Omar za TM (*), Niko - MA DOM :)

[Rudzia-Bianca]

Nie wiem co napisać :( zaglądałam choć nic nie pisałam :( nie to chciałam zobaczyć :(
Andziu , mimo ,że dla nas to tak strasznie trudne i przeklinam każdy raz kiedy muszę podejmować taką decyzję - na szczęście nie było ich wiele w moim życiu i niech tak zostanie , to jednocześnie jestem wdzięczna, że mamy taką możliwość pozwolić tym najbardziej cierpiącym, bez szans na życie bez bólu i cierpienia odejść ...
Tak trzeba było , trzymaj się kochana ...

Omar biegaj szczęśliwy gdzieś tam z wszystkimi naszymi przyjaciółmi ...

[ewab]

Omarku przepraszam, że nie byliśmy w stanie Ci pomóc :placz:

[IMG]http://img854.imageshack.us/img854/1950/wr2m.jpg[/IMG]

[Olena84]

Mimo przykrej atmosfery:(
Prosze potwierdzić na wątku że dotarły pieniążki za psiaki
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/248656-ZAKO%C5%83CZONY!!!-PROMOCJA-Ubrania-i-inne-cuda-na-6-cel%C3%B3w!-do-01-12-13r[/url]

[andzia69]

Deklaracje i w płaty jednorazowe:

Pani Danuta K. - 50 zl przez 6 mies.
Anita Nawrocka - 50 zł/mies
Pani Paulina Z. - 10 zł przez 6 mies
Anna J. - 50 zl mies

Wpłaty na dzień 3.12.2013
Egradska 100
Urszula P. 50
Tomasz N. 100
Paulina Z. 10
Katarzyna Z-W 100
Danuta K-K 50
Anna J 100
Anita N 50
Monika J 58
Halina R 80
Hanna G-A 40
Grażyna K 10
Maciej M 100 zł
Anna J 50 zł
Dominika M 50 zł

doszły kolejne wpłaty (stan na dzień 17.12.2013)
Magdalena H. - 25 zł
Hanna G-A - 60 zł
Paulina Z. - 10 zł
Danuta K-K - 50 zł
bazarek Olena z dogo - 55 zł

czyli na oba psiaki wpłacono 1148 zł na dzień 17.12.2013

Wydatki:

Omar:
- 1 wizyta u wet. Omara - 100 zł
- 2 wizyta - 66 zł
- rtg, sedacja, uśpienie - ok. 150 zł
- karma + olej - ok. 120 zł
- leki dla Omara - 39 zl

Argo:
- szczepienie na wściekliznę i odpchlenie/odrobaczenia, Nifuroksazyd - 60,90 (53 u wet. i 7,90 nifuroksazyd)
- transport - 150 zł

czyli w skarbonce psiaków zostalo 462,10 gr



a generalnie to...Argo chyba musi szukać innego domu :( mialo być tak pięknie, wizyta, cuda wianki...a wyszło jak zwykle :( mama pana Andrzeja i pies się ponoć nie pokochali :(

[Olena84]

No to ładnie:(

[PaSja Hera]

Pan pracuje z Argo,w niedziele na być trener,zobaczymy...

[ewab]

Trzymam kciuki. Fajnie, że dostał szansę.

[andzia69]

Pasja miala napisac, ale nie napisała - Argo siedzi w komórce gdzieś...był jakiś "behawiorysta" który stwierdził, ze pies ma lęk separacyjny plus, ze pan sobie z nim nie poradzi! więc pies wylądował w komórce!!!

prosimy o pomoc! jego trzeba zabrać! nie wiem, ze osoba, która juz ileś psiaków wyadoptowała nie widziała nastawienia matki pana :(

potrzebujemy dt w okolicy Bolesławca albo hoteliku - tylko nie wiem, skąd weźmiemy na hotelik...no ale trzeba psa ratować!!!

Donka - czy ew. można liczyć na te 200 zl a konto hoteliku?

