AgusiaP Posted December 9, 2015 Posted December 9, 2015 Uff do dobrze, ze kupka juz lepsza. A zdjecia cudne!!! Fajnie, ze lezą na jednym legowisku. Po Saruni widząc jeszcze, ze jest troszke ze stresowana, ale moze to tylko na zdjęciu tak wyglada. Quote
Gemmei Posted December 9, 2015 Posted December 9, 2015 Agusia, faktycznie jest jeszcze zestresowana. Nie wyluzowała w 100%. Ale to kewstia czasu ;) Quote
Gabi79 Posted December 9, 2015 Posted December 9, 2015 Agusia, faktycznie jest jeszcze zestresowana. Nie wyluzowała w 100%. Ale to kewstia czasu ;) Ja uważam, że i tak jak na te parę dni, to Sarcia już się fajnie zadomowiła i pokochała Natalię (wie kto ją wybrał) Sarunia jest bardzo mądrą, kochaną sunieczką!!! Quote
AgusiaP Posted December 9, 2015 Posted December 9, 2015 Agusia, faktycznie jest jeszcze zestresowana. Nie wyluzowała w 100%. Ale to kewstia czasu ;) Jeszcze pare dni, zadomowi sie i bedzie wszystko ok! Z Konradem moze to troszke dłużej potrwać, ale tak, jak piszesz Natalko to tylko kwestia czasu. Quote
Mysza2 Posted December 9, 2015 Author Posted December 9, 2015 Ale cudne fotki. Natalko wszystko się pomału poukłada. A niewolnicą już zostaniesz, ale to takie miłe niewolnictwo, znam z autopsji:) :) Konrad też niech się nie przejmuje, najlepiej nie zwracać uwagi, nie wiemy jaką przeszłość Sara ma za sobą, kto i jak ją skrzywdził, z czasem przestanie się bać Konrada. Moja sucz warczała na mojego TZ parę miesięcy jak ja głaskał, a teraz taka córeczka tatusia że hej (zwłaszcza jak tatuś coś je) :):). Mam nadzieję, że u Was to aż tak długo nie będzie trwało. Bardzo się cieszę, że zaczyna się bawić z Fleczerkiem, byłam pewna, że tak będzie. Dajcie jej jeszcze czas, a zobaczysz jaka zgrana para z nich będzie:) :) Quote
elik Posted December 10, 2015 Posted December 10, 2015 Dziękujemy elik za pozdrowienia i przesyłamy buziaczki od Sarci! :) Dzięki :) Wymiziajcie Sarcię ode mnie :D Quote
Gemmei Posted December 10, 2015 Posted December 10, 2015 Saruśka dzisiaj rano szalała z Fleczerkiem :D niezły sajgon robili. Biegali od pokoju do pokoju... na kanapę, na legowisko. Dobrze, że Konrada nie obudzili... chociaż już czekałam aż wyjdzie z sypialni i psiaki "rozniesie" ;) Bawili się pyszkami, skakali po sobie, pokładali się gdzie mogli. Sarcia nawet poczęstowała się zabawkami! Fleczuś oczywiście chciał jej zabrać i było przeciąganie pluszaków ;) Na widok Konrada rano się posikała. Quote
Gabi79 Posted December 10, 2015 Posted December 10, 2015 Wiecie co, w domu rano nie mam czasu na włączanie komputera i dlatego od poniedziałku pędzę do pracy, jak na skrzydłach, żeby przeczytać, co u Sarci. Jest tak, jak wszystkie mówiłyśmy, Sarunia przekonała się, że Fleczerek nalezy do stada, że nie robi jej krzywdy i zaczęła się z nim bawić. To jest cudowne obserwować taką przemianę psiaka. Kochana, mądra Sarunia!!! Teraz pozostaje tylko cierpliwie czekać, aż przestanie sikać ze strachu na widok Konrada. Pewnie to będzie wymagało więcej czasu. Żeby tylko psiaki w zabawie nie zdemolowały Wam domu. ;) Na bawiące się psiaki, czy koty można patrzeć godzinami, podejrzewam, ze telewizor już Wam niepotrzebny ;) ;) ;) Quote
