000

Kabri powędrowała dziś do domu. W końcu! :) Na czwartkowej akcji w schronisku z dzieciakami ze świetlicy skradła serce dziewczynki. Na całe szczęście rodzinka planowała mieć psa, więc dziś zabrali Kabri do domu. Oby się dobrze zachowywała! Będzie mieszkać z 4-letnim chłopcem i 9-letnią dziewczynką, także będzie z kim spalać niespożytą energię. A mieszkają bardzo blisko, więc liczę na jakieś spotkania:)

myślę, że to Kabri-zazdrośnica mogła ją sprowokować ;-)

wg informacji od pani Ani guzki się wchłonęły po sterylizacji, usuniesz więc z opisu, proszę? :)

hej, prosimy o aktualizację opisu i zdjęcia:) Kabri to grzeczna, ułożona suczka średniej wielkości. Do ludzi nastawiona jest pozytywnie. Uwielbia pieszczoty i kontakt z opiekunem. Szybko się przywiązuje. Ładnie chodzi na smyczy, a spuszczona trzyma się opiekuna. Przybiega na zawołanie i reaguje na swoje imię. Z większością psów się dogaduje, nie jest agresywna. Ale bywa zazdrosna o jedzenie, zabawki czy uwagę opiekuna. Zna podstawowe komendy siad, łapa, zostań, do mnie. Ale uczy się raczej niechętnie, łatwo rezygnuje ze smakołyków. Kabri jest wesoła i pełna energii. Uwielbia biegać za patykiem i zażywać kąpieli. Pozwala brać się na ręce, dotykać, ale nie przepada za wyczesywaniem i innymi zabiegami kosmetycznymi, ale nie atakuje, tylko niecierpliwi. Kabri czeka operacja guzków listwy mlecznej. Kontakt w sprawie adopcji : Iwona 509856668

Kabri wysterylizowana, prosiłabym o dorzucenie na stronie:) i jeszcze zdania: Kabri czeka też operacja guzków listwy mlecznej.

extra:)

nada się ? :)

ok dzięki! będę się starać o poziome zdjęcie na którym wygląda szałowo ;-)

no właśnie wiem, tylko nie podoba mi się ten cień, bo tak ją przyćmił ;) ale może masz rację. może uda się zrobić jeszcze jakieś fajne zdjęcie w czw, to wstrzymaj się faktycznie. jeszcze ewentualnie mam takie

a czy mogłabym jeszcze prosić o zmianę zdjęcia na:

nie ma tego złego ;-)

Dziewczynyyyy podrzucam troszkę zaktualizowany opis na stronkę i wizytówkę (bo wciąż jej brak:() Zaszczepiona, odrobaczona, zaczipowana Kabri to grzeczna, ułożona suczka średniej wielkości. W schroniskowym boksie na początku była wycofana, uciekała zamiast pchać się do wyjścia...kuliła się przy zapinaniu smyczy....Teraz już z radością czeka na dzień wolontariatu. Dalej z lekką nutką niepewności, ale chętnie wyskakuje na spacer. Na spacerach jest wesoła i pełna energii. Uwielbia pieszczoty i kontakt z opiekunem. Szybko się przywiązuje. Ładnie chodzi na smyczy, nie ciągnie. Spuszczona ze smyczy wraca na zawołanie, reaguje na swoje imię. Kabri zna podstawowe komendy, ale do nauki jest raczej niechętna, rezygnuje ze smakołyków gdy zbyt dużo się wymaga . Z większością psów się dogaduje, nie jest agresywna, ale nie lubi się dzielić jedzeniem i zabawkami - jest zazdrosna o uwagę opiekuna, dlatego raczej nie powinna mieszkać z innym psem. Do ludzi nastawiona jest pozytywnie, łagodna, pozwala brać się na ręce, dotykać - aczkolwiek czasem z lekkim przerażeniem. Nie przepada za wyczesywaniem i innymi zabiegami kosmetycznymi, ale nie atakuje. Kontakt w sprawie adopcji : Iwona 509856668

na stronie schroniska chyba jest bardziej rozbudowany. za jakiś czas też pewnie pojawią się zmiany;)

jest ciężko chora i znów trafiła do szpitala... teraz nie wiadomo czy z tego wyjdzie... :(

halo, czy Kabri może prosić o podmianę linka na stronie, bo zepsułam, zmianę profilówki na : oraz wizytówkę na boks? :) z góry dziękujemy!

Mytosik, a raczej Rudi, trafił do fundacji "jestem głosem tych co nie mówią" z Rybnika, bo to ich były podopieczny... oczywiście historia nieciekawa. dla FBowych : https://www.facebook.com/1415714402000579/photos/a.1508237876081564.1073741936.1415714402000579/1603049126600438/?type=1&hc_location=ufi https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1419585014946851.1073741875.1415714402000579&type=3

mytosik http://www.dogomania.com/forum/topic/147549-mytosik-w-poszukiwaniu-domku/

MYTOS Zaszczepiony, odrobaczony, zaczipowany średniej wielkości (ma ok. 50cm w kłębie) sympatyczny pies ok roku W schronisku od 14.06.2015 To pies w typie teriera irlandzkiego. Jest młody, ale gołym okiem widać, że doświadczony przez los. Ma skaleczony ogon, ucho, liczne rany na skórze. Ma reakcje lękowe, boi się ruchu ulicznego, obcych ludzi... W pierwszym kontakcie jest więc zdystansowany, wystraszony. Jest przy tym łagodny - pozwala się dotykać, podnosić, nie gryzie, nie szczeka. Stosunek z innymi psami bardzo dobry - chętnie wita się i chce się bawić, nie wykazuje agresji. Na smyczy chodzi ogólnie ładnie, wyjątek stanowią przypadki: że coś go zainteresuje - wtedy próbuje się wywinąć, lub wystraszy - zapiera się. Mytos nie potrafi wykonywać komend, ale jest młody więc nauka na pewno nie będzie problemem. zdjęcia: https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Mytos396151RokOk50CmIwonaBzdyk Kontakt w sprawie adopcji : Iwona 509856668

Beso bardzo dobrze trafił, nowa właścicielka mówi o nim w superlatywach, jest żywą torpedą, rozdaje buziaki, bez problemu dogaduje się z 2-letnim synkiem, ma domowe zachowania (czyli prosto na kanapę;)) z małych minusów ma też reakcje lękowe, więc pewnie nie miał ciekawej historii :( i nie lubi się z kotem, ale pracują nad tym, a póki co 1 mieszka na piętrze a 2 na dole = ) cieszę się jego szczęściem! = )

Kalitek był ze mną na spacerku :) kochany psiak. dorzuciłam trochę zdjęć do jego albumu.

Ufff, Pani się zdecydowała, wczoraj zabrała Beso do domku! Na razie się poznają więc wiele mi nie powiedziała póki co. skaleczony ogonek nie stanowił problemu. no i Beso będzie miał ogródek :)

dzięęęęęki!

no właśnie, bo to obecne też wyszło takie malutkie, słabo widoczne. to może wrócimy jednak do :

no i nastała cisza, pani się niestety ponownie nie odezwała :( czy takie zdjęcie wchodzi w grę na stronkę ? :)

już się odnalazł.