Jump to content
Dogomania

Fenomen-skrajnie wyniszczony kaleki staruszek na zawsze w moim sercu Żegnaj kochany śliczny


Recommended Posts

Posted

[quote name='AgaG']:) :loveu::loveu:Mądry Grzybuś! i udało mu się z si wytrzymać, na trawce zrobił.
Ania apetyt mu się pojawia taki malutki równo 4 godziny po lekach.
Biegunki dziś nie ma.[/QUOTE]

Super!!!! Strasznie sie cieszę!!!! Nie załamuj sie biegunką. Ona wróci i bedzie mu towarzyszyła zawsze, ale okresowo. Byle jadł. I cieszył sie życiem

Posted

Witank i drapanko dla Kosmitka.
Ukłony dla mamuśki.
Jesteś cudowna.
To takie budujące.
Nie odzywam się za często,ale od Waszego wątku zaczynam i kończę bytność na dogo.
Miałam i mam do czynienia ze sterydami /taki żywot/ i sama po sobie wiem ,że apetyt bardzo wzrasta.
Tak więc ,Aguniu,podejrzewam , że za niedługo będziesz wydzielała porcje kosmitkowi,żeby go nie przekarmić.
Wydaje mi się,że tak się zadzieje/czyli znacząco wzrośnie apetyt/ po 2 tygodniach brania sterydu.

Posted (edited)

[quote name='ania shirley']Super!!!! Strasznie sie cieszę!!!! Nie załamuj sie biegunką. Ona wróci i bedzie mu towarzyszyła zawsze, ale okresowo. Byle jadł. I cieszył sie życiem[/QUOTE]
Aniu, na pewno trochę spokojniej te nawroty jego biegunek przyjmuję, skoro je. Bo jeszcze niedawno, to po prostu byłam przerażona, że Grzybuś nie da rady i się wykończy. Wczoraj w nocy Fenomenek znów trochę suchej karmy zjadl, a nawet pochodził odrobinę po mieszkaniu. Towarzyszył mi na przykład przez chwilę podczas pieczenia ciastek na bazarek. :) Lubi, jak chłód wieczorny w końcu dociera do mieszkania, więc stanął sobie pod otwartym oknem w kuchni i tak sobie tkwił z miną całkiem zadowoloną:p.

Edited by AgaG
literówki
Posted (edited)

[quote name='Grażyna49']Witank i drapanko dla Kosmitka.
Ukłony dla mamuśki.
Jesteś cudowna.
To takie budujące.
Nie odzywam się za często,ale od Waszego wątku zaczynam i kończę bytność na dogo.
Miałam i mam do czynienia ze sterydami /taki żywot/ i sama po sobie wiem ,że apetyt bardzo wzrasta.
Tak więc ,Aguniu,podejrzewam , że za niedługo będziesz wydzielała porcje kosmitkowi,żeby go nie przekarmić.
Wydaje mi się,że tak się zadzieje/czyli znacząco wzrośnie apetyt/ po 2 tygodniach brania sterydu.[/QUOTE]
Dziękuję Grazynko:) już wyczochrany, wycałowany mój Pieszczuś.Bardzo bym chciała, aby ten apetyt wzrósł, mam nadzieję, że wtedy zaakceptuje suchą specjalistyczną karmę i nie będzie się gniewał, że pyszności jak paróweczki z indyka dostaje tylko w małych ilościach i z lekami ukrytymi w środku.
Choć główne leki ratujace życie to jednak daję mu rano wprost do buzi,by mieć pewność, że połknął. Na szczęście są małe, więc chociaż punkt 7 rano budzę Grzybcia, to się bardzo nie obraża, połyka je i zaraz dalej lula. :)
[B]Grażynko[/B], to cenna informacja, że o dwóch tygodniach sterydu apetyt tak mu znacząco wzrośnie. :) Chciałabym zobaczyć odrobinkę choć zaokrąglonego Fenomenka.:loveu:

Rozmowa z doktrorem też mnie uspokoiła, już wiem, że muszę czekać na efekty. No i mogę z mniejszym niepokojem np. wyjść z mężem i dzieckiem na spacer, nie bojąc się non stop, czy Fenia mogę na chwilę zostawić w domu tylko z jego psim "rodzeństwem".

[B]Poprawna [/B]bardzo Ci dziękuję. :)
Psiaki moje pozostałe są zresztą idealne dla Fenia jakby czuły,że najsłabszemu ustępuje się miejsca. :)

Edited by AgaG
literówki
Posted

Cieszę się, że troszkę lepiej :)
Aga wspominałaś coś o niedoborze elektrolitów, przypomniało mi się, że jak Hexi na początku tak dużo piła i sikała po sterydzie, to lekarz kazał jej podawać Gastrolit. Powiedział, że przez zwiększone picie i siusianie wypłukują się mikroelementy z organizmu, a widać to po kolorze moczu - faktycznie siki Hexi były wtedy prawie białe jak woda. Ale to się potem unormowało.

