Nadziejka Posted February 18, 2015 Posted February 18, 2015 Sciskam za zdrowko i domun Olenka sciskam za zdrowko cioci Gusiaczkowej Quote
Dana i Muszkieterowie Posted February 18, 2015 Posted February 18, 2015 wiem, jak to jest, kiedy zaginie pies - to straszne, chyba nie ma słów, które opiszą, co wtedy czuje kochający tego psa człowiek...przeszłam przez to niedawno z Czarną, która w nowym domku uciekła przy wysiadaniu z samochodu...wszystko dobrze się skończyło i tego z całego serca życzę Koniczce !!! a u mnie - piesków dużo, chorują, prawie każdemu coś dolega, bo to w większości staruszki - np. jutro Puszek będzie miał bez narkozy usuwaną brzydką narośl - bardzo się jutrzejszego dnia boję :(u mnie dzień bez weta nieczęsto się zdarza.... Mari, ja też niestety wiem, jak to jest, kiedy zginie psiak. Oby sunia Koniczki się odnalazła.A jak się czuje Puszek po zabiegu ?Koniczko, powodzenia! Oby sunia się odnalazła cała i zdrowa!tu jest wątek:http://www.dogomania.com/forum/topic/145528-zaginęła-suczka-częstochowa-biała/ Jotpeg, dzięki za ten link :).Ale spacer!Ale jak się domyślam to już żadnych dolegliwości powypadkowych nie ma?Olen funkcjonuje już teraz dobrze. Myślę, że Koniczka napisze więcej na ten temat. Podziwiam Ją za to, że przy tych kłopotach była z Olenkiem u weterynarza i na spacerze. Olen ma szczęście, że Koniczka się Nim opiekuje :).trauma okropna, gdy pies zaginie ...ale powiem Wam, że pies nie pozwoli nam zaginąć !W niedzielę miałam wypadek, Ovolina siedziała przy mnie tzw. "murem"otrzymałam ludzką pomoc, ale moje kochane Suczydło nie opuszcza mnie na krok Gusiaczku, zdrówka życzę :). Ostatnio przerabiałam skręcenie stopy :(. Moi Muszkieterowie też mnie pilnowali :). Niestety kurza ślepota jest koszmaremzaczynam się goić, ale do ideału dalekolepiej,bo strupki się czynią,ale obolała jestem bardzo Ja też w ciemności mam problem- szczególnie, kiedy jadę samochodem. Jestem wtedy podwójnie zmęczona, bo każdy krzaczek przybiera dziwne kształty...Zdrowiej Gusiaczku, Panno Marple, to witajcie w klubie ;). Ja też nie za bardzo lubię jeździć o zmroku, szczególnie sama ;). Quote
Maciek777 Posted February 18, 2015 Author Posted February 18, 2015 Zgodnie z rozkazem wuja Maćkosia otwieram japę i pytam Gusiaczka: jejku, jaki wypadek?! Ja już przepytałam Gusiaczka na temat okoliczności wypadku, ale japy nie otworzę i szczegółów nie zdradzę. Gusiaczek - jak z Tobą? Lepiej już? Wiesz, a nie mówisz;) Niestety kurza ślepota jest koszmarem zaczynam się goić, ale do ideału daleko lepiej,bo strupki się czynią,ale obolała jestem bardzo Domyślam się, że był to wypadek pieszy lub rowerowy, a nie samochodowy. Całe szczęście. Powrotu do zdrowia życzę Ja też w ciemności mam problem- szczególnie, kiedy jadę samochodem. Jestem wtedy podwójnie zmęczona, bo każdy krzaczek przybiera dziwne kształty...Zdrowiej :) Mam to samo w samochodzie. Na moje nieszczęście - te dziwne krzaczki nierzadko okazują się być żywe... Sciskam za zdrowko i domun Olenka sciskam za zdrowko cioci Gusiaczkowej http://supergify.pl/images/stories/Misie/367.gif Niech się Olen doczeka :) Gusiaczku, Panno Marple, to witajcie w klubie ;). Ja też nie za bardzo lubię jeździć o zmroku, szczególnie sama ;). I ja się zapisuj do klubu. Z tym, że jest mi obojętne czy jadę sam bo nikt mi hamować nie pomoże ;) Quote
