Jestem Pudlisia i mam juz swoj wymarzony domek -u Dorothy !!!!!

[Dorothy]

dokumenty poslane mailem wraz z alacznikami, w tym dowod osobisty, powinni w Przytulisku juz miec.
Bardzo proszę o sprawdzenie kochane dziewczyny!!

Gosiapk rozumiem że to tak na pocieszenie od rana :-p
tak, leczenie jest przedsięwzięte, stwierdzono jednak również nietolerancję glutenu i innych składników pokarmowych, problemy trawienne i ZJD i inne tam na to wskazywały i zrobiono badania, plus rozpad funkcji układu odpornościowego (ciągłe infekcje itd) wskutek tego co powyżej plus pewnie stresu (niedawno op kregoslupa, średnio udana, duzo bólu w zeszłym roku) no bo robili tam jakieś badania poziomu kortyzolu i czegoś, w każdym razie poradzono mi że Euthyrox to mało, poprawa bedzie na chwile, żeby zadziałać kompleksowo trzeba naprawić jelita oraz system odpornościowy ,żeby nie rzucał się na tarczycę...
stąd ta dieta, chodze smętnie koło koszyka z chlebem, o szafce ze słodyczami nie wspomnę, i pożywiam się kaszką jaglaną na śniadanie brrrr
pomysłów na menu w którym brak zbóż, ziemniaków, przetw.mlecznych itd - brak. :-(
może przynajmniej schudnę :-p

[Dorothy]

[quote name='beataczl']
zadzwon prosze jutro czy dostali bo ja mam rano prawko i wyjazd na wizyte przedadop.dla pieska z Zamoscia i inne zajecia, musze sie wyrobic zeby tylko piatek dla Pudlisi byl...[/QUOTE]


pani kierownik bardzo prosi o imie i nazwisko osoby ktora bedzie Pudlisie odbierac ze schronu

[Dorothy]

ok juz wszytko wiadomo.

[danyww]

[quote name='Dorothy']dokumenty poslane mailem wraz z alacznikami, w tym dowod osobisty, powinni w Przytulisku juz miec.
Bardzo proszę o sprawdzenie kochane dziewczyny!!

Gosiapk rozumiem że to tak na pocieszenie od rana :-p
tak, leczenie jest przedsięwzięte, stwierdzono jednak również nietolerancję glutenu i innych składników pokarmowych, problemy trawienne i ZJD i inne tam na to wskazywały i zrobiono badania, plus rozpad funkcji układu odpornościowego (ciągłe infekcje itd) wskutek tego co powyżej plus pewnie stresu (niedawno op kregoslupa, średnio udana, duzo bólu w zeszłym roku) no bo robili tam jakieś badania poziomu kortyzolu i czegoś, w każdym razie poradzono mi że Euthyrox to mało, poprawa bedzie na chwile, żeby zadziałać kompleksowo trzeba naprawić jelita oraz system odpornościowy ,żeby nie rzucał się na tarczycę...
stąd ta dieta, chodze smętnie koło koszyka z chlebem, o szafce ze słodyczami nie wspomnę, i pożywiam się kaszką jaglaną na śniadanie brrrr
pomysłów na menu w którym brak zbóż, ziemniaków, przetw.mlecznych itd - brak. :-(
może przynajmniej schudnę :-p[/QUOTE]


[B]Dorothy[/B] masz dobrego endykrynologa? Napisz bo mogę Ci polecić, u którego ja się leczę i jeżdżą do niego ludzie z pół Polski. W Bytomiu, pracował kiedyś z nieżyjącym od kilku lat prof. Skrzypkiem

p.s. Ja miałam operację w '89 ale przestałam brać tabletki i sięęęę porobiło. On mi tak ustawił leki, że od paru lat jest dobrze, a miał ze mną problem bo oprócz niedoczynności tarczycy leczę się na serce.

[Dorothy]

poprosze namiar :-)

[AtaO]

Szeleczki już mam przygotowane, mniejsze i większe.
Czy wiadomo już o której ruszają jutro?
Nie zapomnijcie podać mi namiarów na Pana, muszę się odpowiednio wcześniej skontaktować w sprawie odbioru Pudliszki.
No i zastanowić się nad dalszym transportem, piątek/sobota.

A i jeszcze[B] Dorothy[/B] namiary na Ciebie, poproszę :)

[Gosiapk]

Dorothy, ok, rozumiem, że potrzebujesz diety dla złagodzenia stanu zapalnego jelit, a nie na tarczycę, źle zrozumiałam Twój pierwszy post. Niestety Euthyrox nie na chwilę, tylko już do końca życia będziesz musiała brać. Trzymam za ciebie kciuki, obyś szybko doszła do zdrowia. I lepiej już nie chudnij :)

[danyww]

[quote name='Dorothy']poprosze namiar :-)[/QUOTE]

Już podaję. To jest nr telef. do sekretariatu i tam "molestuj" o pilną wizytę albo kontakt z doktorem bo terminy są powalające. Koszt wizyty w tym roku ~120zł (w tym USG). Na wizytę powinnaś mieć z sobą świeże badania TSH i FT4.
32 281 79 87 pon., wt, śr od 15 do 18.