Mysza2 Posted December 10, 2015 Author Posted December 10, 2015 Z każdym dniem postępy Sarunia robi:):) Będzie dobrze, z Konradem też :):) Quote
AgusiaP Posted December 10, 2015 Posted December 10, 2015 I takie wiadomości moge czytać!!! Z Konradem to tez kwestia czasu. Jeszcze sama bedzie do niego przychodzić i tulić sie do niego. Quote
Gemmei Posted December 10, 2015 Posted December 10, 2015 Psiaki napitalają. Wróciłam do domu i wypuściłam Sarcię z klatki. Byliśmy na spacerze, a teraz szaleństwo. Załączam filmiki na dropboxa. Prześlę linki jak się załadują. Quote
Gemmei Posted December 10, 2015 Posted December 10, 2015 Filmiki:https://www.dropbox.com/s/tthlj9h91xdcnu1/20151210_164409.mp4?dl=0https://www.dropbox.com/s/q0itlx5rrv897vc/20151210_172327.mp4?dl=0 3 Quote
Gabi79 Posted December 10, 2015 Posted December 10, 2015 Filmiki:https://www.dropbox.com/s/tthlj9h91xdcnu1/20151210_164409.mp4?dl=0https://www.dropbox.com/s/q0itlx5rrv897vc/20151210_172327.mp4?dl=0 Znowu się poryczałam ze wzruszenia!!! Sarcia już ma całkiem inne oczka, oczka szczęśliwego psa!!! Quote
Gabi79 Posted December 10, 2015 Posted December 10, 2015 Cieszę się Gabi, że Ci się podoba ;) Bardzo!!! 1 Quote
Panna Marple Posted December 10, 2015 Posted December 10, 2015 Super filmiki :) - ogony im latają jak latawce :), a Fleczuś to miodzio :) Quote
Gabi79 Posted December 10, 2015 Posted December 10, 2015 Obejrzałam sobie jeszcze raz filmiki przed snem :) :) :) :) Quote
AgusiaP Posted December 11, 2015 Posted December 11, 2015 Dwie kochane, śliczne mordeczki. Pięknie sie bawią! Quote
Gemmei Posted December 11, 2015 Posted December 11, 2015 Psioki szaleją. Ja zostałam oblizana przez Sarcię po rękach. Ma trochę inklinacje do szukania sobie "zabawek". Chciała szarpać dywan, poobgryzać kwiata. Jak ją zganię to daje sobie spokój. Oba zazdrośniki. Jak zawołam Sarę to Fleczer już jest między nami, a jak okazuję czułości białasowi, to Sara sprzedaje mi lizki. Mała popuszcza za każdym razem jak chcę jej założyć szelki. Kupkę robi już normalną ;) Quote
Gabi79 Posted December 11, 2015 Posted December 11, 2015 Psioki szaleją. Ja zostałam oblizana przez Sarcię po rękach. Ma trochę inklinacje do szukania sobie "zabawek". Chciała szarpać dywan, poobgryzać kwiata. Jak ją zganię to daje sobie spokój. Oba zazdrośniki. Jak zawołam Sarę to Fleczer już jest między nami, a jak okazuję czułości białasowi, to Sara sprzedaje mi lizki. Mała popuszcza za każdym razem jak chcę jej założyć szelki. Kupkę robi już normalną ;) Pewnie Sarci się kojarzą szekli z jakimś paskiem, albo sznurem, któtym dostawała, stąd to sikanie. Najważniejsze, ze ładnie się bawią, że Sarcia nie powarkuje na Fleczerka. I oczywiście cudowne jest to, że Tobie Natalko zaufała, daje Ci buziaki, przychodzi na głaski. Kochana, mądra Sarunia!!! Quote
