Jump to content
Dogomania

W obronie praw zwierząt - STOP dla kopiowania


LALUNA

Recommended Posts

[quote name='Esotiq']
Na wystawach w Polsce, na Litwie, w Rosji (chyba) można pokazywać psa kopiowanego, tylko niektóre kraje nie przyjmują psów kopiowanych na wystawy.

[/QUOTE]
Proszę wymień mi 5 krajów w Europie zachodniej gdzie można wystawić psa który ma kopiowane uszy po 1.10.2001 czy ogon po 2006 ?Jeśli masz problem z znalezieniem to oznacza że nie "niektóre" jak piszesz a przważająca większość.Psy z kopiowanymi ogonami i uszami są coraz bardziej spychane na wschód.Wymień z dziesięć hodowli pinczera,dobermana,bokserów w których są psy/ suki które mają championaty innych krajów europejskich,poza naturalnie Rosją,Litwą,Serbią itp.(mam na myśli psy w wieku do 6 lat) Mam poważne wątpliwości czy znajdziesz choć parę.Europa dla psów kopiowanych kurczy się w dość szybkim tempie i za parę lat będziemy mieli w kraju jedynie championów Polski a zagranicznych hodowli nikt nawet nie spojrzy na reproduktorów czy suki hodowlane z Polski.Brak selekcji pod kątem prawidłowo noszonych uszu czy ogonów(bo jak uzyskać dobrą linię gdy cięte są psy w parę dni po urodzeniu)doprowadzi do tego że będziemy samotną wyspą o nazwie Polska.Nawet nie wspominam o innych aspektach kopiowania,napisano już tak wiele o cierpieniach szczeniaków że nie ma się co powtarzać.Nawet pan A.Mania twierdzi (choć lekko powiedziawszy nie jest przeciwnikiem kopiowania) że "hodowca poważnie myślący o wystawianiu psa nie obetnie mu uszu czy ogona".

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 720
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tabaluga1, Aram dajcie dziewczynie spokój. Przecież pisze, że przeczytała topic na molosach.
To wiele wyjaśnia. :razz:
Kopiuję z molosów:

OZZYBLACK
Doświadczony Molosomaniak napisał:


[I]Ja podpisałam.
[B]Co do legalności lub nie to proszę Państwa w ustawie jest zapis, który daje furtkę dla kopiowania psów[/B] [B][COLOR=black]rodowodowych[/COLOR][/B] .
[B]Zapis ten mówi [/B]o tym ( nie mam go w tej chwili przed oczami więc sorki ), [B]że jest to zakazane oprócz zabiegów związanych z prowadzeniem hodowli -[/B] jak wrócę wcześniej do domu to sprawdzę to i wpiszę dokładne brzmienie. Zapis ten został wpisany aby między innymi można było rolnikom kastrować knury itp.
Kopiowanie jest robione bez większego szumu, aby nie mieć niepotrzebnych dyskusji i udowadniania, że nie jest to karalne. Choć o dziwo weterynarze mają to zabronione ( choć nie wiem dokładnie gdzie mają to zapisane ).
A prawda jest też taka, że kopiowane mają lepsze lokaty na wystawach, a więc do hodowli są przydatniejsze CBDO ( czy jakoś tak było na matmie ) [/I](...)
[I][B]Dla ustawodawcy nie ma znaczenia czy ktoś hoduje świnie, strusie czy psy - to jest produkcja bez względu na to czy odbywa się w kilku chlewniach czy w dwóch kojcach[/B]. Jest to hodowla a nie np. uprawa ( bo to też może Ci się pomylić ). [B]Jeśli właściciel rodowodowego psa/ów wyrabia papiery hodowlane, rejestruje w FCI hodowlę to dla wielu urzędów staje się przedsiębiorcą zajmującym się hodowlą/produkcją [/B]( jeszcze raz abyś nie pomyliła - nie uprawą ) zwierząt.

