Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Też mi go żal :(.
Od Bafi wieści nie mam i wierzę, że brak wiadomości = dobra wiadomość. Jesli ktoś sam nie chce dzwonić do mnie - nie narzucam się (choćbym chciała ;)). Jak napisałaś na wątku Alutki - Bafi była i nadal (w jakimś sensie) jest[B] moim [/B]psem.
Mamy od DS zaproszenie na wizytę [B]poadopcyjną[/B] w cieplejszej porze roku. Nie omieszkamy z tego zaproszenia skorzystać :)

  • Replies 620
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Nutusia']Narzucać się to nie, ale jakoś... zanęcić do choć zdanka o Bafi - czemu nie? ;)[/QUOTE]

Czyli - zadzwonić - bo "zachęcić' wysyłając np "fluidy";) - nie potrafię :). No, chyba że DS podczytuje dogo - wtedy - "sprowokowani" zadzwonią sami. Wiele razy mówiłam, żeby w przypadku jakichkolwiek trudności - dzwonili do mnie - chętnie pomogę. Nie dzwonią? = trudności nie ma(ufam)

Pozostaje mi czekać do cieplejszej pory roku i zobaczenia Bafulca naocznie :).
Maxowy domek, też podejmuje niezależne decyzje i nawet nie jest nadmiernie chętny do przesyłania fotek :shake:
. Cóż, taki (pewnie) bywa los DT:evil_lol:

Posted

Oj, los DT czasem nie do pozazdroszczenia jest! Np. wtedy, gdy wysyłasz maila albo smsa z pytaniem czy wszystko OK i nie dostajesz odpowiedzi. Ja od razu przerabiam wszelkie najczarniejsze scenariusze wtedy :(
Zachęć nie dzwoniąc, ale wysyłając sms wyrażającego nadzieję, że brak wiadomości = dobra wiadomość ;)

Posted

Zadzwon Krysiu,to nie jest narzucanie sie.Masz prawo dowiadywac sie o psa,ktorym sie tak troskliwie zajmowalas.Poza tym z doswiadczenia wiem,ze czesto te domki nie wiedza,ze to Nas interesuje.

Posted

[quote name='yumanji']Zadzwon Krysiu,to nie jest narzucanie sie.Masz prawo dowiadywac sie o psa,ktorym sie tak troskliwie zajmowalas.Poza tym z doswiadczenia wiem,ze [B]czesto te domki nie wiedza,ze to Nas interesuje[/B].[/QUOTE]

Wiesz, że o tym nie pomyślałam? No, teraz - pomyślę :)

Posted

[quote name='konfirm13']Wiesz, że o tym nie pomyślałam? No, teraz - pomyślę :)[/QUOTE]
Ja mam Pania z Wwy,ktora dwa lata temu w wakacje wyadoptowala psa,zadzwonilam z pol roku temu z pytaniem,jak uroslo,jak wyglada i Pani Justyna byla b zdumiona,ze my jestesmy ciekawi tych zdjec ,no i teraz nadrabia.Bardzo nadrabia:evil_lol:ale to mile widziec psiaka zgarnietego z ulicy w domowych pieleszach,albo na spacerach na Szczesliwicach z innymi psiorami.

Posted (edited)

Bo czasami też tym ludziom może się wydawać, że my się pozbyliśmy kłopotu, zrobiliśmy wielkie ufff i dalej nas los psa nie interesuje, bo... pomagamy innemu ;)

Skoro już się wymądralowałam, to jeszcze sobie pozwolę zaprosić na Piąty Regał książkowy:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/251527-PIĄTY-Regał-z-książkami-na-Nuśkę-i-BDT-Kwiaciarenki-do-17-03-godz-21?p=21944160#post21944160[/url]

Edited by Nutusia
Posted

[quote name='Nutusia']Bo czasami też tym ludziom może się wydawać, że my się pozbyliśmy kłopotu, zrobiliśmy wielkie ufff i dalej nas los psa nie interesuje, bo... pomagamy innemu ;)

Skoro już się wymądralowałam, to jeszcze sobie pozwolę zaprosić na Piąty Regał książkowy:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/251527-PIĄTY-Regał-z-książkami-na-Nuśkę-i-BDT-Kwiaciarenki-do-17-03-godz-21?p=21944160#post21944160[/URL][/QUOTE]

Dokladnie tak ,jak napisalas.

Posted

[quote name='Mattilu']No i co? Zebralas sie juz?[/QUOTE]

Zebrałam i zadzwoniłam. Było "zajęte" i Pani oddzwoniła. Wszystko jest OK - Państwo raz jeszcze dziękują za psa :). Jedyny kłopot , to podrażnione oczka u Bafi. Powiedziałam, że trudno gdybać(inna karma, "wiosenna" alergia, infekcja) i.....lepiej iśc do weta. Państwo przyznali mi rację.

  • 3 weeks later...
Posted

Zebrałam sie na odwage i zadzwoniłam do pańciostwa Bafi. Rozmawiałam z Panem Mężem - akurat był z psicą na spacerze. Wszystko wspaniale.

Pies jest idealna(wiedziałam :)). I Dzieci I Państwo, nieustannie nim=nią zachwyceni. Pan zapytał retorycznie, jak ktoś mógł takiego wspaniałego psa wyrzucić? no, bo w ogóle, nie należy psów wyrzucać - człowiek jest za niego odpowiedzialny, jak już go ma! Ale - [B]takiego psa?[/B] Jak to było możliwe?

Strasznie się cieszę :loveu: i zaraz o tej miłej rozmowie, poinformowałam P.T. Panie Opiekunki, które też bardzo się ucieszyły.
A teraz - Was informuję :)

Posted

Brawo za odwagę i dzięki za wieści cud-miód-i-malina :)
A jeśli chodzi o retoryczne pytania, to przy 99,9% moich tymczasów mogłoby paść identyczne i też pozostałoby bez odpowiedzi...

Posted

A ta sunia-szczenior, którą widziałam wczoraj w Makowie przy Zalewie, nadal się błąka po Makowie? Śliczna, czarna z białym kołnierzem, tak z 7 miesięcy, szła za dziećmi do szkoły, potem leżała na trawniku....

Posted

Nie wiem :(. Ode mnie, to dosyc daleko - mieszkam "na drugim końcu" MM.
Wiem o niej? o nim? tylko tyle, co od Ciebie, malagosku :(. A z Twojego biura, nikt nie wie, czyj to może być psiaczek? W dodatku, zaraz zaczniemy sezon działkowy (= beznetowy), domeczek malutki, potem przyjedzie wnuk.....
Tymczasować mogę tylko mieszkając w miasteczku, czyli w "chłodnych porach roku "(net i "spokojna" głowa, normalne warunki). Jak biedaka zobaczę, to tylko się zestresuję, a - nie pomogę:(.
Chyba, że ktoś ma jakiś pomysł - mogę się włączyć w akcję np łapania.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...