Jump to content
Dogomania

Ruda Fałszywa, Rudy Długouch i Bury Agresor ... czyli Salsa, Teodor i Kiciuś


jonQuilla

Recommended Posts

[COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]witam :loveu::multi:
tak, królik Salsie bardzo smakuje...nie da się tego ukryć i cieszy mnie to a jeszcze bardziej by mnie cieszyło jakby jego bobki jej tak nie smakowały :splat:


Zuza, Salsa i Teoś :eviltong:

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC08379.jpg?t=1266323025[/IMG]

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC08356.jpg?t=1266323024[/IMG]

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC08331.jpg?t=1266323024[/IMG]

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC08303.jpg?t=1266323023[/IMG]

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC08381.jpg?t=1266323023[/IMG]

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03071.jpg?t=1266323192[/IMG]


[/B][/FONT][/COLOR][CENTER]
[COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]moja sosenka :loveu:[/B][/FONT][/COLOR]
[FONT=Georgia][SIZE=5][COLOR=Red][B][URL="http://jonquilla.posadzdrzewo.pl/"]http://jonquilla.posadzdrzewo.pl[/URL][/B][/COLOR][/SIZE][/FONT]
[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=Red][B]miodziooooooooooooo :loveu:
[url]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03015.jpg?t=1266080611[/url]
[url]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/DSC03062.jpg?t=1266188612[/url]

byłam odwiedzić drzewko ...ja też mam [/B][/COLOR]
[FONT=Arial][COLOR=Red][B]Proszę odwiedzić MOJE DRZEWKO [/B][/COLOR][/FONT];)
[FONT=Arial][COLOR=Red][B][URL="http://alicja512.posadzdrzewo.pl/"]http://alicja512.posadzdrzewo.pl[/URL][/B][/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]a pewnie że u nas słodko a jak ma być? :cool3::cool3:

mamcia depłam już wcześniej Twoje drzewko :loveu:\


***
byłyśmy z Salsą na spacerze i wzięłam nawet aparaty więc jakieś foty będą :) jednak najpierw muszę się nimi zająć więc nie wiem kiedy wrzucę :eviltong:
[/B][/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jonQuilla'][FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]a pewnie że u nas słodko a jak ma być? :cool3::cool3:

mamcia depłam już wcześniej Twoje drzewko :loveu:\


***
byłyśmy z Salsą na spacerze i wzięłam nawet aparaty więc jakieś foty będą :) jednak najpierw muszę się nimi zająć więc nie wiem kiedy wrzucę :eviltong:
[/B][/COLOR][/FONT][/QUOTE]
[COLOR=Red][B]
widziałam zebyłaś ;)

a ja nadal weny do fot nie mam ;/[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]poklikałam na Wasze drzewka i dziękuję za klikanie na moje :)

[/B][/FONT][/COLOR][COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]fajna sprawa, jeżeli rzeczywiście sadzą te drzewka to super :)
myślę że warto spróbować
kiedyś już sadziłam takie wirtualne drzewo ale przez inną firmę najprawdopodobniej


[/B][/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]jak ja nienawidzę chodzić z Salsą do parku :angryy: w parkach zawsze natykam się na powalonych właścicieli psów
staram się tam nie chodzić, wolę o wiele bardziej las ale dzisiaj siostra szła z Zuzką i spytała czy nie chcę iść z nimi, pomyślałam że wezmę Salsę i miałam nadzieję że obędzie się bez kłótni z ludźmi...nadzieja matką głupich :mad:
Salsa troszkę pobiegała tam gdzie ludzi nie było ale potem pojawili więc złapałam ją na smycz i szła grzecznie przy mnie. Niestety niektórzy ludzie są mało domyślni i nie reagowali jak ich psy podbiegały do Salsy. Ona świra dostawała, jeżyła się, warczała i rwała. Ledwo szło ją utrzymać. Wrzeszczałam do właścicieli żeby zawołali łaskawie swojego psa i wołali ale jak od niechcenia :angryy:
Jedna baba na moją prośbę nie zareagowała i jej kundel dalej krążył dookoła nas. Salsa wpadła w amok i nie mogłam jej uspokoić, w końcu jednak jakoś ją posadziłam....przykucnęłam przy niej i próbowałam ją uspokoić. Baba w końcu doszła do nas (pies wyprzedził ją o kilkadziesiąt metrów) i mówi "ale agresywna suka, taka nerwowa"...nie wytrzymałam, wydarłam się na kobietę że jest nieodpowiedzialna, że jeśli ktoś prosi o przywołanie psa to należy to zrobić itd. itp.
Jak skończyłam to stwierdziła że jestem za smarkata żeby takim tonem do niej mówić i w tym momencie facet idący za nami się odezwał, powiedział że prawdę jej powiedziałam i że mam prawo być zła bo pies nie bez powodu jest w parku na smyczy więc idzie się domyślić że widocznie nie lubi kontaktu z innymi psami.
Myślałam że wyjdę z siebie...miałam ochotę udusić tą babę chociażby za jej wyraz twarzy :angryy:[/B][/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Oj, niestety, kochana, takich sytuacji niestety się nie uniknie. Ludzie są totalnie bezmyślni.
Blanche nie trawi bokserów. Myślisz, że obchodzi to ich właścicieli? Paradują bez smyczy ze swoimi psami, a Blanche, mimo, że na flexi to dostaje szału, wydziera się, jazgocze, słowem zachowuje się ja wariatka. Tamte doskakują do niej, a ona zacietrzewia się jeszcze bardziej. Już było kilka sytuacji, że i Blanche i boksia były luzem. I Blanche tak jej wlała, że tamta.. uciekła pod swój dom.
Niestety, wiele jest różnych niezręcznych sytuacji, wynikających z braku odpowiedzialności innych "psiarzy" samozwańców.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NaamahsChild']Oj, niestety, kochana, takich sytuacji niestety się nie uniknie. Ludzie są totalnie bezmyślni.
Blanche nie trawi bokserów. Myślisz, że obchodzi to ich właścicieli? Paradują bez smyczy ze swoimi psami, a Blanche, mimo, że na flexi to dostaje szału, wydziera się, jazgocze, słowem zachowuje się ja wariatka. Tamte doskakują do niej, a ona zacietrzewia się jeszcze bardziej. Już było kilka sytuacji, że i Blanche i boksia były luzem. I Blanche tak jej wlała, że tamta.. uciekła pod swój dom.
Niestety, wiele jest różnych niezręcznych sytuacji, wynikających z braku odpowiedzialności innych "psiarzy" samozwańców.[/QUOTE]

[COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]Wiem ale czasami już mam dość i wybucham. Złości mnie że to zawsze my jesteśmy obwiniane, mimo że Salsa sama nie podchodzi do innych psów bo jest na smyczy :roll:

Tak samo zdenerwował mnie gościu jak wracałyśmy z parku. Salsa się wszystkiego boi i bardzo się stresuje chodzeniem przy ruchliwych ulicach. Jest wtedy bardzo wystraszona dlatego często reaguje agresywnie. Zawsze zakładam jej kaganiec i wtedy jest grzeczna o ile nikt jej nie zaczepia.
No ale dzisiaj stałyśmy na wielkim skrzyżowaniu, czekałyśmy na zielone...kazałam jej usiąść jak zawsze przy przejściach i zrobiła to ale cala się trzęsła ze strachu. Koło nas bliziutko stanął facet, ja od razu zobaczyłam że nie spodobało jej się to ale gdyby jej nie zaczepił to by olała. Gościu jednak zaczął do niej cmokać i coś gadać. No to zaczęła ujadać, rwać itd. :angryy: a potem była już rozdrażniona przez resztę drogi do domu.

[/B][/FONT][/COLOR]
[quote name='halgre'][B][COLOR=#8b0000]Cześć i chwała [IMG]http://i45.tinypic.com/mc6oti.jpg[/IMG] [/COLOR][/B][/QUOTE]

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]cześć :) :multi::loveu:



***
przeglądałam dziś stronę z demotami i znalazłam taki

[IMG]http://i687.photobucket.com/albums/vv233/jonQuilla123/213314.jpg?t=1266422815[/IMG]

