bos Posted October 19, 2005 Posted October 19, 2005 [b]TuathaDea[/b] - wiesz , muszę powiedzieć że cudne masz piesiaczki :D :D Coś mi jednak mówi że ten dwunożny osobnik wolał by być na pierwszym .............miejscu........ :D :multi: :multi: :lol: ...hihihi :D :D :lol: :lol:
Zebra Posted October 19, 2005 Posted October 19, 2005 Taka miniaturke to biore w ciemno, nawet nie zapytam mojego meżulka czy zechce ja przyjąć do domu. Chociaż, wiele uroku wilczarza jest w jego rozmiarze :D A my jutro idziemy ściągnąć szwy mojej Amie, ślicznie się wszystko wygoiło, nawet zaczęła się goic ta część którą Ama sama postanowiła rozebrać. Ale powiem wam, że sunie mam zdola, chdzi po domu ubrana w śliczny biały t-shirt mojego męża, zawiazany na pleckach i wczoraj w ciągu dnia, podczas naszej nieobecności w domu, udało jej sie z tej koszulki uwolnić, pomimo założonego olbrzymiego kołnierza na szyi, zdolna, prawda, a jak na swój wiek to jeszcze super zwinna :D :D :D
TuathaDea Posted October 19, 2005 Posted October 19, 2005 [quote name='aga_ostaszewska'][b]TuthaDea:[/b] Z "agilitowym" pozdrowieniem dla Celty i Brity od Agi i Cziki! Pozdrowionka! Wstawiajcie dużo i często piekne foty![/quote] Pozdrówki przekazane :D Pozdrowionka i dla Was. A kiedy się spotkamy, na IAL-u będziecie?
TuathaDea Posted October 19, 2005 Posted October 19, 2005 [quote name='bos'][b]TuathaDea[/b] - wiesz , muszę powiedzieć że cudne masz piesiaczki :D :D Coś mi jednak mówi że ten dwunożny osobnik wolał by być na pierwszym .............miejscu........ :D :multi: :multi: :lol: ...hihihi :D :D :lol: :lol:[/quote] Dzięki [b]bos[/b], ale gdyby [b]ten[/b] dwunożny był u mnie na pierwszym miejscu to wiesz, co ja miałbym u siebie w domu? :snipersm:
TuathaDea Posted October 19, 2005 Posted October 19, 2005 [quote name='Zebra']hm, poprawię się[/quote] zawsze możemy się spotkać gdzieś "w połowie drogi" :lol:
czapla Posted October 19, 2005 Posted October 19, 2005 ze tak powiem hmmm... w tle sa moje kulasy... :lol: :lol: :lol: Kapciuszki juz zmienione, nie bylo wyjscia, mam nadzieje, ze tych tak szybko nie zalatwi, pieronica jedna :D A jeszcze prosze o zyczenia dla mojej seniorki - Lucysia skonczyla wlasnie 7 lat! Boze, jak ten czas leci... Zebra - kerry bardzo zwinne sa i nawet jak widac w powaznym wieku sa malo powazne :wink: Bardzo sie ciesze, ze Ama wraca szybko do siebie, dzielna dziewczynka. A swojej "charcicy" nie obrazaj, wiesz przeciez, ze to tylko jej czarowi nalezy zawdzieczac, ze Saxana jest u mnie :D Nitencja - na poprzedniej stronce sa aktyalne foteczki Saxany, mozesz zobaczyc jak rosnie moje "nic dobrego" :D
TuathaDea Posted October 20, 2005 Posted October 20, 2005 Wszystkiego najlepszego dla dostojnej jubilatki :tort: Jak widać babcia Lagunka trzyma się nieźle :D [img]http://tinypic.com/es3lf8.jpg[/img]
czapla Posted October 20, 2005 Posted October 20, 2005 Dzieki, no babka z niej jeszcze dziarska :lol:
