ewaal1982 Posted May 17, 2014 Author Share Posted May 17, 2014 Wróciłam z teatru, padam dziś na twarz. Pochwalę tylko moje szare cudo :loveu: Był sam przez 7 godzin i to wieczornych. Poza tym, że ściągnął sobie moją kurtkę z wieszaka - starą i spacerową to nie zrobił nic. Kot jest cały, on jest cały. Nie wył! No pies idealny :D! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted May 17, 2014 Share Posted May 17, 2014 kurteczkę sobie wziął żeby pańcię poczuć ;) kochany futrzak:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewaal1982 Posted May 17, 2014 Author Share Posted May 17, 2014 No dokładnie;) Po to wziął, nie pogryzł, nie zniszczył. Tylko na niej leżał. Mój poprzedni psiak, jak wychodziłam znosił moje ubrania na swój materacyk. Najlepsze były ukradzione z łazienki skarpetki lekko używane :P dawało mu to poczucie bezpieczeństwa :) Myślę, że z Kosmitkiem podobnie. Cieszę się strasznie, bo w wieczornych godzinach, jak ciemno nie zostawała klucha jeszcze sama. Tak się układało, że zawsze ktoś był w domku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted May 17, 2014 Share Posted May 17, 2014 kochany :) teraz to twój taki synuś ;) skarpetki używane widocznie intensywniej pachniały i własnie to piesek chciał mieć przy sobie. Te biedne nasze zwierzątka co krok okazują nam swoją miłość w taki sposób jaki potrafią Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4Łapki Posted May 17, 2014 Share Posted May 17, 2014 Fajny ten kosmita :loveu: Będę obserwować. Moje kotki ściągają wyprane skarpetki z suszarki i przynoszą do łóżka :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted May 17, 2014 Share Posted May 17, 2014 [quote name='agutka']kochany :) teraz to twój taki synuś ;) skarpetki używane widocznie intensywniej pachniały i własnie to piesek chciał mieć przy sobie. [B]Te biedne nasze zwierzątka co krok okazują nam swoją miłość w taki sposób jaki potrafią[/B][/QUOTE] mój piesek potrafi zębami :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 [quote name='Pani Profesor']mój piesek potrafi zębami :diabloti:[/QUOTE] Moj mnie kiedys obsikal...ale nie wiem czy to z milosci bylo:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 [quote name='furciaczek']Moj mnie kiedys obsikal...ale nie wiem czy to z milosci bylo:evil_lol:[/QUOTE] Oczywiście że z miłości - oznakował Cię jako swoja i tylko swoją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewaal1982 Posted May 18, 2014 Author Share Posted May 18, 2014 4łapki witajcie :loveu: Kosmos na szczęscie z radości mnie nie obiskuje, ale mam znajomego boksera, który jak spotyka ciocię ewę to sika z radości. No i w rodzinie był jamnik, który potrafił obsiurać człowieka z góry na dół również z radości. Z siuraniem kiedyś, jeszcze z seterem miałam przygodę. POszłam na spacer z psem, szybkie sikanie poranne. Ja w kaloszach bo lało nieziemsko. Oczywiście mało przytomna, pies załatwia swoje sprawy, ja nagle czuje ciepło rozchodzące się po lewej stopie. Szant nasikał mi do buta. Bylo bardzo cieniutkie drzewko, stanął z drugiej strony i wycelował prosto do tego buciora:D Wrażenie bezcenne :D Z siuraniem jeszcze były przeboje z moim Tosiaczkiem, z racji wieku, chorób i wszystkiego nie wytrzymywał i szedł często, gęsto i sikał na płytki w przedpokoju. Idąć w nocy do toalety można było wpaść w niekontrolowany poślizg. Początki były najgorsze, jak nagle zaczął to robić. Później już wszyscy chodzili bardzo ostrożnie. Generalnie wtedy spałam z mopem i szmatami do wycierania