Jump to content
Dogomania

Harley - wystraszony i wychudzony psiak szuka bezpiecznego kąta


pela112

Recommended Posts

Witam wszystkich u Harleya :)

 

2n0tp37.jpg

 

 

Harley to nieduży (mierzy ok. 40 cm w kłębie), 1,5-roczny psiak. Z pewnością musi trochę przytyć, gdyż bez trudu można wyczuć wszystkie jego kości. Jest wystraszony sytuacją, w której się znalazł. Początkowo podchodzi do ludzi z dystansem, ale wystarczy trochę cierpliwości, by przekonał się, że nie każdy człowiek jest zły i mu zaufał. Kiedy już się do kogoś przekona, wychodzi z niego wielki pieszczoch, który uwielbia być głaskany. Nie przeszkadza mu również branie na ręce. Lubi bawić się piłeczkami i chętnie za nimi biega. W stosunku do psów na spacerze jest obojętny. Jest zazdrosny o jedzenie i broni go przed innymi zwierzętami, natomiast człowiekowi bez problemu pozwala zabierać, czy też przenosić miskę. Ma dłuższą sierść, która będzie wymagała wyczesywania i strzyżenia raz na jakiś czas, ale nie będzie to problemem, gdyż Harley podczas wszelkich zabiegów grzecznie stoi. Kontakt w sprawie adopcji: 537-046-995 lub [email protected]

 

Więcej zdjęć: https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Harley801515RokuOk40CmKlaudiaPelinska#

 

2mexshf.jpg

 

nbf5oo.jpg

 

ru9wch.jpg

Link to comment
Share on other sites

Prawie bym zapomniała wspomnieć, że wczoraj miałam pierwszy telefon w sprawie Harleya. Pan jest zainteresowany adopcją psa do towarzystwa dla jego (8-letniej jeśli dobrze pamiętam) labradorki. Zastanawiał się jeszcze nad jednym psiakiem, nie jestem pewna, ale chyba chodziło mu o Hefnera. Ma się jeszcze zastanowić i dać znać. Nie robię sobie zbyt wielkiej nadziei, ale może któremuś się uda ;)

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj Harley był na początku na 1,5-godzinnym spacerze w towarzystwie Zosi i Freszki. Na początku ogon miał dalej pod sobą, ale kiedy tylko wyszliśmy ze schroniska i oddaliliśmy się od ulicy zaczął go powoli wyciągać. Powoli robimy postępy :) Po spacerku pokręciliśmy się jeszcze po terenie schroniska, wygłaskaliśmy i z powodu akcji musiał wrócić wcześniej do siebie. 

 

A w ramach akcji zaliczył dodatkowe 2 spacerki. Jedną z pań tak zauroczył na spacerze, że chciała go wziąć do siebie chociażby na tymczas, ale ma swojego psa, a Harley jest zazdrosny. Stwierdziła jednak, że popyta wśród swoich znajomych, a jeśli będzie trzeba to zastanawia się nad adopcją wirtualną.

 

W schronisku również dzwoniła do mnie pani zainteresowana adopcją pieska. Spodobał jej się Harley (chłopak to ma wzięcie :P), chciała przyjechać jutro go zobaczyć, ale jako, że nie ma p. Ani umówiłyśmy się na poniedziałek. Zobaczymy co z tego wyjdzie, kciuki mile widziane ;)

Link to comment
Share on other sites

Trochę podcięliśmy kudełki Harleya i msze powiedzieć, że grzeczniejszego chłopaka to ze świecą szukać! Zachowywał się znakomicie, on kocha ludzi, jest tak ufny, że serce się kraje, że ktoś się go pozbył! 

 

Dziękuję za podcięcie go :)

 

A ufny jest i to bardzo, mam nadzieję, że szybko wyjdzie ze schroniska.

