justika Posted February 3, 2012 Posted February 3, 2012 A my, dziś w parku spacerowałyśmy z amstafem z naszego schroniska. Niestety nie zapamiętałam, jak psiak miał na imię. Pan adoptował go w 2009r. Psiaczek super, grzeczny, miły i nawet pobawił się z moją Shilutką. Co prawda Shilutce dość szybko się znudził i reagowała już na niego mało przyjemnie, ale początkowo bardzo ładnie się bawili. On, mimo że większy i cięższy był bardzo delikatny. Pan mówił,ze psiak, mimo iż adoptowany z etykietą agresora, jest absolutnie przyjacielsko nastawiony do wszystkiego co się rusza. Bawi się z samcami, suczkami a na uciekające sarny patrzy i podziwia:). Naprawdę bardzo fajny psiak, przynajmniej według mnie. Quote
WEIMAR Posted February 4, 2012 Posted February 4, 2012 Bardzo chętnie wrócimy ale musimy znaleźć jakieś tanie mieszkanie. Może ktoś z Was ma jakieś info o niedrogim mieszkaniu do wynajęcia, albo pokoju w rozsądnej cenie u kogoś kto lubi zwierzęta? Quote
patka215 Posted February 5, 2012 Posted February 5, 2012 Witam, mieszka ktoś może w okolicy Zielińskiego? Albo często wybiera się do parku grabiszyńskiego? Szukamy przyjaciół dla 3,5 miesięcznej Chicki, która uwielbia każde pieski hehe Quote
Korenia Posted February 5, 2012 Posted February 5, 2012 Ulvhedinn mieszka zaraz przy placu Zielińskiego ;) Quote
iskra_wroc Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 My bywamy z suczydłem w Grabiszynskim i chętnie się wybierzemy na spacerek:) Tyle, że za mniej więcej tydzień dopiero, żeby przestała waniać cieczką... Quote
Klauzunka Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 a ja non stop zapraszam na spacerek z moimi suczami na poligon na koszarową :) Quote
justika Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 [quote name='Klauzunka']a ja non stop zapraszam na spacerek z moimi suczami na poligon na koszarową :)[/QUOTE] My na pewno kiedyś przyjedziemy. staramy się w weekend odwiedzać z psicą nowe miejsca, bo w tygodniu mamy do dyspozycji park wschodni i ewentualnie wały nad Odrą. Narazie pogoda mało sprzyjająca spacerom, także poczekamy, aż przyjdzie odwilż. Jednak nasza psiaca zbytnio towarzyska nie jest, toleruje inne psy i suczki (po prawie roku "napraw" i szkoleń),ale bawić się z nimi raczej nie będzie. Także jeśli takie towarzystwo Wam odpowiada, to my, gdy trochę się ociepli, zgłosimy swą kandydaturę do wspólnego spaceru:) Quote
Klauzunka Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 [QUOTE]Jednak nasza psiaca zbytnio towarzyska nie jest, toleruje inne psy i suczki (po prawie roku "napraw" i szkoleń),ale bawić się z nimi raczej nie będzie. Także jeśli takie towarzystwo Wam odpowiada, to my, gdy trochę się ociepli, zgłosimy swą kandydaturę do wspólnego spaceru:smile: [/QUOTE]moje suki (dwie labki) już są na tyle dorosłe, że jak jakiś psiak je ochrzani (obojętnie za co, może to być "za chęć życia i miłość do ojczyzny") to nie wdają się w pyskówki, nie są nachalne, nie obskakują psów "na chama"- tylko wycofują się i bawią się albo same ze sobą, albo "tropią", na zasadzie każda sobie rzepkę skrobie. Ja mogę chadzać na spacery z każdą suczką, byle by ta nie miała krwiożerczych zamiarów. A i z taką kiedyś chadzałam na spacery, gdzie rzekomo właściciel mówił, że nigdy w życiu jego suka agresywna, pani ma te laby energiczne, będzie zadyma- co się okazało - spacer super,z resztą nie jeden spacer był- a ta niby "krwiożercza suka" ganiała za moimi, rozbawiona aż jej tchu brakowało. Jedynie czego nie akceptuję - ja sama - nachalnych samców. Moja Teq nie jest wysterylizowana, ale jest też suczką "pachnącą", jak psiak jest zbyt nachalny a Teq się nie odgryzie sama, to dla mnie średnia przyjemność ściągać psa z mojej suki co chwila, wtedy dla mnie kończy się zabawa. Lola jest wysterylizowana (po 7 porodach), ale jak jej jakiś psiak na tyłek naskoczy to ma 2 próby a za 3-cią kończy się dzień dziecka i pogoni go tak....