[egradska]

[quote name='andzia69']Pasja miala napisac, ale nie napisała - Argo siedzi w komórce gdzieś...był jakiś "behawiorysta" który stwierdził, ze pies ma lęk separacyjny plus, ze pan sobie z nim nie poradzi! więc pies wylądował w komórce!!!

prosimy o pomoc! jego trzeba zabrać! nie wiem, ze osoba, która juz ileś psiaków wyadoptowała nie widziała nastawienia matki pana :(

potrzebujemy dt w okolicy Bolesławca albo hoteliku - tylko nie wiem, skąd weźmiemy na hotelik...no ale trzeba psa ratować!!!

Donka - czy ew. można liczyć na te 200 zl a konto hoteliku?[/QUOTE]

czyli ucieszylismy sie za szybko:shake: Zabierajcie go, do konca zdziczeje w tej izolacji. Na pewno wspomozemy pieska w ramach Skarpety

[PaSja Hera]

Nie miałam wcześniej jak pisać,ale już jestem.Sytuacja jest o tyle dramatyczna,że facet wywiózł psa do obcej osoby.jest w jakiejś szopie na łańcuchu. To dla tego psa DRAMAT!!! Co robić??? :( :( :(. Pewne jest to,że psa nie można tam zostawić.

[madziakato]

Ta wiadomość mnie poraziła:-(

[PaSja Hera]

Jak pomyślę co ten pies przeszedł to nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Nie ma co z nim zrobić,nie ma kasy,ale musimy go zabrać na CITO.

[egradska]

[quote name='PaSja Hera']Nie miałam wcześniej jak pisać,ale już jestem.Sytuacja jest o tyle dramatyczna,że facet wywiózł psa do obcej osoby.jest w jakiejś szopie na łańcuchu. To dla tego psa DRAMAT!!! Co robić??? :( :( :(. Pewne jest to,że psa nie można tam zostawić.[/QUOTE]

zaraz, to w umowie nie bylo zapisu, zeby sie kontaktowal w razie problemow? Daloby sie chlopa zmusic, zeby pieska przywiozl do jakiegos hoteliku?

[PaSja Hera]

[quote name='egradska']zaraz, to w umowie nie bylo zapisu, zeby sie kontaktowal w razie problemow? Daloby sie chlopa zmusic, zeby pieska przywiozl do jakiegos hoteliku?[/QUOTE]

Był zapis,były rozmowy.Powiedziałyśmy ,że szukamy dla niego miejsca. Dzisiaj zadzwoniłyśmy,eby zapytać jak się psiak czuje itd., a on powiedział,że wydał go do szopy." JUŻ JEST BEZPIECZNY,JEST ODIZOLOWANY OD LUDZI"!!! Myslę,że będzie musiał go zawieźć.

[egradska]

nawet nie skomentuje tego, czyzby chlopu na tyle na mozg padlo, ze nie zauwazyl, ze Argo wlasnie do czlowieka sie garnal? Nie wiem, jakie sa szanse na szybkie domowe dt, podejrzewam, ze male, moze by go jednak u Dexterki umiescic? Bylby kojec, ale i opieka, a nie w szopie jakiejs

[Olena84]

Lilutosi jest chyba w okolicach.
Biedny pies, uwierzyć nie mogę:(

[PaSja Hera]

[quote name='egradska']nawet nie skomentuje tego, czyzby chlopu na tyle na mozg padlo, ze nie zauwazyl, ze Argo wlasnie do czlowieka sie garnal? Nie wiem, jakie sa szanse na szybkie domowe dt, podejrzewam, ze male, moze by go jednak u Dexterki umiescic? Bylby kojec, ale i opieka, a nie w szopie jakiejs[/QUOTE]

Jest dom w Warszawie ,który chce Argo,ale boję się spróbować ,bo ponoć Argo rzuca się na kobiety,a tam kobitka jest psiarą...

[egradska]

trzeba by sprawdzic, na ile to jest prawda. Pan krotkotrwaly wlasciciel nie jest tu wiarygodna wyrocznia

[PaSja Hera]

[quote name='egradska']trzeba by sprawdzic, na ile to jest prawda. Pan krotkotrwaly wlasciciel nie jest tu wiarygodna wyrocznia[/QUOTE]

Jakiś trener z Legnicy ,który pracuje z psami razem z żoną 25 lat go widział i tak stwierdził.

