egradska Posted April 20, 2015 Posted April 20, 2015 Tak, to watek Niko i własnie przeczytałam diagnoze Magdy :( Teraz pytanie, czy jego zachowania mozna jakos skorygowac? P. Magda teraz pracuje w kierunku okiełznania tego problemu, skoro już wie, na czym on polega. Coś się na pewno da zrobić, ale miejsce docelowe Nikusia musi być u osoby, która udźwignie problem... Przez moje "zajmowanie się" psami i kotami przez lat ponad 20, nie mogę sobie chyba zarzucić, że nie walczyłam o każde życie wszelkimi siłami, psie, kocie. Ale mogę sobie zarzucić, że kilka razy, 3,4 walczyłam za długo. Chciałam wygrać z chorobą i nie przyjmowałam do wiadomości, że nie wygram. Ja tak walczyłam raz, co najmniej o tydzień za długo... Mam nadzieję, że Ramzesik mi wybaczył, bo ja sobie tego nie wybaczę nigdy Quote
PaSja Hera Posted April 20, 2015 Posted April 20, 2015 Na szybko ,żeby nie zaśmiecać http://www.dogomania.com/forum/topic/146634-czy-diagnoza-rak-ko%C5%9Bci-potwierdzi-si%C4%99sarunia-owczareczka-cierpi-strasznieka%C5%BCda-pomoc-na-wag%C4%99-z%C5%82ota/ Quote
wolf122 Posted April 20, 2015 Posted April 20, 2015 "Nico,dorosły samiec w typie owczarka niemieckiego, pies ma zachowanie na granicy nadpobudliwości, reaguje silnym podnieceniem na przedmioty wprowadzane w ruch, w relacjach z psami różny, albo agresywny albo obojętny, nie inicjuje zabawy z innymi psami, nie wykazuje tendencji do ucieczek. Zostały wykonane dwa testy. Pierwszy to reakcja psa na opiekuna w ruchu, Nico momentalnie przeszedł w atak, po czym przeniósł atak na kolejną blisko stojącą osobę, kolejny test sprawdzał reakcje psa na odruch uniesionej ręki, były dwie reakcje: na uniesioną rękę z aportem reaguje zaciekawieniem, na uniesioną rękę z ze szmatą lub smyczą inicjuje atak. Na dzień dzisiejszy stwierdzam,że Nico był nieumiejętnie uczony zachowań obronnych, pies nie odróżnia w ataku osoby obcej od opiekuna" Na dzień dzisiejszy Niko nie nadaje się w/g p. Magdy do "zwykłej" adopcji. ... Wymaga dalszej obserwacji i pracy nad zachowaniem A zatem temat p. Czesława w odniesieniu do Niko możemy sobie odpuścić Ale będę próbowała przekonać Go do adopcji innego ONka Moim zdaniem nigdy się tego nie wypracuje na zasadzie obserwacja,praca nad zachowaniem itd.A później werdykt ;) -pies jest gotowy,naprawiony,można brać.To nie tak działa.Przynajmniej w przypadku Niko i jemu podobnych.Zbyt wiele złego zostało " wdrukowane" w jego łepek ;) i pewnych rzeczy się nie wyruguje.To jest w pełni dorosły i ukształtowany pies. Na jakimś etapie znajdzie się chętny i Niko trafi do kolejnego miejsca i znowu będzie zawód,bo pies w którymś momencie źle zareaguje.To jest pies,który nie będzie nigdy do końca przewidywalny co nie znaczy,że jest stracony.Pod pewnymi warunkami Niko może egzystować ale jak już pisałem tylko z jednym opiekunem/ką.Co wcale nie wyklucza kontaktu z ludźmi ale pod szczególną ochroną ( np.kaganiec).To jest psiak specjalnej troski cokolwiek to znaczy i ja nigdy bym go już nie przekazał do normalnej adopcji.Jedynie (albo aż), jak już pisałem wielokrotnie ,musi to być doświadczona osoba,która wie z czym będzie się musiała liczyć i za co wziąć odpowiedzialność.To jest praca , kontrola i panowanie nad zapędami Niko do końca życia .Amen . Co do suni jeśli to jest podejrzenie nowotworu i nie ma innej możliwości zdiagnozowania co to faktycznie jest,to ja byłbym za amputacją.Zawsze to szansa na życie.Jak piszecie nie ma przerzutów.Ale najważniejsze jest to, co proponuje lekarz.Jakie są opcje leczenia??? No i czas ... Bo sunia cierpi... Quote