Zebra Posted October 20, 2005 Posted October 20, 2005 Lana jest super w kazdym calu. :D TuathaDea- może zgłosicie dziewczyny na Kielce??? To jest tak ok. połowa drogi, a ja jadę dla towarzystwa :D Wnusia, powinna cos powalczyć :P :D :lol:
TuathaDea Posted October 20, 2005 Posted October 20, 2005 Uwaga! Niespodzianka dla Kerrakarzy /czy może Kerrakowców??/. :-? Idziemy w świat panowie i panie !!! :wink: Otóż, polecam zajrzeć na [url]www.kerryblues.org[/url] a następnie kliknąć sobie Photo Gallery, a w niej Show Shots Album XI /a może IX???/. Nagroda dla pierwszego, co obejrzy :P :drinking:
TuathaDea Posted October 20, 2005 Posted October 20, 2005 ZEBRA .... my raczej jesteśmy nastawieni na Nowy Dwór Mazowiecki. Wiem, że to nie w pół drogi, ale jakby co to stawiamy kawę :lol:
borsaf Posted October 20, 2005 Posted October 20, 2005 Wszystkiego najsmaczniejszego dla jubilatki od borsaf i Regona Ikony mi nie chca wchodzić, więctorcik urodzinowy taki domyślny :lol: :lol: :lol:
czapla Posted October 20, 2005 Posted October 20, 2005 szanowna jubilatka dziekuje :lol: No i moje potwory slawne, tylko czemu nie bogate? :hmmmm:
zadziorny Posted October 21, 2005 Posted October 21, 2005 [quote name='TuathaDea']Otóż, polecam zajrzeć na [url]www.kerryblues.org[/url] a następnie kliknąć sobie Photo Gallery, a w niej Show Shots Album XI /a może IX???/.[/quote] Bylim, widzielim :lol:. Zdecydowanie Show Shots Album XI :roll: :wink:
kela Posted October 21, 2005 Author Posted October 21, 2005 Czapla! - od nas też życzenia dla słodkiej i dziarskiej JUBILATKI!!!!!
czapla Posted October 21, 2005 Posted October 21, 2005 Jak milo Cie Kelu widziec znow u nas - w sumie to przeciez Ty zalozylas ten temat :D i dzieki Ci za to! :calus: A mnie dzis uswiadomila Fuka, ze pod mym dachem mieszka Champion Litwy! - lepiej pozno niz wcale :lol: ,ale jeszcze bym musiala napisac jakie podanie o potwierdzenie, wiec pewnie jeszcze dlugo dyplomu w domu nie bedzie :lol:
zachraniarka Posted October 22, 2005 Posted October 22, 2005 hejka miłośnikom niebieskich spóźnione życzenia dla jubilatów, szczególnie serdeczne dla Saxy- równieśnicy mojego zwariowanego Ludwika :D właśnie dostałam info, że na zawodach w Wrocławiu w "jedynce" 3 miejsce zgarnął kerry blue :D
czapla Posted October 24, 2005 Posted October 24, 2005 Zachraniarka - jakie mile wiesci przynosisz :D Pewnie ten madry kerry, to Devis Boy Vaksam - jego pani sumiennie z nim trenuje i sa efekty - gratulacje dla tej pary :klacz: Szkoda tylko, ze do nas nie zaglada :cry: A Ludwis pewnie nie bardziej zwariowany niz Saxana :lol:
Zebra Posted October 27, 2005 Posted October 27, 2005 Witam ponownie wszystkich sympatyków kerry, moja Ama już całkiem wydobrzała, do tego stopnia, że rzuciła się do znajomej owczarki niemieckiej, naszczęście dla seniorki, tamta jest bardzo karna i odeszła grzecznie na rozkaz swojej pani, w innym przypadku pewnie znowu musielibysmy biec do weta na szycie. miałam nadzieję że z wiekiem stanie sie troszke bardziej utemperowane, ale raczej nie, dobrze ze maluch jest spokojnieszy, bo dwie burze w domu to jak dla mnie nadmiar.
