AgaG Posted February 2, 2015 Posted February 2, 2015 Musiala dawac rade,nie miala innego wyjscia. Ale jak byla mlodsza tez nie bylo jej latwo jak dostawala kopniaki od meza tej kobiety. Cala rodzina lacznie ze zwierzakami bala sie tego czlowieka. Podczas wizyty u wetki, gdy przeglądana była skóra, okazało się, że Tyczka ma dużą bliznę na głowie, na samym środku. Pani doktor stwierdziła, że mogła ona powstać tylko podczas silnego uderzenia i że nim miejsce się zabliźniło, Tyczunia miała wręcz dziurę w głowie. :( A z dobrych wiadomości : dzisiejsza wiadomość od pani Ewy jest taka, że oczko wygląda zdecydowanie lepiej, a pchły padły. Oby tylko tak dalej. :) Quote
elficzkowa Posted February 2, 2015 Posted February 2, 2015 Poleciała stała na luty dla Tyczuni. Zdrówka dla staruszki. Quote
Onaa Posted February 2, 2015 Posted February 2, 2015 Biedna mała :(. Ile ona musiała przeżyć okropnych chwil :(. Quote
handzia Posted February 2, 2015 Posted February 2, 2015 Wpłynęły kolejne wpłaty od AlafaLS i Beta1 (za luty) dla Tyczuni :) Pani Ewa zadecydowała, że pieniądze za dt za styczeń (50 zł) przekazuje Dorze na szczebrzeszyniaki :) Przelewam tą kwotę na konto Dory :) Deklaracje stałe od I 2015 roku: sharka -20zł -elficzkowa -20zł - I, II, Beta1 - 60zł - II, bakusiowa - 20zł - I, Matillu - 20zł -p.Ania ze Szczekocin - 30 zł -Tyska - 5zł -AlfaLS - 10zł - I, bric-a-brac - 10zł - I, II, teresaa118 - 40zł - Ika136 - 30zł - agat21 - 10zł - ALMA2 - 5zł - I, II, hazw5 - 20zł - I, Radek - 10 zł - --------------------------------------------------- Razem deklaracje - 310 zł Wpłaty jednorazowe: ALMA2 - 10 zł :) Wszystkie wpłaty razem: 190 zł Wydatki: 50 zł - opłata za dt za styczeń (przekazane dla DORY1020 dla szczebrzeszyniaków :)) Aktualnie na koncie Tyczki - 140 zł Quote
DORA1020 Posted February 2, 2015 Author Posted February 2, 2015 Bardzo dziekuje za wplaty dla Tyczuni..... :)Aga pisalas,ze macie duzo zdjec sunieczki.Nic nie wiem o dziurze w glowie,wiem,ze ten czlowiek ja kopal,ale dziura?Biedne bylo jej zycie.... :( Quote
Mattilu Posted February 2, 2015 Posted February 2, 2015 poszła stala dla Tyczki za trzy miesiące - liczyłam od lutego, następnym razem dopłacę za styczeń! Quote
AgaG Posted February 2, 2015 Posted February 2, 2015 Bardzo dziekuje za wplaty dla Tyczuni..... :) Aga pisalas,ze macie duzo zdjec sunieczki. Nic nie wiem o dziurze w glowie,wiem,ze ten czlowiek ja kopal,ale dziura? Biedne bylo jej zycie.... :( Blizna jest duża wklęsła jak stwierdziła pani doktor musiała być duza rana-dziura :( Co do zdjęć, to ma je w aparacie wellington, pewnie wkrótce wstawi. Jutro podejdę by uregulować należność u wetki i wezmę kartę wizyty oraz fakturę. Decydująca będzie sobota: badanie okulistyczne żródeł tego stanu zapalnego. Quote
AgaG Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 Wysłałam fakturę i kartę wizyty na mail do kolejnej kobietki z prośbą o wstawienie i do DORY też wysłałam. To można sobie dokładnie przeczytac, co weterynarz na razie stwierdził i co trzeba dalej robić dla Tyni. Teraz gdy Tynia jest mnie obolała dzięki lekom przeciwbólowym i przeciwzapalnym, no i mniej nerwowa nie mając juz pcheł powinna lepiej znieść badanie oczu w sobotę. Ufff oczy nieleczone strasznie bolą :( każde zaczerwienienie, a co dopiero takie chorobliwe zmiany, jak ma Tynia, bardzo bolą, Wiem to nie tylko od pani doktor, bo sama miałam kiedyś kłopoty z oczami i operację. Jak to dobre DORA, że udało się z tym domem tymczasowym, gdzie Tynia ma tak wspaniałe warunki i opiekę. :) Quote
