty które mogę a których nie moge jesc itd :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted November 11, 2016 Author Share Posted November 11, 2016 15 minut temu, łamAga napisał: Ale musiała bym znac wszystkie produkty które mogę a których nie moge jesc itd :P wszystko co zbożowe to jest jednym wielkim węglowodanem a to jego nadmiar sprawia, że tyjemy. Tak naprawdę weglowodanów potrzebujemy bardzo niewiele a jak na złość jemy ich chyba najwiecej..więc wszelkie zboza to chyba tylko pod postacią kiełków sa zdrowe, reszta to paskudny zapychacz :( żyto to też zboże więc mnie nie przekonuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted November 11, 2016 Share Posted November 11, 2016 Kurcze to prawie nic bym musiała nie jeść .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted November 11, 2016 Share Posted November 11, 2016 1 minutę temu, łamAga napisał: Kurcze to prawie nic bym musiała nie jeść .... + alergie. xD Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted November 11, 2016 Author Share Posted November 11, 2016 zawsze można małymi kroczkami trochę pozmieniać nawyki żywieniowe :) kiedyś miałam okazję przeczytać pewną pozycję "Ty też możesz schudnąć" bodajże. i było w niej o tym że "przeprogramowanie" mózgu trwa ok dwa tygodnie... więc wystarczy sie "pilnowac" i starać przez dwa tygodnie a potem to juz samo się robi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted November 11, 2016 Share Posted November 11, 2016 2 minuty temu, angineuuka napisał: + alergie. xD to też :P dzisiaj zjadłam rogala posypanego orzechami laskowymi , chyba nie musze pisac jak wygląda moja szyja :P Teraz, jolkablaszczyk napisał: zawsze można małymi kroczkami trochę pozmieniać nawyki żywieniowe :) kiedyś miałam okazję przeczytać pewną pozycję "Ty też możesz schudnąć" bodajże. i było w niej o tym że "przeprogramowanie" mózgu trwa ok dwa tygodnie... więc wystarczy sie "pilnowac" i starać przez dwa tygodnie a potem to juz samo się robi :) chyba spróbuję nie jeść nic co zawiera dużo węglowodanów ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.