mało demotywujący ale przypomniało mi się jak mnie to irytowało podczas pobytu w szkocji i w irlandii :evil_lol:
myjąc ręce albo się je parzyło albo odmrażało...masakra :evil_lol::evil_lol::evil_lol:
[/B][/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Ale macie porąbanych ludzi... Ja rzadko z Lakutem mam podobne sytuacje... Chhyba, że wchodzą nam w drogę za garażami, gdzie chodzimy się załatwić. Przynajmniej był ktoś, kto Ciebie poparł, i bardzo dobrze. ! Punkt dla tego pana. A Ty nie podchodzodź do tego tak emocjonalnie, odizoluj się, powiedz, że Ciebie złe maniery innych nie dotyczą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='as_kate']Ale macie porąbanych ludzi... Ja rzadko z Lakutem mam podobne sytuacje... Chhyba, że wchodzą nam w drogę za garażami, gdzie chodzimy się załatwić. Przynajmniej był ktoś, kto Ciebie poparł, i bardzo dobrze. ! Punkt dla tego pana. A Ty nie podchodzodź do tego tak emocjonalnie, odizoluj się, powiedz, że Ciebie złe maniery innych nie dotyczą.[/QUOTE]
[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]
No niestety czasami moja cierpliwość się kończy, z reguły milczę ale jeśli na jednym spacerze podbiega do mnie kilka psów i z każdym kolejnym Salsa się robi coraz bardziej nerwowa to wkurzam się bo to ja muszę się z nią szarpać i pilnować aby żadnemu z tych kundelków nic nie zrobiła. Salsa jest silnym psem i gdy jest zdenerwowana to nie słyszy żadnych komend, na nic nie reaguje...bardzo ciężko jest nad nią zapanować. Czy ludzie nie rozumieją że nie każdy pies lubi towarzystwo innych? czy tak trudno przywołać i chwile przytrzymać psa gdy widzą że idzie inny, który jest na smyczy?
Wygląda na to że nie powinnam w ogóle ruszać się z domu z psem skoro wykazuje on agresje mimo że nigdy nie pozwalam aby to ona podeszła do jakiegoś psa. Najbardziej drażni mnie to że jakby dziabnęła to byłaby nasza wina bo to mój pies jest agresywny, nikt nie weźmie pod uwagę że była na smyczy i gdyby tamten pies nie podlazł to by się nic nie stało.
Dlatego właśnie czasami mam dość i się na kogoś wydrę.
[/B][/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jonQuilla'][FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]
No niestety czasami moja cierpliwość się kończy, z reguły milczę ale jeśli na jednym spacerze podbiega do mnie kilka psów i z każdym kolejnym Salsa się robi coraz bardziej nerwowa to łapie mnie wkurw, inaczej tego nazwać nie można...to ja muszę się z nią szarpać i pilnować aby żadnemu z tych kundelków nic nie zrobiła.
Wygląda na to że nie powinnam w ogóle ruszać się z domu z psem skoro wykazuje on agresje mimo że nigdy nie pozwalam aby to ona podeszła do jakiegoś psa. Najbardziej drażni mnie to że jakby dziabnęła to byłaby nasza wina bo to mój pies jest agresywny, nikt nie weźmie pod uwagę że była na smyczy i gdyby tamten pies nie podlazł to by się nic nie stało.
Dlatego właśnie czasami mam dość i się na kogoś wydrę.
[/B][/COLOR][/FONT][/QUOTE]
Kochana, jak miałam na tymczasie wilczura, to podbiegł do niego kiedyś jamnik (też samiec). Zaczęła się walka - bo ten drugi oczywiście bez smyczy, a właściciel.. złapał mojego psa, on go dotkliwie pogryzł.. była mega awantura, łapa cała we krwi.. a wszystko o godzinie 6:30 rano..
Dobrze, że się za mną wstawiło parę osób, bo gościu zaczął opowiadać, że mam agresywne psy..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NaamahsChild']Kochana, jak miałam na tymczasie wilczura, to podbiegł do niego kiedyś jamnik (też samiec). Zaczęła się walka - bo ten drugi oczywiście bez smyczy, a właściciel.. złapał mojego psa, on go dotkliwie pogryzł.. była mega awantura, łapa cała we krwi.. a wszystko o godzinie 6:30 rano..
Dobrze, że się za mną wstawiło parę osób, bo gościu zaczął opowiadać, że mam agresywne psy..[/QUOTE]
[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]
i co tu się dziwić że psiarze nie są zbytnio w Polsce lubieni skoro jest tylu debilnych właścicieli psów, którzy mają gdzieś co pies robi po spuszczeniu ze smyczy :roll:[/B][/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[B][I]Doberek;-)
no cózzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz.........są ludzie i klamki ....
i niestetey bedziemy sie tak użerać i uzerac ....
ja równiez niejednokrotnie proszeeeee zeby odwoływali swoje psy bo te z reguły lecą z jazgotem i niecnymi zamiarami w naszym kierunku ..Zuzol przewaznie je olewa albo staje i sie gapi ..jednak gdyby nie daj boze którys zaatakował Fruziola to byłaby jatka ...bo ni z pierona bym jej nie utzrymała na smyczy ...ale to mozna prosić ..grozić ..wrzeszczeć ..a te debilee swojeeeeeeee........i te ich sztandarpowe hasło..ALEŻ ON SIE CHCIAŁ/A TYLKO PRZYWITAĆ ;-)......taaaaaaaaaaaaaaaaaaa z zebolami na wierzchu i obłedem w oczach leci sie witac....masakraaaaaaaa[/I][/B]

Link to comment
Share on other sites

Widzę że coraz lepsze są relacje między Salsunią a Teodorkiem [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/love.gif[/IMG]

No ludzie są rózni. u nas jest np. pewien pan który ma bardzo agresywnego owczarka tyle że dosyć usłychanego i w życiu nie widziałam go jeszcze na smyczy [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_rolleyes.gif[/IMG]
Tak sobię lata swawolnie bez niczego.
no szlak mnie trafia jak widzę tego gościa reakcję jak zostanie poproszony o zapięcie psa bo
już nie raz ten pies pogryzł inne. Raz i nawet do Bartleja się wybierał ale w ostatniej chwili
został odwołany [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/anger.gif[/IMG]Ludzie jednak są bezmyślni.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...