Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Niestety sprawdziły się prognozy pogody.

Dzisiaj u mnie było -4 *C i wszystko /drzewka i kwiatki/ nędznie wygląda.

Mam poważne obawy czy mój prawnuczek zakosztuje eko owoców z babcinego ogródka.

Posted

Wygląda na to, że Twoje obawy są słuszne! Oglądałam dziś rano śnieżycę w Gdańsku. Na żywo! W tzw. czasie rzeczywistym. Coś się w człowieku skręca na taki widok! Piszesz, że zimni ogrodnicy przyszli wcześniej. Wygląda na to że pośpieszyli się o dobrych kilka tygodni! Ja - co samą mnie dziwi - wykazałam się w tym roku niezwykłą przezornością i wczoraj wieczorem schowałam do domu świeżo kupione niecierpki oraz oleander, tak że wielkich strat nie mam żadnych. Moja jabłonka w tym roku w ogóle nie kwitnie. Może mądralińska przewidziała, że nie warto się wysilać. Jedyne co chyba ucierpiało to azalia, pokryta ogromną liczbą pąków, które jakość ściemniały po ostatniej nocy. No ale zobaczymy, może i jej udało się oprzeć atakowi zimy. Oby!

Posted

Dzisiejszej nocy na szczęście już mrozu nie było.

Strasznie mi szkoda mojego grujecznika ,który już drugi raz ma zmrożone listki.

Boję się ,bo to jest malutkie drzewko jesienią wsadzone.

Biała morwa w tym samym czasie wsadzona,niestety nawet tych pierwszych przymrozków nie przetrwała.

 

Posted

Mój grujecznik ma się świetnie, gęsto pokryty miedziano brązowymi liśćmi, wygląda na to, że przymrozki nie zrobiły na nim żadnego wrażenia. mam nadzieję, Konfirmie, że Twój podobnie. 

Zrobiłam już 3 maty zapachowe. Na czwartą zabrakło mi polaru, bo potrzeba go dość dużo, jako, że dziury w wycieraczce są dość duże, a chrupki raczej chyba nie powinny wysypywać się na podłogę,m czyli "tkać" trzeba gęsto. Może jutro wybiorę się do mojego makowskiego Diora (wiecie, że w Serocku jest sklep z tania odzieżą o nazwie "Tani Armani". Bardzo minie ta nazwa rozbawiła.) Okazało się, że pomysł jest naprawdę świetny - wszyscy chcą się dostać do maty i poszperać! Oczywiście trzeba pilnować Juki, żeby, pożarłszy w tempie błyskawicznym swoje chrupki, nie wyżerała innym. Ale w tej dziedzinie jeszcze lepsza okazała się Dziunia. Wystarczy że krzywo spojrzy i warknie, a wszystkie maty jej!

Zastanawiam się tylko, jak to to czyścić. Przecież raczej prędzej niż później ten polar się zabrudzi i dobrze by go było uprać. Ktoś ma pomysł? Przecież nie wsadzę wycieraczki do pralki! W każdym razie polecam to rozwiązanie. Juka, po trzykrotnym uzupełnieniu "nadzienia" , padła wyczerpana i spała całe popołudnie i wieczór. Rzeczywiście to psa wycisza i uspokaja. Zdumiewające!

Posted
28 minut temu, irenas napisał:

Mój grujecznik ma się świetnie, gęsto pokryty miedziano brązowymi liśćmi, wygląda na to, że przymrozki nie zrobiły na nim żadnego wrażenia. mam nadzieję, Konfirmie, że Twój podobnie. 

Zrobiłam już 3 maty zapachowe. Na czwartą zabrakło mi polaru, bo potrzeba go dość dużo, jako, że dziury w wycieraczce są dość duże, a chrupki raczej chyba nie powinny wysypywać się na podłogę,m czyli "tkać" trzeba gęsto. Może jutro wybiorę się do mojego makowskiego Diora (wiecie, że w Serocku jest sklep z tania odzieżą o nazwie "Tani Armani". Bardzo minie ta nazwa rozbawiła.) Okazało się, że pomysł jest naprawdę świetny - wszyscy chcą się dostać do maty i poszperać! Oczywiście trzeba pilnować Juki, żeby, pożarłszy w tempie błyskawicznym swoje chrupki, nie wyżerała innym. Ale w tej dziedzinie jeszcze lepsza okazała się Dziunia. Wystarczy że krzywo spojrzy i warknie, a wszystkie maty jej!

