Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

10.03.2015- Max odszedł za TM, żegnaj kochany

wrzesień 2016 - odszedł za TM Ralf ( Don Diego)

Dwaj przyjaciele- sznaucerowaty Max i Owczarek Don Diego. Pomoc dla nich przyszła na sam koniec życia, oba psy sa schorowane, siadają im tylnie łapy, jeszcze w tej chwili nie wiem, jakie mają choroby wewnętrzne....Max w schronisku był od 2005 roku, od szczeniaka, Don Diego od końca 2009.
1484606_1503973159864374_58514267469048610846273_1503973339864356_76732394505857

TAKI BYŁ OPIS MAXA NA STRONIE SCHRONISKA
10846040_1503973303197693_36229595452510
Max, w typie sznaucera olbrzyma,przybył do schroniska w 2005 roku jako malutki szczeniak. I tak sobie dorastał,nie wiedząc, że życie psa powinno wyglądać inaczej, skończył wiek młodzieńczy, zestarzał się ... minęło 9 lat….Nie bawił się , nie biegał za piłeczką ani kijkiem, nie szalał na trawce, nie był głaskany ani przytulany, nie zaznał niczego dobrego od ludzi oprócz podania karmy i posprzątania w boksie .
Nigdy nie miał prawidłowego kontaktu z człowiekiem i nigdy mu nie zaufał. Teraz jest starszym, niedowidzącym, niedosłyszącym psem i prawie całe życie ma już za sobą. Boi się momentu zapinania smyczy, boi się dotyku, jedynie , przed spacerkiem, pozwala na nałożenie pętli ze smyczy, choć na początku straszy i pokazuje resztki zębów . Gdy już ma założoną smycz, to idzie na spacerek merdając ogonkiem, zainteresowany zapachami, uśmiecha się całą mordką, „od ucha do ucha”. Bezkonfliktowo mieszka w boksie z owczarkiem.
Na obecnym etapie życia Max chce tylko „świętego spokoju” i życia w swoim rytmie.
A my czego pragniemy dla Maxa w nowym domu ? Osób doświadczonych w pracy z trudnymi psami, ogrodzonego wybiegu na podwórku, gdzie mógłby truchtać całymi dniami, ciepłej budy, dobrego jedzenia, a i pewnie przydałby się psi towarzysz, który pomógłby mu w socjalizacji i udowadniał każdego dnia, że warto zaufać ludziom.
Nie jest to łatwa adopcja, bo każdy chce psa pieszczocha, a nie takiego psiego kaktusa, ale zapewniamy, że będzie warto. Jak już Max zmieni się i zaufa swoim opiekunom, to będzie tak, jakby niebo otworzyło się dla Państwa.


a tak wyglądał Max w chwili przyjęcia do schronu
1377323_1504041443190879_686237704923935

Niestety, Maxa nikt nie zaadoptował. Jak zawsze, mogl liczyć na swoją wolontariuszkę, która go nie zawiodła i zabrała do własnego domu. Maxowi siadają tylnie łapy, bolące miejsca wygryza do krwi. Na spacerze daje radę iść przez pierwszych pięć minut, potem już zwalnia i zwalnia, siada... Ma guzy na prostacie, śledzionie, powiększone węzły chłonne ( płuca czyste),. W mordce była masakra, niesamowity stan zapalny, zęby wyczyszczone, pies wykąpany.

Don Diego, tak o nim pisały wolontariuszki
(zdjęcie sprzed paru lat)

10376735_1503972839864406_35028306484741

Don Diego to piesek w typie owczarka niemieckiego, w kolorze piaskowym. Don Diego jest po prostu piękny. Kiedy dostojnie kroczy w charakterystycznym dla swojej rasy półprzysiadzie bije z niego duma. Widać, ze jest zdrowy i w dobrej formie. Na spacerach wesoły i czujny, kłania się zawadiacko zapraszając do zabawy. Lgnie do człowieka i akceptuje obecność innych zwierząt. Don Diego może stać się świetnym towarzyszem spacerów dla osób mieszkających w bloku albo stróżem domu dla osób mieszkających w domku z ogrodem. Wywodzi się przecież z rodu owczarków, a więc psów pracujących a jego postura skutecznie odstraszy ewentualnych intruzów. Don Diego jest mądry i szybko nauczy się tego, czego będziesz od niego wymagał. Marzy, że kiedyś nadejdzie ten dzień, kiedy ktoś przygarnie go do swego domu, marzy, że ktoś kiedyś go pokocha. On w zamian odda całe swe psie serduszko. Nie pozwól mu zwątpić!!!