Posted

[quote name='Ajula']Cieszę się, że troszkę lepiej :)
Aga wspominałaś coś o niedoborze elektrolitów, przypomniało mi się, że jak Hexi na początku tak dużo piła i sikała po sterydzie, to lekarz kazał jej podawać Gastrolit. Powiedział, że przez zwiększone picie i siusianie wypłukują się mikroelementy z organizmu, a widać to po kolorze moczu - faktycznie siki Hexi były wtedy prawie białe jak woda. Ale to się potem unormowało.[/QUOTE]
Ajula lepiej odrobinkę, Fenomenek nawet zjadł dziś kolację malutką. :p
O elektroliach pisałam w innych kontekście. Fenuś ma ich poziom w normie, podczas gdy mocno zaburzony poziom elektrolitów (ale nie pamiętam, co mówił doktor:
czy za wysokie wskaźniki czy za niskie) jest charakterystyczny dla choroby Addisona. Z tego powodu, że Fenomenek ma niepełnoobjawowego Addisona (no np. poziom elektrolitów i temperatura ciała są w normie), trudno było od razu zdiagnozować tę chorobę. Dopiero zbadanie poziomu kortyzolu stanowiło rozstrzygnięcie.
Dziś Fenuś już mniej pił i mniej sikał. Jutro po 18 jesteśmy umówieni na wizytę. Zapytam doktora o wszystko, też o gastrolit. Bardzo Ci dziękuję. :)

Posted

[quote name='mar.gajko']Grzybcio doszedł do wniosku, że mamusia nie odpuści :)
I jeść musi.
I pomyślał, że skoro tak się stara jego mama, to on też się będzie starał.[/QUOTE]
Chyba tak, a poza tym mamusia wynagradza wszelkie starania Grzybcia.. hmm jest na pewno najbardziej rozpieszczonym Kosmitą w całym Kosmosie. :)
[B]ania shirley[/B], [B]AMIGA[/B] mnie on wzrusza codziennie i bardzo. Każde merdnięcie ogonkiem czy po prostu pójście za mną do kuchni czy pokoju na tych chwiejących się łapkach :loveu:i... uśmiecham się przez łzy. Bo widok miłości i zaufania niezwykle porusza, zwłaszcza u pieska tak słabiutkiego, który czasem przez wiele godzin nie ma siły nawet na to, by wstać.

Posted

[quote name='AgaG'] Bo widok miłości i zaufania niezwykle porusza, zwłaszcza u pieska tak słabiutkiego, który czasem przez wiele godzin nie ma siły nawet na to, by wstać.[/QUOTE]

Bo stare serce kocha najgoręcej, Aga :)

Posted

Aguniu , o tym wzmożonym apetycie po 2 tygodniach brania sterydu mówiłam z własnego doświadczenia /kilka razy taką kurację przechodziłam/mam nadzieję,że u piesków podobna reakcja następuje.
Serdecznie pozdrawiam ludzko psią rodzinkę.

Posted

[quote name='Grażyna49']Aguniu , o tym wzmożonym apetycie po 2 tygodniach brania sterydu mówiłam z własnego doświadczenia /kilka razy taką kurację przechodziłam/mam nadzieję,że u piesków podobna reakcja następuje.
Serdecznie pozdrawiam ludzko psią rodzinkę.[/QUOTE]

Rozumiem Grażynko. Przypuszczam, że wiele reakcji na leki jest podobnych u piesków jak u ludzi. Czyli jednym słowem muszę jeszcze czekać, aż Fenuś zacznie naprawdę chcieć jeść. Ale już wczoraj późnym wieczorem odnieśliśmy z Feniem kolejny sukces: maluch zjadł parę "kulek" utoczonych przeze mnie z mięsa wołowego zmieszanego z karmą gastro indestinal. :) A później odrobinkę tuptał po mieszkaniu, np. zaglądał do szafy :)
My też serdecznie pozdrawiamy:loveu:

Posted

[quote name='ania shirley']Fenomenku! Jedz, tuptaj, zaglądaj , żyj i ciesz się życiem!!! I sprawiaj duuuuzo radości swojej wspanialej Pani. I wszystkim Twoim "głośnym i cichym " czytaczo- zagladaczom.[/QUOTE]
Nic dodać...nic ująć:loveu:mizianko dla małego.