b-b Posted February 19, 2015 Posted February 19, 2015 Zaglądam po nieobecności co słychać. Czytam, ze ślepota kurza nie tylko mi dokucza - trochę to pocieszające ;) Olenkowi znalezienia chociaż DT życzę a Koniczynce odnalezienia suni. Quote
Nadziejka Posted February 19, 2015 Posted February 19, 2015 Olenku za ciebie i sunie sciskamy calunki czas ...slepota kurza ..straszna jest ... dobrze ze po naszych chodnikach jakie ,,czolgi ,, nie jezdza , boc bym mialal zderzenia co chwilka .... ech .. pozdrawiam spokojnego dzioneczka juz niedlugo wioseneczka Quote
Dana i Muszkieterowie Posted February 19, 2015 Posted February 19, 2015 Niech się Olen doczeka :)Oj tak, niech się Olen wreszcie doczeka tego domku, tylko ... kiedy to nastąpi :(. I ja się zapisuj do klubu. Z tym, że jest mi obojętne czy jadę sam bo nikt mi hamować nie pomoże ;)W tym klubie będzie chyba całe mnóstwo klubowiczów :D. Zaglądam po nieobecności co słychać.Czytam, ze ślepota kurza nie tylko mi dokucza - trochę to pocieszające ;) Olenkowi znalezienia chociaż DT życzę a Koniczynce odnalezienia suni. B-b, żeby tylko był już wreszcie ten domek dla Olenka .Olenku za ciebie i sunie sciskamy calunki czas ...slepota kurza ..straszna jest ...dobrze ze po naszych chodnikach jakie ,,czolgi ,, nie jezdza , boc bym mialal zderzenia co chwilka .... ech ..pozdrawiam spokojnego dzioneczka juz niedlugo wioseneczka Ewo, ja też nieustannie trzymam kciuki za ten Olenkowy domek . Quote
Nadziejka Posted February 20, 2015 Posted February 20, 2015 Zagladuniam z pozdrowieniem piesiu kochane serce oby sie stal domun jak najszybciej Quote
Martika&Aischa Posted February 20, 2015 Posted February 20, 2015 Niestety kurza ślepota jest koszmarem zaczynam się goić, ale do ideału daleko lepiej,bo strupki się czynią,ale obolała jestem bardzo Gusiaczku ciocia kochana wracaj nam do zdrówka :*:*:* Buziaki również dla kochanej i dzielnej sunieczki :*:*:* i buziaka oczywiście zostawiam Olenkowi nieustannie zaciskając kciuki za nowe lepsze jutro !!!!! :) Quote
Gusiaczek Posted February 21, 2015 Posted February 21, 2015 Dziękujemy z Ovcią za miłe słowa, bywamy, a nie jesteśmy na dogo, tydzień przespany - najważniejsze, że idzie ku lepszemu. Z powodu kurzej ślepoty np. nie siadam za kierownicą - mam pełną świadomość swoich ułomności, nie będę narażała niewinnych przez mą winność ;) Quote
Dana i Muszkieterowie Posted February 22, 2015 Posted February 22, 2015 Zagladuniam z pozdrowieniem piesiu kochane serce oby sie stal domun jak najszybciej Ewuś, jakiś zastój chyba z tymi adopcjami ... Gusiaczku ciocia kochana wracaj nam do zdrówka :*:*:* Buziaki również dla kochanej i dzielnej sunieczki :*:*:* i buziaka oczywiście zostawiam Olenkowi nieustannie zaciskając kciuki za nowe lepsze jutro !!!!! :) Też zaciskam te kciuki za ten Olenkowy domek, tylko gdzie jest ten domek dla tego wspaniałego i kochanego labka... Dziękujemy z Ovcią za miłe słowa, bywamy, a nie jesteśmy na dogo, tydzień przespany - najważniejsze, że idzie ku lepszemu. Z powodu kurzej ślepoty np. nie siadam za kierownicą - mam pełną świadomość swoich ułomności, nie będę narażała niewinnych przez mą winność ;) Gusiaczku, nieustająco zdrówka życzę :). Quote
