justynavege Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Taak Amiczka chora , mama w pracy i pewniew tak bedzie odwlekać bez konca Amiczka nie potrzebuje podawac kontaktu do mamy jesli nie zechce go podać Policja ma mozliwosc ustalenia wbrew temu co myslimy internet nie jest anonimowy ps Irysku owszem byłam młoda , popełnialam błędy ale nigdy nei wyludzałam od nikogo pieniędzy w drodze przestępstwa a wg mnie Amiczek bardzo załuje po pierwsze ze się wydało po drugie ze sie nie udało i boi sie owszem ze mamusia odetnie od internetu albo jakas inną karę wymyśli dla gówniary Quote
BBeta Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Ja jestem tylko ciekawa na co Amiczka liczyła zakładając bazarek z obrożami. Przecież sprawa w końcu by się wydała. Pieniądze zostały by przelane na konto, a obroży nikt by nie dostał :shake: I jakby się z tego tłumaczyła? Że ma gorączkę i nie może pójść na poczte? Również odnoszę wrażenie, że dziewczyna żadnej skruchy nie czuje, po prostu boi się konsekwencji... Szkoda, że nie myślała o tym wcześniej Powiedz mi Amiczko jak Ty to sobie wyobrażałaś? Że oszukasz wszystkich, zgarniesz kilka tysięcy złotych, znikniesz z dogo i sprawa sama przycichnie? :shake: Kręcisz i oszukujesz, a od złodzieja gorszy jest tylko kłamca... Nie ma co liczyć, że Amiczka sama poinformuje mame o zaistniałej sytuacji. Znowu coś wymyśli. Dzisiaj mama jest w pracy, jutro pojedzie do cioci, a w przyszłym tygodniu wyjedzie na pół roczną delegacje... Quote
Amiczka Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Dajce mi, prosze, czas do jutra, jutro bedzie o wszystkim wiedziała. Dziś to juz troche zapóźno na tą przeprawe. Quote
Ania+Milva i Ulver Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Ktos z Mielca powinien zadzwonic do mamy Amiczki i sie z nia umowić na spotkanie...i nie czekajcie az Amiczka jej się sama przyzna, bo ona to odwleka...i pewnie układa jakąs historyjke jak to zła dogomania ją wkręcia w coś. żeby się nie okazało,że mama jej uwierzy w jakies chore historie Amiczki i potem jakis dogomaniak wyjdzie na idiote przy spotkaniu...nie pamietacie jak było Z kamcią?? Quote
justynavege Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 BBeta podpisuje sie pod Twymi słowami dokladnie ! dlatego wg mnie ( moze ktos mysli inaczej ) powinno sie dać Amiczce np dwa dni na powiadomienie Mamy i prosby do Mamy o kontakt z kimś z dogo , jesli nie to skierowanie sprawy na policje zeby ustaliła personalia osóbki wyłudzającej pieniądze i do prokuratury najgorszym świnstwem ( w myslach mam inne słowo na inną literę ) jest wyłudzenie pieniedzy pod pretekstem pomocy istotom ktore zostały bardzo skrzywdzone przez los , człowieka i jak tu sie nei wstydzić ze się należy do gatunku ludzkiego ??? chcesz wyłudzać Amiczko ?? wyludzaj np na remont świątyń - tez chwytliwe a nie skrzywdzisz przy tym biednych psich stworzeń !! Quote
egradska Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 czy ktos wie, czy w mieleckim schronie działa wolontariat? Czy Amiczka nie mogłaby odpracować swojego uczynku? Przy okazji - patrząc na warunki, w jakich żyją bezdomniaczki -mogłaby lepiej zrozumieć, jak bardzo źle postąpiła? Quote