Don Diego, zabrany z geriatrii już jako pies leżący, w domu swojej wolontariuszki odżył, nawet chodzi na krótkie spacerki. Wyniki krwi i innych badań ok, jak na jego wiek, tylko te stawy....zaawansowana spondyloza.

 

 

Pierwsze wiadomości z DT, koniec grudnia 2014

 

Ralf i Max
 
jak było:  
psy karmione były tylko puszkami (czeskie z drobiem) wg opiekuna miało to stabilizować ich kupy; jakoś ani po klatce ani w trakcie spacerów (fontanny spod ogona) nie widziałam
skutków pozytywnych tej diety. Obydwa psy wyszły ze schroniska b. wychudzone (sterczące kości grzbietowe b. nieprzyjemne w dotyku) i niesłychanie brudne; Max ze względu na to, że był nietykalski,
czyli niemyty oraz nieczesany był upaprany (delikatnie mówiąc ) swoimi odchodami + sterczące tu i tam dredy.
 
po wyjściu ze schroniska:
Ralfa wykąpałam bez problemu w domu; oczywisty zanik smrodu
Max ponieważ zaraz po adopcji zawieziony został do kliniki tam też został umyty; była to w jego przypadku absolutna konieczność; lekarzom
aż wykręciły się nosy (taki smród) i wybałuszyły oczy (taki wygląd).
Obecnie psy dostają 2 razy dziennie jedzenie gotowane + przysmaki – kupy powiedziałabym, wzorcowe – aż by się chciało zanieść do schroniska; sierść błyszcząca i powoli zaczyna się pojawiać dodatkowa warstwa między sterczącymi kościami i skórą.
 
Jak było:
Ralf w schronisku miał zrobiony RTG i był wykastrowany, ze względu na wiek i słabnący tył wylądował w geriatrii, gdzie raczej mu się nie poprawiało, zdaniem opiekunki i tam
zaczynał polegiwać i mieć problemy ze wstawaniem
Max – o nim zapomniano przez 9 lat – przy adopcji lekarz mnie pytał, czy Max był kastrowany i rzucił tekst (to niech Pani sprawdzi, czy był kastrowany – oczywiście ręcznie!!!)
okazało się, że nie został wykastrowany; oprócz tego nie miał robionych żadnych badań; moim zdaniem był w jeszcze gorszym stanie niż Ralf, a na dodatek na udzie zrobiła mu się rana w typie odleżyny;
na spacerach w schronisku zazwyczaj za każdym razem nie wytrzymywał całej 10 –minutowej trasy.... i musiał odpoczywać leżąc.
 
Na wolności:
obydwa psy zostały przebadane: z Ralfem wszystko w porządku jak na jego wiek
Max – wyniki badań znane; ewentualną operację będę konsultować po trochę dłuższym czasie obserwacji obecnego stanu zdrowia i zachowania.
Póki co jest z dnia na dzień po prostu lepiej;
Panowie ochoczo wychodzą na 3 spacery dziennie po 20 minut; żaden nie ma najmniejszych problemów z pokonaniem trasy; żadnego potykania przewracania się; Ralf uwielbia chodzić bez smyczy – ach to poczucie wolności;
Max zaś stale rozgląda się za swoim przyjacielem i nie pójdzie bez niego; choć wygląda na to, że chodzi szybciej od Ralfa.
Jest to dla mnie wspaniałe oglądać takie psy po wyjściu na wolność: pierwszy dzień wychodzenia na spacery – idziemy bo idziemy – nosy jakby zatkane – gdzieś tam jak to w schronisku w klatce sikamy w jednym miejscu; robimy kupę i wracamy;
otoczenie jakby nie istniało; 2-3 dzień nosy się odtykają, budzi się ciekawość, aha tu były inne psy; nie sikamy już byle jak, tylko zaczynamy zaznaczać; po kilku dniach choć geriatryki , ale próbują już podnosić łapę do sikania;
na spacerach , czy w domu (jak Anielę i inne lokatorki) spotykamy psie koleżanki – a to ciekawe, to takie atrakcje też istnieją?!
 