mari23 Posted February 22, 2015 Posted February 22, 2015 Ja też w ciemności mam problem- szczególnie, kiedy jadę samochodem. Jestem wtedy podwójnie zmęczona, bo każdy krzaczek przybiera dziwne kształty...Zdrowiej :) ja właśnie wróciłam z trasy, byłam u chorej Mamy, czuję sie ogromnie zmęczona, ale do Olenka zaglądam jeszcze :) Tylko 35 km - w dzień jadę z przyjemnością, powrót to koszmar - oślepiają mnie światła wielu jadących z przeciwka samochodów ( do niektórych kierowców warto by strzelać w te "wściekłe" lampy !) Gusiaczku - przyłączam się do życzeń zdrówka !!! Quote
Panna Marple Posted February 22, 2015 Posted February 22, 2015 Mam to samo ze światłami...:( Olenku,tak bym chciała, żebyś znalazł domiszcze... Quote
jolam Posted February 22, 2015 Posted February 22, 2015 Melduję się :) jutro poczyatm co i jak. Biegnę też na FB. Quote
Maciek777 Posted February 23, 2015 Author Posted February 23, 2015 ja właśnie wróciłam z trasy, byłam u chorej Mamy, czuję sie ogromnie zmęczona, ale do Olenka zaglądam jeszcze :) Tylko 35 km - w dzień jadę z przyjemnością, powrót to koszmar - oślepiają mnie światła wielu jadących z przeciwka samochodów ( do niektórych kierowców warto by strzelać w te "wściekłe" lampy !) Zdrowia życzę Twojej Mamie. Zawsze do nocnej jazdy możesz zakładać okulary przeciwsłoneczne ;) Antyrefleksyjne (takie jak do kompa) podobno pomagają. No i krople z apteki. Mam ten sam problem, właśnie w szczególności gdy wcześniej za długo przy kompie siedzę :( Mam to samo ze światłami... :( Czy na tym wątku ma ktokolwiek zdrowe oczy? :D Melduję się :) jutro poczyatm co i jak. Biegnę też na FB. Serdecznie witamy :) Coś niecoś do czytania jest ;) Quote
mari23 Posted February 23, 2015 Posted February 23, 2015 Mam to samo ze światłami... :( Olenku,tak bym chciała, żebyś znalazł domiszcze... oj, ja też bardzo bym tego chciała !!!! jakoś mi "obrazek" Olenka w sercu się wyrył, ciągle rozważam "za i przeciw" DT u mnie dla Olenka - dla mnie staruszki to najbardziej pilne i potrzebujące bezwzględnie szybkiej pomocy stworzenia, ale....z mniejszymi i starszymi psami problemu nie ma, natomiast mam dwóch takich.... 1. Olenek jest duży i czarny - to "wróg" dla Pirata, którego ze względu na stale nawracające choroby ucha nie mogę przenieść do jakiegoś zewnętrznego kojca (nawet takiego nie mam) Pirat atakuje Łatka gdy jest na spacerze, był mocno pogryziony, gdy się błąkał i chyba dlatego tak się zachowuje :( ) 2. Reksio to też niezły "zakapior" na nowe, zwłaszcza większe od niego psy, mógłby niepokoić poczciwego Olenka, na razie zagiął parol na Maksia, który z Łatkiem mieszka ale i Pirat, i Reksio są do adopcji..... tylko telefon wciąż milczy :( i takie rozterki wciąż mnie dręczą.... ech :( Quote
Maciek777 Posted February 23, 2015 Author Posted February 23, 2015 oj, ja też bardzo bym tego chciała !!!! jakoś mi "obrazek" Olenka w sercu się wyrył, ciągle rozważam "za i przeciw" DT u mnie dla Olenka - dla mnie staruszki to najbardziej pilne i potrzebujące bezwzględnie szybkiej pomocy stworzenia, ale....z mniejszymi i starszymi psami problemu nie ma, natomiast mam dwóch takich.... 1. Olenek jest duży i czarny - to "wróg" dla Pirata, którego ze względu na stale nawracające choroby ucha nie mogę przenieść do jakiegoś zewnętrznego kojca (nawet takiego nie mam) Pirat atakuje Łatka gdy jest na spacerze, był mocno pogryziony, gdy się błąkał i chyba dlatego tak się zachowuje :( ) 2. Reksio to też niezły "zakapior" na nowe, zwłaszcza większe od niego psy, mógłby niepokoić poczciwego Olenka, na razie zagiął parol na Maksia, który z Łatkiem mieszka ale i Pirat, i Reksio są do adopcji..... tylko telefon wciąż milczy :( i takie rozterki wciąż mnie dręczą.... ech :( Robisz bardzo wiele dla tych bid i wszystkich nie zbawisz :) Wiem, że przygarniasz psy z ulicy i koszmarnych warunków. Nie ma co ukrywać, że one bardziej potrzebują DT niż Olen. Nie musisz nam się tłumaczyć :) Zaglądasz tu, masz go w swoim podpisie - już mu pomogłaś :) Dziękujemy :) Ale masz u siebie porachunki ;) Quote
