AlfaLS Posted August 8, 2015 Share Posted August 8, 2015 Myślę, że DS szukać zawsze warto. Naprawdę zdarzają się cuda. Schorowane, niepełnosprawne psy też znajdują domy. Rzadko, bo rzadko, ale zdarza się. Ja też tak myślę. Cuda się zdarzają. Ostatnio sunia z Zamościa znalazła super dom a wcześniej żadnych szans na jej wyjście ze schronu nie było... Ale ja zrozumiałam, że DS nie szukamy bo... Dostałam mail od pani Ewy, która czyta wątek Tyni i wstawiam go zgodnie z jej prośbą "Szanowne Cioteczki Tysi , pozwolicie ,ze ja jako DT Tysi odniosę się do uwag jakie pojawiły sie na Jej watku . Kiedy sunia miała do mnie przyjechać Jej opiekunka miała zebrane deklaracje na utrzyanie suni u mnie i pisanie ,że DT robi koszty i podkreslenie tego jeszcze na czerwono uważam za wielki nietakt i nieporozumienie . Wiadomo było ,że sunia ma chore oczy ,ale nikt nie przypuszczał ,ze to jest tak bardzo poważne schorzenie , z którym nawet tak dobry wet /który prowadzi sunię /jak dr. Stefanowicz nie jest w stanie pomóc od ręki.Dlatego pisanie o zakupie kropli na 2-3 m-ce to bzdura - koszt całego pakietu to ok 150 zł . Jestem swiadoma Jej kosztów utrzymania i również mnie to martwi . Ja ze swojej strony staram się koszty zakupu kropli rozkładać fatygując się do swojego weta i rozpisywać receptę .Również na ile mogę staram się nie uszczuplac kieszeni Tyczuni ; dla przypomnienia-koszty badanie kupy x 2 wzięłam na siebie wielokrotny transport do weta -moja koleżanka przedostatni transport taxi -moja koleżanka a ostatni transport taxi -34 zł a mogło być ok 70 moje wyjazdy do weta z kupencjami i po tabletki = moje koszty Tak więc na ile mogę staram się zaoszczedzić kieszeń suni . Wszyscy mają dużo do powiedzenia ale na apele AgaG w sprawie transportu nikogo nie było ,nikt się nie zgłosił. Gratuluje pomysłu przenosin niewidomej suni po pół roku pobytu w miejscu które zna i porusza się swobodnie przy całej swojej ułomności . Zmiana weta w/g mnie nie jest możliwe z uwagi na stan chorobowy oczu Tyczuni i trudno byłoby innemu wetowi nie okuliście pomóc Jej .A pamietajmy ,ze już wisiało widmo opercji oczu .Na koniec dodam ,ze przyjmując sunie w swoje progi dostalam informację ,że będzie to pobyt raczej dożywotni . To wszystko o czym napisałam jest na watku ,trzeba tylko czytać ze zrozumieniem . Serdecznia pozdrawiam Ewa z DT Tyczuni" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted August 8, 2015 Share Posted August 8, 2015 Przepraszam dubel... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bric-a-brac Posted August 8, 2015 Share Posted August 8, 2015 Nie ma co nakręcać atmosfery. Tynia jest doskonale zaopiekowana i jej życie zmieniło się o 180 stopni na plus. A DS należy szukać i wierzyć. Może i nie jestem o zdrowych zmysłach ;) , ale w to wierzę, bo takie adopcje widziałam. Chore, wymagające opieki wet psy też znajdują domy. Niewidome, trójłapki, na wózeczkach... rzadko, ale znajdują domy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bakusiowa Posted August 8, 2015 Share Posted August 8, 2015 Szukać można jak najbardziej. Musiał by ktoś zająć się tym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
handzia Posted August 8, 2015 Share Posted August 8, 2015 Jest mi bardzo nieswojo, że wsadziłam kij w mrowisko. Żałuję, że może ktoś poczuł się urażony moim wpisem, ale jestem osobą twardo stąpającą po ziemi i wiem co dzieje się po opadnięciu emocji na wątku....jestem skarbnikiem nie tylko Tyczki, ale między innymi, beznadziejnego przypadku Misia, gdzie tylko ja zaglądam od dłuższego czasu, Misio jest w hotelu już 5 lat, z wątku wszyscy, wraz z założycielką się wynieśli...dług sięga pewnie ok 4.000 zł, ale Gabi nie upomina się o nie....