DORA1020 Posted February 3, 2015 Author Posted February 3, 2015 Tak,udalo sie,ciesze sie z tego bardzo,p.Ewa dba o starowinke. Ale,zeby ja wyrwac z tego miejsca troche nerwow mnie to kosztowalo. I nadal sie martwie stanem zdrowia Tyczuni.Wiesz Aga wydaje mi sie,ze na jakakolwiek operacje/nie wiem co zadecyduje wet/ sunia jest za stara i moze nie przezyc narkozy.Najwazniejsze,zeby ja nie bolalo,ale wydaje mi sie,ze wzroku juz nie odzyska....:( Quote
Onaa Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 Ja nie jestem za operowaniem bardzo starych piesków, ale obawiam się czy w przypadku bardzo bolących oczków jeśli to zwł. to ciśnienie wewnątrzgałkowe to jednak tylko operacja usunięcia gałki ocznej nie jest jedynym rozwiązanem żeby nie było bolu :(. Ale to już badania i wet pokaża jak wygląda sytuacja sunieczki. Quote
kolejna kobietka Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 Wklejam kartę wizyty i fakturę: 1 Quote
wellington Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 No i tak wlasnie karta wizyty i faktura powinny wygladac ! Quote
AgaG Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 Tak,udalo sie,ciesze sie z tego bardzo,p.Ewa dba o starowinke. Ale,zeby ja wyrwac z tego miejsca troche nerwow mnie to kosztowalo. I nadal sie martwie stanem zdrowia Tyczuni.Wiesz Aga wydaje mi sie,ze na jakakolwiek operacje/nie wiem co zadecyduje wet/ sunia jest za stara i moze nie przezyc narkozy.Najwazniejsze,zeby ja nie bolalo,ale wydaje mi sie,ze wzroku juz nie odzyska.... :( DORA operacja która miałaby polegac na odzyskaniu wzroku to raczej nie wchodzi w grę, z tego co zrozumiałam u pani weterynarz. Nie do tego dążymy, lecz do tego, by Tyczkę nic nie bolało. Czasem psom z bardzo dużymi zmianami wyłuskuje się gałki oczne, by ich nie bolały te oczy nie do uratowania. Miałam do czynienia z takimi psami, Ale więcej to się dowiemy w sobotę. Quote
handzia Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 Poleciała stała na luty dla Tyczuni. Zdrówka dla staruszki. Twoja wpłata jest, zaznaczyłam ją w ostatnim poście rozliczeniowym, żeby tu tabelkami nie przynudzać ;) Ps. Cioteczki, zapytam jeszcze o te faktury. Czy ja mam coś przelewać? Quote
DORA1020 Posted February 3, 2015 Author Posted February 3, 2015 Aniu,z wplat jednorazowychBoje sie o finanse Tyczuni,bo wiyta sporo,a za chwile nastepna..... Quote
ALMA2 Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 sorki, że się wtrącam, może powysyłać przypomnienia cioteczkom o wpłaty i zapytać, czy za styczeń wpłaca, było by 250 zł górką. Czasami niektórzy są zaganiani :) Quote
handzia Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 sorki, że się wtrącam, może powysyłać przypomnienia cioteczkom o wpłaty i zapytać, czy za styczeń wpłaca, było by 250 zł górką. Czasami niektórzy są zaganiani :) Tak, masz rację. Trzeba zapytać. :) Na pewno cioteczki nie będą żałowały Tyczeńce staruszeńce na stare lata. Dzięki Bogu znalazły się takie wspaniałe osoby, które zechciały pomóc. Zaprowadziły do weta, do tego wyczytałam, że wspaniała dziewczyna spoza dogo, chce zasponsorować Tyczuni wizytę u okulisty :) Nigdy też nie zapomnę tego co AgaG :) zrobiła dla Pompona, starego psiaka spod mostu, niedaleko Zamościa... Quote
