Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dostałam maila od Iwonki


[B]Witam
[/B]
[B]
Wczoraj jak wróciliśmy do domu (a zostawiliśmy ją samą na około 30 min)[/B]
[B]to nas przywitała tak radośnie że aż biegała z pokoju do swojego posłania i merdała ogonkiem.[/B]
[B]Nic nie słyszeliśmy żeby wyła jak nas nie było a podsłuchiwaliśmy pod drzwiami (nie wiemy bo może nasze drzwi tak dobrze wygłuszają :))[/B]
[B]Ale za to dzisiaj podobno mąż już nie spał jak ja wyszłam (on wychodzi o 7.30) bo tak wyła i nie dawała mu spać.
[/B]
[B]Zobaczę jak wróce do domu co będzie.[/B]
[B]Pójdę dzisiaj do sklepu i kupię jakieś smakołyki i zastosuje się do metody tej co przeczytałam zobaczymy jutro.

[/B]Będę dzwonić do Iwonki po pracy...

Posted

Trzymam za Dianke ;)
A ja tez zastosuje rekawiczki bo moja dre pape jak wychodze a glos to ona ma natomiast Kenzo wiem ze bawi sie w wyjca jak mu sie nudzi lub coś złego przyśni ;)

Posted

Sposób z rękawiczkami jest jak dla mnie rewelacyjny ( czasami zostawiam po dwie).
Jest tylko jeden minus ;-)
Od tej pory jak ogony widzą że z a k ł a d a m rękawiczki - próbują się do nich dobrać, bo uznają, że w s z y s t k i e rękawiczki są ich ;-)

Posted

Rozmawiałam z Iwonką.
Dali sąsiadce numer telefonu i prosili, żeby dała im znać, czy maleńka wyje.
Niestety wyła, ale Iwonka nie wie czy tylko przez jakiś czas po wyjściu męża do pracy, czy cały czas.
Ma iść do innych sąsiadów zapytać, bo ta babeczka co pisała im smsa poszła od 14tej do pracy.
Wczoraj wzięli ją ze sobą jak jechali na zakupy.
Za pierwszym wyjściem Iwonki z auta ( mąż został z Dianką w aucie) piszczała za nią, za drugi i trzecim razem już nie :)
Iwonka dzisiaj wcześniej wyszła z pracy, jak podchodziła pod drzwi była cisza :)
Kupiła już smaczki a jutro, zostawi jej włączone radio i zapaloną lampkę :)
W domu było czyściutko, nic nie zniszczyła, tylko Iwonki szalik leżał na ziemi, ale w całości :)
Jutro po pracy umówiłam się na telefon;)

Posted

[quote name='AgusiaP']Rozmawiałam z Iwonką.
Dali sąsiadce numer telefonu i prosili, żeby dała im znać, czy maleńka wyje.
Niestety wyła, ale Iwonka nie wie czy tylko przez jakiś czas po wyjściu męża do pracy, czy cały czas.
Ma iść do innych sąsiadów zapytać, bo ta babeczka co pisała im smsa poszła od 14tej do pracy.
Wczoraj wzięli ją ze sobą jak jechali na zakupy.
Za pierwszym wyjściem Iwonki z auta ( mąż został z Dianką w aucie) piszczała za nią, za drugi i trzecim razem już nie :)
Iwonka dzisiaj wcześniej wyszła z pracy, jak podchodziła pod drzwi była cisza :)
Kupiła już smaczki a jutro, zostawi jej włączone radio i zapaloną lampkę :)
W domu było czyściutko, nic nie zniszczyła, tylko Iwonki szalik leżał na ziemi, ale w całości :)
Jutro po pracy umówiłam się na telefon;)[/QUOTE]Z tym szalikiem to z pewnościa było tak, ze ona się do niego przytulała, żeby czuć zapach Pani....Jak ona musi się bać, że znów to bezpieczeństwo straci...:-(

Posted

[quote name='madziakato']Z tym szalikiem to z pewnościa było tak, ze ona się do niego przytulała, żeby czuć zapach Pani....Jak ona musi się bać, że znów to bezpieczeństwo straci...:-([/QUOTE]

Też tak pomyślałam i mówiłam to Iwonce ;)

Posted (edited)

[quote name='AgusiaP']Rozmawiałam z Iwonką.
Dali sąsiadce numer telefonu i prosili, żeby dała im znać, czy maleńka wyje.
Niestety wyła, ale Iwonka nie wie czy tylko przez jakiś czas po wyjściu męża do pracy, czy cały czas.
Ma iść do innych sąsiadów zapytać, bo ta babeczka co pisała im smsa poszła od 14tej do pracy.
Wczoraj wzięli ją ze sobą jak jechali na zakupy.
Za pierwszym wyjściem Iwonki z auta ( mąż został z Dianką w aucie) piszczała za nią, za drugi i trzecim razem już nie :)
Iwonka dzisiaj wcześniej wyszła z pracy, jak podchodziła pod drzwi była cisza :)
Kupiła już smaczki a jutro, zostawi jej włączone radio i zapaloną lampkę :)
W domu było czyściutko, nic nie zniszczyła, tylko Iwonki szalik leżał na ziemi, ale w całości :)
Jutro po pracy umówiłam się na telefon;)[/QUOTE]

[quote name='madziakato']Z tym szalikiem to z pewnościa było tak, ze ona się do niego przytulała, żeby czuć zapach Pani....Jak ona musi się bać, że znów to bezpieczeństwo straci...:-([/QUOTE]

[quote name='AgusiaP']Też tak pomyślałam i mówiłam to Iwonce ;)[/QUOTE]


Musi minąć trochę czasu, zanim Dianka się przyzwyczai.