Link to comment
Share on other sites

Co do domku to mam teraz mieszane uczucia, ale może zacznę od początku... Byłam na dzisiaj umówiona z panią zainteresowaną Harleyem. Wchodząc do schroniska minęłam się z pewną panią i jej mężem, a chwilę później pan Waldek wyszedł z biura z Harleyem. Jak się okazało ludzie, z którymi się mijałam to ci sami, z którymi byłam umówiona. Przyjechali godzinę wcześniej, więc nawet nie miałam okazji z nimi porozmawiać. Mogli przynajmniej dać znać... Zadzwoniłam do niej, ale nikt nie odbierał. Jakieś pół godziny później oddzwoniła do mnie i stwierdziła, że jeszcze się musi zastanowić, bo nie była przygotowana na to, że Harley jest aż tak wystraszony, a do tego nie ma tyle czasu, żeby z nim pracować (a przecież podczas pierwszej rozmowy mówiłam, że psiak wymaga pracy...), oprócz tego podobno zniechęciła ją wiadomość, że trzeba będzie chłopaka doprowadzić do normalnego wyglądu, a później dbać o jego sierść. Ma się jeszcze zastanowić i w czwartek przyjadą z dzieckiem. Mam nadzieję, że raczej nic z tego nie wyjdzie, bo kobieta raz mówi jedno, potem drugie i wygląda na to, że psa potrzebuje tylko po to, żeby był...

 

Żeby nie przyjeżdżać na marne, wzięłam przynajmniej Harleya na spacer. Psiak dostał kilkumetrową linkę i poszliśmy wzdłuż byłych torów. Większa swoboda od razu mu się spodobała i zaczął biegać :) Po powrocie do schroniska dostał trochę smaczków i posiedzieliśmy w środku. Wygląda na to, że Harley nie jest zazdrosny tylko o jedzenie, ale też o opiekuna. Broni go nie tylko przed psami, ale też przed kotami i... sobą samym (warczał na swoje odbicie) xD Na koniec pobawił się trochę piłeczką, która tak mu się spodobała, że dostał ją do klatki :)

 

A jeśli chodzi o jego ogon to w schronisku jeszcze trzyma go pod sobą, ale poza schronem zaczyna nawet nim merdać :)

 

I kilka zdjęć (sorry za jakość, ale robione telefonem + jego wiercenie się sprawy nie ułatwiało) ;)

 

Ogon :D

 

2dhfjig.jpg

 

 

2hfto51.jpg

 

A i nawet biegać chłopak potrafi :)

2yzltn5.jpg

Link to comment
Share on other sites

Psiak jest tak ufny i miły, że powinni ludzie stać w kolejce po niego. Jest młody i śliczny i nie zauważyłam w nim cienia strachu, przynajmniej w niedziele był wesoły i ogonka wcale nie nie miał pod pupą!

 

Czy on ma wątek na FB??? Tam sporo psów zostało wypatrzonych, dobrze też napisać dop Malawaszki, ona zajmuje się sznaucerami, na pewno szybciutko znajdzie domek dla niego

 

https://www.facebook.com/Sznaucery.w.potrzebie

Link to comment
Share on other sites

Kasiu - prosiłabym o zmianę opisu Harleya na stronie schroniska na poniższy (dopisałam kilka zdań) ;)

Ania - jak znajdziesz chwilę, możesz mu zrobić wizytówkę z tym opisem :)

I jeszcze jakbym mogła "wykorzystać" ciotkę chobę i poprosić o banerek ;)

 

Harley to nieduży (mierzy ok. 40 cm w kłębie), młody psiak. Z pewnością musi trochę przytyć, gdyż bez trudu można wyczuć wszystkie jego kości. Jest wystraszony sytuacją, w której się znalazł. Początkowo podchodzi do ludzi z dystansem, ale wystarczy trochę cierpliwości, by przekonał się, że nie każdy człowiek jest zły i mu zaufał. Kiedy już się do kogoś przekona, wychodzi z niego wielki pieszczoch, który uwielbia być głaskany. Nie przeszkadza mu również branie na ręce. Lubi bawić się piłeczkami i chętnie za nimi biega. W stosunku do psów na spacerze jest obojętny. Jest zazdrosny o jedzenie oraz opiekuna i broni go przed innymi zwierzętami, natomiast człowiekowi bez problemu pozwala zabierać, czy też przenosić miskę. Ma dłuższą sierść, która będzie wymagała wyczesywania i strzyżenia raz na jakiś czas, ale nie będzie to problemem, gdyż Harley podczas wszelkich zabiegów grzecznie stoi. Kontakt w sprawie adopcji: 537-046-995 lub [email protected]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...