[/I]Te mądrości można porównac chyba tylko z następnym postem: Fallla
Master Molosomaniak napisał:


[I][FONT=Book Antiqua][SIZE=3]proszę was do czego prowadzi ten zakaz???[/SIZE][/FONT][FONT=Book Antiqua][SIZE=3]
-do tego że weci biorą za niego wiecej kasy ( to wersa bardziej optymistyczna
-[/SIZE][/FONT][FONT=Book Antiqua][SIZE=3]do ciachania psów w kiepskich warunkach i przez amatorów nożyczek,[/SIZE][/FONT][FONT=Book Antiqua][SIZE=3]A jeżeli wejdzie całkowity zakaz wystawnia to [B]wieksza połowa ras [/B]kopwanch zginie śmiercią naturalną[/SIZE][/FONT][/I]

Nie będę ,,jeździc" po Esotiq. Ograniczę się tylko do dobrej rady: Esotiq zmień źródło wiedzy.
Hodowla to nie to samo co produkcja a połowy zawsze są równe. :lol:
Cóż... jak mawiał Woody Allen: ,,"Mózg jest najbardziej przecenianym z ludzkich organów."

Link to comment
Share on other sites

Miałam się nie odzywać - jak zresztą zauważyliście napisałam że nic więcej nie mówię bo jak to dogomania będziecie jeździć.
No i dogomania jeździ, a jak! Taka już natura.

Karmi, nie zabłysłaś :)
Na molosach owszem, napisałam post, ale odnoszący się do rozróby na forum PO.
Źle trafiłaś z cytatem - nie jestem Master Molosomaniakiem ani nikim innym tu wymienionym.
Ale po co się w to wgłębiać nie?
Lepiej subtelnie jest nazwać kogoś głupim i zasugerować że nie wie, że połowy są równe.

Tabaluga1 - mylisz się, nie robię sobie krzywdy moimi poglądami. Równie dobrze mogłabyś powiedzieć że robię sobie krzywdę chodząc do cerkwi.

I tu jeszcze raz Was zadziwię - mój dog jest niekopiowany! Ale nie mam nic przeciwko tym zabiegom. Więc tak czy inaczej jestem sadystką.

Milo było Was poznać. Siedźcie sobie dalej ze swoim fanatyzmem i piszcie do wszystkich ministerstw, a nóż widelec taki poseł jak ten który nie sterylizował suki (bo to sadyzm!) się trafi ! Są ludzie którzy mają własne poglądy ale robią swoje po cichu, a są tacy którzy zmieszają gó wno z błotem byle dowieść swoich racji. Tych pierwszych sobie cenię.
I proszę ktokolwiek napisał ten temat na forum PO (domyślam się że ktoś z tego tematu) - nie mieszajcie z tym błotem ludzi którzy wnieśli do kynologii bardzo dużo, skoro ich nie znacie.


Pa !

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Esotiq']

I proszę ktokolwiek napisał ten temat na forum PO (domyślam się że ktoś z tego tematu) - nie mieszajcie z tym błotem ludzi którzy wnieśli do kynologii bardzo dużo, skoro ich nie znacie.
Pa ![/QUOTE]
[FONT=Verdana]Teraz , kiedy przeczytałam co dzieje się między paniami i panami posłami w HOTELU POSELSKIM ,[B] [URL]http://www.pardon.pl/artykul/10307/[/URL] [/B]; romanse , zaproszenia do pokoju , szeptanie do ucha , ocieranie się , że poklepywanie i łapanie za pupę są na porządku dziennym , że posłowie zmuszani są do seksu na szybko i po kryjomu , też przyłączam się do Twojego apelu ; odfanzolcie się raz na zawsze od hodowców dogów , bo jak żona tego biedaka o tym wszystkim się dowie , to "przytnie mu uszy" na bank . [/FONT]

Link to comment
Share on other sites

tabaluga1, wiem, miałam już nie pisać. Ale nie wrzucaj do cholery wszystkich do jednego worka.
Bo wiem z autopsji - po Internecie po kimś sobie można jechać do woli, ale założę się, że nie zarzucałabyś komuś bezpodstawnie zdrady itp w cztery oczy. Po prostu byś się nie odważyła. Ale na Internecie - a co tam, przecież jesteś 'anonimowa'.