bakusiowa Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 Moja deklaracja za styczeń poszła wcześniej do Dory. Quote
ALMA2 Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 Zrobiłam malusieńki bazarek dla sunci, jak tylko opanuje forum dogo, postaram się robić jeszcze bazarki. tu link mam nadzieję, że będzie działał. http://www.dogomania.com/forum/topic/145420-ksi%C4%85%C5%BCki/ 1 Quote
Radek Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 Moja deklaracja za luty już w drodze. Tak jak pisałem od lutego wpłacam do momentu, do kiedy pieniądze będą potrzebne. Niestety mogę zadeklarować tylko 10 złotych. Quote
AgaG Posted February 4, 2015 Posted February 4, 2015 Aniu,z wplat jednorazowych Boje sie o finanse Tyczuni,bo wiyta sporo,a za chwile nastepna..... DORA1020 jak na ceny w Krakowie i ilośc leków, które dostała Tynia, to i tak ta cena nie jest wygórowana. Natomiast co do kolejnych ewentualnych wizyt szukam i ja wszędzie pomocy dla Tyni. i w transporcie i w finansach. O finanse za sobotnią wizytę już się nie martw. :) Napiszę poza tym mail do pani, która chciała wesprzeć finnsowo Edzia - staruszka z krakowskiego schroniska, którego dzięki ogłoszenim kk jedzie do domu w ten piątek (ja i druga nspektor zawozimy go do Łodzi). Poniewż KTOZ krakowski opłaci zarówno badania rtg i usg w gabinecie poza schroniskiem i opłaci też podróż psa, może ta pani zgodzi się pomóc Tyni? Będę ją o to prosić. Bo ona na leczenie potrzebuje pieniędzy bardzo. Jak się nie uda, będziemy myślec wspólnie, ale ja na pewno co dam radę będę się starała pomóc. Tak, masz rację. Trzeba zapytać. :) Na pewno cioteczki nie będą żałowały Tyczeńce staruszeńce na stare lata. Dzięki Bogu znalazły się takie wspaniałe osoby, które zechciały pomóc. Zaprowadziły do weta, do tego wyczytałam, że wspaniała dziewczyna spoza dogo, chce zasponsorować Tyczuni wizytę u okulisty :) Nigdy też nie zapomnę tego co AgaG :) zrobiła dla Pompona, starego psiaka spod mostu, niedaleko Zamościa... Myślę, że wiele cioć chce pomóc Tyni :). To widac na wątku :) handziu tak wizytę u okulisty,( która z pewnością będzie droga no bo niestety okulista Stafanowicz praktycznie jedyny w Krakowie ma wysokie ceny, ale też najlepszy sprzęt do diagnostyki oka) ) zasponsoruje moja kolezanka Ola K. Quote
DORA1020 Posted February 4, 2015 Author Posted February 4, 2015 Jak ja sie ciesze,ze Tyczunia trafila do Krakowa,tak mialo byc......:) zawsze sie martwie o finanse,chyba weszlo mi to w krew.........bo ja zawsze z dlugami......... Aga jestes Aniolem starowinki.....:) ale inne Cioteczki z Krakowa tez pomagaja,moja wdziecznosc stad do wszechswiata........ O sytuacji obecnej bylej rodziny suni napisze na watku Arona,smutna historia......:( Cierpi przez potwora w ludzkiej skorze rodzina,dzieci i zwierzata. Quote
Radek Posted February 4, 2015 Posted February 4, 2015 Dora, mogłabyś podrzucić link do Arona? Nie mogę znaleźć. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.