Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Jesteśmy, Agatko :lol:. Tylko nawalił mi net i sama trochę zaniemogłam. Ale już jesteśmy jako-tako naprawieni. No i trochę czasu zajmują też dyżury przy Mikołaju (Zaczął się rok szkolny, dzieci poszły do pracy, a Miki w żłobku zaczął chorować. W końcu babcie po coś są, dobrze, że są dwie :evil_lol: ).
Teraz sen mi z oczu spędza dzisiejsze "znalezisko" :-( [url]http://www.dogomania.pl/forum/f1166/chude-brudne-skoltunione-zziebniete-cos-ratunku-149027/[/url]
Chyba jak już ktoś się zarejestruje na dogo, to już jest skażony i prędzej czy później natyka się na jakąś biedę :-(
Cholera, najgorsza jest bezsilność...

  • Replies 2.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Już tam byłam. Zula, to wyżeł! Wrzuciłam na wątek wyżłów i modlę się, żeby tanitka go dojrzała. Zuleńko, nie masz jakiejś piwnicy? Chociaż na chwilę. Kurczę, nie wytrzymam, ja go chyba wezmę.

Posted

On jest cudowny :placz::placz::placz:. Na początku chciał dziabać, teraz bardzo się garnie, ciągle chce być głaskany. Dyżuruję przy nim całą noc, co chwila schodzę na dwór. Dino go, o dziwo, ignoruje, ale on Dina nie trawi - warczy na niego. Pchły go żrą strasznie, muszę jutro załatwić u wetki jakiś dobry "odpchlacz". Tylko nie wiem, co dalej :placz:
Na razie śpi, więc i ja się chyba chwilę zdrzemnę.

Posted

Dino pozdrawia :lol:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/557/5595f2820181121b.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/116/89b89932e6c6bb08.jpg[/IMG][/URL]

a takie mamy ładne ząbki:
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/116/0de55bd40f06a4af.jpg[/IMG][/URL]

  • 2 weeks later...
  • 4 weeks later...
Posted

U Dino wszystko ok, oprócz tego, że znowu dostaje małpiego rozumu, bo Szira z naprzeciwka ma cieczkę :roll:. Ciągle wyciąga mnie na spacerki i ciągnie w jednym kierunku :mad:.Trudno, przeczekamy...
Natomiast bardzo, bardzo martwi mnie Sarunia :-(. Ciągle o niej myślę... Jutro ma zabieg, tak bardzo chciałabym ją przytulić i zapewnić, ze wszystko będzie dobrze....

  • 2 weeks later...
Posted

W zasadzie nic nowego, ale wklejam na dowód, że Dino jeszcze dycha i wymusza długaśne spacery w mróz:
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=xWJb4lOSnPE[/URL]

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=bZ-yxdWJdjc[/URL]

A tu zawiedziony, bo goopia pańcia schowała największy skarb - piłeczkę:
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=NLa5GSOVsLI[/URL]

Z aktualności: Dino pierzy się okrutnie, podszerstek już wyszedł, teraz sypią się długie włosiska, które trudniej jest wyczesać...

Posted

Dino jeszcze nie wie o tym, że Święta spędzi poza domem :p. Jutro wyjeżdżamy do Opola.
A wszystkim Przyjaciołom życzymy radosnych, spokojnych i zdrowych Świąt [IMG]http://www.e-gify.strefa.pl/gify/okazjonalne/boze_narodzenie/boze_narodzenie2.gif[/IMG].
[url]http://www.youtube.com/watch?v=l8b33etBSzs&feature=related[/url]

Posted

Dino opchał się jak bąk i rozpuścił się jak dziadowski bicz :evil_lol:. Ale niech tam - jak święta, to święta. Już wróciliśmy do codzienności. Byle tylko przetrwać jakoś tego Sylwestra...
Acha, poznał baaaardzo fajną terierkowatą kuzyneczkę Sonię i teraz czeka na rewizytę :lol:.
A tymczasem załamka - znów wyżełka, znów Sara i znów na Śląsku... jest u mnie w podpisie...

  • 2 weeks later...
Posted

Dzięki, Agatko i wzajemnie :loveu:.
Sylwester i po-, z trudnością, ale przetrwany. Było makabrycznie :angryy:.
Dino uwielbia zimę i to jest jedyny punkt, w którym się nie zgadzamy. Bezlitośnie wyciąga mnie na spacerki i właściwie dzięki niemu zauważyłam, że las o tej porze roku jest też cudny.
Wczoraj minęło 2 lata od odejścia Saby :-(. Pamiętam, Bunieczko...

Posted

Potwierdzam - było makabrycznie. Dinku, teraz już tylko wielkanoc.

Dinku, ja też uwielbiam zimę i duuuuuuuuużo śniegu. A las jest piękny o każdej porze roku - byle z daleka. Kiedyś się zgubiłam na grzybobraniu. Żeby było śmieszniej, z psem mojego życia - wyżłem Besserem. Oboje wylądowaliśmy na posterunku milicji w Gostyninie. Jak widać, wszystko dobrze się skończyło. Od tej pory do lasu raczej nie wchodzę. Grzyby, jak rok grzybny, to i na ścieżkach rosną.

Posted

Agatko, mieszkam w lesie od dziecka i też zdarzyło mi się, że pobłądziłam. W takich przypadkach Saba była niezawodna - nie cierpiała lasu i zawsze miała pychol skierowany w stronę domu. Nie mogłam jej w lesie spuszczać ze smyczy, bo gdy tylko poczuła wolność, najpierw zaczynała się rozglądać - kogo by tu ?... i często-gęsto kogoś wypatrzyła (a była wredna dla obcych); gdy nie znalazła żadnego godnego uwagi obiektu, rwała na przełaj prosto do domu, a ja kłusem za nią. Wyprowadzała mnie z najciemniejszych ostępów, bezbłędnie. Przy Dino musiałam nauczyć się topografii, bo jemu jest wsio rawno, gdzie wędrujemy. Byle razem i byle było dużo patyków (chociaż piłeczce nie dorównują absolutnie). Poza tym Dino kocha ludzi. Przypuszczam, że nawet spotkanego w lesie złoczyńcę zalizałby na śmierć :evil_lol:.
Ostatnio nie wchodzimy do lasu, bo już z daleka słychać trzask łamiących się drzew :look3:. Sosny są niebezpiecznie poprzechylane od nadmiaru zlodowaciałego śniegu, a ścieżki zasłane połamanymi pniami i gałęziami.
A z tymi grzybami masz rację - najwięcej ich rośnie przy ścieżkach :lol:.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...