PaSja Hera Posted April 20, 2015 Posted April 20, 2015 Masz rację Wolf jeśli chodzi o Niko,uważam ,że Niko nigdy nie będzie mógł trafić to takiego "normalnego" domu. Sunia ma swój wątek,link powyżej,jeszcze tylko odpowiem na Twoje pytanie. Czekamy na wieści od dr.Novaka ,czy wchodzi w grę np.biopsja. Quote
madziakato Posted April 20, 2015 Posted April 20, 2015 Zgadzam się z Wolfem. Mam tak samo z Koką... Choć oczywiście siła psa nie ta... Ale...Niestety, trzeba sobie to powiedzieć szczerze i prosto. On do normalnego ds się nie nadaje. Choćby najlepszego Quote
mar.gajko Posted April 20, 2015 Posted April 20, 2015 Halo, halo, czy ktoś to w ogóle przeczytał ??? Wstawiłam wczoraj... Tak się wszyscy zajęliśmy Sarunią, że zapominamy, że to wątek Niko ;) Andzia, może założyć Sarze jednak oddzielny wątek, co ? Przeczytałam Donku, i jak poprzednicy. To jest pies dla konesera. Pies przy którym trzeba się cały czas pilnować. Być czujnym jak pies podwójny. Gdyby to był 10 kg czy 15 kg psiak, to ... ale przy takich gabarytach, wzmożona uwaga. Quote
madziakato Posted April 20, 2015 Posted April 20, 2015 A Pani Magda, jakie widzi szanse wyprowadzenia go z tego? Metody? Pytam również ze względu Na Kokę, która też ma problem z ludźmi " w ruchu "? Pozdrawiam Wszystkich Quote
DONnka Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 A Pani Magda, jakie widzi szanse wyprowadzenia go z tego? Metody? Pytam również ze względu Na Kokę, która też ma problem z ludźmi " w ruchu "? Pozdrawiam Wszystkich Magda mówi, że teraz skoro ujawniły się pierwsze problemy, to ma nad czym pracować, ale tak jak napisał wolf122, może okazać się, że Niko pozostanie psem wymagającym "fachowej obsługi" i nigdy nie będzie się nadawał dla przeciętnego Kowalskiego :( Quote
mar.gajko Posted April 25, 2015 Posted April 25, 2015 No, czekamy na dalsze wieści od p. Magdy. Ale to się z dnia na dzien nie zmienia, niestety. Pewnie DONka jak coś więcej się dowie, to napisze. Quote
PaSja Hera Posted April 30, 2015 Posted April 30, 2015 Też jestem ciekawa...w sumie sama mogłabym zadzwonić i zapytać ,ale tak sobie myślę że jak zaczną wszyscy dzwonić...kobita ma psiaki ,pracuje z nimi,nie siedzi przy kompie cały czas.... Pewno jak Donka będzie coś wiedziała to da znać.Myślę też ,że jakby wydarzyło się coś niepokojącego to już byśmy wiedzieli.Pewno Niko stara się i jest grzeczny ;) Wniosek taki: jak zrozumiesz psa i będziesz wiedzieć jak z nim postępować to i wybaczysz mu wybryki....po prostu będziesz czytać go jak książkę i w zalążku korygować to co może potem przynieść efekt w postaci siniaków czy rany...nie wiem jak to inaczej ująć w słowa ;) Quote
mar.gajko Posted April 30, 2015 Posted April 30, 2015 Grzecznie czekam :) I rozumiem o czym piszesz, znając psa przewidzisz jego ruchy, Znasz reakcje i te dobre, śmieszne, no i te złe. 1 Quote
andzia69 Posted May 1, 2015 Author Posted May 1, 2015 myślę, ze jakby coś było nie tak, to by powiedziała Donce, a Donka nam :) wszyscy się Sarunią zajęli i tak zepchnelismy faktycznie Niko na drugi plan Quote
PaSja Hera Posted May 1, 2015 Posted May 1, 2015 myślę, ze jakby coś było nie tak, to by powiedziała Donce, a Donka nam :) wszyscy się Sarunią zajęli i tak zepchnelismy faktycznie Niko na drugi plan Nie prawda! Niko jest w moim sercu na pierwszym planie,zawsze tak będzie :) Quote
