Murka Posted April 11, 2015 Posted April 11, 2015 Przy kastracji ważył 30,5 kg i wet go wówczas ocenił jako szczupłego. Teraz zdecydowanie nabrał masy, więc podejrzewam, że ma ok. 32-35 kg. Quote
mar.gajko Posted April 11, 2015 Posted April 11, 2015 To kawałeczek psiaka jest :) Taki najbardziej "pasowny", nie za mały i nie za duży :) Quote
agat21 Posted April 11, 2015 Posted April 11, 2015 Cudności prawdziwe! I pięknie mu w czerwonej chusteczce :) A poza tym taki szczęśliwy :) Quote
jola&tina Posted April 11, 2015 Posted April 11, 2015 To są świetne zdjęcia do ogłoszeń - takie radosne cudo!!!! Quote
AgaG Posted April 11, 2015 Author Posted April 11, 2015 To są świetne zdjęcia do ogłoszeń - takie radosne cudo!!!! O tak!! zdjęcia cudne po prostu! jutro napiszę nowy tekst, krótszy i bardziej zorientowany na to, co wiadomo obecnie o psie :) Murko dziękuję za zdjecia. Jak oceniasz obecny stosunek Ergo do psów? Czy lubi tylko tę jedną sunię? czy może jeszcze kogoś? Jak podajsz mu lek na stawy? w jedzeniu czy w czymś pysznym typu parówka? :) chodzi mi o to, czy łatwo mu leki podawać? Quote
ewkar Posted April 12, 2015 Posted April 12, 2015 To już zupełnie inny pies.Mnie też się podoba, kiedy psy mają takie chusteczki na szyi. Quote
terra Posted April 12, 2015 Posted April 12, 2015 Śliczności, mnie najbardziej podoba się to zdjęcie, bardzo jest Ergo fotogeniczny. http://images67.fotosik.pl/788/e5885a9360534c9agen.jpg Quote
ewkar Posted April 12, 2015 Posted April 12, 2015 On jest po prostu szczęśliwy.Teraz jest w boksie zewnętrznym, ma świeże powietrze, może obserwować to, co się dzieje na podwórku, widzi też pewno inne psy, to sprzyja socjalizacji.Może też sobie pobiegać, no po prostu raj.Tyle lat nędznego życia i nareszcie zmiana.Tak bym chciała, aby ktoś go wreszcie wypatrzył i dał mu dom.To taki "zrobiony" już pies, wykastrowany, zaszczepiony, zdrowy, zadbany, tylko brać i kochać bardzo. Quote
ewkar Posted April 12, 2015 Posted April 12, 2015 Pojawiły się psy huciane.Zrobiłam zdjęcia, wkleję.Borys też był, z kleszczem w uchu ( wyciągnęłam).Borys wygląda ładnie, nie jest wychudzony, rudy pies również cudny.Tylko kulejąca sunia ma chyba nowotwór sutka.Starałam się zrobić zdjęcie, jest to czarny, spory guz.Pójdę do UM, pokażę zdjęcia.Jeżeli jest to zaawansowana choroba, należy ją złapać i chociaż skrócić cierpienia.Ona merda ogonem, jest tylko nieufna, rudy pies przepiękny, ale średnio przyjazny, żadnej agresji, żeby nie było.A Borys miziak.Przeszedłby amerykański test z ręką, zabierałam mu bowiem miskę spod pyska i nie reagował.Oczywiście były mizianki.To są psy brudne, mają brzydką sierść, ale są wyjątkowo ładne.Nie ma już rudej suni, nie ma też tej w typie owczarka belgijskiego.Zostały te trzy.Edytuję później post i wkleję zdjęcia. Quote
ewkar Posted April 12, 2015 Posted April 12, 2015 Już kilka lat podkarmiam huciane koty, czyli bezdomniaki, które bytują w rejonie HSW.Jest już ich mało, zostały wysterylizowane, niektóre wykastrowane, piszę o nich na miau, wklejam zdjęcia.To dość popularny watek, na tym też trochę pisałam.Są tam też psy, które podkarmiam, w tym bardzo miły, bardzo proludzki Borys.Problem w tym, że one zjawiają się zwykle późnym popołudniem, a ja tam boję się jeździć o tej porze, kiedy jest już zmrok.Dopiero teraz mam szansę je zobaczyć i obfocić.Nie udało mi się dotąd zainteresować nimi UM, ale jest nowy prezydent, zupełnie inny człowiek, znam go trochę, mam nadzieję, że coś się uda zrobić. Oto one, nie są wychudzone, nawet ładnie wyglądają, oprócz suni, którą podejrzewam o nowotwór.Z resztą zobaczcie