Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Z serca dziękuje Bogda, bardzo miło miserduszka.gif

piękny bukiet!

będzie mi bardzo miło,jeżeli moje życzenia wszystkiego co nalepsze zostaną także przyjęte :)

oqdelv.jpg

Posted

będzie mi bardzo miło,jeżeli moje życzenia wszystkiego co nalepsze zostaną także przyjęte :)

oqdelv.jpg

Z wielką radościąlist.gif  Dziękuję , bardzo milutko się zrobiło serduszka.gif zresztą jak zwykle u Ani! to chyba tak jest... że dobre duszyczki, przyciągają dobre duszyczki ... dobre ciocie- dobre ciocie...  dobrze ,że są takie wątki!

....aaa uwielbiam maki! a tak mało ich teraz można zobaczyć na polach,  zawsze maki kojarzą mi się z wakacjami... słońcem... polami...  radością....

  • Upvote 1
Posted

....a było tak miło 113.gif otrzymałam taką wiadomość od p Kasi  " Niestety z powodu zmiany sytuacji rodzinnej,NIEZALEŻNEJ ode mnie( terminalnie chora osoba w domu) zmuszona jestem wycofać ofertę domu dla Loni, Przepraszam najmocniej jak potrafię. Katarzyna"  nienawidzę przekazywać takich wieści...

Posted

Chyba nie będę dzisiaj nic pisać, bo po tej wiadomości mam w głowie istny młyn. No i czuję tak wielki żal, że aż mi głupio...

Dobra, nic nie piszę, bo jak to jutro przeczytam, to będzie mi jeszcze bardziej głupio...

 

Po prostu - nie wyszło. Tak bywa.

 

Aniu, dziękuję za Twoje pośrednictwo i pomoc. Wiem, że przeżywasz to równie mocno, a przecież nie musiałabyś aż tak się angażować. Mogłabyś tylko z daleka obserwować sprawę i od czasu do czasu napisać bardziej lub mniej śmieszny komentarz...

Posted

B-b ślicznie dziękuję raz jeszcze Tobie i Synkowi za pomoc :)

 

Na filmiku widać tą opisywaną wielokrotnie zabawę Loni z kamyczkiem. Ona potrafi tak "tańcować" godzinami...Czasem przerywa zabawę, patrzy na mnie spode łba...groźnie warczy, potem szczeka i nigdy nie wiem, o co jej chodzi. Chyba tylko o to, by ją podziwiać, bo kamyczka za chiny nie pozwoli sobie zabrać...

Posted

Napisałam pw do Wilmy,być może odezwie się.

 

Anulko, myślę że Pani Wilma jest na bieżąco z tym, co dzieje się u Loni. Pisała, że będzie tu zaglądać.

Dziękuję Ci bardzo, bo może jednak coś dobrego dla Loni z tego wyniknie...kto wie.

Ja jakoś straciłam nadzieję, a przez to, że byłam tak pewna co do Pani Kasi, nie brałam już innych domków pod uwagę, a teraz jak widać, był to błąd.

Przez to również nie miałabym śmiałości TERAZ proponować Lonię Pani Wilmie...

Posted

Ale się narobiło.... :(

Niefajnie się narobiło...

Jeszcze dodam, że pomimo wszystko rozumiem i szanuję decyzję Pani Kasi. Jedynie mogę mieć żal o to, że nie zdecydowała się wcześniej, bo prawdopodobnie Lonia mogła już mieć swój DS.

Poznałam Panią Kasię na tyle, że domyślam się, że naprawdę musiala się wycofać. Nasz pech, że potencjalny drugi  domek (myślę oczywiście o Pani Wilmie) w tym czasie Loni uciekł...

Posted

oj :( w takim razie szukamy dalej domku,jak znajdę chwilę to odszukam post w którym dodawałam linki do ogłoszeń i sprawdzę jak to wygląda ( mimo,że staram się odnawiać i tak pewnie część wygasła)

Edit.już znalazłam (str.103;post 2043) większość ogłoszeń jest aktywna ,ale,że były robione w kwietniu to i tak spadły na dalsze strony.Jeśli będą potrzebne nowe ogłoszenia,oczywiście pomogę,ale dobrze by było gdyby ktoś napisał nowy tekst.

 

Zaciskam kciuki,aby Lonia miała szansę na domek u Pani Wilmy!

