Jump to content
Dogomania

Kochany Maksiu umarł :(. Czekaj tam na mnie za TM !


toyota

Recommended Posts

  • Replies 138
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Toyota robisz sobie jaja?

Gdybyś znalazła takiego psiaka to oczywiście też byś skreśliła od razu właścicieli prawda?
[IMG]http://images63.fotosik.pl/104/9f51c1867e9f6bf3med.jpg[/IMG]

wspaniałomyślnie decydując, że tylko Ty masz prawo oceniać, decydować i że jesteś nieomylna.

Link to comment
Share on other sites

Energy, w USA pies w takim stanie na pewno byłby odebrany "właścicielom" przez Policję dla Zwierząt, co do tego nie mam watpliwości. Ten piesek jest ewidentnie higienicznie zaniedbany( nie widać czy wychudzony) i na pewno nie czuje się w tej "brudnej peruce" komfortowo...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zachary']Energy, w USA pies w takim stanie na pewno byłby odebrany "właścicielom" przez Policję dla Zwierząt, co do tego nie mam watpliwości. Ten piesek jest ewidentnie higienicznie zaniedbany( nie widać czy wychudzony) i na pewno nie czuje się w tej "brudnej peruce" komfortowo...[/QUOTE]


No oczywiście, że tak. Tylko on w takim stanie nie był wcale u właścicieli... i nikt do końca nie wie co "po drodze" przeszedł zanim rok po zaginięciu znowu udało mu się wrócić do domu. Zachary mnie chodzi o to, że jeśli pies brudny biegał po ulicy nie znaczy że ma do dupy właścicieli tylko, że nie wiadomo co go spotkało. I że nikt z własnego widzimisie nie ma prawa "zaocznie" skreślać nikogo. A jeśli zabrał psa z ulicy to ma obowiązek poszukać ogłoszeń i samemu takowe porobić. A zamieszczenie np darmowego ogłoszenia w gazecie nie jest chyba straszną pracą do wykonania, a wbrew temu co twierdzi toyota ludzie czytają. Tenże maluch wrócił dzięki gazecie właśnie.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie będę biegała po redakcjach i prosiła o wstawienie ogłoszenia. Nie czytam gazet lokalnych i nie ma takiej wiedzy czy takowe rubryki są i gdzie mieszczą się redakcje. Nie znam żadnego regionalnego tytułu. Przeprowadziłam się z innego miasta, jakby komuś wydawało się to dziwne.

Poza tym również właściciel powinien szukać psa i wywieszać ogłoszenia. Ja nie mam ochoty, aby mój prywatny telefon wisiał na każdym słupie. Poza tym za przyklejanie ogłoszeń w przypadkowych miejscach można dostać mandat.
W tej chwili jestem bez samochodu, jestem chora i nie będę biegała przy -15 po mieście. O psiaku wie dużo osób i na pewno by mi powiedziały, gdyby ktoś widział jakieś ogłoszenie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='toyota']Ja nie będę biegała po redakcjach i prosiła o wstawienie ogłoszenia. Nie czytam gazet lokalnych i nie ma takiej wiedzy czy takowe rubryki są i gdzie mieszczą się redakcje. Nie znam żadnego regionalnego tytułu. Przeprowadziłam się z innego miasta, jakby komuś wydawało się to dziwne.

Poza tym również właściciel powinien szukać psa i wywieszać ogłoszenia. Ja nie mam ochoty, aby mój prywatny telefon wisiał na każdym słupie. Poza tym za przyklejanie ogłoszeń w przypadkowych miejscach można dostać mandat.
W tej chwili jestem bez samochodu, jestem chora i nie będę biegała przy -15 po mieście. O psiaku wie dużo osób i na pewno by mi powiedziały, gdyby ktoś widział jakieś ogłoszenie.[/QUOTE]

Nawet gdyby powiesił to nie sprawdzałaś. A do gazety można zadzwonić i maila wysłać, wiesz?