Link to comment
Share on other sites

A ja mam pytanie- uwielbiam tatuaże.... mam też psa gołego, taka jego uroda. Jeżeli zechcę mu trzasnąć super dziarę na plecach i znajdę weta który go znieczuli do tego, to będzie ok ? Czy też przewrotnie zacznę byc postrzegana jako dręczyciel? A przypominam, tatoo goi się szybciej niż ucięty kręgosłup, mniej boli niż okaleczanie uszu i w przyszłości mniej przeszkadza niż brak ogona (własciwie wcale nie przeszkadza)...

Link to comment
Share on other sites

  • 10 months later...

A co tu jest do rozumienia? Weterynarze zarabiają na obcinkach to nie przestaną sami. Urzędnicy mają to głęboko w ... nosie, bo im się nie obcina. A ci wszyscy którzy uważają KOPIOWANIE za KOSZMARNE, nie robią nic poza wyrażaniem zdziwienia na forum. Olew totalny. To jest powód.

Link to comment
Share on other sites

Nie porównujmy obcinania dorosłemu psu ogona sekatorem z obcinaniem ogona u szczeniaczka w wieku paru dni przez wyspecjalizowanego weta.
Nie mam kłopotu kopiowac/nie kopiować, ale nadal sądzę, że doberman z ogonem to nie doberman tylko kundelek czarny podpalany lub czekoladowy.
Co do uszu - kopiowaliśmy chyba u dwóch psów, u dobrego weta. Ładnych 10 lat temu. Po wybudzeniu się z narkozy psiak biegał, szalał i bawil sie z innymi psami.

Niektóre rasy wyginą przez zakaz kopiowania. To prawdopodobnie może stac się z psami takimi jak dobermany, corsiaki (pies z uszami pozostawionymi a pies z kopiowanymi = dwie zupełnie różne rasy) i np. owczarek środkowoazjatycki (ten bez kopiowanych uszu wygląda jak duży kundelek).

Psy kopiowane były od wieków z różnych powodów. O ile zaprzestanie cięcia ogona u jorków wydaje się byc dobre, o tyle zrezygnowanie z kopiowania dobermanów to jakaś masakra.

Tyle ode mnie. Więcej nie chcę dyskutować, bo pewnie moje zdanie spotka się z gadaniem 'jaka to ja niedobra, zła, okrutna i znęcająca się nad zwierzętami'.
Kocham swoje psy i wszystkie inne psy, ale dla mnie pies rasowy to coś więcej niż wpis rasy w rodowodzie. To określony charakter i określony EKSTERIER. Doberman to taki przykład, ponieważ jakoś on mnie tak najbardziej razi - co może zrobić niekopiowany ogon z tak pięknym, mocnym psem jakim jest doberman...
A jeśli chodzi o etykę - to już jest sprawa każdego z osobna. Generalnie przecież wycinanie dodatkowych palców też może być 'znęcaniem się' według niektórych osób a ile z nich to praktykuje? Albo różnego rodzaju zabiegi kosmetyczne typu farbowanie, golenie fju-bździu. Nie jestem oczywiście przeciw temu, ale na pewno znajdą sie osoby które takie coś również uważają za znęcanie się. Są i takie osoby, które uważają, że sterylizacja to wymysł i znęcanie. I mają do takiego myślenia prawo (sama nie jestem do końca za sterylizowaniem wszystkiego co się rusza, ale to z powodu bardzo niemiłych doświadczeń po kastracji fretki). Są nawet osoby, które uważają, że wystawianie psa na taki stres jakim są wystawy też jest znęcaniem się. Na prawdę nie uważam, żeby w przypadku ras ktore od SETEK lat są kopiowane, takie 'obcięcie kawałka kręgosłupa' spowodowało śmierć lub upośledzenie ruchu/ogólnego funkcjonowania. I nie, nie uważam, że to znęcanie się. Rasy te są do tego przyzwyczajone. Wystarczy choćby spojrzeć ile takich psów które normalnie mają kopiowane ogony, a w danym przypadku ogony nie są obcięte, mają problemy z obijaniem go o wszystkie kanty i ranieniem go.
Szczeniak 4 dniowy któremu robiłam zastrzyk z glukozy nie poczuł w ogole ukłucia igłą piątką. Dopiero gdy trochę nabierał ogłady ruchowej i ogólnej zaczął czuć takie rzeczy.

