Jump to content
Dogomania

Rico- łipet z daleka, z bliska kundel :D


Małgonia

Recommended Posts

Takie coś jest zawsze wkurzające , płacisz za dobry towar a wciskają ci shit w nadziei że a moze nie zauważysz albo stwierdzisz " a jak juz taki jest to niech se jest " :angryy:

mój brat był ostatnio we Wrocławia w Ikei , kupili z bratową lampę , w domu po rozpakowaniu okazało się że dali im jedną rurkę nie taką jak powinna być :splat:i jedz tu teraz do Wrocławia z reklamacją gdzie lampa kosztowała 50 zł a paliwo wyniesie Cie 100 jak nie więcej :mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dOgLoV']Takie coś jest zawsze wkurzające , płacisz za dobry towar a wciskają ci shit w nadziei że a moze nie zauważysz albo stwierdzisz " a jak juz taki jest to niech se jest " :angryy:

mój brat był ostatnio we Wrocławia w Ikei , kupili z bratową lampę , w domu po rozpakowaniu okazało się że dali im jedną rurkę nie taką jak powinna być :splat:i jedz tu teraz do Wrocławia z reklamacją gdzie lampa kosztowała 50 zł a paliwo wyniesie Cie 100 jak nie więcej :mad:[/QUOTE]

No niestety. Chociaż mi osobiście rzadko się zdarzają takie sytuacje, że muszę cos reklamowac/zwracać. Mimo to, kolekcjonuje paragony :D Nawet po kilka lat mi zalegają w portfelu- własnie z Ikei mam za stolik, w stanie idealnym. Wkurza mnie jak paragon wyblaknie a trzeba coś zareklamować i pewnie problem robią -.-

Flexi jak kupowałam, paragon pani poleciła skserować, żeby potem włąśnie tego porblemu nie było, a gwarancja na 2 lata to szkoda by nie skorzystać w razie w.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Panna Cotta']No niestety. Chociaż mi osobiście rzadko się zdarzają takie sytuacje, że muszę cos reklamowac/zwracać. Mimo to, kolekcjonuje paragony :D Nawet po kilka lat mi zalegają w portfelu- własnie z Ikei mam za stolik, w stanie idealnym. Wkurza mnie jak paragon wyblaknie a trzeba coś zareklamować i pewnie problem robią -.-

Flexi jak kupowałam, paragon pani poleciła[B] skserować[/B], żeby potem włąśnie tego porblemu nie było, a gwarancja na 2 lata to szkoda by nie skorzystać w razie w.[/QUOTE]

właśnie to miałam Ci polecić , paragony mają to do siebie że blakną i jakies takie ważne trzeba kserować inaczej człowiek może się zdziwić ;)

Link to comment
Share on other sites

My, jak ponad 4 lata temu kupiliśmy dom, to braliśmy też kasę na remont. Oczywiście paragony musieliśmy zachować, bo bank mógł chcieć dowodów, na co poszła kasa ;) I wiecie co, schowałam je wszystkie do foliowej koszulki, dałam do segregatora i do dnia dzisiejszego, wszystkie są czytelne :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdabroy']My, jak ponad 4 lata temu kupiliśmy dom, to braliśmy też kasę na remont. Oczywiście paragony musieliśmy zachować, bo bank mógł chcieć dowodów, na co poszła kasa ;) I wiecie co, schowałam je wszystkie do foliowej koszulki, dałam do segregatora i do dnia dzisiejszego, wszystkie są czytelne :)[/QUOTE]


być może dlatego że w folii nie dostało się do nich powietrze hmmm ale gdybyś złożyła je na pół i luzem wsadziła gdzieś to wyblakły by na pewno ;)

Link to comment
Share on other sites

To czy wyblakną czy nie to dużo zależy od jakości tuszu i papieru. Z Ikei mam złożony i wsadzony w portfel a wygląda jakbym wczoraj kupowała stolik :) Inne po tygodniu mi juz blakną ze "zwykłych" sklepów :) A ten z Flexi trzyma sie super, i nie kserowałam go jeszcze :oops:

Link to comment
Share on other sites

Ha, jak pracowałam w Lotto to kiedyś zdarzyła się sytuacja że gość zostawił u mnie kupon za dość sporą kwotę na kilka losowań. Położyłam go z notką że taki a taki pan zostawił i gdyby wrócił to żeby mu oddać, wszystko ładnie z rachunkiem itd, potem mu jeszcze dołożyłam do tego wyniki i zerkając okiem stwierdziłam że ma tam wygraną, więc tymbardziej kupon trzymałam dla niego jakby wrócił. Pan nie wrócił, aż kupon stracił ważność, więc stwierdziłam że jeśli przez kilka miesięcy nie przyszedł to nie przyjdzie i cóż... ostatniego dnia ważności pod wieczór stwierdziłam że jak ma przepaść to może sprawdzę więc wyciągam kupon ...a na nim nic nie ma...:roll:

Link to comment
Share on other sites

Kiedy w końcu będzie słoneczko? :( Dobrze, że te niby ulewy moj region omijają, bo mieszkamy nad rzeką, zalałoby nas doszczętnie :D

Kurier zabrał nam kojec do producenta, przyjechał taaaki wysoki, że mało głową o sufit nie zarył, bo niskie mieszkanie mamy :evil_lol:
Czekamy jeszcze na listonosza ze smyczą i linką, oraz przesyłką z Dawca.pl :loveu: w koncu naklejka na auto bedzie i nowe bransoletki silikonowe.