Zastanawiam się tylko, jak to to czyścić. Przecież raczej prędzej niż później ten polar się zabrudzi i dobrze by go było uprać. Ktoś ma pomysł? Przecież nie wsadzę wycieraczki do pralki! W każdym razie polecam to rozwiązanie. Juka, po trzykrotnym uzupełnieniu "nadzienia" , padła wyczerpana i spała całe popołudnie i wieczór. Rzeczywiście to psa wycisza i uspokaja. Zdumiewające!

jak plastikowa wycieraczka to spokojnie możesz wyprać w pralce,a co do maty fajnie,że sucz wymęczona.cieszę się,że mogłam pomóc.zmęczenie psychiczne jest zdecydowanie "wydajniejsze" niż fizyczne.

Posted

Ja też się cieszę, że mi to doradziłaś i dziękuję. Dobrze, że jest jakiś sposób na okiełznanie, choćby chwilowe, bujnego temperamentu Juki, która tak poza tym jest bardzo kochana, czuła i spragniona czułości. Wzrusza mnie, kiedy podtyka łeb, żeby ją pocałować między oczami. To taki nasz tajemny rytuał. 

Co do prania - wycieraczka jest "100% guma", co raczej chyba nie powinno przeszkadzać w jej wypraniu w pralce, szkopuł jednak w tym, że jest dość gruba i ciężka. Ale spróbuję, mam nadzieję, że  mi urządzenia nie rozwali. Na razie jeszcze poczekam, używana dopiero dwa dni jeszcze przetrwa kilka dodatkowych.

Posted

Ja bym ciężkiej gumowej wycieraczki nie wykładała do pralki. Może wrzucić ją do wanny, zalać ciepłą wodą, dać trochę płynu do prania i podeptać?Jak kapustę w beczce? Potem dobrze wypłukać. 

  • Upvote 1
Posted

Ja myślę podobnie jak Krysia.

Guma jest ciężka i będzie waliła w obudowę.Pralka a właściwie teleskopy mogą nie wytrzymać.

Też bym włożyła do wanny i wydeptała.Przy okazji masaż dla stóp.

Jeszcze jedna uwaga,może te maty należy chować żeby się do nich nie przyzwyczaiły zbyt szybko.

Dawać tylko na czas ćwiczenia na wyciszenie.

 

Posted

Dobry pomysł z  tym deptaniem! Też mam obawy o całość pralki. Co do chowania, nie mam zdania (ale mi się rymnęło!). Devoner, Ty masz większe doświadczenie w tej dziedzinie. Możesz coś na ten temat napisać? Jak na razie maty bez chrupek nie budzą w ogóle zainteresowania, nie muszę więc ich chować. Dopiero jak biorę je do ręki, a tak naprawdę, jak wkładam rękę do paczki z chrupkami, psiaki lecą na złamanie karku. Po starannym wybraniu wszystkich zgraja znowu traci zainteresowanie matami. Zanim je zastosowałam myślałam, że będą szarpać za kawałki polaru, ale nie, taki pomysł w ogóle im nie przyszedł do głowy. No, ale wszystko przed nami.

  • Upvote 1
Posted

U nas też wiosna, więc pojechaliśmy na działkę. Niestety, tylko na weekend, bo jutro czekam na kuriera z przesyłką, a TZ wybywa  do Stolicy. Grujecznik przetrwał zimę i przymrozki i pięknie się zieleni. 

Posted
10 godzin temu, irenas napisał:

Dobry pomysł z  tym deptaniem! Też mam obawy o całość pralki. Co do chowania, nie mam zdania (ale mi się rymnęło!). Devoner, Ty masz większe doświadczenie w tej dziedzinie. Możesz coś na ten temat napisać? Jak na razie maty bez chrupek nie budzą w ogóle zainteresowania, nie muszę więc ich chować. Dopiero jak biorę je do ręki, a tak naprawdę, jak wkładam rękę do paczki z chrupkami, psiaki lecą na złamanie karku. Po starannym wybraniu wszystkich zgraja znowu traci zainteresowanie matami. Zanim je zastosowałam myślałam, że będą szarpać za kawałki polaru, ale nie, taki pomysł w ogóle im nie przyszedł do głowy. No, ale wszystko przed nami.

jak się pustymi matami nie interesują to niech leżą na widoku,ale z faszerowaniem mat nie przesadzaj raz,góra dwa dziennie.wszystko powszednieje jak się ma to cały czas po nosem,że tak powiem.