Brucio Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Justynavege ma racje,ustalcie jakas konkretna date do kiedy Amiczka ma porozmawiac z mama.Po tym terminie nie ma juz prosb zeby poczekac, bo Mama byla w pracy, bo jest za pozno itp.Jesli pani Mama okaze sie osoba ostra, to nie ma sie co przejmowac,ani dyskutowac dalej.Mozna jej od razu powiedziec, ze dalszy ciag bedzie na policji. Tak wogole to ja sie na tym watku udzielam, bo dosc duzo kupuje na bazarku, wplacam na prywatne konta i nie moge zniesc mysli ze jakas smarkula chce sie dorobic na ludziach i zwierzetach i wprowadza taka atmosfere na bazarek:angryy: Quote
justynavege Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 bardzo dobry pomysl moze by co nieco zrozumiala al enie mam pojecia czy tam moze dzialac wolontariat no i Amiczek jako niepelnoletnia potrzebuje zgody rodzicow Brucio dokłądnie ostra mama nikogo nie przerazi procz Amiczki a plązem tego puscic nie mozna czyli dwa dni na wyjasnienie ?? jesli do tego czasu nie bedzie kontaktu z mamą lub innym prawnym opiekunem Amiczki myslę ze nie ma co zwlekać policja , prokuratura i nie chce słyszec glosów ze straszę :angryy: ja po prostu nie bede ukrywać przestępst o ktorych sie tu dowiedziałam bo po co ?? Quote
hop! Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 [B]Amiczka wysłała do mnie maila o takiej treści:[/B] do tego co napisalas na forum nie chcialam sie spotkac z agusiazet, poniewaz po pierwsze nie ma kiedy, bo ja chodze do szkoły, a ona tam chce przyjsc w czasie lekcji wiec nie wiem, a na przerwie, to hm, zajeta jestem na przerwach zazwyczaj i nie chce rbic zamieszania wsrod znajomych, bo 'dlaczego tak długo tam siedze?' I musialabym rozmawiac przy kolezankach. ponadto nie wiem co agusiazet ma wspolnego ze sprawa i co mialaby mi do powiedzenia po za pouczeniami, bo nie ma nic wspolnego z tą cała sprawą a ajko osoba postronna..hm no nie wiem. Po szkole czasu nie mam, daleko mam od szkoly wiec chodzic tam i spowrotem tez niemam jak. co codzi o spotkanie z ulka18 uwazam ze byloby to zenujace i nie wiem w jakim celu, idiotyczna sytuacja, no ale mimo wszystko w tamta sobote chcialam sie wybrac do schroniska żeby poznac ją i jej córke ale nie bylo ich, nie wiem jak daleko mieszkaja w kazdym razie chyba nieczesto bywaja w mielu, bo ulotki schroniskowe musialybyc przeslane do mnie pocztą, choc chcialam osobiscie. .... [B]Nie odpisałam, bo dialog z taką osobą uważam za bezsensowny. Chciałam wierzyć, że oszukała dla dobra psów, że każdy grosz zdobyty na bazarku przelewała na zwierzaki. Może łagodniej podeszłabym do sprawy. W tej chwili nie mam w stosunku do Amiczki cienia litości i wyrozumiałości. Czuję dla niej tylko pogardę... Taką osobę trzeba ukarać na tyle ostro, żeby to odczuła. [/B] Quote
hop! Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 [quote name='Ulka18'][B]W ubiegla sobote Amiczka nie miala czasu na spotkanie, bo wg informacji, ktora mi wyslala uczestniczyla w jakiejs akcji zbierania darow na rzecz Caritasu.[/B] Ja w tygodniu nie mam czasu, ale na miejscu jest Agusiazet. Agusia zaproponowala spotkanie w szkole w dogodnym miejscu, to dosc proste i szybkie rozwiazanie. Wyglada to wszystko dosc dziwnie :huh: bo przeciez mamy zobowiazanie wplat wirtualnych. Wklejam fragment maila z lutego'2007.[/quote] W mailu do mnie Amiczka kłamała, że nie spotkała się z Ulka18, bo: [B] "mimo wszystko w tamta sobote chcialam sie wybrac do schroniska żeby poznac ją i jej córke ale nie bylo ich"[/B] Quote