[egradska]

To niech pan poda nr do tego trenera, jesli jest dobry, to na pewno znajda sie ludzie, ktorzy go znaja i potwierdza. Tyle sie juz przewinelo samozwanczych autorytetow, ze moje zaufanie na starcie wynosi zero.

edit: mowie to na podstawie roznych doswiadczen, takze wlasnych, z problematycznym owczarkiem. Gdybym posluchala pierwszego trenera, z jakim mielismy kontakt, Maxio wachalby kwiatki od spodu:shake:

[PaSja Hera]

[quote name='egradska']To niech pan poda nr do tego trenera, jesli jest dobry, to na pewno znajda sie ludzie, ktorzy go znaja i potwierdza. Tyle sie juz przewinelo samozwanczych autorytetow, ze moje zaufanie na starcie wynosi zero.

edit: mowie to na podstawie roznych doswiadczen, takze wlasnych, z problematycznym owczarkiem. Gdybym posluchala pierwszego trenera, z jakim mielismy kontakt, Maxio wachalby kwiatki od spodu:shake:[/QUOTE]
Masz zapchana skrzynke

[egradska]

[quote name='andzia69']Deklaracje i w płaty jednorazowe:

Pani Danuta K. - 50 zl przez 6 mies.
Anita Nawrocka - 50 zł/mies
Pani Paulina Z. - 10 zł przez 6 mies
Anna J. - 50 zl mies

Wpłaty na dzień 3.12.2013
Egradska 100
Urszula P. 50
Tomasz N. 100
Paulina Z. 10
Katarzyna Z-W 100
Danuta K-K 50
Anna J 100
Anita N 50
Monika J 58
Halina R 80
Hanna G-A 40
Grażyna K 10
Maciej M 100 zł
Anna J 50 zł
Dominika M 50 zł

doszły kolejne wpłaty (stan na dzień 17.12.2013)
Magdalena H. - 25 zł
Hanna G-A - 60 zł
Paulina Z. - 10 zł
Danuta K-K - 50 zł
bazarek Olena z dogo - 55 zł

czyli na oba psiaki wpłacono 1148 zł na dzień 17.12.2013

Wydatki:

Omar:
- 1 wizyta u wet. Omara - 100 zł
- 2 wizyta - 66 zł
- rtg, sedacja, uśpienie - ok. 150 zł
- karma + olej - ok. 120 zł
- leki dla Omara - 39 zl

Argo:
- szczepienie na wściekliznę i odpchlenie/odrobaczenia, Nifuroksazyd - 60,90 (53 u wet. i 7,90 nifuroksazyd)
- transport - 150 zł

[B]czyli w skarbonce psiaków zostalo 462,10 gr
[/B]


a generalnie to...Argo chyba musi szukać innego domu :( mialo być tak pięknie, wizyta, cuda wianki...a wyszło jak zwykle :( mama pana Andrzeja i pies się ponoć nie pokochali :([/QUOTE]

Czy ja dobrze rozumiem, ze Argo moze liczyc na te pieniazki? Skarpeta na pewno dolozy, mamy przeglosowane wsparcie dla pieskow z tego watku, czyli na poczatek by bylo.
Porozmawialam sobie od serca z Pasja i [B]jestem wiecej niz pewna, ze Argo trzeba zabierac[/B], kto wie, jak dlugo w tej szopie siedzi. Zachowania tego pana nawet nie skomentuje, zenada:diabloti:
Tera jest pytanie: gdzie go zabrac?
Napisalam do Zuzi, ma hotelik w dolnoslaskim. Czy ktos ma inne pomysly?

[PaSja Hera]

Trzeba i to szybko. Psiak jest odizolowany od ludzi. Ciekawe kogo pomysłem było wywiezienie psa na tą zakutą wiochę.Szkoleniowca??? Bardzo proszę o pomoc,nie można psa tam zostawić. Czyli co z hotelikiem ,dolnośląski?

[egradska]

Wisze na telefonie i zbieram info. Do Zuzi nie dzwonilam, ale jest nr w profilu, moze od razu do Niej zadzwonic, z watku wynika, ze miejsce jest, pytanie tylko, czy dalaby rade z Argo.
Kolezanka polecila mi tez Mondo cane, maja oddzial w Jeleniej

[Cantadorra]

Zapisuję wątek, strasznie smutny wątek :(