Jola_K Posted June 18, 2008 Author Share Posted June 18, 2008 tak, uzupelnie wplywy nie korzystam teraz ze swojego komputera a plik excel mam na swoim lapie w domu ***** dzsiaj zawiozlam jedna z tymczasowych kotek do kliniki [b]to tri Stella, ok 10 miesieczna koteczka[/b] od paru dni nie chciala jesc, dziubala po trochu ale bylo to zbyt malo i zaczelam sie martwic wczoraj zawisla nad miska z budyniem conv i zaraz miala odruch wymiotny pozniej wisiala nad kurczakiem z wygladu nic a nic by mnie nie zaniepokoilo, zalatwia sie normalnie (wszystko wyogladalam), oczka czyste, oddech cichy, siersc ladna jest towarzyska jak byla, mruczaca, tylko jakby smutniejsza i nie je :( w ub tygodniu byla odrobaczana, moze tu tkwi problem? weci ja obsewruja a jutro miala jechac na sterylke :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted June 18, 2008 Author Share Posted June 18, 2008 W malej chatce w mojej wsi, mieszka kobiecina, jest juz leciwa, styrana zyciem, ciagle opiekuje sie swoja corka, ktora jest uposledzona. Ze jest bardzo zyczliwa osoba, dzisiaj przechodzac obok jej domu, zatrzymalam sie na pogawedke. Podczas rozmowy zauwazylam ciezarna kotke. Po nitce do klebka i okazalo sie ze koty w sumie ma cztery, dwie plodne kotki i dwa plodne kocury. Z tylu chalpiny w malej klatce na kroliki siedzial juz jeden tegoroczny miot, trzy koteczki ok 8 tygodniowe. Jeden z nich z widocznym kk :( W innej klatce, jeden bidok, moze 3tygodniowy, patrzy wielkimi niebieskimi oczami przerazony. Sam, jego rodzenstwo zniknelo, jakos... Matka tych starszych jest wysoko w ciazy :( Matka tego mlodszego - bez wyraznego zaokraglenia, jeszcze go karmi. Tu potrzebna jest pomoc na cito!!!! Kobieta chce wspolpracowac. Prosze o pomoc! Mam 22koty na dt, nie ma juz gdzie pomiescic kolejnych. Potrzebna jest szybka sterylka kotek, potrzebne jest szybkie leczenie tego maluszka z kk. Zdjecia. Kocieta ok 8-10 tygodniowe na pierwszym planie kociak z kk, zdjecie ni epokazuje glutka w nosie i zalzawionych oczek [img]http://img223.imageshack.us/img223/4937/180608kotystaruszki1sw7.jpg[/img] [img]http://img396.imageshack.us/img396/4071/180608kotystaruszki3zj7.jpg[/img] [img]http://img396.imageshack.us/img396/8906/180608kotystaruszki2yv3.jpg[/img] maly kociak mieszkajacy w klatce na kurczeta, na trawie [img]http://img396.imageshack.us/img396/8707/180608kotystaruszki4nc7.jpg[/img] ciezarna matka starszych kociat [img]http://img396.imageshack.us/img396/411/180608kotystaruszki5il9.jpg[/img] [img]http://img102.imageshack.us/img102/3023/180608kotystaruszki6kp8.jpg[/img] [img]http://img396.imageshack.us/img396/2599/180608kotystaruszki7do2.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halbina Posted June 18, 2008 Share Posted June 18, 2008 mój Boże... natychmiast sterylka potrzebna... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted June 18, 2008 Share Posted June 18, 2008 o Jezu.... wsi polsa wsi...... Jolu na razie nie mam jak pomóc niestety :( Jak tylko cos wyszarpię zaraz pójdzie O moją małą wciąż walczymy, codziennie zastrzyki, słaba wciąż... :( Reszta ferajny grasuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted June 19, 2008 Author Share Posted June 19, 2008 zalozylam im watek [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=112870[/url] dzisiaj ruszam z pomoca prosze o wsparcie!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted June 19, 2008 Share Posted June 19, 2008 nie mam wogóle czasu na zrobienie wątku swoim :( Tu zdjęcie zanim Rudzia się pochorowała [IMG]http://img528.imageshack.us/img528/8841/p6130017pv9.jpg[/IMG] Jolu trzymam kciuki :( finansowo jestem totalnie spłukana, ale chociaż jakieś bazarki wymyślę :( Dzielna dziewczyna z ciebie!