Też sądzę, że wzięła szalik, by czuć zapach p. Iwonki, na pewno bardzo się boi, że znów zostanie gdzieś oddana lub porzucona.

Jak miałam Figunię ze schroniska kilkanaście lat temu gdy szłam do szkoły zostawiałam jej mój sweter i maleńka na nim leżała.

Edited by Gabi79
Posted

[quote name='milagros19853201']Metoda z radiem nie zawodna u mnie sprawdzilo sie
i cos musi byc z zapachem wlasciciela,jedna z moich sun zawsze przyarniala (dodam ze sunia po schronisku)jakas moja rzecz[/QUOTE]
Moja do tej pory czasami zabiera mojego kapcia albo buta jak wychodzę do pracy:), a już ponad 4 lata jest u nas:)

Posted

[quote name='AgusiaP']Szczerze mówiąc, to aż się boję jutro zadzwonić ...[/QUOTE]
będzie dobrze :thumbs:
a co do wycia, to moje dwa psy ze schroniska, mimo, że są już ze mną chyba z 7 rok, to jak wychodzę do pracy, to całej klatce robią alarm, tak że jak jestem pod domem, ze 20 m to słyszę jak wyją, ale nie wiem jak długo, nikt się nie przyszedł do tej pory poskarżyć;)

Posted

[quote name='asiuniab']będzie dobrze :thumbs:
a co do wycia, to moje dwa psy ze schroniska, mimo, że są już ze mną chyba z 7 rok, to jak wychodzę do pracy, to całej klatce robią alarm, tak że jak jestem pod domem, ze 20 m to słyszę jak wyją, ale nie wiem jak długo, nikt się nie przyszedł do tej pory poskarżyć;)[/QUOTE]


Oby Anuś, oby ;)

Posted

[quote name='from_wonderland']No, na pewno. Psu trzeba dać choć trochę czasu, to przecież nowa sytuacja w nowym miejscu, trzymam kciuki:)[/QUOTE]

My to wiemy, ale niestety dla niektórych to za trudne do ogarnięcia.

Mam nadzieję, że Państwo Dianki dadzą jej szansę i nie skreślą tylko dlatego, ze wyje z tęsknoty i strachu, że została sama.

Dianko, bądź dzielna!!!!

Posted

Mam nowe wiadomości z domku Dianki :)

Dzisiaj maleńka jak Iwonka wyszła do pracy już nie koncertowała, troszkę pod noskiem sobie popiskiwała i chodziła za swoim Panem :)
Jak Iwonka wróciła z pracy rękawiczki, papucie i parasolka były na środku kuchni, ale nienaruszone.
Od razu wyszła z nią na dwór, bo widziała, że chce jej się wyjść za potrzebą i zaraz pod blokiem zrobiła siooo :)
Myślę, że będzie ok :) będę dzwonić w czwartek :)

halszka dokładnie wiem o czym piszesz, doba zdecydowanie jest za krótka...:)

Posted

[quote name='AgusiaP']Mam nowe wiadomości z domku Dianki :)

Dzisiaj maleńka jak Iwonka wyszła do pracy już nie koncertowała, troszkę pod noskiem sobie popiskiwała i chodziła za swoim Panem :)
Jak Iwonka wróciła z pracy rękawiczki, papucie i parasolka były na środku kuchni, ale nienaruszone.
Od razu wyszła z nią na dwór, bo widziała, że chce jej się wyjść za potrzebą i zaraz pod blokiem zrobiła siooo :)
Myślę, że będzie ok :) będę dzwonić w czwartek :)

halszka dokładnie wiem o czym piszesz, doba zdecydowanie jest za krótka...:)[/QUOTE]


Kochana maleńka Dianka:loveu::loveu::loveu:

Posted

Cieszę się, że u Dianki dobre wieści :-) U nas nie wyła ale jak widziała, że zbieramy się do wyjścia to od razu pchała się do drzwi i nie chciała wracać do domu.
Chciałam potwierdzić, że dostałam przelew :-) dziękuje :-)

Posted

[quote name='kasiaprzystał']Cieszę się, że u Dianki dobre wieści :-) U nas nie wyła ale jak widziała, że zbieramy się do wyjścia to od razu pchała się do drzwi i nie chciała wracać do domu.
Chciałam potwierdzić, że dostałam przelew :-) dziękuje :-)[/QUOTE]

Dziękujemy za potwierdzenie!!!!!!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...