 
Jednak największą SENSACJĄ pozostanie dla mnie przemiana Maxa; 9 lat zafiksowany jako pies gryzący, b. często pozostawiany po spacerach z pętlą na szyi, bo gryzie; nie głaskany nie czesany – bo gryzie;
w samochodzie na trasie schronisko - lecznica w kagańcu; w lecznicy 3 osoby +  kaganiec, żeby go umyć, zbadać, bo gryzie;
wchodzi do domu; ja się zapomniałam zdejmuję mu obrożę i w setnej sekundy myślę zaraz mnie dziabnie – a tu nic; MAX NIE GRYZIE!!!
drugiego dnia siadamy sobie razem, ja go głaszczę !!! czeszę !!! wycinam dredy !!! zakładam- zdejmuję obrożę !!! pomagam mu przy wchodzeniu podtrzymując mu ręką tył !!! wycieram ręcznikiem po spacerze – dotykam łap!!!
a MAX NIE GRYZIE !!!
wczoraj b. delikatnie bierze z ręki przysmaki – cudny psiak
Posted

 Rozliczenia

 

30zł-stała od Kasia K

 

Max

-285zł pierwsza wizyta u veta

 

STYCZEN 2015

+101,20zł- darowizna od dogo07

 

zostaje -183,80zł

 

+50zł - Figa33

 

zostaje - 133,80zł

+10zł-od mdk8 (29.01.15)

 

zostaje -123,80zł

 

wpłaty:

 

22.01 - 30,00  Kasia K.
 
05.02 – 30,00  Kasia K.
09.02 – 59,54  bogusik
 
2,03,15 - kwota 78zł z bazarku z rzeczami od beataczl przekazana do bdt
wpłaty przeznaczone na karmę:
dorcia-20zł, 05.15,06.15, 07.15,08.15 9.15,10.15,11.1512.15,1.16,2.16.3.16.4.16,5.16,6.16
Kasia K -30zł-03.15,04.15,05.15,06.15,07.15,08.15,09.15, co miesiac wplywa 30zl dla Ralfa,czyli 10.15 do 6.16
Posted

jestem u chłopaków

bardzo bardzo bardzo się cieszę ,że nie muszą już siedzieć na zimnie i mają dom :multi:

tak myślę ,że kto wie ile czasu jest im dane , Maks od szczeniaka w schronie ..ech.. :-(

Posted

Zaglądam na zaproszenie Kamy. Niestety resztki zdrowego rozsądku nie pozwalają mi na złożenie deklaracji, których mam dużo za dużo:-(

 

Ewuś, najważniejsze, że ludzie zaglądają, bo chyba większość to się na FB przeniosła ;)

Posted

mała-czarna mnie zaprosiła, ale niewiele pomogę, przepraszam :(

sama mam niechodzącego od sierpnia owczarka (aktualnie na wózku) i ledwo się ze wszystkim wyrabiam...

będę zaglądać, choc nowe dogo mnie odrzuca; nawet nie wiadomo kto jest skąd, a to czasem podstawowa informacja;

Posted

mała-czarna mnie zaprosiła, ale niewiele pomogę, przepraszam :(

sama mam niechodzącego od sierpnia owczarka (aktualnie na wózku) i ledwo się ze wszystkim wyrabiam...

będę zaglądać, choc nowe dogo mnie odrzuca; nawet nie wiadomo kto jest skąd, a to czasem podstawowa informacja;

 

Zaglądaj i podnoś, to ważne, i bardzo dziękuję za obecność :)

Kurcze, bardzo mi przykro z powodu psiaka - kakadu, a ten onek to Twój osobisty, czy na dt u Ciebie?

Posted

Zaglądaj i podnoś, to ważne, i bardzo dziękuję za obecność :)

Kurcze, bardzo mi przykro z powodu psiaka - kakadu, a ten onek to Twój osobisty, czy na dt u Ciebie?

mój osobisty - vegusia :( - ma discospondylitis...

Posted

Dlaczego te pieski wygladają teraz jak zaniedbane?? CO oni z nimi tam robili na tym Paluchu, tam się psów nie leczy, nie ratuje....makabra jakaś, ten czarny, widać jaki smutny....Boże ile jeszcze tego nieszczęścia??? :(

Posted

Maksiu , mam nadzieję ,że odżyje w domku , dla niego to pewnie jak kosmos , od szczeniaka w schronie , 9 lat wyroku... :shake:

no i razem z kumplem jest , z Diego :jumpie:

 

ciekawe jak pierwsze dni , jak się zachowują , jak zdrowie ?  są biegunki , czy śpią dużo , czy odwrotnie ?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...