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted June 19, 2008 Author Share Posted June 19, 2008 sliczne sa :loveu: burasie, moje ulubione!! :) a jak sie mala czuje? ps dziekuje za apel w Twoim podpisie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted June 19, 2008 Share Posted June 19, 2008 mała ciut lepiej, tfu tfu Jestem na zwolneniu i właśnie sobie we dwie leżymy w łóziu,ona na mojej szyi ;) Jolu to nic ten apel - tobie potrzebna wymierna pomoc :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paros Posted June 19, 2008 Share Posted June 19, 2008 Diabełki na allegro :lol: [URL="http://www.allegro.pl/show_item.php?item=386475887"][B][COLOR="Purple"]http://www.allegro.pl/show_item.php?item=386475887[/COLOR][/B][/URL] :thumbs::thumbs::thumbs::thumbs: [COLOR="Silver"]ładniejsze jest allegro kiedy jest więcej zdjęć[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted June 19, 2008 Author Share Posted June 19, 2008 dziekuje :) zdjecia zrobie w najblizszym czasie :oops: na to najwiecej czasu mi trzeba, by je potem powklejac musze posiedziec dluzej i nadrobic fotograficzne zaleglosci Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paros Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 [quote name='Jola_K']dziekuje :) zdjecia zrobie w najblizszym czasie :oops: na to najwiecej czasu mi trzeba, by je potem powklejac musze posiedziec dluzej i nadrobic fotograficzne zaleglosci[/quote] jeżeli chcesz, to jak zrobisz fotki możesz przesłać je do mnie :lol: ja obrobię fotki i powklejam na wątki :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted June 20, 2008 Author Share Posted June 20, 2008 dziekuje za pomoc :) kotek ktorego wczoraj zawiozlam do lecznicy zyje balam sie do nich dzwonic, wczoraj jak go zostawialam bylo tak zle ze... :shake: dusil sie, ale podane leki, pomogly tak wygladal: [img]http://img141.imageshack.us/img141/5663/190608kotystaruszki10vy9.jpg[/img] [img]http://img134.imageshack.us/img134/6204/190608kotystaruszki11hr9.jpg[/img] walczymy! wiecej jest na osobistym watku kociat od staruszki [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=112870[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 [quote name='Jola_K']dziekuje za pomoc :) kotek ktorego wczoraj zawiozlam do lecznicy zyje balam sie do nich dzwonic, wczoraj jak go zostawialam bylo tak zle ze... :shake: dusil sie, ale podane leki, pomogly tak wygladal: [IMG]http://img141.imageshack.us/img141/5663/190608kotystaruszki10vy9.jpg[/IMG] [IMG]http://img134.imageshack.us/img134/6204/190608kotystaruszki11hr9.jpg[/IMG] walczymy! wiecej jest na osobistym watku kociat od staruszki [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=112870[/URL][/quote] łomatko, jaka bida straszna:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jowita Poznań Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 tak wygladal moj Drakul jak go kolezanka znalazla a teraz dorodne kocisko, i ten malec sie odchucha! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mraulina Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 Takie nie mają szczęścia w lecznicy. Małe powinno być ogrzewane, dostać ciepłą kroplówkę. Podstawą jest utrzymanie temperatury. Reszta jest mniej ważna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 [quote name='Jola_K']dziekuje za pomoc :) kotek ktorego wczoraj zawiozlam do lecznicy zyje balam sie do nich dzwonic, wczoraj jak go zostawialam bylo tak zle ze... :shake: dusil sie, ale podane leki, pomogly tak wygladal: [IMG]http://img141.imageshack.us/img141/5663/190608kotystaruszki10vy9.jpg[/IMG] [IMG]http://img134.imageshack.us/img134/6204/190608kotystaruszki11hr9.jpg[/IMG] walczymy! wiecej jest na osobistym watku kociat od staruszki [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=112870[/URL][/quote] moja tymczasówka Jadzia była w znacznie lepszym stanie i dzisiaj odeszła:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted June 20, 2008 Author Share Posted June 20, 2008 Tweety, tak mi przykro, ze sie nie udala walka o nia :placz: Jadziu ['] ***** dzwonilam do lecznicy, maly zainteresowal sie jedzeniem :) w zasadzie poprawa jest tak duza, ze moglanym go juz jutro zabrac do domu jednak maluch tam zostanie do poniedzialku wtedy bede w bielsku i zabiore go przy okazji jestem w szoku, mega pozytywnym, wczoraj umieral, kladl sie na bok i plakal zalosne, dusil sie, dramatycznie szukalismy mu zylki by podac leki ostatniej szansy wychodzilam i ... i zegnalam sie z nim :( kciuki nadal zaciskam mocne! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hund Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 starszny borok :( dlaczego ?? :(:( ile jeszcze :(:( dziś caŁą noc śniŁy mi się koty bez ogonów, skóry, Łap .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted June 20, 2008 Author Share Posted June 20, 2008 Hund, masz wiesci ze schorniska? od paru dni nie moge sie dodzwonic do nich wlacza sie automatyczna sekretarka wyslalam sms, by miec sygnal raportu jak wlacza telefon, ale do tej pory nie mam potweirdzenia odbioru boje sie ze jakies maluchy potrzebuja tam pomocy :( a nie mam czasu by zajechac i sprawdzic :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hund Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 nic nie wiem o maluchach, nie mam wieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 Trzymam kciuki za tego smyka - biedniutki taki :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