kiyoshi Posted December 11, 2015 Posted December 11, 2015 Dobrze czytac takie wiesci Ogromnie cieszy ze Sarcia trafila na tak wyrozumialych dobrych ludzi jak Wy!! Juz nie moge sie doczekac powrotu z pracy- to obejrze sobie filmiki???? Quote
kiyoshi Posted December 11, 2015 Posted December 11, 2015 obejrzane:) Sarcia taka szczęśliwa - bawi sie pięknie z Fleczusiem:) Quote
Gemmei Posted December 11, 2015 Posted December 11, 2015 Dziękujemy za miłe słowa kiyoshi ;) Byłam dzisiaj z Sarcią u weta. Poprosiłam brata, żeby nas zawiózł (jakieś 4 min samochodem ;D). Chciałam siedzieć z Sarcią i ją trzymać w razie gdyby chciała biegać po suficie ;) dobrze, że tak zrobiliśmy. Nie chciała wejść do samochodu, a jak już w nim siedziała to złapała ją telepka. Bidulka bała się pewnie, że już nigdy nie wróci ;( U weta wszystko super. Już wyluzowała. Sama wizyta też okey. Zbadana, tabletki na odrobaczanie i preparat na odpchlenie dla obu ;) ten guzek na brzuszku to mała przepuklina pępkowa. Pani doktor nie zaleciła zabiegu, ponieważ to już sprawa dawna... zapewne od urodzenia, a nie jest duża (w dodatku nieodprowadzalna, ze zrostami we wrotach, przez co nie będzie się powiększać), więc to tylko kwestia kosmetyczna. Nie ma sensu narażać Sarci na stres i zabieg. W domu szaleństwo, że wróciła. ;) Co jakiś czas wpada na głupi pomysł obskubania kwiata czy ściągnięcia i szarpania koca z kanapy, ale wystarczy niewielka uwaga i porzuca sprawę. Quote
Gabi79 Posted December 11, 2015 Posted December 11, 2015 Dziękujemy za miłe słowa kiyoshi ;) Byłam dzisiaj z Sarcią u weta. Poprosiłam brata, żeby nas zawiózł (jakieś 4 min samochodem ;D). Chciałam siedzieć z Sarcią i ją trzymać w razie gdyby chciała biegać po suficie ;) dobrze, że tak zrobiliśmy. Nie chciała wejść do samochodu, a jak już w nim siedziała to złapała ją telepka. Bidulka bała się pewnie, że już nigdy nie wróci ;( U weta wszystko super. Już wyluzowała. Sama wizyta też okey. Zbadana, tabletki na odrobaczanie i preparat na odpchlenie dla obu ;) ten guzek na brzuszku to mała przepuklina pępkowa. Pani doktor nie zaleciła zabiegu, ponieważ to już sprawa dawna... zapewne od urodzenia, a nie jest duża (w dodatku nieodprowadzalna, ze zrostami we wrotach, przez co nie będzie się powiększać), więc to tylko kwestia kosmetyczna. Nie ma sensu narażać Sarci na stres i zabieg. W domu szaleństwo, że wróciła. ;) Co jakiś czas wpada na głupi pomysł obskubania kwiata czy ściągnięcia i szarpania koca z kanapy, ale wystarczy niewielka uwaga i porzuca sprawę. Mimo, że juz mi o tym wszystkim Natalko mówiłaś, przeczytałam jeszcze. Sarunia musi się przekonać, iż wycieczka samochodem nie oznacza, że zostanie porzucona. Quote
Gemmei Posted December 11, 2015 Posted December 11, 2015 https://www.dropbox.com/s/9sbeh5hjw8wtmca/20151211_181844.jpg?dl=0 Saruśka wypróbowała czerwony fotel, na którym zawsze leży Fleczuń ;) 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.