A przyjmuje prawie codziennie od rana do nocy.
Powodzenia

[beataczl]

[B]AtaO[/B]
-pol godziny przed odjazdem Pan zadzwoni ale nie wczesniej niz 13 .ta. odjazd.
zadzwonie do Ciebie jak Pudlisia wyjedzie z Chojnic.
juz pisze nr na pw

[AtaO]

[quote name='beataczl'][B]AtaO[/B]
-pol godziny przed odjazdem Pan zadzwoni ale nie wczesniej niz 13 .ta. odjazd.
zadzwonie do Ciebie jak Pudlisia wyjedzie z Chojnic.
juz pisze nr na pw[/QUOTE]

Ok, no to czekam.
Z Panem skontaktuje się jeszcze dzisiaj, bo muszę umówić skąd mam odebrać Pudlisię.

[beataczl]

[quote name='AtaO']Ok, no to czekam.
Z Panem skontaktuje się jeszcze dzisiaj, bo muszę umówić skąd mam odebrać Pudlisię.[/QUOTE]

ok. dodzwonilas sie?

[AtaO]

[quote name='beataczl']ok. dodzwonilas sie?[/QUOTE]

Niestety nie, Pan nie odbiera...

[beataczl]

[quote name='AtaO']Niestety nie, Pan nie odbiera...[/QUOTE]

jutro -uprzedzil mnie z gory,ze bedzie zajety i do 13 tej moze nie odebrac telefonu...

moze jeszcze dzis oddzwoni, najczesciej oddzwania

jakby co Twoj telefon tez Mu przekaze jak podjedzie po Pudlisie

[AtaO]

[quote name='beataczl']jutro -uprzedzil mnie z gory,ze bedzie zajety i do 13 tej moze nie odebrac telefonu...

moze jeszcze dzis oddzwoni, najczesciej oddzwania

jakby co Twoj telefon tez Mu przekaze jak podjedzie po Pudlisie[/QUOTE]


Ok, spoko, jutro też jest dzień :) i to jaki, dla Pudlisi Wielki!!!

[Bogusik]

Ojejku,ale się dzieje!Więc mocno,mocno zaciskam kciuki za jutrzejszy dzień!Mam nadzieję,że wszystko pójdzie dobrze...! :kciuki::smile:
A jak wygląda sprawa zapłaty za transport?

[Anula]

Ja też trzymam kciuki.Oby Pudliszka trafiła na śląsk a następnie do swojego prawdziwego domku.Mam nadzieję,że jutro będą jakieś wieści,jak zawsze,się martwię.

[beataczl]

[quote name='AtaO']Ok, spoko, jutro też jest dzień :) i to jaki, dla Pudlisi Wielki!!![/QUOTE]

jak to bedzie wspaniale wyniesc Ja na raczkch ze schronu i w duchu pomyslec nigdy tu nie wrocisz!!! chyba mnie dzika radosc ogarnie ...:)

[quote name='Bogusik']Ojejku,ale się dzieje!Więc mocno,mocno zaciskam kciuki za jutrzejszy dzień!Mam nadzieję,że wszystko pójdzie dobrze...! :kciuki::smile:
A jak wygląda sprawa zapłaty za transport?[/QUOTE]

nie bede spac dzis w nocy :)

Pan mi dzis potwierdzil - 40 zl/ zaplace od reki ....

[beataczl]

[quote name='Anula']Ja też trzymam kciuki.Oby Pudliszka trafiła na śląsk a następnie do swojego prawdziwego domku.Mam nadzieję,że jutro będą jakieś wieści,jak zawsze,się martwię.[/QUOTE]

beda beda...i ode mnie i od AtyO pewnie tez, chyba ze w nocy pozno zajada...zalezy o ktorej wyjada
kurcze ..dobrze ,ze wspomnialas aparat zaraz szykuje
na kartce pisze liste zeby czegos nie przeoczyc :)

[AtaO]

Nawet gdyby dotarła w nocy to i tak postaram się coś tutaj wyskrobać.

Szerokiej drogi!!! i oby cała akcja poszła zgodnie z planem.

[Poker]

Trzymam kciuki za szczęśliwą podróż.

[Energy]

[quote name='Poker']Trzymam kciuki za szczęśliwą podróż.[/QUOTE]

Ja rówież mocno trzymam :)

[b-b]

[quote name='Energy']Ja rówież mocno trzymam :)[/QUOTE]
I ja!!! :)

[AtaO]

Na północy Polski podobno prawdziwie zimowe warunki, u nas na całe szczęście zimy nie widać i nie słychać.

[B]Szczęśliwej i szerokiej drogi dla Pana i Pudliszki!!![/B]

[danyww]

Powodzenia :lol:

[beataczl]

mialam tel z przytuliska kiedy przyjade i ze kontenerka mi nie uzycza bo maja jeden dla kotow wiec zaraz wychodze kupic i jade prosto po Pudlisie.

AtaO -tak, wlasnie u nas dzis zawialo na bialo i to dosc mocno
jak wyjada z pomorskiego to juz trasa bedzie lepsza