(miałyśmy szczęście, że nie każe zabierać Misia, tylko jakoś to ogarnia).... Nauczona doświadczeniem, ośmieliłam się zabrać głos....może niepotrzebnie, bo czuję, że wyszłam na bezduszną skarbniczkę... Od tej pory nie wtrącam się w sprawy organizacyjne, liczę wpłaty i wypłaty. Dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted August 8, 2015 Share Posted August 8, 2015 Jest mi bardzo nieswojo, że wsadziłam kij w mrowisko. Żałuję, że może ktoś poczuł się urażony moim wpisem, ale jestem osobą twardo stąpającą po ziemi i wiem co dzieje się po opadnięciu emocji na wątku....jestem skarbnikiem nie tylko Tyczki, ale między innymi, beznadziejnego przypadku Misia, gdzie tylko ja zaglądam od dłuższego czasu, Misio jest w hotelu już 5 lat, z wątku wszyscy, wraz z założycielką się wynieśli...dług sięga pewnie ok 4.000 zł, ale Gabi nie upomina się o nie....(miałyśmy szczęście, że nie każe zabierać Misia, tylko jakoś to ogarnia).... Nauczona doświadczeniem, ośmieliłam się zabrać głos....może niepotrzebnie, bo czuję, że wyszłam na bezduszną skarbniczkę... Od tej pory nie wtrącam się w sprawy organizacyjne, liczę wpłaty i wypłaty. Dziękuję. Zaglądam na ten wątek choć się tam nie odzywam. Wiem jak tam jest :( i między innymi stąd takie a nie inne moje wpisy tutaj... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bric-a-brac Posted August 8, 2015 Share Posted August 8, 2015 W gronie ludzi myslących, każda wątpliwość powinna być zakomunikowana i obgadana... w sposób logiczny. Nie ma potrzeby obrażania się i obruszania, póki co nikt przecież nie miał złych intencji. Ja myślę, że ta wymiana postów była potrzebna. Ważne kwestie rozstały poruszone, wyjaśnione. Handziu, to nie kij w mrowisko. Odważnie poruszyłaś kwestie, które być może innym chodziły po głowie. AgaG odniosła się i jest ok, wiemy o co chodzi. Przykro, że Pani opiekunka się poczuła chyba urażona. Myślę, że niepotrzebnie, bo oczywiste jest, że Tyczka ma tam dobrą opiekę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ALMA2 Posted August 8, 2015 Share Posted August 8, 2015 W gronie ludzi myslących, każda wątpliwość powinna być zakomunikowana i obgadana... w sposób logiczny. Nie ma potrzeby obrażania się i obruszania, póki co nikt przecież nie miał złych intencji. Ja myślę, że ta wymiana postów była potrzebna. Ważne kwestie rozstały poruszone, wyjaśnione. Handziu, to nie kij w mrowisko. Odważnie poruszyłaś kwestie, które być może innym chodziły po głowie. AgaG odniosła się i jest ok, wiemy o co chodzi. Przykro, że Pani opiekunka się poczuła chyba urażona. Myślę, że niepotrzebnie, bo oczywiste jest, że Tyczka ma tam dobrą opiekę. Zgadzam się :) I Hndzia jako skarbink jest ok, I AgaG i Pani Ewa dobrze opiekują się Tynią. Handziu, dawaj wątek do Misi, zajrzę i zapiszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bric-a-brac Posted August 8, 2015 Share Posted August 8, 2015 Może i ja się narażę, ale trochę nie rozumiem, dlaczego na wątku nie ma Dory, założycielki wątku. Tu niby pisze się, że jej nie ma, że nie może być. A na dogo widzę, że postuje. Że bazarki robi, że pisze w innym wątku przez siebie założonym. Szkoda, że do Tyni nawet postem nie zajrzy... Jakoś tak dziwnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ALMA2 Posted August 8, 2015 Share Posted August 8, 2015 Może i ja się narażę, ale trochę nie rozumiem, dlaczego na wątku nie ma Dory, założycielki wątku. Tu niby pisze się, że jej nie ma, że nie może być. A na dogo widzę, że postuje. Że bazarki robi, że pisze w innym wątku przez siebie założonym. Szkoda, że do Tyni nawet postem nie zajrzy... Jakoś tak dziwnie. Też się zastanawiałam, czy tam gdzie wyjechała nie ma Internetu. Ale jeżeli pojawia się na forum, to rzeczywiście trochę dziwne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
handzia Posted August 8, 2015 Share Posted August 8, 2015 Dora zaraz po przyjeździe (czyli ok 2,3 tygodnie temu) dostała wezwanie do Sądu. Została pozwana o to, że napisała coś na wątku (nie wiem czy mogę napisać co, żebym i ja nie została osądzona) Powiem tylko tyle, że zapłaciła za swoje dobre, wrażliwe serce. Ma to związek z Aronem i Tyczką. Nie stać było ją na adwokata i na walkę w pojedynkę....na pierwszej sprawie podpisała ugodę :(, musiała przeprosić i napisać, że napisała nieprawdę. Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że w ciągu dwóch lat musi zapłacić 2 tysiące zł tej osobie.... Razem z Ala123 byłyśmy pod salą rozpraw i widziałyśmy w jakim Dora jest stanie.... :( Dora na razie pisze tam gdzie musi, nie może pozbierać się po tym co ją spotkało. Dajmy jej trochę czasu, może powoli jakoś uda się jej stanąć do pionu i nie poddawać się mimo wszystko.