Amen.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aysel']Nie porównujmy obcinania dorosłemu psu ogona sekatorem z obcinaniem ogona u szczeniaczka w wieku paru dni przez wyspecjalizowanego weta.

Amen.[/QUOTE]

Zacznijmy od uściślenia faktów.
Z informacji podanej na stronie Komendy Miejskiej Policji w Elblągu wynika, że:
[I],, policjanci zatrzymali 73-letniego Bogdana K., który za pomocą sekatora [U]odciął dwutygodniowemu szczeniakowi [/U]ogon."[/I]
Daruję sobie polemizowanie czy 14-dniowy pies to pies dorosły...
Istotny jest aspekt prawny.
Cytuję uzasadnienie:
[I]W tej materii kluczowym aktem prawnym jest ustawa z dnia 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt (tekst jednolity Dz.U. z 2003r. Nr 106, poz. 1002 z późn. zm.). [/I]

[I]Art. 35. 1. ( Kto zabija zwierzę z naruszeniem przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1-4 albo znęca się nad nim w sposób określony w art. 6 ust. 2,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.[/I]

[I]Art. 5 powołanej ustawy stanowi, iż KAŻDE ZWIERZĘ WYMAGA HUMANITARNEGO TRAKTOWANIA, przy czym definiuje to pojęcie (w art. 4 pkt 2) jako traktowanie uwzględniające potrzeby zwierzęcia i zapewniające mu opiekę i ochronę. Natomiast - w myśl ustawy - niehumanitarne traktowanie zwierząt jest wyraźnie zakazane
Jako jeden z wielu przejawów niehumanitarnego traktowania zwierząt ustawodawca wymienia znęcanie się nad zwierzętami, przy czym w tym zakresie ustala ustawową definicję tego pojęcia. Za znęcanie się nad zwierzętami uznaje zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności m.in.: - umyślne zranienie lub okaleczenie zwierzęcia, niestanowiące dozwolonego prawem zabiegu (art. 6 ust. 2 pkt 1), a także - dokonywanie na zwierzętach zabiegów i operacji chirurgicznych w sposób sprawiający ból, któremu można było zapobiec (art. 6 ust. 2 pkt .
Natomiast przepis art. 27 ust. 1 brzmi: [B]-„Zabiegi lekarsko-weterynaryjne na zwierzętach są dopuszczalne dla ratowania ich życia lub zdrowia oraz dla koniecznego ograniczenia populacji i mogą być przeprowadzane wyłącznie przez osoby uprawnione”.[/B][/I]

Dobrze piszesz. Nie porównujmy....
Z uzasadnienia podanego wyżej wynika, ze nie ma takiej potrzeby.
Uprawnienia osoby kopiującej, sposób przeprowadzenia kopiowania (czy tym bardziej wiek psa :roll:) nie są wystarczającymi przesłankami wyznaczającymi legalnośc wykonywania tego zabiegu.
Prokurator zastosował w praktyce to o czym pisano tu:
[B]Sylwia Rogala-Walczyńska- ,,Prawnokarna ochrona zwierząt"
Prokurator, 3-4/2009,str 88[/B]
[URL]http://lex.pl/czasopisma/prokurator/spt_3-4_09.html[/URL]


Dodam jeszcze, że Twoje osobiste poczucie estetyki i etyki ma takie samo znaczenie dla stosowania prawa jak tłumaczenie sprawcy, który ,[I],wyjaśnił, że nie miał świadomości, że taki czyn stanowi przestępstwo" :p

[/I]Amen.