Posted

[quote name='ania shirley']Fenomenku! Jedz, tuptaj, zaglądaj , żyj i ciesz się życiem!!! I sprawiaj duuuuzo radości swojej wspanialej Pani. I wszystkim Twoim "głośnym i cichym " czytaczo- zagladaczom.[/QUOTE]

[B]ania shirley, rita60[/B] dziękujemy: Fenuś kochany:loveu: i ja :)

[B]wszystkie ciocie kochane:)[/B] Maluch nadal z chęcią zjada kule mięsno-suche czyli mieszaninę wołowego mielonego mięska i karmy suchej gastro intestinal. Już nie odwraca buzi, gdy mu na dłoni podaję te porcje jedzonka. A nawet wczoraj ze dwa razy się tak zdarzyło, że jego malutka wędrówka po kuchni i przedpokoju nie była sposobem oznajmienia mi: "natychmiast na trawkę proszę mnie znieść", ale sposobem powiedzenia: "coś dobrego bym zjadł" :lol:.
Ponieważ wiem, jak on wcześniej nie znosił suchej karmy, stwierdziłam, że spróbuję podawać mu coś, co jest trochę lepsze.. no bo z mięskiem:) Oczywiście skonsultowałam z doktorem, który żartował, że jeśli mieso i szynkę Fenomen najbardziej lubi, to dość typowy kulinarny gust męski :)
A tak poważnie, to Fenomenek po tych kulach nie ma biegunki, robi dość czesto kupki, prawie na każdym spacerku, ale są one prawidłowe:multi: .

Doktor Słowiński po przeanalizowaniu wszystkiego jeszcze raz: czyli dotychczasowych wyników badań, reakcji Fenomenka na leki, moich opisów jego zachowań i kondycji, itd. podjął decyzję, aby Fenuś miał jutro powtórne badanie poziomu kortyzolu, badanie serca i inne. Jedziemy wcześnie rano do lecznicy.

Posted

[quote name='Poprawna']Bo stare serce kocha najgoręcej, Aga :)[/QUOTE]

No, a ja mam takie cztery serduszka stare w domku, więc jestem bardzo bardzo kochana i bardzo mi z tym dobrze. (Nie mówię tu oczywicie o innych serduszkach;)

Posted

Feniu, dzis chlodniej- zjadłeś coś? Byłeś aktywniejszy? Tuptales więcej????
Aga, ten kortyzol to będziesz badać mu po lekach??? Czy bez leków? Bo jak po lekach (porannych)- to dopiero koło południa można. Bezpośrednio po przyjęciu leków jest nieadkwatnie wysoki.

Posted

Panna Marple, AMIGA dziękujemy i prosimy o mocne kciuki za jutrzejsze badania Fenomenka. :)


[quote name='ania shirley']Feniu, dzis chlodniej- zjadłeś coś? Byłeś aktywniejszy? Tuptales więcej????
Aga, ten kortyzol to będziesz badać mu po lekach??? Czy bez leków? Bo jak po lekach (porannych)- to dopiero koło południa można. Bezpośrednio po przyjęciu leków jest nieadkwatnie wysoki.[/QUOTE]

"Byłem zadowolony z powodu chłodu, rozkoszowałem się zimnym powietrzem, które moja mamusia wpuszczała przez wszystkie okna. Moje spacerki odbywały się dzisiaj w deszczu i stwierdziłem, że to bardzo przyjemne, gdy wodne kropelki skaczą mi po futerku. Jednak zbyt dużo nie tuptałem. Trochę udawałem przed mamą i tatą, że nic siły nie mam, bo lubię, gdy mnie noszą. Gdy mama mnie niesie, to mocno mnie przytula, bym czuł się bezpieczny i całuje mnie po uszach. A Tata, gdy mnie bierze w ramiona, to zawsze słyszy od mamy: [I]ale nie gnieć mu brzuszka uważaj na niego[/I].
Jadłem dziś tylko raz, ale chętnie, krokiety czerwone z kulkami, które robi specjalnie dla mnie mama. Wolałbym, by krokiety były bez kulek, ale udaję, że mi tak bardzo one nie przeszkadzają. Przecież nie będę sprawiał przykrości mojej mamie, bo wiem, że ona mnie kocha. Wiem też, że tata mnie kocha, a ja bardzo kocham moich rodziców"

Hmm tyle Fenomen.. :p:loveu:

a teraz ja: [B]Aniu[/B], specjalnie dzwoniłam do doktora, by się upewnić, czy wszystko zrozumiałam odnośnie tego, jak Fenomenek ma być przygotowany do badań. Fenio dostanie leki odrobinę później niż zwykle.
Oby się nie zdenerwował wizytą.

Posted

Oczywiście, że kciuki zaciśnięte bardzo mocno. I czekamy na relację. Miejmy nadzieję, że Grzybuś się już troche zdążył przyzwyczaić do badań i nie będzie się aż tak bardzo stresował

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...