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ALMA2 Posted August 8, 2015 Share Posted August 8, 2015 No to już wiemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nette Posted August 8, 2015 Share Posted August 8, 2015 Dostałam post w sprawie Tyczuni. Niestety, finansowo leże i kwiczę, jest źle, ale jeżeli będziecie robić bazarek dla suni, chętnie coś podaruję. Szyję torby, kosmetyczki, nerki, itp. Dajcie proszę znać, gdyby coś było potrzebne. Bardzo chciałabym choć w taki sposób wesprzeć Tyczkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ALMA2 Posted August 8, 2015 Share Posted August 8, 2015 Dostałam post w sprawie Tyczuni. Niestety, finansowo leże i kwiczę, jest źle, ale jeżeli będziecie robić bazarek dla suni, chętnie coś podaruję. Szyję torby, kosmetyczki, nerki, itp. Dajcie proszę znać, gdyby coś było potrzebne. Bardzo chciałabym choć w taki sposób wesprzeć Tyczkę. Bardzo dziękujemy za odwiedziny na wątku Tyczuni. Jeżeli nikt wcześniej się nie zgłosi do zrobienia bazarku, to chętnie przyjmę fanty na bazarek Problem tylko polega na tym, że mi nie wychodzi wstawianie dużych zdjęć na bazarku i przedstawione fanty bardzo tracą na wartości wizualnej., bo są przedstawione jako słabo widoczne miniaturki. Pisałam już kilkakrotnie prośbę o instrukcje wstawiania zdjęć, ale nie ma chętnych do zdradzenia tej tajemnicy :) Może ktoś mógłby zrobić porządny bazarek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nette Posted August 8, 2015 Share Posted August 8, 2015 A próbowałaś przez radikal.ru? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted August 9, 2015 Share Posted August 9, 2015 Jestem na zaproszenie ALMY. Sama nie dam rady nic zadeklarowac, ale moja znajoma Ewa K. deklaruje 10 zl/m-c. Ja bede wpłacac w jej imieniu. Prosze o nr konta. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bric-a-brac Posted August 9, 2015 Share Posted August 9, 2015 Handziu, to smutne... Dobrze, że to napisałaś, bo można było błędnie ocenić sytuację. A takie okoliczności muszą być dla Dory bardzo przykre. Choć z drugiej strony, budujące powinno być śledzenie losów Tyczki, tak bardzo odmienionych dzięki pokazaniu na dogo historii suczki :) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
handzia Posted August 9, 2015 Share Posted August 9, 2015 Bardzo dziękujemy za odwiedziny na wątku Tyczuni. Jeżeli nikt wcześniej się nie zgłosi do zrobienia bazarku, to chętnie przyjmę fanty na bazarek Problem tylko polega na tym, że mi nie wychodzi wstawianie dużych zdjęć na bazarku i przedstawione fanty bardzo tracą na wartości wizualnej., bo są przedstawione jako słabo widoczne miniaturki. Pisałam już kilkakrotnie prośbę o instrukcje wstawiania zdjęć, ale nie ma chętnych do zdradzenia tej tajemnicy :) Może ktoś mógłby zrobić porządny bazarek :) Alma, ja do wstawiania fotek używam strony do przetwarzania zdjęć TinyPic. Bardzo fajna stronka :) Nie trzeba się tam logować, czasem trzeba powtórzyć hasło. To bardzo łatwe. Możemy się zdzwonić i poprowadzę Cię krok po kroku :) Oczywiście, jeśli zdecydujesz się zrobić bazarek ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
handzia Posted August 9, 2015 Share Posted August 9, 2015 Jestem na zaproszenie ALMY. Sama nie dam rady nic zadeklarowac, ale moja znajoma Ewa K. deklaruje 10 zl/m-c. Ja bede wpłacac w jej imieniu. Prosze o nr konta. Wielkie, wielkie dzięki!!! Już wysyłam konto :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted August 9, 2015 Share Posted August 9, 2015 Mnie się wydaje, że DORA nie zagląda do Tyczki bo na razie nie ogarnia wszystkiego. Z tego co się zorientowałam po innych wątkach to ona już wróciła ale tyle zwierzęcej biedy się nagromadziło w czasie jak jej nie było, ze ona teraz nie wie w co ręce włożyć. A Tyczka bezpieczna i akurat o nią martwić się nie musi... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
