zula131 Posted October 15, 2009 Posted October 15, 2009 Jesteśmy, Agatko :lol:. Tylko nawalił mi net i sama trochę zaniemogłam. Ale już jesteśmy jako-tako naprawieni. No i trochę czasu zajmują też dyżury przy Mikołaju (Zaczął się rok szkolny, dzieci poszły do pracy, a Miki w żłobku zaczął chorować. W końcu babcie po coś są, dobrze, że są dwie :evil_lol: ). Teraz sen mi z oczu spędza dzisiejsze "znalezisko" :-( [url]http://www.dogomania.pl/forum/f1166/chude-brudne-skoltunione-zziebniete-cos-ratunku-149027/[/url] Chyba jak już ktoś się zarejestruje na dogo, to już jest skażony i prędzej czy później natyka się na jakąś biedę :-( Cholera, najgorsza jest bezsilność... Quote
agata51 Posted October 16, 2009 Posted October 16, 2009 Już tam byłam. Zula, to wyżeł! Wrzuciłam na wątek wyżłów i modlę się, żeby tanitka go dojrzała. Zuleńko, nie masz jakiejś piwnicy? Chociaż na chwilę. Kurczę, nie wytrzymam, ja go chyba wezmę. Quote
zula131 Posted October 16, 2009 Posted October 16, 2009 On jest cudowny :placz::placz::placz:. Na początku chciał dziabać, teraz bardzo się garnie, ciągle chce być głaskany. Dyżuruję przy nim całą noc, co chwila schodzę na dwór. Dino go, o dziwo, ignoruje, ale on Dina nie trawi - warczy na niego. Pchły go żrą strasznie, muszę jutro załatwić u wetki jakiś dobry "odpchlacz". Tylko nie wiem, co dalej :placz: Na razie śpi, więc i ja się chyba chwilę zdrzemnę. Quote
agata51 Posted October 18, 2009 Posted October 18, 2009 Dino, nie bądź taki niewzruszony, przytul biedną wyżełkę! [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images6.fotosik.pl/552/03db27716f86f25d.jpg[/IMG][/URL] Quote
akucha Posted October 18, 2009 Posted October 18, 2009 O rany, jaka super fota!!!! Zula, jestes niesamowita! Jak dajesz sobie radę? Quote
zula131 Posted October 18, 2009 Posted October 18, 2009 To tylko chwilowo, Akuszko. Dzisiaj odwożę Sarunię do hoteliku :-( po nowe, lepsze życie... Quote
zula131 Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 Dino pozdrawia :lol: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/557/5595f2820181121b.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/116/89b89932e6c6bb08.jpg[/IMG][/URL] a takie mamy ładne ząbki: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/116/0de55bd40f06a4af.jpg[/IMG][/URL] Quote
agata51 Posted October 27, 2009 Posted October 27, 2009 Dinku, nocny potworze! Ale cudny jesteś! :loveu: Quote
Betbet Posted November 5, 2009 Posted November 5, 2009 fajne foty:)ząbki jak nówki nieśmigane!!! Quote
zula131 Posted November 5, 2009 Posted November 5, 2009 [quote name='agata51']Sara z wozu, Dinom lżej :evil_lol:[/QUOTE] Dino tęsknił, szukał Sary :roll: Cholera, mnie też jej brakuje... Kochana dziewucha jest... Quote
agata51 Posted November 13, 2009 Posted November 13, 2009 Ach, te wyżły! :loveu: Dino, może pańcia zabierze cię do Sary ;) Quote
zula131 Posted December 9, 2009 Posted December 9, 2009 U Dino wszystko ok, oprócz tego, że znowu dostaje małpiego rozumu, bo Szira z naprzeciwka ma cieczkę :roll:. Ciągle wyciąga mnie na spacerki i ciągnie w jednym kierunku :mad:.Trudno, przeczekamy... Natomiast bardzo, bardzo martwi mnie Sarunia :-(. Ciągle o niej myślę... Jutro ma zabieg, tak bardzo chciałabym ją przytulić i zapewnić, ze wszystko będzie dobrze.... Quote
zula131 Posted December 21, 2009 Posted December 21, 2009 W zasadzie nic nowego, ale wklejam na dowód, że Dino jeszcze dycha i wymusza długaśne spacery w mróz: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=xWJb4lOSnPE[/URL] [URL]http://www.youtube.com/watch?v=bZ-yxdWJdjc[/URL] A tu zawiedziony, bo goopia pańcia schowała największy skarb - piłeczkę: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=NLa5GSOVsLI[/URL] Z aktualności: Dino pierzy się okrutnie, podszerstek już wyszedł, teraz sypią się długie włosiska, które trudniej jest wyczesać... Quote