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem dziewczyny przesadzacie... Toyota wzięła na siebie odpowiedzialność i psem się opiekuje. Właściciel powinien wieszać, dawać do internetu ogłoszenia itp. Oczywiście fajnie by było, jakby powiesiła ogłoszenia w okolicach znalezienia, ale osądzacie ją jakby co najmniej przywiązała dziadka do drzewa...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Korenia']Moim zdaniem dziewczyny przesadzacie... Toyota wzięła na siebie odpowiedzialność i psem się opiekuje. Właściciel powinien wieszać, dawać do internetu ogłoszenia itp. Oczywiście fajnie by było, jakby powiesiła ogłoszenia w okolicach znalezienia, ale osądzacie ją jakby co najmniej przywiązała dziadka do drzewa...[/QUOTE]

A skąd wiadomo, że nie wiesza??? Właśnie o to chodzi, że to w najmniejszym stopniu nie zostało sprawdzone.
Ja nie osądzam, tylko od dawna proszę żeby właśnie to sprawdziła i sama dała o psie ogłoszenia.

Link to comment
Share on other sites

Ogłoszenia są w necie: [URL]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=621247627928373&set=a.141354669251007.31272.100001294245674&type=1&theater[/URL]

Bardzo proszę o udostępnianie. Są też na tablicy.

Niestety schronisko olało i do tej pory nie zamieścili go na swojej stronie :angryy:.

Powiadomiłam ze swojej strony bardzo oddaną pracowniczkę (która nie ma dostępu do strony internetowej schroniska), ma zdjęcia dziadka w swoim telefonie i jakby ktoś narmalny o niego pytał w schronisku, to na pewno przekieruje do mnie.


W Biedronce byłam w między czasie, nie ma gdzie powiesić ogłoszenia. Jest mała tablica ogłoszeniowa, która jest zamykana na klucz i wypełniona ofertami promocyjnymi. Jak na to nakleję, to zasłonię ich oferty i zaraz to zdejmą i wywalą.

Piesek został znaleziony na odludziu, tam nikt nie spaceruje, to obwodnica miasta.

Edited by toyota
Link to comment
Share on other sites

[quote name='toyota']Pewnie z takim samym skutkiem jak do schroniska...[/QUOTE]

No proszę bardzo ja mogę zadzwonić do gazety grudziądzkiej i zapytać czy zamieszczają takie ogłoszenia., to zajmuje kilka minut. Na to też nie masz czasu?

A jeśli chodzi o tablicę to robiłam, więc wiem, że jest. Tylko jak chyba wiadomo, nie każdy ma internet.

Edited by Energy
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Energy']No proszę bardzo ja mogę zadzwonić do gazety grudziądzkiej i zapytać czy zamieszczają takie ogłoszenia., to zajmuje kilka minut. Na to też nie masz czasu?

A jeśli chodzi o tablicę to robiłam, więc wiem, że jest. Tylko jak chyba wiadomo, nie każdy ma internet.[/QUOTE]

?????????????????

Link to comment
Share on other sites

Rozumiem,ze to ogłoszenie gdzieś wisi? bo sorki, ale nie widze większego sensu udostępniania go na fb jeśli się mieszka na drugim końcu Polski i nie ma sie w znajomych osób z okolicy G

To juz ponad miesiąc odkad toyota go znalazła-co dalej z Diablikiem? Bo takie ma chyba robocze imię?
[IMG]https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc1/t1/1601423_621247627928373_515937007_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hope2']Rozumiem,ze to ogłoszenie gdzieś wisi? bo sorki, ale nie widze większego sensu udostępniania go na fb jeśli się mieszka na drugim końcu Polski i nie ma sie w znajomych osób z okolicy G

To juz ponad miesiąc odkad toyota go znalazła-co dalej z Diablikiem? Bo takie ma chyba robocze imię?
[IMG]https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc1/t1/1601423_621247627928373_515937007_n.jpg[/IMG][/QUOTE]

No właśnie i cały czas dokładnie o to chodzi...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Raczyna']energy, ty masz jakiś permanentny okres czy zawsze jesteś taka do rany przyłóż?[/QUOTE]


Ty te swoje "górnolotne przemyślenia" zachowaj dla siebie. I zajmij się swoją osobą...
Zanim się wypowiesz to przeczytaj może o co tu w ogóle chodzi.