borsaf Posted October 27, 2005 Posted October 27, 2005 Może ONka krzywo na nia spojrzała, a może cos burknęła o wieku? Między paniami o latach sie nie mówi więc Amy pewnie tylko ją dobrych manier chciała nauczyć. Temperament to Amy ma iście "terierowski" :wink: Kiedyś nawet przez moment myślałam o kerraku ale wyczytałam w "mądrej" książce, że są to większe zadziory od erdeli. Może sie mylę, ale chyba tak. To samo piszą o "owieczkach", a tak pudlowato, śmioesznie wyglądają. :lol:
czapla Posted October 28, 2005 Posted October 28, 2005 A ja wam opowiem historyjke z wczorajszego dnia ehhh.... Posprzatalam slicznie wczoraj samochod, a ze jest to niezwykle rzadkie zjawisko, wiec dumna bylam z siebie bardzo. Mialam jeszcze cos do zalatwienia w miescie, ale ktociutko, wiec postanowilam zabrac dla towarzystwa i treningu ze soba moja urocza Saxane...Na ostatnim zakrecie mojej delikatnej suczy zrobilo sie niedobrze i ....samochod wypelnil sie odorem wina. Zatrzymalam sie i mym oczom ukazala sie wielka gora lekko nadtrawionych winogron :o , dodajmy, ze o tej porze jej zoladek powinien byc praktycznie pusty. Cala szczesliwa zabralam sie za usuwanie zjawiska z tylnej kanapy, na moje szczescie polozylam tam psi recznik! Bo to jeszcze nie koniec opowiesci... poszlam wyrzucic nieczystosci zostawiajac psa w samochodzie, wrocilam po jakichs 5 minutach, no i okazalo sie, ze czesc winogron zostala juz stawiona i nie wplynela pozytywnie na uksztaltowanie kupki - na tylnym siedzeniu byla WIELKA SRAKA! Prawie dostalam zawalu - nie wiem czy bardziej na widok tego czy bardziej z powodu zapachu :lol: Zawinelam w reczniczek i wyrzucilam calosc (jak dobrze, ze go polozylam!) No i to juz koniec wczorajszych zapachowych przygod ufff Chyba wytne ten winogron cholerny :x No chyba, ze Saxanie nie podoba sie czysty samochod :wink: :lol:
Flaire Posted October 28, 2005 Posted October 28, 2005 czapla, obserwuj sukę bardzo uważnie i wytnij te winogrona, bo naprawdę można przez nie stracić psa. Objawy to właśnie wymioty i biegunka, a 24 godziny po spożyciu winogron, objawy ostrej niewydolności nerek: [quote name='Na stronie internetowej, której ufa, weterynarz']The grapes and raisins came from varied sources, including being eaten off the vine directly. The dogs exhibited gastrointestinal signs including vomiting and diarrhea and then signs of kidney failure with an onset of severe kidney signs starting about 24 hours after ingestion of the grapes or raisins. The amount of grapes eaten varied between 9oz. and 2 lbs., which worked out to be between 0.41 and 1.1 oz/kg of body weight. Two dogs died directly from the toxicity, three were euthanized due to poor response to treatment and five dogs lived.[/quote] Znajdziesz to [url=http://www.vetinfo4dogs.com/dtoxin.html#Grape%20and%20raisin%20poisonings%20in%20Dogs]tutaj[/url]. ("oz", czyli uncja, to ok. 28 gramów. Niebezpieczne ilości zaczynają się więc od spożycia ok. 11 gramów winogron na kilogram wagi psa). Mogę tez podać inne linki.
czapla Posted October 28, 2005 Posted October 28, 2005 Dzieki Flaire - na szczescie nic jej nie jest, zjadla z apetytem normalnie, poranna kupka byla ok, wiec raczej nic jej nie jest. W sumie to nawet sie ciesze, ze ja zabralam i zarzygala mi ten samochod, bo moze jakby zaczela to trawic bylby problem...
Recommended Posts