Elisabeta Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Ewuniu, dziękujemy. :) Teraz się zorientowałam, że to Twój nowy bazarek dla Chłopaków. A dopiero co poprzedni się skończył. ;) Trzymam kciuki za Twoją Sunię... Z innego wątku wiem, ze jest już trochę lepiej. Uff... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TyŚka Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 A ja kciukuję za Felka, ostatnio cuda się dzieją na dogo i wierzę, że niedługo znajdzie swój dom! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 A ja kciukuję za Felka, ostatnio cuda się dzieją na dogo i wierzę, że niedługo znajdzie swój dom! Masz jakieś tajne informacje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TyŚka Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Masz jakieś tajne informacje? Niestety zawiodę Cię, Pokerku. Nie mam żadnych. Jednak ostatnio mam okazję śledzić cuda na wątkach innych bezdomniaków, które wydawałoby się, że są już nieadopcyjne - czekają parę lat albo są stare, schorowane... i cud, w ciągu ostatnich 2tyg. większość tych "nieadopcyjnych" lub też "trudnych" znalazło własne domy (choć niektóre z nich od paru lat były bezdomne!). Wierzę więc, że Felek też znajdzie niedługo swojego Ludzia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted September 30, 2015 Author Share Posted September 30, 2015 LILU, hop, hop. Napisz co u Felusia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted September 30, 2015 Author Share Posted September 30, 2015 LILU, hop, hop. Napisz co u Felusia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted September 30, 2015 Share Posted September 30, 2015 Czarna d..... Felek jest przerażony i głodny a ja mu wcale nie pomagam. Mam remont i w związku z tym że Pan jest aż z Kotlina śpi od pon do piątku w pokoju Felka. Felek nie wchodzi do pokoju bo się boi a i jeść nie dostaje bo nie przychodzi. Po dwóch dniach go przymusiło i przyszedł. Spal w tym pokoju ale się tak chowa że nawet budowlaniec nie wie że on jest. Głodówka mu nie zaszkodzi a przynajmniej mam jakieś środki przymusu. Za to zaczął wchodzić do mnie do góry i spać po fotelach. Niestety też leje na wszystko - na fotele, meble itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted September 30, 2015 Share Posted September 30, 2015 wcale niewesoło. Adopcja nie przybliża się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted October 1, 2015 Share Posted October 1, 2015 Biedny Feluś. :( Jak mu pomóc?... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TyŚka Posted October 1, 2015 Share Posted October 1, 2015 Przepraszam, że wyskakuję z tym jako obca osoba, która nie wspiera finansowo i ma czelność się wtrącać... ale jak leży kwestia finansowa Felusia?Czy nie ma możliwości, by Lilu mogła regularnie pracować ze szkoleniowcem (nie samozwańczym behawiorystą po kursiku, ale doświadczonym szkoleniowcem)? albo... Czy nie rozważacie, by np. Felusia dać np. do Jamora, który zajmuje się trudnymi przypadkami? :( Wierzę, że LILU robi wszystko, co w jej mocy, by pies wyszedł na prostą, ale na razie sytuacja naprawdę wygląda kiepsko. Nie mam na celu tu atakować ani oceniać - broń Boże. Cenię Lilu za pracę, ale martwię się o Felka... :( To jest niepokojące, co pisze Lilu. Po takim czasie powinno być już widać jakkolwiek małe efekty, a Felek jest tak samo dziki jak był... i jeszcze to zaznaczanie terenu... nie wróży to dobrze... Mam nadzieję, że nie wsadzam kija w mrowisko, bo naprawdę mam dobre intencje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted October 1, 2015 Share Posted October 1, 2015 Tysiu, za co przepraszasz?. :) Jesteś z Felusiem od początku tak jak my. Nie tylko kasa się liczy. Mądry post napisałaś. A jak Felus stoi z kasą, to widac na pierwszej stronie. Nawet stałych deklaracji ma dużo za mało. Chyba 120-130 zł brakuje, bo 30 zł się dodatkowo wykruszyło... Ech... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted October 1, 2015 Author Share Posted October 1, 2015 Deklaracji mamy 240zł a potrzeba co miesiąc 360-372 zł za hotelik nie mówiąc już o innych wydatkach, które od czasu do czasu będą się pojawiały. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 1, 2015 Share Posted October 1, 2015 Przekazanie Felka np. do Jamora nic nie da. On się zajmuje trudnymi psami w innym sensie niż Felek. Jeżeli już, to on by potrzebował DT z mniejszą ilością psów,żeby można było skupić na nim więcej uwagi.Tak mi się wydaje. A poza tym LILU ma taki styl pisania ,że się wydaje ,że koniec świata. A potem nagle się okazuje ,że nie jest tak źle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted October 1, 2015 Share Posted October 1, 2015 On na mnie cieszy się strasznie, popiskuje z radości jak przychodzę, teraz nie odstępuje mnie na ogrodzie ale każdy nowy element wzbudza w nim strach i niepewność. Jak się nie odwrócę to kroczy metr za mną lub bliżej, tyka mnie noskiem z radości. Bawi się z innymi psami , ogólnie jest bardzo radosny. Te obce elementy muszą sie pojawiać, po to żeby zrozumiał że nie tylko ja nie biję. Że inni ludzie też są dobrzy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted October 1, 2015 Share Posted October 1, 2015 dubel Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted October 2, 2015 Share Posted October 2, 2015 A poza tym LILU ma taki styl pisania ,że się wydaje ,że koniec świata. A potem nagle się okazuje ,że nie jest tak źle. To ja się tego trzymam. Lilu. :) Do Jamora mi też Feluś nie pasuje... Ale może pomoc jakiegoś behawiorysty?... Pamiętacie?... Jak zaczęłyśmy myślec o behawioryscie dla Etny i kasę na niego zbierac, to bardzo szybko Domek się znalazł. ;) I dał sobie radę z Etnusią. A też z nią było... I bardzo się obawiałyśmy, co będzie dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted October 2, 2015 Share Posted October 2, 2015 Ale Etna była przeuroczym pieszczoszkiem a to ludzi bierze. A co komu po psie co się nie da pogłaskać a co dopiero przytulić. Napisałam do behawiorysty o pomoc, czekam na podpowiedzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted October 2, 2015 Share Posted October 2, 2015 No wiem, Lilu... Etna była słodka... :) Tak się pocieszam... Feluś nie musi byc i może nigdy nie będzie słodziakiem... Żeby się tylko przełamał. Jak się tak zastanawiam to ja chyba nigdy nie miałam w domu prawdziwego psiego słodziaka. A zawsze było pięknie. Z czasem oczywiście. ;) Super, że napisałaś do Fachowca. Czekamy z nadzieją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted October 2, 2015 Share Posted October 2, 2015 Mi się wydaje, że metoda "na siłę" Felusiowi nie pomoże, tj. przegłodzenie i przymuszenie do czegoś. On sam musi podjąć te kroki, owszem, ale dlatego, że tego chce, a nie, że musi. Takie lękliwe psy, by się przełamać, potrzebują mieć poczucie, że mają wsparcie, że nie są same, że w razie potrzeby jesteśmy przy nich. Feluś nigdy nie będzie wylewnym wobec obcych psem, i przyszły nowy dom musi to zaakceptować, ale może być cudownym psem dla swoich ludzi. Obsikiwanie wszystkiego to moim zdaniem to oznaka stresu. Niestety hotel, gdzie siłą rzeczy wciąż dużo się dzieje, nie pomaga w uspokojeniu nerwów Felusia. Ja mam prywatnie nieco podobny przypadek. Obecnie nadal nie podejdzie do obcych, ale można powiedzieć, że lubi ludzi, o ile respektują jego przestrzeń - nie wyciągają rąk, nie pochylają się nad nim, nie wpatrują się... Kiedyś takie zachowania skutkowały ogromnym szczekaniem, próbą ucieczki. Odkąd zmieniłam trochę swoje podejście, spacery są przyjemnością, ale wymagają ode mnie dużo większego zaangażowania. Kiedy widzę, że zbliża się ktoś, kto może zaniepokoić Buddy'ego, manewruję sobą tak, by przy nim być - po prostu - co już go uspokaja, bo czuje wsparcie i wie, że nie jest sam. Jestem za wsparciem przez jakiegoś dobrego behawiorystę, bo też widzę problem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted October 2, 2015 Share Posted October 2, 2015 Wydarzenie Felusia na fb: https://www.facebook.com/events/1649401678652080/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted October 2, 2015 Share Posted October 2, 2015 Link chyba uszkodzony, Bonsai. :( Miałam kiedyś takiego Buddy"ego, a właściwie taką Buddy... Dałyśmy razem radę. :) Felusiowi na pewno byłoby łatwiej w bardziej kameralnych warunkach... Behawiorysta da dobre wskazówki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted October 2, 2015 Share Posted October 2, 2015 a teraz? https://www.facebook.com/events/1649401678652080/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted October 2, 2015 Share Posted October 2, 2015 A teraz wszystko gra. :) Powodzenia na FB, Felusiu... Będę podczytywac, bo mnie tam nie ma. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted October 2, 2015 Share Posted October 2, 2015 Saro, możesz mi podać numer konta z pełnymi danymi? Już kilka osób z fb zadeklarowało pomoc. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted October 2, 2015 Author Share Posted October 2, 2015 Saro, możesz mi podać numer konta z pełnymi danymi? Już kilka osób z fb zadeklarowało pomoc. :) Super :). Nr konta wysłany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.