dreag Posted April 16, 2014 Posted April 16, 2014 (edited) Aktualności:Konto do zbiórki użyczył białostocki TOZ: Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Białymstoku15-227 Białystok, ul. Świętojańska 24 lok. 7PKO BP S.A. I/O Białystok 05 1020 1332 0000 1802 0207 7162Nie jest możliwe codzienne sprawdzanie konta (nie jest internetowe tylko zwykłe), ale na pewno zostaną przekazane na właściwy cel. "Trzynastego, wszystko zdarzyć się może...", trzynastego można choćby znaleźć kolejnego psa :( . Pojechałam w odwiedziny na wieś, stamtąd na cmentarz. Wracając przy drodze kątem oka dostrzegam na poboczu drogi malutki kształt i sterczące uszy. Po odwiezieniu teściowej z głowy mi nie wychodzi, że leży tam pewnie pies. Ponaglam męża do powrotu, bo dwa psy z nami, a dwa czekają w domu i czas na spacer. Wyjeżdżamy. W pewnym momencie proszę o zatrzymanie się. Nie wie po co i pewnie ze zdziwieniem obserwuje, jak kieruję się na łuk drogi i wpatruję w dół pobocza. W kieszeni płaszcza mam "w razie czego" pasztecik. Nie leży już przy drodze, ale z krzaków na cmokanie wychodzi tycie maleństwo. Stawiam jedzenie na poboczu, a ona się na nie rzuca. A ja rzucam się na nią. Sunia, młodziutka, malutka, na szczęście nie dzika, grzecznie siedzi na rękach, gdy niosę do samochodu. Czekam na wojnę, ale ...cisza ;) . Z tego co widzę, rozczula go, że podobna do jego "córuni". Tylko pytanie - co z nią zrobisz? Ale ja zapobiegliwie kilka minut wcześniej przed wyjazdem po cichu dzwonię do znajomej, że być może spotkam psa i błagam o dzisiejszy nocleg, że jutro zabiorę, choćby do schroniska. Więc jestem kryta ;) . To go uspokaja. Mogę sobie pomagać zwierzętom, byle więcej żaden nie wylądował w mieszkaniu choćby na chwilę, bo na chwilę miały być i te, które zostały, więcej na to nie chce się nabierać ;). Sunia ma masę kleszczy, jeden na drugim, dziesiątki, całe ciało pokryte praktycznie tych cholerstwem. Po dowiezieniu jej na miejsce położyła się zmęczona i zasnęła w kocim koszyku ♥ , ale teraz musi być wykąpana, by ulżyć jej biednemu, zakleszczonemu ciałku. Maskara :( . Jutro trzeba będzie pognać z nią do weta po antybiotyk, bo pokleszczówka murowana. Nie wie biedna, że to nie koniec jej tułaczki, że zanim trafi do "swego domu", musi jeszcze minąć trochę czasu. Kto chciałby przygarnąć sunię na zawsze? Zuzia waży 6,75kg. Aktualizacja: Po dwudniowym pobycie u znajomej psiary :), sunia obecnie trafiła do bardzo dobrego domku tymczasowego, gdzie będzie czekać na nowy dom. Mam nadzieję, że niedługo ;) . Musi mieć pilnie wykonaną sterylkę, bo jest prawdopodobnie w ciąży :( . [url="http://naforum.zapodaj.net/ead37227b142.jpg.html"][/URL] Taki jestem uszatek :) [url="http://naforum.zapodaj.net/e610f92f9cdc.jpg.html"][/URL] Lubię wystawiać brzusio do głaskania ;) [url="http://naforum.zapodaj.net/f993266dfadb.jpg.html"][/URL] Rozliczenie finansów Zuzi: 50 zł - Mirka Przystup <3 30 zł - Katarzyna Sieńkowska <3 30 zł - Rychwalska Bogumiła <3 50 zł - Bołkun Justyna <3 120zł - Barbara G. Karlsson <3 100zł - Mirka Przystup <3 50zł - Psiak Salon Mody i Urody <3 150zł - anonimowy darczyńca <3 - toz 200zł - znajomi Doroty H. p. Marta