Link to comment
Share on other sites

Sorry, ale dla mnie dużą różnicą jest obcięcie psu ogona sekatorem a wykonanie tego samego zabiegu przez wykwalifikowanego weta. Nawet jeśli to według prawa stanowi jedno i to samo, to dla mnie jako człowieka sekatorowanie psa jest debilizmem i to akurat powinno być karane. A to że szczeniak miał 2 tygodnie a nie rok to już zwykłe niedoczytanie. Co nie oznacza, że nietrafne było moje porównanie, ponieważ 2 tygodnie a parę dni to jest duża różnica. Pewne rzeczy juz się wykształcają.
Jest jeszcze ustawa, lub jakieś inne prawne badziewie zaznaczające, że takie rzeczy mogą być wykonywane, jeśli tyczą się technologii produkcji czy jakoś tak.
A niestety, w świetle widzenia prawa hodowla zwierząt jest 'technologią z produkcji'.
Prawdę powiedziawszy - nie chce mi sie zapoznawać z jakimiś artykułami prawnymi, bo jest to jak dla mnie napisane tak niezrozumiałym bełbotem, że aż się tego nie chce czytać.
Nie mówiłam tego od strony prawnej, ale od strony własnych poglądów.
Dla mnie doberman z ogonem to nie doberman.
I gdybym chciała mieć tą rasę ponownie a nie mozna by było wykonać takiego zabiegu w Polsce, to pewnie pojechałabym po takiego psa za granicę. Przynajmniej miałabym dobermana który wygląda jak doberman, a nie jak kundelek ze schroniska.
To są rasy które ogony mają cięte od zawsze. Z różnych przyczyn. Jeśli dałoby się hodować rasę która ma ogon szczątkowy z natury to byłoby fajnie.
Ale jak wszędzie pozakazują kopiowania, to egzemplarzy tych ras pozostanie garstka.
Tyle.
Już więcej się nie będę tłumaczyć, bo pewne osoby możliwe, że nigdy psu ucha nie cięły i nie wiedzą jak to wygląda.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aysel']
A niestety, w świetle widzenia prawa hodowla zwierząt jest 'technologią z produkcji'.
Prawdę powiedziawszy - nie chce mi sie zapoznawać z jakimiś artykułami prawnymi, bo jest to jak dla mnie napisane tak niezrozumiałym bełbotem, że aż się tego nie chce czytać.
Nie mówiłam tego od strony prawnej, ale od strony własnych poglądów.
[/QUOTE]
[FONT=Verdana]Groch z kapustą. Czytać się nie chce, zapoznawać ze stanem prawnym się nie chce, niewiele się rozumie, a poglądy własne się posiada. Czyżby wiedza wrodzona? A jaka pewność przekonań spoziera....;)
[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Każdy ma prawo do własnych poglądów o ile potrafi umiejętnie je uargumentować.

Co do prawa.
Prawo ustalają urzędnicy. Ludzie, którzy psy widzą na fotografiach, a co to kopiowanie - wiedzą tylko z postulatów nasyłanych przez pasjonatów pisania petycji. I w końcu - czego się nie robi dla sprawienia pewnego wrażenia, że 'władza jest taka współczująca'. Gdyby władza chciała to załatwić i gdyby im zależało - nie mielibyśmy takiej dziwnej sytuacji - że niby można, a niby nie. Z jednej strony tak się broni praw zwierząt, a z drugiej katuje je w schronach i nie robi się NIC aby je z tamtych schronów wyciągnąć.
Nie wierzę w prawo, które jest wybiórcze.