egradska Posted May 1, 2015 Posted May 1, 2015 O ile wiem, u Nikusia niezle. Pracuje z p. Magda i chetnie sie uczy. Malutenki kroczek w dobrym kierunku zrobiony :) 3 Quote
DONnka Posted May 2, 2015 Posted May 2, 2015 No, czekamy na dalsze wieści od p. Magdy. Ale to się z dnia na dzien nie zmienia, niestety. Pewnie DONka jak coś więcej się dowie, to napisze. Też jestem ciekawa...w sumie sama mogłabym zadzwonić i zapytać ,ale tak sobie myślę że jak zaczną wszyscy dzwonić...kobita ma psiaki ,pracuje z nimi,nie siedzi przy kompie cały czas.... Pewno jak Donka będzie coś wiedziała to da znać.Myślę też ,że jakby wydarzyło się coś niepokojącego to już byśmy wiedzieli.Pewno Niko stara się i jest grzeczny ;) Wniosek taki: jak zrozumiesz psa i będziesz wiedzieć jak z nim postępować to i wybaczysz mu wybryki....po prostu będziesz czytać go jak książkę i w zalążku korygować to co może potem przynieść efekt w postaci siniaków czy rany...nie wiem jak to inaczej ująć w słowa ;) Dokładnie tak :) Mam umowę z p. Magdą, że Ona będzie dzwonić tylko wtedy, gdyby działo się coś poważnego Jeśli nie dzwoni, to znaczy, że robi swoje i sprawy toczą się we właściwym kierunku Ja mam się kontaktować tak raz na tydzień Dzwoniłam wczoraj Pani Magda żmudnie pracuje nad tym, aby oduczyć Niko atakowania opiekuna w ruchu Na razie warunkuje go na siebie, z czasem będzie rozszerzać krąg osób Od ostatniego razu nie zdarzyło się, aby zaatakował ponownie Wprawdzie jego spojrzenie na widok p. Magdy biegającej i wymachującej rękami (skądinąd bezcenne ;) ) nie pozwala jeszcze odtrąbić zwycięstwa, to jednak niewątpliwie Niko się uczy i to w/g p. Magdy napawać może pewnym optymizmem. Gdy uda się zapanować nad tym zachowaniem, Niko będzie dalej "testowany" w różnych sytuacjach Każde kolejne "wykryte" problematyczne zachowanie będzie traktowane w podobny sposób. Pani Magda szacuje, że taka praca z Niko potrwać może nawet kilka miesięcy Poprosiłam o nowe zdjęcia :) 3 Quote
madziakato Posted May 2, 2015 Posted May 2, 2015 U nas to samo, ciężki temat. Koka atakuje w ruchu, każdego oprócz mnie i Jacka. Koszmar. Skąd to się bierze? :-( Quote
mar.gajko Posted May 2, 2015 Posted May 2, 2015 Rypnąć go porządnie i się oduczy ;) Kochana, to trzeba mierzyć siły na zamiary ;) Co będzie jak odrypnie na amen? Quote
DONnka Posted May 2, 2015 Posted May 2, 2015 Rypnąć go porządnie i się oduczy ;) Pasja, i Ty to piszesz ??? Z tego co wiem, to p. Magda szkoli raczej metodami pozytywnymi tzn. nagradza Niko, gdy zachowa się zgodnie z oczekiwaniami Wtedy gdy zaatakował sprowadziła go do parteru i przytrzymała tak długo, aż zaczął popiskiwać Jak go puściła, był już w bardzo pokojowym nastroju ;) A teraz to, co lubicie najbardziej, czyli obiecane zdjęcia ;) Dużo zdjęć ;) Niko zapatrzony ;) "Magda, mówiłaś coś ? " ;) Niko słodziak :) Niko "akrobata" ;) 2 Quote
bela51 Posted May 3, 2015 Posted May 3, 2015 Myśle, ze Pasja zartowała :) Fajne zdjecia, super, ze Niko nie ma czasu na nude :) A jak jego łapka ? Daje rade ? 1 Quote
andzia69 Posted May 3, 2015 Author Posted May 3, 2015 Kochana, to trzeba mierzyć siły na zamiary ;) Co będzie jak odrypnie na amen? nie odrypnie - będzie wiedzial, ze to koniec jego panowania ;) :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.