i Andrzej <3 - toz 200zł - Pan komisarz Jarosław <3 - toz 45zł - Elżbieta Skorupska <3 - toz 30zł - Dorota Rosiak <3 - toz 50zł - wuj. Rzep. <3 - toz 10zł - Sandra Michalczuk <3 - toz 20zł - Anna B. (Szczecin) <3 - toz 279zł - 4 VI - darowizna z konta Diany (Mondo Cane) - toz 150zł - bazarek dogo org. Dorota Hryniewicka 135zł - bazarek dogo org. Aga Psiarska 252,50zł - bazarek dogo org. buniaaga 50zł - Mirka Przystup 30zł - Agnieszka Joanna 135zł - od Figi (Dorota Hryniewicka) 135zł - od Meli (bazarek) 20zł- asiuniab z dogo 150zł - bazarek buty (od Mirki Przystup) ...........................................................razem 2465 zł Wydatki: 17 zł - wet (odrobaczenie, przegląd - paragon) 64,22 zł - karma (paragon) 70zł - karma Josera 7,5kg z 15 kg worka (paragon) 56,29 - konsultacja profesora (gratis) i zastrzyk (paragon) 30 (20V) - zastrzyki, konsultacja 30zł - wizyta u weta 20 zł (21V) - konsultacja (paragon) 50zł (22V) - rtg tylnych łapek (paragon), zastrzyki i konsultacja prof. gratis 16zł - preparat koński na stawy (paragon) ....................................................................razem 353,50 zł ////////////////////////////////////////////////////// Jest 2115,50zł ///////////////////////////////////// - Terapia IRAP 1708zł = zostało 407,50zł - 150 zł dla Barego na hotelik (pod opieką Doroty Hryniewickiej) Zostało 257,50zł Edited November 16, 2014 by dreag Quote
teresaa118 Posted April 16, 2014 Posted April 16, 2014 Jest rozczulajaca. I co dalej? Ktos musi zarzadzic! Quote
dreag Posted April 16, 2014 Author Posted April 16, 2014 (edited) Od wczoraj Zajączek już w nowym dt :). To cudna psineczka:loveu: . Przytulaszczka, taka słodzizna. Grzeczniutka, spokojniutka, cichutka i robi słodkie minki . Biedunia ma krzywe łapinki przednie i troszkę podkulewa, trzeba będzie obserwować czy to zmęczenie, czy jednak coś innego. Podczas jazdy do nowego miejsca, siedziała grzeczniutko w samochodzie, jak się zatrzymałam to łapinkami wspięła się, by popatrzeć, gdzie jesteśmy. W nowym mieszkaniu czuła się troszkę nieswojo, wiadomo. Poprzytulała się do mnie, nawet poburczała ciuchutko na psiurki, jak za blisko podchodziły, zasłaniała mnie tyłeczkiem. Odczytałam to jako wdzięczność za to, że jej pomogłam :lol:. U nowej opiekunki na pewno niczego jej nie zabraknie, będzie dopatrzona jak trza . Troszkę się pokręciła, a potem weszła do koszyka i zaczęła przysypiać. Jak wychodziłam, wyskoczyła za mną do drzwi. Taka mała myszka . Mam obiecane zdjęcia i już dostałam pierwszą relację ;). Sprawdzam nowe legowisko, czy wygodne :) [URL="http://naforum.zapodaj.net/39d950a1629a.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/39d950a1629a.jpg[/IMG][/URL] Przytulam się do pańci, która zgarnęła mnie z pobocza [URL="http://naforum.zapodaj.net/0391d1937b64.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0391d1937b64.jpg[/IMG][/URL] Polubiłam koci koszyczek, który zabrałam do nowego dt :) [URL="http://naforum.zapodaj.net/d25f307e7023.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d25f307e7023.jpg[/IMG][/URL] Edited April 16, 2014 by dreag Quote