Zapoznawać się nie będę, bo mi to do szczęścia nie potrzebne. Wiedza wrodzona? A możliwe, możliwe. Jak widać niektórzy są inteligentni z natury :D (to taki sarkazm, jesli człowiek czytający dokładnie nie rozumie).
Pewność przekonań? Jak już mówiłam - każdy człowiek ma do nich prawo, o ile potrafi je odpowiednio uargumentować.

Jeśli bardzo będę chciała kopiować psu ogon lub uszy - pojadę do kraju w którym można to robić. Narazie nie mam takiego problemu, wiec i szczegółowe wchodzenie w jakieś ustawy prawne, do których jako 'ścisły' człowiek nie mam głowy, nie jest mi potrzebne.

Dla mnie pies rasowy to nie tylko charakter, ale też CHARAKERYSTYCZNY wygląd. Corsiak z nieciętymi uszami to dla mnie nic innego jak przerośnięty labrador. Podobnie ma się to z juz książkowym przykładem dobermana - dobek z ogonem = kundelek z rodowodem.
Te rasy tak były kształtowane, były 'cięte' od setek lat i przez ten czas, mimo braku profesjonalnych narzędzi i środków nic sie im nie działo (oczywiście nie mówię, że na pewno - pewnie jakieś zakażenia się zdarzały, ale od czego mamy tak zaawansowaną medycynę dziś?). Teraz mamy profesjonalne narzędzia, środki bakteriobójcze, antybiotyki, narkozy i inne bzdety i przede wszystkim - wykwalifikowanych wetów. Czy na prawdę taką wielką krzywdą dla rasy która jest 'kopiowana' od wieków jest kopiowanie jej nadal? A ile się słyszy o psach które obijają się ogonami i ranią je do krwi? To lepiej żeby się w ten sposób kaleczyły? Jaką różnicę robi zabieg trwający coś około godziny (a czasem i krótej) pod narkozą? Po wybudzeniu się całkowitym pies normalnie biega i się bawi!
Są rasy, których kopiowanie jest bez sensu (np. jorki). Ale są też takie, które bez kopiowania po prostu wyginą. Na prawdę szkoda mi rasy doberman, jak już wiele razy wspomniałam. Te psy bardzo mi sie podobaja, ale ze względu na pozostawianie ogonów tracą swój niezwykły urok. Wyglądają po prostu jak zwykłe kundelki.
I tyle.

Link to comment
Share on other sites

"Przez wieki" - świetny argument.....


Po pierwsze kopiowanie psów do niedawna miało znaczenie użytkowe (psy do walk, do polowania na drapiezniki, do pilnowania stad przed wilkami), lub oznakowywano tak psy pracujace, celem zwolnienia z podatku. Kopiowanie psów "estetyczne" pominąwszy pojedyncze wypadki, to stosunkowo nowy pomysł.