mari23 Posted February 23, 2015 Posted February 23, 2015 Robisz bardzo wiele dla tych bid i wszystkich nie zbawisz :) Wiem, że przygarniasz psy z ulicy i koszmarnych warunków. Nie ma co ukrywać, że one bardziej potrzebują DT niż Olen. Nie musisz nam się tłumaczyć :) Zaglądasz tu, masz go w swoim podpisie - już mu pomogłaś :) Dziękujemy :) Ale masz u siebie porachunki ;) to są sporadyczne i bezkrwawe porachunki, bo Maksio tylko wybiegając na podwórko szczeka na siedzącego z Łatkiem na wybiegu Matiśka ( mają tam 2 budy chłopaki i kawałek ogrodzonego terenu), reszta psów mieszka w domu. Natomiast Pirat widząc na spacerze jakiegokolwiek psa innego, niż te domowe - rwie się do ataku :( to moje ostatnie pogryzienie przy jego utarczce z amstafka sąsiada było nie tylko przez nią zawinione... on ma chyba uraz po tym pogryzieniu, gdy jeszcze był bezdomny.... albo może dlatego psy go pogryzły, że taki jest.... ale pieskom w domu nie robi żadnej krzywdy, do kotów niby próbuje się dostać, ale tak naprawdę - gdyby chciał - dawno by to zrobił.... i zrozum tu psa człowieku.... w styczniu minęły już 2 lata, jak do mnie trafił - bardzo, bardzo się zmienił przez ten czas - początkowo atakował każdego "nowego", teraz jest dobrze, w domu z małymi psiakami nawet się czasem bawi, jak dzieciak :) A Olenek - po prostu leży mi bardzo na sercu, to nawet nie tłumaczenie tylko takie głośne myślenie.... zaglądam tu z nadzieją, że może jednak domek znajdzie, albo - że u mnie te młodsze domki znajdą... a tu zamiast ubywać - przybywa tych nieszczęść... Quote
Gusiaczek Posted February 23, 2015 Posted February 23, 2015 Witaj wieczornie Olenku, wszystkie przychyliłybyśmy nieba tobie i twoim braciom w bezdomności Quote
Panna Marple Posted February 23, 2015 Posted February 23, 2015 Niestety, wszędzie tak samo- na jednego uratowanego kilku następnych się pojawia...:( Quote
Gusiaczek Posted February 23, 2015 Posted February 23, 2015 Niestety, wszędzie tak samo- na jednego uratowanego kilku następnych się pojawia... :( To smutna prawda :( Quote
maarit Posted February 23, 2015 Posted February 23, 2015 Witaj Olenku... tyle osób o tobie ciepło myśli :) Quote
Mysza2 Posted February 23, 2015 Posted February 23, 2015 Czy na tym wątku ma ktokolwiek zdrowe oczy? :D Mnie nie licz:):) Mam te same problemy po zmroku i jak mam jechać w nieznane to staję na głowie żeby to było w dzień:):) W okresie zimowym trochę trudne:):) Za Olenka trzymam mocno kciuki Quote
b-b Posted February 24, 2015 Posted February 24, 2015 Wpadłam poczytać nowe wieści. Nadal trzymam kciuki za Olenka :) Chorującym - i tym jeszcze nie- dużo zdrowia! :) Quote
maarit Posted February 24, 2015 Posted February 24, 2015 Mam te same problemy po zmroku i jak mam jechać w nieznane to staję na głowie żeby to było w dzień :):) Mam tak samo :D Zresztą ja ogólnie nie lubię jeździć. Niestety czasami "nie chcem ale muszem" ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.