dreag Posted April 16, 2014 Author Posted April 16, 2014 (edited) Taka słodka malizna:loveu: [URL="http://naforum.zapodaj.net/d6cff3d73bec.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d6cff3d73bec.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://naforum.zapodaj.net/1273ed70897f.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1273ed70897f.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://naforum.zapodaj.net/d2b30a27e842.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d2b30a27e842.jpg[/IMG][/URL] [COLOR=#141823][FONT=Helvetica]Dzisiejsze info. [/FONT][/COLOR] [COLOR=#141823][FONT=Helvetica]Zuzia zaczyna sobie spacerki po mieszkaniu, je chętnie i wszystko. Jest nieśmiała do zwierzaków. [/FONT][/COLOR] [COLOR=#141823][FONT=Helvetica]Brzydzi się mokrą trawą, woli napawać się ciepłym, suchym posłankiem, czemu wcale się nie dziwię... [/FONT][/COLOR] [COLOR=#141823][FONT=Helvetica]Jest problem z siusianiem, bo kupa była, a siku nie. No i z łapinkami nieciekawie, [/FONT][/COLOR][COLOR=#141823][FONT=Helvetica]ewidentnie bolą :( . [/FONT][/COLOR][COLOR=#141823][FONT=Helvetica]Myślę, że trzeba będzie zrobić rtg w najbliższym czasie i sprawdzić czy nie ma jakich zwyrodnień tych swoich krzywusków.[/FONT][/COLOR] Edited April 17, 2014 by dreag Quote
wykrywka Posted April 16, 2014 Posted April 16, 2014 Rozwalił mnie pierwszy post, opis znalezienia "zajączka" jak i jego samego :-(. Nie mam jak pomóc, ale będę zaglądać z nadzieją na szybki i szczęśliwy happy end :kciuki: Quote
malagos Posted April 16, 2014 Posted April 16, 2014 Taka suczynka w moim typie :) Cudko maleńkie! Jak dobrze, ze jest bezpieczna. Bardzo podoba mi się zdanie TŻ, ze "mogę pomagać, byle do domu nic nie przynieść" - identyko jest u mnie, 4 nasze suczki wystarczą :) Quote
dreag Posted April 16, 2014 Author Posted April 16, 2014 [quote name='malagos']Taka suczynka w moim typie :) Cudko maleńkie! Jak dobrze, ze jest bezpieczna. Bardzo podoba mi się zdanie TŻ, ze "mogę pomagać, byle do domu nic nie przynieść" - identyko jest u mnie, 4 nasze suczki wystarczą :)[/QUOTE] To mamy podobnie 4 psy (ale ja mam 1 synka), też to cudo w moim typie, 3 podobne u mnie :) Proszę, daj co masz ;) [url=http://naforum.zapodaj.net/267d52583e58.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/267d52583e58.jpg[/img][/url] Quote
malagos Posted April 16, 2014 Posted April 16, 2014 nie tylko zajączek, ale i wiewióra z niej :) Quote
zachary Posted April 16, 2014 Posted April 16, 2014 Matko...Aga:loveu:...czy Ty musisz trafiać na takie malizny;)?...Cudo!!!! Quote
dreag Posted April 16, 2014 Author Posted April 16, 2014 W tamtym tygodniu dorwałam takie "maleństwo", tylko 30 kg ;) : [url=http://naforum.zapodaj.net/f7ef59a04b3c.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f7ef59a04b3c.jpg[/img][/url] Quote
zachary Posted April 16, 2014 Posted April 16, 2014 No tak, ....jakieś "urozmaicenie" w tych znaleziskach....ale to nie ta wielka czarna sunia z Andersa? Zdjęcie z przodu i nie widać wielkości, poza wagą... Quote