agata51 Posted December 22, 2009 Posted December 22, 2009 Dzięki, Zula. Cudny, kochany Dino! A las bez piłeczki jest beznadziejny! Żeby chociaż jakiś grzyb albo cokolwiek... Quote
zula131 Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 Dino jeszcze nie wie o tym, że Święta spędzi poza domem :p. Jutro wyjeżdżamy do Opola. A wszystkim Przyjaciołom życzymy radosnych, spokojnych i zdrowych Świąt [IMG]http://www.e-gify.strefa.pl/gify/okazjonalne/boze_narodzenie/boze_narodzenie2.gif[/IMG]. [url]http://www.youtube.com/watch?v=l8b33etBSzs&feature=related[/url] Quote
szuwar Posted December 26, 2009 Posted December 26, 2009 Gorące uściski dla kochanego Dina. Ten to się pewnie objadł w święta... Quote
zula131 Posted December 27, 2009 Posted December 27, 2009 Dino opchał się jak bąk i rozpuścił się jak dziadowski bicz :evil_lol:. Ale niech tam - jak święta, to święta. Już wróciliśmy do codzienności. Byle tylko przetrwać jakoś tego Sylwestra... Acha, poznał baaaardzo fajną terierkowatą kuzyneczkę Sonię i teraz czeka na rewizytę :lol:. A tymczasem załamka - znów wyżełka, znów Sara i znów na Śląsku... jest u mnie w podpisie... Quote
agata51 Posted January 7, 2010 Posted January 7, 2010 [font=comic sans ms][size=3][color=darkred]do siego roku, dinku, zulu - wszystkim![/color][/size][/font] Quote
zula131 Posted January 7, 2010 Posted January 7, 2010 Dzięki, Agatko i wzajemnie :loveu:. Sylwester i po-, z trudnością, ale przetrwany. Było makabrycznie :angryy:. Dino uwielbia zimę i to jest jedyny punkt, w którym się nie zgadzamy. Bezlitośnie wyciąga mnie na spacerki i właściwie dzięki niemu zauważyłam, że las o tej porze roku jest też cudny. Wczoraj minęło 2 lata od odejścia Saby :-(. Pamiętam, Bunieczko... Quote
agata51 Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 Potwierdzam - było makabrycznie. Dinku, teraz już tylko wielkanoc. Dinku, ja też uwielbiam zimę i duuuuuuuuużo śniegu. A las jest piękny o każdej porze roku - byle z daleka. Kiedyś się zgubiłam na grzybobraniu. Żeby było śmieszniej, z psem mojego życia - wyżłem Besserem. Oboje wylądowaliśmy na posterunku milicji w Gostyninie. Jak widać, wszystko dobrze się skończyło. Od tej pory do lasu raczej nie wchodzę. Grzyby, jak rok grzybny, to i na ścieżkach rosną. Quote
zula131 Posted January 13, 2010 Posted January 13, 2010 Agatko, mieszkam w lesie od dziecka i też zdarzyło mi się, że pobłądziłam. W takich przypadkach Saba była niezawodna - nie cierpiała lasu i zawsze miała pychol skierowany w stronę domu. Nie mogłam jej w lesie spuszczać ze smyczy, bo gdy tylko poczuła wolność, najpierw zaczynała się rozglądać - kogo by tu ?... i często-gęsto kogoś wypatrzyła (a była wredna dla obcych); gdy nie znalazła żadnego godnego uwagi obiektu, rwała na przełaj prosto do domu, a ja kłusem za nią. Wyprowadzała mnie z najciemniejszych ostępów, bezbłędnie. Przy Dino musiałam nauczyć się topografii, bo jemu jest wsio rawno, gdzie wędrujemy. Byle razem i byle było dużo patyków (chociaż piłeczce nie dorównują absolutnie). Poza tym Dino kocha ludzi. Przypuszczam, że nawet spotkanego w lesie złoczyńcę zalizałby na śmierć :evil_lol:. Ostatnio nie wchodzimy do lasu, bo już z daleka słychać trzask łamiących się drzew :look3:. Sosny są niebezpiecznie poprzechylane od nadmiaru zlodowaciałego śniegu, a ścieżki zasłane połamanymi pniami i gałęziami. A z tymi grzybami masz rację - najwięcej ich rośnie przy ścieżkach :lol:. Quote
agata51 Posted January 14, 2010 Posted January 14, 2010 Oj, Dinku, tak bym chciała cię kiedyś w lesie spotkać! Żebyś mnie zlizał na śmierć! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.