Link to comment
Share on other sites

Znalazłam jeszcze aparat i mam kilka starych zdjęć Kundla :)

Z czasów kiedy Rico mógł być tylko w połowie na kanapie :evil_lol: Teraz już może caluśki.
[URL="http://img31.otofotki.pl/iw598_100_3197.JPG.html"][IMG]http://img31.otofotki.pl/miniaturki/iw598_100_3197.JPG[/IMG][/URL]


Tak sobie zasnął, jeszcze jajeczny był :D A potem nadeszły Walentynki i jajek nie ma...
[URL="http://img31.otofotki.pl/on22_100_3156.JPG.html"][IMG]http://img31.otofotki.pl/miniaturki/on22_100_3156.JPG[/IMG][/URL]

Biją mnie :(
[URL="http://img31.otofotki.pl/do170_100_3184.JPG.html"][IMG]http://img31.otofotki.pl/miniaturki/do170_100_3184.JPG[/IMG][/URL]


Nagroda temu, kto znajdzie jego łeb!
[URL="http://img31.otofotki.pl/gi15_100_3191.JPG.html"][IMG]http://img31.otofotki.pl/miniaturki/gi15_100_3191.JPG[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

jakie słodkie fotki :loveu:

[url]http://img31.otofotki.pl/obrazki/on22_100_3156.JPG[/url] Neron kiedyś też tak sypiał :evil_lol: jak jeszcze miał jajka to Gabi ( brata córka ) jak miała z 2 latka pytała " ciociu a co on ma tam za kulki ? " :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']Buhaha, nie ogarniam niektórych póz do spania psów. Zastanawiam się jak można się tak wyspać? ;p[/QUOTE]

Pozy jak pozy, dzisiaj rano wlazł Lubemu do wyra jak ja małą karmiłam. Zasnął i po 10 minutach zawył jak wilk do księżyca :lol: Szczekanie to norma... ale wycie pierwszy raz mu sie zdarzylo

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Monia*']skręciliście biedulkowi kark :mdleje:
lubię psie wycie, oczywiście takie ładne wilcze wycie a nie jak np. moja młodsza suk bo ją to mam ochotę zakneblować jak próbuje :evil_lol:[/QUOTE]

Sam sobie skręcił :siara:


Hanka dała pospać do 7:30! dałam jej jeszcze butle ze smokiem z którym sie musi mega namęczyć, żeby zjeść, ale juz nie zmęczyła sie na tyle zeby jeszcze spac, wiec wstałysmy :roll:

Rodzina jeszcze mnie odwiedza i wszyscy przynosza tą cholerną Dadę która nas odparza... Nie pytaja, nie upewniają sie tylko kupuja i tak to mam na zbyciu 1,5 paczki juz... a to nie koniec odwiedzin.

Link to comment
Share on other sites

Jesoo myśmy ostatnio spali prawie do 9.00!!
Na codzien śpimy coś tak jak u was, zależy jak ją położę - i własnie ja widzę to że jak np idzie spać o 18 kiedy już oczy trze to śpi do rana elegancko , a jak ją teściowa mi wymęczy i przetrzyma do 19-20 (ona uważa że właśnie tak powinno być...) to mi wstaje kilka razy w nocy i ogólnie kiepsko śpi, rano budzi się wcześnie z podkrążonymi oczami zła.

U nas Dada właśnie bardzo pomagała, jestem zaskoczona, bo używałam pampersów i zdecydowanie wybrałam Dadę -też finansowo. Jesteśmy już na 4-kach.
A co ile zmieniasz pamper? I karmisz piersią - nie jesz może jakiś mocno kwaśnych rzeczy co potem w kupie dziecko odparza??

Link to comment
Share on other sites

Pampersiaka z zawartoscią ma zmienianiego zaraz jak usłyszymy, że coś tam się może czaić :D No chyba, że nocą, ale w po nocy z Gugu czerwonej pupy nie ma. Zostajemy przy Gugu :)

A teraz trzymajta kciuki- ide pierwszy raz robić rolade biszkoptową z masą budyniową.

Doszła smycz i linka dla kundla :multi: Na dłuzszej smyczy od razy spacer przyjemniejszy, smycz luźna, dosięga gdzie chce pies sie wylać i nie ciągnie :loveu: Linka do użycia jak przestanie padac :x

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Panna Cotta']Sam sobie skręcił :siara:


Hanka dała pospać do 7:30! dałam jej jeszcze butle ze smokiem z którym sie musi mega namęczyć, żeby zjeść, ale juz nie zmęczyła sie na tyle zeby jeszcze spac, wiec wstałysmy :roll:

Rodzina jeszcze mnie odwiedza i wszyscy przynosza tą cholerną Dadę która nas odparza... Nie pytaja, nie upewniają sie tylko kupuja i tak to mam na zbyciu 1,5 paczki juz... a to nie koniec odwiedzin.[/QUOTE]
My wczoraj po 9 wstałyśmy i musiałam biegiem się szykować żeby do lekarza dojechać. Moje kochane dziecię jak trzeba gdzieś jechać oczywiście musi akurat zaspać :lol:. 7.30 to w sumie u nas na początku była norma ;)

Też mam pakę Dady, bo dostałam za małe i kombinowałam jak się tego pozbyć. Ale już mam komu w rodzinie ją sprezentować wraz z za małymi ciuszkami Maniuli, jak tylko dzidzia się urodzi dostanie od cioci prezent :p.

Jak napisała [B]Majkowska[/B] może to właśnie coś w Twojej diecie małej nie odpowiada i później kupa wyżera jej pupę?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...