zachary Posted April 16, 2014 Posted April 16, 2014 Jak to tamta sunia, która biegła Andersa...to ta malutka spod krzaczka przy drodze jest 5 razy lżejsza od niej ale z 10 razy mniejsza....W takim razie nie mogę już powiedzieć o Tobie, że "specjalizujesz się" w maliznach:eviltong:....bo i olbrzymy Ci się trafiają...choćby Konik oprócz ostatniej czarnulki. Quote
dreag Posted April 17, 2014 Author Posted April 17, 2014 Zuzinka wita o poranku :) [url=http://naforum.zapodaj.net/e0c99fb3eb7e.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e0c99fb3eb7e.jpg[/img][/url] Quote
joi Posted April 17, 2014 Posted April 17, 2014 [URL="http://www.tinypic.pl/oprk46qmojfa"][IMG]http://images.tinypic.pl/i/00520/oprk46qmojfa_t.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.tinypic.pl/y21zermti9l9"][IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00520/y21zermti9l9_t.jpg[/IMG][/URL] Życie zajączka Zuzi płynie spokojnie, teraz może być już tylko lepiej. Maleńka musiała być nieludzko zmęczona. Teraz na spacerkach wykazuje zainteresowanie światem, odchodzi coraz dalej od domu. Łapki obserwujemy pilnie, będą na pewno wymagały konsultacji lekarza, ale jest lepiej. To maleńki psi ideał. Musiała mieszkać w domu, zachowuje czystość. Jest zupełnie niekłopotliwa. Aż czekam żeby cokolwiek narozrabiała ;). Na smyczy chodzi bardzo ładnie. Jest bardzo bystra, bardzo szybko załapała że gdzie mieszka i że teraz nazywa się Zuzia Quote
joi Posted April 17, 2014 Posted April 17, 2014 [quote name='malagos']To u ciebie jest sunia, na dt?[/QUOTE] :) tak u mnie, pomyślałam że znajdzie się jeszcze kawałek miejsca na takiego maluszka Quote
joi Posted April 17, 2014 Posted April 17, 2014 Każdy pies gdy go pilnie obserwować opowiada swoją historię. Zuzia nie boi się ruchu ulicznego, zna miasto. Dziś na wieczornym spacerze zauważyła parkujący samochód, na ucho diesel. Zatrzymała się i czekała, ogonek merdał się coraz szybciej. Z samochodu wysiadła kobieta w średnim wieku a Zuzia radośnie merdając ogonkiem podbiegła do niej. Powąchała, usłyszała głos, to nie pańcia, wróciła do mnie, stanęła na łapki i przytuliła się . A mnie aż serce zabolało. Dziewczynka chyba ogromnie tęskni. O kimś kto wyrzucił tego psa z samochodu nie napiszę nic, bo dobre wychowanie nie pozwala Quote
malagos Posted April 17, 2014 Posted April 17, 2014 Biedna maleńka... Ale głowa do góry, znajdziemy jej super domek :) Quote
doris66 Posted April 18, 2014 Posted April 18, 2014 [quote name='joi']Każdy pies gdy go pilnie obserwować opowiada swoją historię. Zuzia nie boi się ruchu ulicznego, zna miasto. Dziś na wieczornym spacerze zauważyła parkujący samochód, na ucho diesel. Zatrzymała się i czekała, ogonek merdał się coraz szybciej. Z samochodu wysiadła kobieta w średnim wieku a Zuzia radośnie merdając ogonkiem podbiegła do niej. Powąchała, usłyszała głos, to nie pańcia, wróciła do mnie, stanęła na łapki i przytuliła się . A mnie aż serce zabolało. Dziewczynka chyba ogromnie tęskni. O kimś kto wyrzucił tego psa z samochodu nie napiszę nic, bo dobre wychowanie nie pozwala[/QUOTE] Ona taka malutka i taka niewinna. Czy mozna było taką istotke wyrzucić z samochodu? Tak sobie myśle,ze może na jakiejś wyciczce do lasu nawiała komuś albo sie zgubiła. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.