Bodziulka Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 [quote name='justynavege'] dlatego wg mnie ( moze ktos mysli inaczej ) powinno sie dać Amiczce np dwa dni na powiadomienie Mamy i prosby do Mamy o kontakt z kimś z dogo , jesli nie to skierowanie sprawy na policje zeby ustaliła personalia osóbki wyłudzającej pieniądze i do prokuratury [/quote] Ja uważam, że Amiczka już miała wystarczająco dużo czasu na rozmowę z mamą i kolejne 2 dni, to zdecytowanie za dużo. Ja proponuję do jutra do północy, czyli do 11.12.2007roku do godziny 23:59:59. Zastanawiam się, co ona ma tkiego do robienia po zajęciach? Rozumiem, że można mieć zajęcia dodatkowe, ale bez przesady, 15minut na rozmowę można znaleźć. Quote
Ulaa Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Rzeczywiście ani krzty dobrej woli :-o Amiczka ponieważ olałaś moje pytanie, wystawiam piłeczki ponownie. Nie sądziłam, że taka perfidna z Ciebie osoba, wydawałaś się taka sympatyczna :shake: Quote
fona Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Oczywiscie. Jakby miala powiedziec sama, juz by to zrobila w obawie, ze ktos z nas, nie piszac o tym na forum, skontaktuje sie z matka. Proponuję przenieść rozmowe na pw i wyznaczyc osobe, ktora zalatwi sprawe na miejscu. Quote
justynavege Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 fona popieram i proponuje powiadomic policje i prokurature maloletnia nie dosc ze nia okazala skruchy to dalej kombinuje kto mieszka blisko ? czy rozmowa z mama owej panny bedzie tet a tet czy telefoniczna?? czy juz mam powiadamiac fundacje z prosba o kierowanie pism do prokuratury czy czekać ?? Quote
Bodziulka Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 [quote name='fona'] Proponuję przenieść rozmowe na pw i wyznaczyc osobe, ktora zalatwi sprawe na miejscu.[/quote] albo (jeżeli jest taka techniczna możliwość) założyć wątek/dział poświęcony tej sprawie, do którego będą miały dostęp tylko wybrane osoby Quote
BBeta Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Amiczko, ciągle prosisz o czas i wykorzystujesz go tylko do wymyślania kolejnych kłamstw, nie wyciągasz absolutnie żadnych wniosków ze swojego postępowania, bo ciągle robisz to samo Oszustwo z obrożami nie było pierwsze, więc jaką mamy pewność, że to się więcej nie powtórzy? Cały czas składasz tylko obietnice bez pokrycia, a przeciągając sprawe działasz wyłącznie na swoją niekorzyść. Z tego co zauważyłam policja to jedyny argument, który na Ciebie działa, więc chyba jednak na rozmowie z mamą się nie skończy... Quote
Alaa Posted December 11, 2007 Posted December 11, 2007 A ja tak czytam i czytam i zachodze w glowe dlaczego jestescie takie dla tej dziewczyny poblazliwe? Opowiada *******y co post to nowy wymysl- normalnie urzekla mnie Amiczki historia. Ani cienia skruchy, bezczelnie bawi sie w przesuwanie i odwlekanie terminow - a jak powie ze z matka rozmawiala to jak sprawdzicie? Perfidna jest jak na swoje 15 lat, nie znosze takich bachorow. Jedni staja na glowie zeby pomoc a ta wykombinowala dosc niezle kieszonkowe i teraz opowiada legendy. Krew mnie zalewa, jestem mama 19-stoletniej corki - gdybym dowiedziala sie ze mala moja kombinuje to chcialabym o tym pierwsza wiedziec. Wiem ze moge sobie pogadac - daleko jestem i tak na odleglosc to mozna sobie teoretyzowac ale po prostu szlag mnie trafil. Quote
