aniah Posted April 18, 2015 Share Posted April 18, 2015 Trzymam kciuki za chłopaka! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
choba Posted April 18, 2015 Share Posted April 18, 2015 Mam nadzieję, że Diler będzie szczęśliwy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miudzioszka Posted April 18, 2015 Share Posted April 18, 2015 widziałam jak wychodził ze schroniska taki zadowolony :) trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
000 Posted April 18, 2015 Author Share Posted April 18, 2015 też właśnie jak wyjeżdżałam z parkingu widziałam panów za płotem i Dilerka z machającym ogonkiem. Mam nadzieję, że będą dla niego dobrzy. Bo troszkę mnie zmartwiła opinia p. Mirki... Na pewno złożę im wizytę;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patrycja* Posted April 18, 2015 Share Posted April 18, 2015 Ja bym się zupełnie zdaniem Pani Mirki nie kierowała. Tym bardziej, że ludzi do których poszła Renia oceniła, że przecież są fajni... Zadzwoń do nich np, jutro i potem za tydzień z pytaniem jak się ma psiak i niedługo możesz też wpaść do nich na wizytę, jeśli masz obawy. W razie czego mogę dotrzymać towarzystwa ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewes Posted April 18, 2015 Share Posted April 18, 2015 Reksa też chcieli adoptować, bo to chyba Ci sami byli. Trzymam kciuki za chłopaka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
000 Posted April 18, 2015 Author Share Posted April 18, 2015 Ja bym się zupełnie zdaniem Pani Mirki nie kierowała. Tym bardziej, że ludzi do których poszła Renia oceniła, że przecież są fajni... Zadzwoń do nich np, jutro i potem za tydzień z pytaniem jak się ma psiak i niedługo możesz też wpaść do nich na wizytę, jeśli masz obawy. W razie czego mogę dotrzymać towarzystwa ;) No oby, oby. Zresztą podsumowała, że dla psów chyba byli dobrzy. Zobaczymy, na pewno tam zajdę skoro tak blisko. a właśnie z tego wszystkiego, nawet nie wzięłam od nich numeru od razu, ale nadrobię z początkiem tygodnia i spróbuję się umówić. A Renia.... nie znam szczegółów, ale wierzę, że to wszystko jakaś wielka pomyłka i się wyjaśni. Reksa też chcieli adoptować, bo to chyba Ci sami byli. Trzymam kciuki za chłopaka :) tak to ci sami, ale wybór padł na Dilera (nic dziwnego hihi:P źart:P) mieli b. podobnego kudłacza stąd to właśnie on ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pela112 Posted April 19, 2015 Share Posted April 19, 2015 Powodzenia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
000 Posted April 22, 2015 Author Share Posted April 22, 2015 p Ania mnie uspokoiła, mówi, że źle mu nie będzie :) ludzie są im znajomi, więc fajnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
000 Posted April 24, 2015 Author Share Posted April 24, 2015 Dilerek ma się dobrze. Jak powiedziała pani "dobry wybór" :) jest grzeczny i bardzo miły, łagodny dla dzieci, ogólnie nie sprawia kłopotu poza tym, że zostawiony sam wyje i drapie..... ale tu też nie ma problemu, bo zostają z nim na zmianę :) oprócz tego widać, że mieszkał w domu, bo jak tylko ktoś wychodzi to wskakuje na kanapę. Są zadowoleni :) wygląda na to, że pies chyba też :D UFFF Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
000 Posted April 24, 2015 Author Share Posted April 24, 2015 :))) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kicia1616 Posted April 24, 2015 Share Posted April 24, 2015 to się cieszę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soboz4 Posted April 25, 2015 Share Posted April 25, 2015 oby kiedyś nie musieli razem wyjść z domu... Lepiej żeby umówili się z behawiorystą i ćwiczyli samotne zostawanie, zawsze może zdarzyć się że będą musieli wyjść razem z domu i co wtedy??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
000 Posted April 25, 2015 Author Share Posted April 25, 2015 spotkałam dziś państwa i Dilera (teraz Cezar) na borkach :) mówią, że jak jest sam to wyje ale nie jakoś bardzo, więc raczej nie jest to dla nich większy problem, on mieszkał w domu więc na pewno zostawał sam, może to tylko początki. Państwo są bardzo zadowoleni z niego, i pies też. I ja też :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.