przyjaciel_koni Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 [quote name='Jola_K']Tweety, tak mi przykro, ze sie nie udala walka o nia :placz: Jadziu [']***** [B]dzwonilam do lecznicy, maly zainteresowal sie jedzeniem[/B] :) w zasadzie poprawa jest tak duza, ze moglanym go juz jutro zabrac do domu jednak maluch tam zostanie do poniedzialku wtedy bede w bielsku i zabiore go przy okazji jestem w szoku, mega pozytywnym, wczoraj umieral, kladl sie na bok i plakal zalosne, dusil sie, dramatycznie szukalismy mu zylki by podac leki ostatniej szansy wychodzilam i ... i zegnalam sie z nim :( [B] kciuki nadal zaciskam mocne![/B][/quote] Oby tak dalej !!! Nie może mu się nie udać !!!! Nie teraz... Taka sierotka kocia ... Aż łzy się cisną... Jolu - staramy się z Paros (Której bardzo dziękuję !) jakoś pomóc. Czas nie działa niestety na korzyść potrzebujących kocinek... Mam nadzieję, że niedługo Margo wystawi rzeczy na bazarku (Ona nie nadąża... aż wstyd mi się dopominać...). [B]Jeśli Ktoś może wystawiać bazarki na Dogo - bardzo proszę o kontakt !!! Taka pomoc też jest bardzo ważna !!![/B] [SIZE=1]Moja dopłata do leczenia biednej Okrusi będzie pewnie w poniedziałek. Niewiele, ale w tym miesiącu już nie wyrabiam... Ciężko dzielić... I za dużo biedy zwierzęcej...[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted June 21, 2008 Share Posted June 21, 2008 i jak ta chudziutka malizna? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted June 21, 2008 Author Share Posted June 21, 2008 kociatko dzisiaj pojechalo na dt do anita5 i Bakeneko (miau) :) ja nie dalabym rady pojechac, a zadzwonili do mnie z lecznicy (paralizuje mnie gdy widze ich numer na wyswietlaczu ... ) powiedzieli ze uwazaja, ze powinien isc do domu, bo strasznie placze w klatce ze stan jego jest dobry i nie ma potrzeby by byl u nich hospitalizowany nigdy do tej pory nie telefonowali by zabierac zwierzaka, wiec nie chodzi tu bynajmniej o brak wspolpracy z ich strony widocznie maly (bezimienny nadal!) faktycznie rozpaczal jakims dziwnym zrzadzeniem ja dzisiaj nie moglam pojechac i w miedzyczasie byl pozar u nas na dzialce, chyba ktos wyrzucil niedopalek z papierosa i z sasiedniej dzialki przy udziale duzego wiatru ogien przedarl sie do nas, prawie pod sam dom :( wezwalam straz, ktora ugasila ogien na powierzchni kilkudziesieciu arow, sasiadowi splonela cala dzialka, na szczescie byla to tylko trawa zdenerwowalam sie :shake: ** mam informacje od Anity, ze maluszek w drodze do nich kichnal robalem :roll: byl odrobaczany w dniu przyjecia do kliniki na droge dostal zastrzyki kropelki kupimy w aptece poza tym jest strasznie milusi, malizna niesamowita, az boja sie brak na rece, taki jest kruchy w zasadzie nie wiadomo czy to kocurek, ja sporzalam szybko na oblepiony tylek podczas uciskania zylki, gdy dostawal leki ratujace mu zycie, moglam sie pomylic jego rodzenstwo u mnie jest w zasadzie niewidoczne nie pokazauja mi sie na oczy, siedza za tapczanem w pomieszczeniu obok sa dzieciaki Salmy, dzisiaj po sprzataniu (skonczylam o 23 :roll:) polozylam sie na chwile na podlodze, by wypoczac i poobserwowac maluchy slyszalam wiec ze obok kotki wyszly zza tapczanu, pochrupaly, pokopaly w kuwecie i zaczely sie bawic :) kociatka u mnie ladnie sie chowaja, za tydzien drugie odrobaczenie i moze szczepienie? dostalam dzisiaj wiadomosc ze jest kolejna 5 do zabrania na cito + kobieta chce oddac kolejny miot, bo ZACZAL LAZIC I JA DENERWUJE :angryy: a jak nie wezme to ZAWIEZIE DO SCHRONU :shake: nie ma to jak szantaz emocjonalny, koty trafia wiec do mnie od razu, po co maja zaliczac schron by i tak ostatecznie do mnie trafic, dodatkowo moze czyms jeszcze.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted June 21, 2008 Share Posted June 21, 2008 znaczy "dzień jak co dzień" ostatnio:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.