jusstyna85 Posted December 11, 2007 Posted December 11, 2007 ja chciałabym wyjaśnić sprawe z Argat.Do dzisiaj nie otrzymałam kilkunastu wylicytowanych rzeczy.Poinformowałam już dawno o tym, dostałam odpowiedź, że wysłane...poinformowałam 2. raz, że w razie zagubienia można uzyskać odszkodowanie...Cisza... Co do Amiczki, to powiem Wam, że miałam podobną sprawe podczas praktyk.Amiczko- naprawdę Ci współczuje, jeśli ktokolwiek złoży doniesienie na policji.To będzie ciągnęło się za Tobą do końca życie.Dostaniesz kuratora czy społecznego,czy sądowego nie ma różnicy.Już na zawsze w Twoich papierach będzie napisane-Próba wyłudzenia.Nie licz na to, że to czyn o niskiej szkodliwości społecznej,bo policja bardzo zwraca uwagę na wyłudzenia,szczególnie jeśli chodzi o sprawy charytatywne.Nie skończyłaś 16 lat,a to nie działa na Twoją korzyść.Nie tylko Ty będziesz miała problemy,ale i Twoi opiekunowanie prawni. Bazarek,gdzie były sprzedawane rzeczy powinien być otwarty.W razie złożenia doniesienia wydrukujcie wszystkie rozmowy-w tym przyznanie sie Amiczki, swoje przelewy itd Quote
yewcia1 Posted December 11, 2007 Posted December 11, 2007 Kochani ustalcie coś proszę bo ta małolata czuje się bezkarna. Jak nie ma chętnych na powiadomienie policji - ja jestem gotowa to zrobić, wystarczy zadzwonić lub wysłać maila lub napisać pismo Policja ,Mielec, ul. Wyspiańskiego 8, tel. [URL="callto:+48175845310"][COLOR=#0000ff]017 584 53 10[/COLOR][/URL] tylko do tego potrzebne namiary na Amiczke wystarczy nr konta i imie i nazwisko, i po krótce opisane poczynania małolaty Quote
Ulka18 Posted December 11, 2007 Posted December 11, 2007 [quote name='hop!'][SIZE=3][COLOR=red][B]co codzi o spotkanie z ulka18 uwazam ze byloby to zenujace i nie wiem w jakim celu, idiotyczna sytuacja, no ale mimo wszystko w tamta sobote chcialam sie wybrac do schroniska żeby poznac ją i jej córke ale nie bylo ich, [/B][/COLOR][/SIZE]nie wiem jak daleko mieszkaja w kazdym razie chyba nieczesto bywaja w mielu, bo ulotki schroniskowe musialybyc przeslane do mnie pocztą, choc chcialam osobiscie. ....[/quote] Ku.... nie bylo mnie w schronisku, bo mi gowniara napisala, ze i tak nie przyjdzie, bo nie ma czasu :angryy: ponizej wyciag z pw, jaki dostalam. Chciala sie wybrac do schroniska :huh: jedno wielkie klamstwo !!! Boi sie mnie i mojej 15letniej córki i w wyrazny sposób mnie lekceważy. [quote] [B][B][SIZE=3][COLOR=indigo]Kurcze, szkoda, że wkurat w tą sobote, bo własnie wtedy jako owlontariuszka bede stała w Orzechu na smoczce i zbierała żywnosc na caritas z kilkoma dziewczynami. Od 12-17, wiec chyba sie nie wyrobie...A co to za ulotki, które chcesz mi zostawic?[/COLOR][/SIZE][/B][/B] [/quote] [B]Ulotki nt. schroniska, wyslalam jej poczta, zeby rozdala w szkole.[/B] [B]Prosze moda lub osobe, ktora wplacila pieniadze na bazarki i nie otrzymala przesylki, ktora ma czas i mozliwosci zadzwonic do Mamy tej dziewczyny o pw. Podam nr telefonu. Niestety ja w pracy nie mam jak zadzwonic. A widze, ze tego juz dluzej trzymac nie nalezy.[/B] Quote