handzia Posted August 9, 2015 Share Posted August 9, 2015 Tak, dokładnie :) Zagląda tam gdzie musi :) tutaj na razie sytuacja ogarnięta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ALMA2 Posted August 9, 2015 Share Posted August 9, 2015 A próbowałaś przez radikal.ru? Nie, ponieważ szczerze, to ja jestem bardzo noga w programach internetowych, ale chętnie nuczę się jeśli mogłabym, wieczorkiem wpisze sobie w wyszukiwarkę nazwy które mi podałyście , poczytam może jest tam instrukcja wstawiania, tylko jeśli to po angielsku to leżę. Wtedy napiszę prośbę do Was o pomoc :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ALMA2 Posted August 9, 2015 Share Posted August 9, 2015 Jestem na zaproszenie ALMY. Sama nie dam rady nic zadeklarowac, ale moja znajoma Ewa K. deklaruje 10 zl/m-c. Ja bede wpłacac w jej imieniu. Prosze o nr konta. Bardzo dziękujemy za odwiedziny i wielkie wsparcie :) . Koniecznie podziękuj koleżance za wielkie serducho. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ALMA2 Posted August 9, 2015 Share Posted August 9, 2015 Alma, ja do wstawiania fotek używam strony do przetwarzania zdjęć TinyPic. Bardzo fajna stronka :) Nie trzeba się tam logować, czasem trzeba powtórzyć hasło. To bardzo łatwe. Możemy się zdzwonić i poprowadzę Cię krok po kroku :) Oczywiście, jeśli zdecydujesz się zrobić bazarek ;) dzięki Handzi za podpowiedź, popatrze wieczorkiem i jak pisałam, gdyby mój umysł nie ogarniał, to będę prosiła o pomoc. jak Wy rano wstajecie :0, ja wczoraj do 2 nie mogłam usunąć, teraz już po spacerze, będę w ten upał smażyć naleśniki, bo przecież trzeba coś jeść :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted August 9, 2015 Share Posted August 9, 2015 Dostałam mail od pani Ewy, która czyta wątek Tyni i wstawiam go zgodnie z jej prośbą "Szanowne Cioteczki Tysi , pozwolicie ,ze ja jako DT Tysi odniosę się do uwag jakie pojawiły sie na Jej watku . Kiedy sunia miała do mnie przyjechać Jej opiekunka miała zebrane deklaracje na utrzyanie suni u mnie i pisanie ,że DT robi koszty i podkreslenie tego jeszcze na czerwono uważam za wielki nietakt i nieporozumienie . Wiadomo było ,że sunia ma chore oczy ,ale nikt nie przypuszczał ,ze to jest tak bardzo poważne schorzenie , z którym nawet tak dobry wet /który prowadzi sunię /jak dr. Stefanowicz nie jest w stanie pomóc od ręki.Dlatego pisanie o zakupie kropli na 2-3 m-ce to bzdura - koszt całego pakietu to ok 150 zł . Jestem swiadoma Jej kosztów utrzymania i również mnie to martwi . Ja ze swojej strony staram się koszty zakupu kropli rozkładać fatygując się do swojego weta i rozpisywać receptę .Również na ile mogę staram się nie uszczuplac kieszeni Tyczuni ; dla przypomnienia-koszty badanie kupy x 2 wzięłam na siebie wielokrotny transport do weta -moja koleżanka przedostatni transport taxi -moja koleżanka a ostatni transport taxi -34 zł a mogło być ok 70 moje wyjazdy do weta z kupencjami i po tabletki = moje koszty Tak więc na ile mogę staram się zaoszczedzić kieszeń suni . Wszyscy mają dużo do powiedzenia ale na apele AgaG w sprawie transportu nikogo nie było ,nikt się nie zgłosił. Gratuluje pomysłu przenosin niewidomej suni po pół roku pobytu w miejscu które zna i porusza się swobodnie przy całej swojej ułomności . Zmiana weta w/g mnie nie jest możliwe z uwagi na stan chorobowy oczu Tyczuni i trudno byłoby innemu wetowi nie okuliście pomóc Jej .A pamietajmy ,ze już wisiało widmo opercji oczu . Na koniec dodam ,ze przyjmując sunie w swoje progi dostalam informację ,że będzie to pobyt raczej dożywotni . To wszystko o czym napisałam jest na watku ,trzeba tylko czytać ze zrozumieniem . Serdecznia pozdrawiam Ewa z DT Tyczuni" Pani Ewo, niech się Pani nei obraża. Ale instytucja PTD dla mnie jest, co wielokrotnie pisałam, odrażająca. Jeżeli ktos ma hotel, firmę, jest to dla niego "zawód" normalna praca, Ale PDT to porażka systemu pomocy bezdomnym zwierzętom. Wstyd dla środowiska. Tak wypisałam czerwonym koszta PDT. Bo gdyby nie one Tyczka miałaby wszystkiego w bród. Nigdy nie wspierałam BDT i nigdy nie będę. Nie złożę na ten cel żadnej deklaracji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.