Po drugie równie dobrze mozna by powiedzieć"od wieków w Afryce poddaje sie dziewczynki obrzezaniu i jakoś przeżywały" - tylko, czy to oznacza, że jest to dobre etycznie i zdrowe?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aysel']Nie porównujmy obcinania dorosłemu psu ogona sekatorem z obcinaniem ogona u szczeniaczka w wieku paru dni przez wyspecjalizowanego weta.[/quote]
Dlaczego tylko skupiasz swoja uwage na dana chwile obcinania ogona ? a nie na konsekwencjach tego czynu ?
Przeczytaj w tym temacie na co narazasz swojego psa i to przez cale jego zycie, godzac sie na tak nikczemny czyn :(
[quote]Psy kopiowane były od wieków z różnych powodów.[/quote]
Te rozne powody ktore istnialy zauwaz przestaly istniec !
[quote] [b]Rasy te są do tego przyzwyczajone.[/b][/quote]
Taaaa.. masz racje to juz maja w genach i trudno by bylo przyzwyczaic sie takiemu psu do naturalnego ogona ;)
To Ty sie przyzwyczailas nie psy !!!!! i to do czego ?? do amputowanego kikuta ! brrr ( moj pies ma 9 lat i nie moge sie do tego przyzwyczaic patrzac jak sie cieszy zamiast ogonem to tylkiem ...i nie tylko, jak mu brakuje ogona przy plywaniu ... )
[quote] Wystarczy choćby spojrzeć ile takich psów które normalnie mają kopiowane ogony, a w danym przypadku ogony nie są obcięte, mają problemy z obijaniem go o wszystkie kanty i ranieniem go.[/quote]
Podaj jaki procent jest takich wypadkow ? Uspakajasz sumienie w taki sposob ?
Wiesz ile psow sobie lapy uszkadza ,to o jakies zelastwo, to o rozbita butelke itd , co robisz by prewencyjnie zapobiec ?
WKLADASZ SWOIM PSOM BUTY CHOCIAZ ? no bo wg Twojego myslenia powinnas lapy poobcinac.

Link to comment
Share on other sites

Jaka narkoza???
Kopiuje sie bez narkozy i znieczulenia...
Ja tez sie zastanawiam JAK mozna sie przyzwyczaic do ciecia ogona???Ze co,ze pies tego nie czuje?Utnj sobie palec,zobaczymy czy bedzie fajnie;D
Moze Ci sie akurat sposoba:):cool3:
Kiedys kopiowanie mialo sens,corsiaki walczyly,dogi mialy wygladac groznie itd itd...
Ale teraz?Teraz to czysta ambicja wlascicieli i hodowcow ...
Sa weci ktorzy kopiuja,przeciez wystarczy spojrzec na asty czy dobermany,Owczarki srodkowo Azjatyckie czy sznupy...
Kopiuja i watpie by przestali to robic...
Tylko nacisk przyszlych wlascicieli Moze cos zmieni.
Ja tam sie akurat ciesze bo cockery maja dlugie ogonki i jakos dziwnie nikomu to teraz nie przeszkadza:eviltong:Kwestia przyzwyczajenia:p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aysel']Już więcej się nie będę tłumaczyć, bo pewne osoby możliwe, że nigdy psu ucha nie cięły i nie wiedzą jak to wygląda.[/QUOTE]
Wiesz Ciebie sie czyta tak jak niektore posty znalezione w necie :
"Glupoty piszecie! Mam juz 2 spaniela w swoim zyciu pierwszy mial caly ogon. i caly czas mialprblemy z wechem. A jak wiecie spaniele sa bardzo wrazliwe na zapachy nie mogl niczego wywachac bo przeszkadzal mu wlasny zapach ( utrzymujacy sie na ogonie) teraz moj pies ma uciety ogon i nie ma zadnych problemow a poza tym wyglada slicznie z ta miotelka z tylu "
Wytlumacz mi jedno, to dlaczego niektore kraje wlasnie zabronili ciecia uszu wzdluz ,czy w poprzek ,czy urywania calych uszu dziesiatki lat wczesniej niz obcinanie ogonow ? tylko dlatego ze uwazali ze te poczynania sa bardziej barbarzynskie !!!!
Czy ci wszyscy [b]"nigdy psu ucha nie cięły i nie wiedzą jak to wygląda."[/b]? wiec skad taka decyzja w wielu krajach dziesiatki lat temu?
Wiesz jaka odpowiedz dostalam tu na tym forum, bo w tych krajach sa sami idioci ! :) Ty chociaz tak nie napisz ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aysel']Już więcej się nie będę tłumaczyć, bo pewne osoby możliwe, że nigdy psu ucha nie cięły i nie wiedzą jak to wygląda.[/QUOTE]
Nie, nigdy nie cielam i nie chce wiedziec jak to wyglada.:shake:
Wystarczy mi to :
[IMG]http://img834.imageshack.us/img834/2738/poordog.png[/IMG]

[B]AYSEL[/B] wg Ciebie to nic znaczacy zabieg ,to wytlumacz mi ,dlaczego w innych krajach jest kara za taki zabieg ?