zdjęcia, wybrałam kilka [url=http://naforum.zapodaj.net/90276d1f81c2.jpg.html][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/2c09b870b765.jpg.html][/url], kleszcza już usunęłam. [url=http://naforum.zapodaj.net/2743679aa01e.jpg.html][/url] Ona ma na brzuchu duży, czarny guz. [url=http://naforum.zapodaj.net/e961952b3ea3.jpg.html][/url] Pod tymi pojemnikami zostawiam im jedzenie. [url=http://naforum.zapodaj.net/21d59de7ed5d.jpg.html][/url] Przepraszam, że korzystam z wątku Ergo, ale nie mam swojego tutaj. O psach pisałam już na tym wątku -post 144. Quote
ewkar Posted April 12, 2015 Posted April 12, 2015 Aha, jest tam też pies Maks.To pies firmowy, jest zaszczepiony, ma opiekunów.Zrobił mu się na łapie ropień.Jak mu pomóc, może być ludzka maść z antybiotykiem? Do weta chyba ci opiekunowie go nie wezmą.Dzisiaj mu tylko przemyłam łapę czystą, ciepłą wodą, nic innego nie przyszło mi do głowy. Quote
terra Posted April 12, 2015 Posted April 12, 2015 Bardzo ładne psy. Duże one są? Sunia jest prześliczna. Quote
agat21 Posted April 12, 2015 Posted April 12, 2015 Ewkar, psy znają Cię - bez problemu dadzą się złapać? Wiem, że to szaleństwo, ale może pomyśleć o dt czy hotelikach dla nich -póki nie jest za późno... 1 Quote
jola&tina Posted April 12, 2015 Posted April 12, 2015 Co to sa psy 'huciane' ?:) Pamiętam, że ja zadałam takie samo pytanie jak Ty :) To było jeszcze w zimie, na początku historii Ergusia :) Ewkar, jak sądzisz, możemy tym psom jakoś pomóc? Jak? Quote
wellington Posted April 12, 2015 Posted April 12, 2015 Ewkar, psy znają Cię - bez problemu dadzą się złapać? Wiem, że to szaleństwo, ale może pomyśleć o dt czy hotelikach dla nich -póki nie jest za późno... Przede wszystkim o ciachnieciu ! Quote
ewkar Posted April 13, 2015 Posted April 13, 2015 Psy mnie znają, chyba nawet lubią, bo przecież daję im jeść.Tego rudego znam od szczeniaka, był jeszcze jego brat.To dzieci rudej, małej suni, która wciąż rodziła na terenie huty, w jamach wykopanych w ziemi.Prosiłam o jej złapanie i sterylkę, obiecywałam karmić, ale zero odzewu.Chyba już nie żyje, mam tylko jej zdjęcia.Złapać da się tylko Borys, on przychodzi do mnie na zawołanie.Miał wcześniej obroże, dwie różne.Był straszliwie chudy.Na dogo ktoś mi proponował wzięcie go, ale to było jakiś czas temu.Pójdę do UM, zapytam, czy mogą pomóc.Rudego i suni nie złapię. Dla mnie te psy to problem.Mam tam koty, nie wiem, czy psy ich nie atakują.Po drugie, są nie szczepione, dziabną kogoś i zostaną uśpione, wtedy działa się szybko, prawda? Polują w lasach, na to nikt nie ma wpływu.Po trzecie finanse.Jestem emerytką, skąd mam brać na jedzenie dla tylu zwierząt? Koty i w sumie duże psy.Sunia potrzebuje natychmiastowej pomocy.Jest chuda, kuleje , no i ten guz. Quote
ewkar Posted April 13, 2015 Posted April 13, 2015 Dzięki, że pytacie jak moglibyście pomóc.Chyba nijak, te psy trzeba złapać, po prostu.Borys ma cudowny charakter, jest ładnym, chociaż zaniedbanym psem.On miałby szansę na dom, ale gdzieś trzeba byłoby go przetrzymać.Rudy jest zdziczały, urodził się i wychował na wolności, ale nie jest agresywny.Przyjaźni się z Borysem, kładą się obok siebie jak odpoczywają po jedzeniu.Sunia musiała mieć kiedyś dom, wystarczy, że do niej coś powiem, a ona merda ogonem.Boi się jednak i nie pozwala zbyt blisko podejść. Zrobiłam zdjęcia , bo pisałam o tych psach, zostawiałam im jedzenie, bo wiedziałam, że przybiegną, ale ich nie widywałam.Nie chciałam, abyście pomyśleli, że konfabuluję, że wymyślam coś, czego nie ma.To dlatego. Poradźcie mi proszę, co mogę sama zrobić z łapką Maksa. Quote