zuzola Posted December 11, 2007 Posted December 11, 2007 Amiczka chce sprawę zakończyć, na swoich warunkach. [B]Chce ponieść karę, która nie będzie dla niej dotkliwa i uciążliwa...[/B] To oksymoron? chyba... Ja się już nie wtrącę. Tylko dodam, że 15 lat, to duża dziewczyna, która doskonale wiedziała, co robi. I zatajanie tego nie jest naszym prawem! Później, jeśli za 2 lata pójdzie do paki, możemy sobie wyrzucać, że gdyby wtedy- dziś- zachowac sie bardziej radykalnie, to moze do kolejnego wyłudzenia by nie doszło... Amiczka nie czuje skruchy, ona czuje, że pali jej sie grunt pod nogami, a jednoczesnie nadal jest butna i roszczeniowa. Szok. Rozmowa tel. z mamą jest bez sensu, skąd będzie wiadomo, ze to jej mama... Myślałam, że prokurator to zbyt daleko idące posunięcie, ale im dłużej patrzę na posty Amiczki, tym mam mniejsze przekonanie... Ona robi sobie z nas żarty i jest w tym beszczelna. Określenie, że spotkanie jest "żenujące"... Ludzie:shake: Ta dziewczyna jest zwyczajnie beszczelna i kpi sobie z Was, ze mnie, z ludzi którzy ufają innym... Koszmar... Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted December 11, 2007 Posted December 11, 2007 Po przeczytaniu postu hop!, w którym zacytowała pw Amiczki, po prostu ręce mi opadły. Ja również dostawałam od niej pw, wprawdzie, nie przywiązywałam do nich żadnej wagi, ale jednak ufałam, że dziewczyna żałuje, że nie kręci i już nie powtórzy tego, co się stało. Nie dość, że gardzi osobami, które chcą jej pomóc, to jeszcze wszystkimi dookoła. Dostała drugi kredyt zaufania od Dogomaniaków, były pouczenia, chęci rozwiązania problemu... Ale teraz to już poszło za daleko. 15 lat to wcale nie jest młody wiek - w tym wieku, można już przedstawić swoją osobę w świetle dorosłego, odpowiedzialnego człowieka. Jestem za tym, aby poczekać dziś do [B]23:59:59[/B], a kolejnego dnia zadzwonić do mamy Amiczki. Jeśli znów pojawią się jakieś wykręty i dwuznaczne odpowiedzi, bez względu na wszelkie jęki i łzy i błagania, należy powiadomić szkołę lub policję. Quote
marta925 Posted December 11, 2007 Posted December 11, 2007 zgadzam sie z Przedmowczyniami wg mnie przede wszystkim powiniem byc przywrocony wątek z bazarkiem-obrozki (bez mozliwosci edycji postow). W momencie zglaszania na Policje nie wystarczy opowiedziec, ze "dowody są, ale niewidoczne teraz, ale Laluna lub Czarodziejka moga w kazdej chwili to przywrocic- tylko, ze nie znam ich telefonow, ani nawet nazwisk". Osoba nie majaca stycznosci z Dogomania w zyciu tego nie zrozumie, a i osoba zglaszajaca nie zostanie potraktowa poważnie. [B]Dlatego - prosze Modow o przywrocenie tego wątku.[/B] Wtedy bedzie mozna zarowno porozmawiac z rodzicami, szkola, jak i zglosic na Policję - mając w ręku dowodu. Quote
Ania+Milva i Ulver Posted December 11, 2007 Posted December 11, 2007 Ale po co czekac ..po co dawac jej jakikolwiek czas??? Dajcie spokoj dziewczyny!!! Niech wezmie ktos , kto zna sprawe i konsekwencje tego co może jej grozic-...może hop! abo inna ciotka i porozmawia z jej mama prze tel Ulka ma namiary, więc mysle,ze ta komórka jest mamy Amiczki. Naświetlic sppawe już przez tel i umówic sie na spotkanie-po takich rewelacjach powinna chcciec sie spotkać. Dawanie czasu Amiczki tylko przeciaga sprawe. Ja mogłabym zadzwonic ale nie znam sie na tyle na tych ewentualnych sprawach z sadem ...no i uwazam ,ze powinna zadzwonic troszke starsza kobieta -ja mam 25 lat i w tel moge brzmiec na nastolatke... Quote
Ulka18 Posted December 11, 2007 Posted December 11, 2007 Teraz wychodze na spotkanie, wroce za 2-3 godziny. Gdyby sie ktos zdecydowal na rozmowe telefoniczna z Mama Amiczki, to prosze o pw. Odczytam jak wroce i przesle nr telefonu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.