[B][SIZE=2][SIZE=3][SIZE=4]"Kopiowanie karane więzieniem[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/B]

[B]02-11-2010[/B]

[B]Uchwalona przez włoski parlament ustawa o ochronie zwierząt domowych (zwana popularnie „konstytucją dla psów i kotów”) zaostrza sankcje za znęcanie się nad czworonogam[/B][B]i.[/B]

Uchwalona pod koniec października ustawa (...) uznawana jest za wielki sukces „zwierzęcego ustawodawstwa” we Włoszech.
Sankcjom[B] pozbawienia wolności [/B]od 3 do 15 miesięcy oraz grzywnom od 3 do 18 tys. euro podlegają ponadto zgodnie z nową ustawą:... [B]przycinanie uszu i ogona[/B]..."
[URL]http://www.psy.pl/aktualnosci-psy/art6425,kopiowanie-karane-wiezieniem.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Syllepsis']Szybki konkursik. Amstaffowe uszyska są naturalne czy też nie?
[URL]http://www.psy.pl/files/%28wl2YhKjUcGJc65tVnmyd11htirKSXs2EYqBxm1uqnJaee2eNZlRc4ZtWn71nnGpsQ6mSVpiCXp9ralWmy5PLbGjo%29/sklep_oferta/2/1134814584.jpg[/URL][/QUOTE]

Czyzby BUJAKIEWICZ chciala przekornie pokazac , ze ona do wiezienia nie pojdzie, za poszlachtowane uszy (odpychajace ...) u jej Amstaffa ???
Nie gdzie indziej a wlasnie w tym numerze jest artykul :[B][SIZE=4]Kopiowanie karane więzieniem we Wloszech ![/SIZE][/B]

Link to comment
Share on other sites

ja powiem tak, w wielu krajach w Afryce przez setki lat obrzezane były kobiety. Czy w związku z tym powinno być to akceptowane, bo taka jest tradycja i jest to charakterystyczne dla danego plemienia?
Moim zdaniem w naturę nie powinno się tak daleko ingerować, szczególnie kosztem zwierząt. Tym bardziej, że jest to zwykłe "widzimisię" człowieka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwona&CAR']Czyzby BUJAKIEWICZ chciala przekornie pokazac , ze ona do wiezienia nie pojdzie, za poszlachtowane uszy (odpychajace ...) u jej Amstaffa ???
Nie gdzie indziej a wlasnie w tym numerze jest artykul :[B][SIZE=4]Kopiowanie karane więzieniem we Wloszech ![/SIZE][/B][/QUOTE]
Chyba coś musieliście pomylic.... ;)
Katarzyna Bujakiewicz jest osobą kochającą psy i walcząca ,,o prawa męczonych zwierząt"
Zobaczcie tu:
[URL]http://film.onet.pl/zwiastuny/0,69981,,,322,fotonews.html[/URL]
i tu:
[URL]http://www.se.pl/rozrywka/plotki/przykua-dziecko-do-budy_154059.html[/URL]
[URL]http://www.se.pl/multimedia/galeria/47873/katarzyna-bujakiewicz-przykula-dziecko-do-budy/[/URL]

albo cytując miesięcznik ,,Mój Pies" jest to:
[I][B]Polska schizofrenia[/B]
[/I][I]Mimo obowiązującego zakazu na naszych ulicach pełno jest kopiowanych, nawet całkiem młodych psów.
[URL]http://www.psy.pl/archiwum-miesiecznika/art1470.html[/URL]

[/I]Czyżby gazeta znana z wielu działań na rzecz psów promowała na okładce modę na ucinanie uszu?[I] :angryy:

[/I]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...