siuśków.I tak był strasznie kochany, bo sikał tylko w jednym miejscu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewaal1982 Posted May 18, 2014 Author Share Posted May 18, 2014 My dziś w domu. Sikanko osiedlowe na smyczy, niby się przeslismy z godzinkę, ale nawet nie brałam aparatu. Nie wiedziałam, że nas poniesie. Dziś Kosmos był taki sobie, ciągnął jak zaraza.Więcej było stania niż spacerowania. Dowód, że nie zeżarł wczoraj kota z żalu i rozpaczy :D Widać, kto w domu rządzi? :diabloti: [IMG]http://oi62.tinypic.com/nmm1bp.jpg[/IMG] Przeciaganko [IMG]http://oi62.tinypic.com/2z7ncj5.jpg[/IMG] Ja chcę tym ! [IMG]http://oi57.tinypic.com/293w1sh.jpg[/IMG] Mam pytanie do wszystkich posiadaczek kudłatych stworów. Czym do diabła czeszecie? Mój ma super ekstra grzebień metalowy, obrotowy, ma jakąś szczotkę, a widzę ,że najlepiej się go czesze zwykła szczotką do włosów ludzkich. Nie jest to idealne rozwiązanie, bo dredziocha nie rozczeszę. Macie jakiś idealny środek ?Błagam podpowiedzcie mi coś! No i ekstra dziś była tęcza ;-) [IMG]http://oi61.tinypic.com/29njzh4.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 u nas odpadł furminator (tzn. podróba) bo nic nie dawał, pudlówka kaleczy Patryka i nie daje się wyczesać za cholerę - mam taki zestaw z tesco pt. "wszystko w jednym", tam jest gumowa rękawica (ściąga syf ze skóry, w przypadku Patryka - przydatne), grzebyk metalowy do dredów/kołtunów a szczotka jest z jednej strony 'naturalne włosie' (choć na bank sztuczne;) ) a z drugiej - zwykła z kulkami na końcu tych 'odnóży'. najlepiej idzie czesanie tą 'naturalną', tylko zbiera się na tym tona kudłów, jak na miotle.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted May 18, 2014 Share Posted May 18, 2014 Jeśli ma dredy to są urządzonka do przecinania dredów,takie "grabki" z nożykiem, to psa nie boli bo ucina sierść. Dobre są tez grzebienie z grubymi długimi igłami. Ja do zadredzonego kota używam też trymera. Tylko trymer do dredów boli, więc dredy smaruję też czasem olejem. Nie znam się totalnie na pielęgnacji długiego włosa, ale te rzeczy mi się jak dotąd sprawdziły ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4Łapki Posted May 19, 2014 Share Posted May 19, 2014 Też mamy podróbkę furminatorora (czeska firma). Na Viki się sprawdza, ale ona kudłata nie jest :) Dzisiaj idę do zaufanego zoologa, mogę podpytać, co polecają, jak nie zapomnę. Viki strasznie przeżywa, jak nasika w domu. Za wszelką cenę nie chce tego robić, a zdarzyło jej się dwa razy, gdy jeszcze narkoza na nią działała, ale była już przytomna. Przykro było patrzeć, jak walczy ze sobą :-( Dzisiaj za to kotka przywitała pana technika z tepsy świeżutką kupką. Trzeba było nie stawiać kuwet obok routera :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted May 19, 2014 Share Posted May 19, 2014 Jeśli mogę to tu masz foty o jakie czesadła mi chodzi : [url]http://nakarmpupila.pl/pl/zolux-filcak-8-ostrzy.html[/url] [url]http://nakarmpupila.pl/pl/zolux-grzebien-dla-psa-podwojny-470736.html[/url] Tylko ten drugi grzebień bym polecała może i nawet szerszy w większymi igłami. Nie wiem jak tam u was z sierścią, ja np preferuję takie. Swoją drogą sklep z linku skąd wynalazłam te grzebienie bardzo polecam :) Ja tam zamawiam żarełko i jest suuuper :):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewaal1982 Posted May 19, 2014 Author Share Posted May 19, 2014 O Dzięki!Kochane jesteście.. Ktoś mi polecił szczotkę tangle teezer. Dziewczyna mająca takiego kudłacza