że masakra... tyle o moich suczach.... U mnie teren ogrodzony, zero samochodów, przestrzeń, drzewa, pola, chaszcze - bardzo bezpiecznie. Quote
justika Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 W takim razie odezwiemy się, gdy pogoda będzie bardziej zachęcająca:) Quote
Ajsza Posted February 8, 2012 Posted February 8, 2012 Hej,ktoś miałby ochotę się spotkać?We Wrocławiu,jakoś byśmy się zgadali? Quote
Klauzunka Posted February 8, 2012 Posted February 8, 2012 Kochane szukam kogoś na wizytę, ulica Kurkowa, Wrocław. Quote
mila-ada Posted February 8, 2012 Posted February 8, 2012 Cioteczki, dziś przyszły zamówione [B]pieluszki[/B]. Jak je przekazać ULV? Mam tez kołdrę, poduszkę i gruby koc. Zawieźć do schronu, czy może w którymś DT by się coś przydało? Quote
La Componella FCI Posted February 9, 2012 Posted February 9, 2012 a ja z innej beczki: Mam namiary na świeże, niemielone mięso z indyka - same piersi i udźce. Mięso pochodzi ze zdrowych indyków ubitych ze względu m.in. na połamane nogi, z fermy, którą się opiekuję. Cena 6zł za kg. Po więcej informacji zapraszam na maila [EMAIL="[email protected]"][COLOR=#22229c][email protected][/COLOR][/EMAIL] możliwy odbiór we wroclawiu lub dowóz jeśli mieszkasz w poblizu moich tras[IMG]http://forum.**********/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] Quote
NikaEla Posted February 9, 2012 Posted February 9, 2012 [quote name='mariusz pp']Do mnie też doszła pieluszka.[/QUOTE] do mnie też Quote
Basia1244 Posted February 9, 2012 Posted February 9, 2012 [quote name='mila-ada']Cioteczki, dziś przyszły zamówione [B]pieluszki[/B]. Jak je przekazać ULV? Mam tez kołdrę, poduszkę i gruby koc. Zawieźć do schronu, czy może w którymś DT by się coś przydało?[/QUOTE] poduszkę, kołdrę i koc możesz podrzucić mi, bo ja tam ciągle do schronu jeżdżę a ja pieluchy nie dostałam jeszcze Quote
ulvhedinn Posted February 9, 2012 Posted February 9, 2012 Jutro będziemy we Wschodnim ok 11 z Brosową :) Quote
LadyS Posted February 9, 2012 Posted February 9, 2012 To może i nam się uda, jesli się wyrobimy, to wtedy weźmiemy pieluszkę ;) Quote
LadyS Posted February 9, 2012 Posted February 9, 2012 Noo, wczoraj, po 13stu godzinach w pociągu ;) Wysiedliśmy, a tu... ciepło! :lol: Quote
a_niusia Posted February 9, 2012 Posted February 9, 2012 a to spoko:))) jak juz pozbedziemy sie szwow z lapy (staly klient zatesknil za weterynarzem), to mozna sie umowic na przymiarke:)) Quote
LadyS Posted February 9, 2012 Posted February 9, 2012 [quote name='a_niusia']a to spoko:))) jak juz pozbedziemy sie szwow z lapy (staly klient zatesknil za weterynarzem), to mozna sie umowic na przymiarke:))[/QUOTE] Uuu, współczuje - my też nie wiem, czy jutro będziemy, bo młody strasznie w opuszki marznie na sniegu, mimo smarowania - okaże się ;) Quote
mila-ada Posted February 9, 2012 Posted February 9, 2012 [quote name='Basia1244']poduszkę, kołdrę i koc możesz podrzucić mi, bo ja tam ciągle do schronu jeżdżę a ja pieluchy nie dostałam jeszcze[/QUOTE] Już się jedna z cioteczek zgłosiła po te rzeczy. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.