Posted

Przyjrzałam się mojemu. Już jest prawie zielony, a na początku był cały brązowo miedziany. Poza tym teraz  jest przysypany betonowym pyłem z kostki brukowej, którą zatrudniony przez myśliwego brukarz ciął pod samym moim płotem. Musiałam zrobić raban, żeby przyszło mu do głowy, że może to niedobre miejsce. Ale zdążył już zapylić mi cały dom i ogródek. Nie mówiąc już o tym, że trwało to do 22.30. W wiecie jaki to jest wizg, kiedy piłuje się beton. 

Nie wiem, czy grujecznik pachniał czy nie, bo zapomniałam sprawdzić! Ot, skleroza.

20170514_090817.jpg

Posted

Nie wiem, jaki był wcześniej, ale taki jest teraz. W zeszłym roku, też był zielony, potem pod jesień,  liście zżółkły, a jak zrobiły się suche i beżowe, pachniały  mocno ciastem. Co to jest piłowanie kostki brukowej, dobrze wiem, bo sąsiad wybrukował całą dużą działałkę. Trwało to od świtu do nocy przez ponad miesiąc. W sezonie letnim. Na szczęście, kilka działek dalej. 

FB_IMG_1494747489001.jpg

Posted

Mój grujecznik kolorystycznie jest zbliżony do grujecznika Irenki.

Jesienią specjalnie go wąchałam ale nie czułam żadnego zapachu.

Nawet liście w palcach rozcierałam i nic.

Tyle,że mój  jest dużo mniejszy/tak mniej więcej 1/3 Waszych/ i ponad połowę liści ma zmrożone.

Posted

Już blisko dwa lata mieszkam w Dyszobabie, praktycznie nad samą Narwią, a dopiero teraz pojawiły się komary! To na pewno wina rozlewisk, które nie do końca jeszcze zniknęły. Jest stojąca, płytka woda, ciepło - idealne warunki dla tych potworów do rozmnażania się. Chociaż muszę stwierdzić, że one ciągle jakieś takie niemrawe. Albo ja nieoczekiwanie zrobiłam się taka zręczna - co klasnę, to komarzy trup! Ohyda!

  • Upvote 1
Posted
Dnia 13.05.2017 o 19:48, devoner napisał:

jak się pustymi matami nie interesują to niech leżą na widoku,ale z faszerowaniem mat nie przesadzaj raz,góra dwa dziennie.wszystko powszednieje jak się ma to cały czas po nosem,że tak powiem.

Dopiero teraz przeczytałam. Ja im daję wtedy, kiedy za bardzo się kręcą i ekscytują, czyli nawet nie raz dziennie. 

 

Devoner, Ty zdaje się jesteś daleko od Dyszobaby, prawda? Bo padła propozycja, żeby spotkać się wiosennie i majowo u mnie w najbliższą niedzielę, czyli 21 maja. Potem Malagos ma festiwal mleka (sic!), więc nie może, a potem to już czerwiec. Co nie znaczy, w czerwcu nie można. No ale na razie jest propozycja w najbliższą niedzielę. Zapraszam wszystkich, kto ma ochotę i czas do Dyszobaby nr 94 na ognisko, pogaduchy i spacer nad Narwią. Jeden warunek: każdy przynosi jakieś jadło, choćby malutkie, bo jak będzie dużo ludzi to sama nie dam rady. Devoner czuj się też zaproszona, a nuż akurat będziesz w tej okolicy, albo duch awanturnika się w Tobie obudzi.

 

Byłoby mi miło wiedzieć, jaki jest odzew na tak nieoczekiwaną propozycję, czyli kto może, a kto nie, żeby mniej więcej nastawić się duchowo na stopień kameralności. Czekam więc i do zobaczenia.

 

PS No i każdy przywozi coś na komary dla siebie. Patrz wpis powyżej.

Posted

irenas bardzo dziękuję,ale nie dam rady mam do Ciebie prawie 300 km,a u siebie pod opieką 16 psów,więc nie ma szans,ale jeszcze raz dziękuję.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...