Murka Posted April 13, 2015 Posted April 13, 2015 O tak!! zdjęcia cudne po prostu! jutro napiszę nowy tekst, krótszy i bardziej zorientowany na to, co wiadomo obecnie o psie :) Murko dziękuję za zdjecia. Jak oceniasz obecny stosunek Ergo do psów? Czy lubi tylko tę jedną sunię? czy może jeszcze kogoś? Jak podajsz mu lek na stawy? w jedzeniu czy w czymś pysznym typu parówka? :) chodzi mi o to, czy łatwo mu leki podawać? Na razie zapoznaję go tylko z tą jedną sunią, bo ona jest 100% pacyfistyczna. Zachowanie Ergo wobec niej zmieniło się o tyle, że nie nakręca się już tak bardzo przy niej, zaczyna ją traktować jak coś normalnego. Ale są jeszcze momenty, że chce "zaprowadzać porządek", więc trzeba pilnować. Ergo jest bardzo agresywny do wszelkich psów, które pojawiają się za płotem (przychodzą na podwórko do sąsiadki), szaleje wówczas przy ogrodzeniu, szczeka, jakby mógł to by zjadł przez płot. Natomiast inne psy w hotelu, traktuje łagodniej. Czasami z którymś sobie poszczeka gwałtowniej przez kraty, ale krótko, symbolicznie. Caniviton podaję mu w pasztecie, ale zjadłby same tabletki - z tym nie ma żadnego problemu, pochłania wszystko :) Quote
ewkar Posted April 13, 2015 Posted April 13, 2015 Byłam w UM.Opowiedziałam o wszystkim i zostawiłam zdjęcia.Otóż, psy są dokarmiane też przez jakąś parę ludzi, zrobili im nawet prowizoryczną budę, ale dalej, wiem gdzie, ale tam nie jeżdżę.Teraz już wiem dlaczego psy nie wyglądają źle.Sunia ponoć urodziła dwoje szczeniąt, ale co z nimi? Nie wiem.Ci ludzie chcą ją złapać, ale to jest trudne.Zauważyli, że kuleje, ale nie, że ma guza.Prosiłam o złapanie tych psów, zobaczymy, czy coś z tego wyjdzie. AniaB. pisała na wątku, że chciałaby pomóc Borysowi.Aniu, czy to aktualne? To cudowny pies. [url=http://naforum.zapodaj.net/97b68b8cc24d.jpg.html][/url] Tutaj widać, mam nadzieję, że głaszczę go pod brodą.On uwielbia być głaskany, nawet miskę zostawi, kiedy go zawołam.Nie jest szczekotliwy, tylko ten rudy ujada. Quote
wellington Posted April 13, 2015 Posted April 13, 2015 Byłam w UM.Opowiedziałam o wszystkim i zostawiłam zdjęcia.Otóż, psy są dokarmiane też przez jakąś parę ludzi, zrobili im nawet prowizoryczną budę, ale dalej, wiem gdzie, ale tam nie jeżdżę.Teraz już wiem dlaczego psy nie wyglądają źle.Sunia ponoć urodziła dwoje szczeniąt, ale co z nimi? Nie wiem.Ci ludzie chcą ją złapać, ale to jest trudne.Zauważyli, że kuleje, ale nie, że ma guza.Prosiłam o złapanie tych psów, zobaczymy, czy coś z tego wyjdzie. AniaB. pisała na wątku, że chciałaby pomóc Borysowi.Aniu, czy to aktualne? To cudowny pies. Tutaj widać, mam nadzieję, że głaszczę go pod brodą.On uwielbia być głaskany, nawet miskę zostawi, kiedy go zawołam.Nie jest szczekotliwy, tylko ten rudy ujada. Jesli chodzi o zlapanie dzikiego, nieufnego, agresywnego czy innego psa to polecam AgeG. Jej sie do tej pory udalo jeszcze kazdego psa zlapac i wpakowac do auta - wiem z wlasnego doswiadczenia ;) Quote
AgaG Posted April 13, 2015 Author Posted April 13, 2015 Czyli powinien być psim jedynakiem? Przy jego duzych rozmiarach, to sądzę, że chyba tak :( Quote
ewkar Posted April 13, 2015 Posted April 13, 2015 Przy jego duzych rozmiarach, to sądzę, że chyba tak :( Ale dlaczego nie? Naprawdę wiele osób chce mieć tylko jednego psa. Jesli chodzi o zlapanie dzikiego, nieufnego, agresywnego czy innego psa to polecam AgeG. Jej sie do tej pory udalo jeszcze kazdego psa zlapac i wpakowac do auta - wiem z wlasnego doswiadczenia ;) No przecież z agat21 wsadziły Ergo do samochodu, pies był bez kagańca, byłam pod wrażeniem. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.