zachwala. Musiała sobie kupić drugą. Pies uwielbia czesanie nią , no i nie zostają kołtuny ani dredy. Muszę zamówić to cudo do obcinania dredziochów.Dostanę kasę to zakupy trzeba będzie zrobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted May 19, 2014 Share Posted May 19, 2014 ja mam tę szczotkę do używania na swoim osobistym łbie :diabloti: i faktycznie rozczesuje kudły, ale dla gęstego, psiego futra uważam, że może być za miękka :( szczególnie ta wersja "standard" ma bardzo giętkie igiełki, przy psim gęściaku mogą się powyginać. lepsza jest wersja kompaktowa, bo mimo tego, że jest mniejsza - ma nieco sztywniejsze, twardsze igły, myślę, że tak szybko się nie zajedzie. jeśli to jest dla psa,to możesz też poszukać podróbek - np. detangler (czy jakoś tak) kosztuje połowę ceny na allegro, a to praktycznie to samo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewaal1982 Posted May 19, 2014 Author Share Posted May 19, 2014 Spróbuje z nią, ostatecznie szczota może być dla mnie :diabloti:Z kosmosem o tyle śmiesznie jest, że to jego futro najbardziej przypomina włosy :D Więc może akurat ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted May 19, 2014 Share Posted May 19, 2014 Napisz może też do justaa albo ogólnie do właścicieli briardów, ponów i innych właścicieli kudłaczy - myślę, że Ci doradzą w kwestii grzebienia ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewaal1982 Posted May 19, 2014 Author Share Posted May 19, 2014 Tysia Ty masz popsuty wątek, czy co ? Coś tam dodawałam, ale widzę ,że nic nie ma. I jakoś tak ucichło na ostatniej stronie mam Twój wpis o nauce chemii. I brak możliwości odpowiedzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted May 19, 2014 Share Posted May 19, 2014 Mnie wątek działa, a od chemii trochę się pisało :p Nie wiem o co biega... PS: Jeśli jest to strona 307 i widzisz mój tylko wpis u góry to zjedź na dół, po prostu post jest dłuuugi i pusty [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_razz.gif[/IMG]. Jednak dalej sprawa dlaczego odpowiadać nie możesz - hmmm... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewaal1982 Posted May 19, 2014 Author Share Posted May 19, 2014 A może ja ślepa jestem :D Idę zobaczyć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted May 19, 2014 Share Posted May 19, 2014 Nie obraź się, ale... dobrze, że jednak wyszło, żeś ślepa :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted May 19, 2014 Share Posted May 19, 2014 Haha, byłam pewna że ja tu pierwszy raz i już się miałam witać, a nagle olśniło mnie że tu akurat dyżuruję od rana :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewaal1982 Posted May 19, 2014 Author Share Posted May 19, 2014 Mało obraźliwa jestem :D Dyżuruj , dyżuruj :D Odwaliłam dziś trochę roboty, jutro wyskoczymy na jaką łąkę. Chociaż alergia coś mi daje popalić. Wszystko kwitnie równocześnie i kicham jak smoczysko. Dawno mi tak pylenie nie dawało w kość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4Łapki Posted May 20, 2014 Share Posted May 20, 2014 Oj, doskonale Cię rozumiem. Na szczęście u nas na terenach spacerowych za koszenie to się nigdy zabrać za bardzo nie mogą, a jak koszą to po kawałku, więc mam szansę uciec. Jak zaczęło pylić, głowa mnie tak napier... że już mi było zupełnie obojętne, co mój pies robi i czy w ogóle ze mną idzie :roll: I to też pierwsza taka wiosna od dłuższego czasu. Wcześniej mogłam sobie dorabiać koszeniem trawy, a teraz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.