Posted

Aniu, może jeszcze nie uciekł?... 113.gifjest naprawdę niefajnie i też pomyślałam sobie ,że lepiej nic nie będę na razie pisać ( rozmawiałam więcej z p Kasią ale po przemyśleniu, nie piszę nic, żeby czasem w jakiś sposób nie popełnić jakiejś gafy, niezrozumienie słowa pisanego) bo tak najoględniej to sytuacja jest... patowa :(  poprosiłam p. Kasię ,żeby jednak do Ciebie chociaż napisała, myślę, że należy się Tobie wyjaśnienie , osobiście ,chociażby za tak długie oczekiwanie( to moje zdanie)... do p Wilmy bym się jednak odezwała( to też moje tylko zdanie)

Posted

oj :( w takim razie szukamy dalej domku,jak znajdę chwilę to odszukam post w którym dodawałam linki do ogłoszeń i sprawdzę jak to wygląda ( mimo,że staram się odnawiać i tak pewnie część wygasła)

Halszko, kochana, ja też odnawiałam ogłoszenia. Jak tylko miałam w mailu wiadomość, że ogłoszenie niebawem wygaśnie, to je aktywowałam.

Dziękuję pięknie, że także już myślisz o pomocy w szukaniu Loninego domku :)

Posted

Aniu, może jeszcze nie uciekł?... 113.gifjest naprawdę niefajnie i też pomyślałam sobie ,że lepiej nic nie będę na razie pisać ( rozmawiałam więcej z p Kasią ale po przemyśleniu, nie piszę nic, żeby czasem w jakiś sposób nie popełnić jakiejś gafy, niezrozumienie słowa pisanego) bo tak najoględniej to sytuacja jest... patowa :(  poprosiłam p. Kasię ,żeby jednak do Ciebie chociaż napisała, myślę, że należy się Tobie wyjaśnienie , osobiście ,chociażby za tak długie oczekiwanie( to moje zdanie)... do p Wilmy bym się jednak odezwała( to też moje tylko zdanie)

Anusiu, chcę wierzyć, że Pani Kasia nie wycofała się ot tak sobie, bo nagle stwierdziła, że w sumie to Lonia jest stara, brzydka, do tego szczeka na Jej sunię, więc po co jej taki kłopot.. Chcę wierzyć, że naprawdę jest to niemożliwe. 

W tej sytuacji zupełnie nie zależy mi na tym, by mi to udowadniała, uwiarygodniała...itp. Bo to niczego i tak  już nie zmieni.

Posted

Aniu, przepraszam ,że też tu u Ciebie szukam pomocy ale... jakieś "czarne chmury" chyba nad nami krążą :(  ciągle pod górkę!... ale zamiast narzekać to może po prostu spytam, które jeszcze ciocie są z Wrocławia? konkretnie chodzi o przeprowadzenie wizyty p/adopcyjnej na Krzykach Jagodno?  ja mogę na koniec tygodnia, zostałam sama na razie w pracy ,więc myślę jak można jeszcze pomóc ,żeby było szybciej?....

 

Aniu, to wszystko jest tak... skomplikowane, że ja piszę do Ciebie, kasuję, piszę .... i tak w kółko... jakiś chaos się wdarł w moje życie?...  czy co???es020.gif

Posted

Aniu pisałaś do fundacji o zwrot pieniążków?

Jeśli nie to kochana pisz! Tu nie ma co się wstydzić bo jak widać Lonia jeszcze u Ciebie pobędzie a pieniądze nie rosną na drzewach....niestety :(

Posted

 

Aniu, przepraszam ,że też tu u Ciebie szukam pomocy ale... jakieś "czarne chmury" chyba nad nami krążą :(  ciągle pod górkę!... ale zamiast narzekać to może po prostu spytam, które jeszcze ciocie są z Wrocławia? konkretnie chodzi o przeprowadzenie wizyty p/adopcyjnej na Krzykach Jagodno?  ja mogę na koniec tygodnia, zostałam sama na razie w pracy ,więc myślę jak można jeszcze pomóc ,żeby było szybciej?....

 

Aniu, to wszystko jest tak... skomplikowane, że ja piszę do Ciebie, kasuję, piszę .... i tak w kółko... jakiś chaos się wdarł w moje życie?...  czy co???es020.gif

Niestety w tym nie pomogę, bo raz, że nigdy jeszcze takiej wizyty nie przeprowadzałam, a dwa (co bardziej istotne), z racji charakteru zupełnie nie nadaję się do tego. Jestem zbyt ufna i (niestety) łatwo mnie oszukać. I jeszcze ten brak śmiałości, który nie pozwala na zadawanie tzw. trudniejszych, kłopotliwych pytań...

Strasznie żałuję, bo wiem, jak ważne są te wizyty i jak trudno czasem kogoś znaleźć...

Posted

Aniu pisałaś do fundacji o zwrot pieniążków?

Jeśli nie to kochana pisz! Tu nie ma co się wstydzić bo jak widać Lonia jeszcze u Ciebie pobędzie a pieniądze nie rosną na drzewach....niestety :(

Napisałam w końcu Ciociu...

Napisałam do Isadory najpierw PW, a potem przypomniałam sobie, że lepiej (jak mówiła) wysłać Jej maila, no więc wysłałam też wiadomość mailową.

Jak dotąd nie mam odpowiedzi, ale może Ciocia Isadora jest na wakacjach...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...