[quote name='toyota']Ja nie mam nic przeciwko, żeby szukać mu domu na wszelkie możliwe sposoby, dlatego nie odpowiedziałam, bo myślałam, że to oczywiste.[/QUOTE]

No dla mnie jednak inne rzeczy są oczywiste. Ja nie miałam zamiaru ogłaszać go jako szukającego nowego domu tylko dać ew możliwość odnalezienia go przez właściciela.

Edited by Energy
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

[quote name='Energy']Ty te swoje "górnolotne przemyślenia" zachowaj dla siebie. I zajmij się swoją osobą...
Zanim się wypowiesz to przeczytaj może o co tu w ogóle chodzi.
[/QUOTE]

śledzę wątek psiaka od początku, więc wiem o co chodzi
szukałam go teraz długo, bo nie zapisałam
trzeba mieć zajebiście dużo samozaparcia, żeby znaleźć coś na 23 stronie.....

podejrzewam, że nikt tu już nie zagląda i nie pisze, bo ma dość twojego.... nawet nie wiem jak to określić, słów brakuje
może bądź łaskawa i już nie zabieraj głosu, zajmij się swoimi pudlami, nie wiem- idź z nimi do fryzjera, odstresuj się, zrób coś z tym okresem- hormony powinny ci dobrze zrobić, uspokoić, wyciszyć




toyota, co z psiakiem?
myślałam że Was już zgubiłam, nie umiałam sobie przypomnieć czy temat był na ogólnym czy jakoś województwami a net mi się ciągle sypie i szukanie czegokolwiek to masakra

jak nie chcesz tutaj to napisz na priv :D

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję za pamięć !

Nie wiem, czy już to pisałam, bo zaniedbałam trochę wątek. Wydaje mi się, że piesio reaguje na imię Maks.
Imię to jest bardzo oklepane i nie bardzo mi pasuje do małego psiaka, ale skoro prawdopodobnie tak ma na imię, to nie będę na stare lata mu zmieniać.

Maksio ma duże problemy ze zdrowiem. Zasłabł mi 2 razy na krótkich spacerach. Bardzo się cieszył kiedy weszłam do mieszkania, wyszliśmy przed dom i zaczął się zataczać i upadł. Bardzo się przestraszyłam, myślałam, że to już koniec ! Pojechaliśmy do weta, miał robione EKG serca i teraz dostaje leki: Cardisure, Piramil, Furosemid. Piszę z pamięci, więc może być jakiś błąd w nazwach leków.

Mam kilka zdjęć, ale nie można już korzystać bezpłatnie z imageshacka i mam teraz problem ze wstawieniem :roll:.

Maksio nie cierpi innych samców, startuje z wrzaskiem do każdego napotkanego, a że nie ma sił, to sam się wtedy przewraca :roll:.
Kastarcja ze względu na jego problemy z sercem odpada.

Niestety w związku z tym, że nie akceptuje on samców, zabranie go do mojego domu jest niemożliwe. Oczywiście on nie jest w stanie pogryźć się z innym psem, ale moje psy nie dadzą sobie w kaszę dmuchać nawet dziadkowi.

Problem jest z dawaniem mu leków, powinien dostawać 2 x dziennie, a ze względu na to, że jest w miejscu mojej pracy, dostaje tylko raz. Leki na serce będzie dostawał oczywiście już do końca życia.

Edited by toyota
Link to comment
Share on other sites

Ja wątek śledzę ;)
Czyli psiaka nikt nie szukał... u nas w schronie też pełno dziadków, aż serce pęka na kawałki.
Co teraz z psiakiem będzie? Jak rozumiem nie zamieszka z wami przez swój charakterek (co jest dla mnie zrozumiałe bo sama samców nie biorę), szukasz mu nowego domu?

Link to comment
Share on other sites

toyota, spokojnie-Zośka charczała, kaszlała-pamiętasz, myślałam,że ma chore płucka, RTG robiłam. Nie wiem nawet kiedy przestała-ale raczej po miesiącu co najmniej...
No i może zapytaj wetkę o jakiś lek na serce, który można podawać raz dziennie, skoro 2 razy na dobę nie możesz być u niego ;)
Ja wetem nie jestem i nie znam tego drugiego leku-Zośka ma benakor (chyba nie pokręciłam nazwy ;) ) dostaje raz dziennie po pół tabletki

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...