madzioch Posted September 24, 2013 Posted September 24, 2013 [quote name='filodendron']Jeśli to taki wrażliwiec skłonny do wymiotów, to lepiej ostrożnie z mieszaniem. Są psy, którym nie szkodzi to wcale, a inne reagują na mieszanki niefajnie. Szczególnie, jeśli to ta karma, po której wymiotował. A już na pewno warto poczekać z eksperymentami do czasu, aż wszystko będzie ok po tym zabiegu, który macie zaplanowany. Ja czasem mieszam, ale nie w jednym posiłku - tylko np. rano gotowane, wieczorem karma.[/QUOTE] Wcinał ją kilka miesięcy, przestała mu służyć nagle, z dnia na dzień. Wcześniej mieszałam mu ją z łyżeczką jogurtu naturalnego, potem przestałam... może to dlatego? Rzeczywiście poczekam aż sie zagoi, a potem spróbuje czy damy rade z mieszankami. Bo sądząc po porannym spacerze, brzuch sie przyzwyczaił do nowego jedzenia ;) Póki co ide po zapas ryżu i mięsa. Quote
maciaszek Posted September 24, 2013 Posted September 24, 2013 [quote name='madzioch']Wcześniej mieszałam mu ją z łyżeczką jogurtu naturalnego, potem przestałam... może to dlatego? [/QUOTE]Może tak być. Jogurt neutralizował nieco działanie soków żołądkowych, przez podrażnienie żołądka i nadkwasota były mniejsze. Quote
sila10 Posted October 2, 2013 Posted October 2, 2013 Witajcie, moja psina trochę przytyła i ostatnio pani weterynarz zaleciła gotowanie z ryżem, bo dotychczas dostawała głównie mięso z warzywami , gdyż ryżu nie lubi a innych wypełniaczy nie może. Chociaż myślę, że ryż jest raczej tuczący ale zobaczymy może się uda. A jak sądzicie czy pies może dostawać gotowane łapki kurze? Quote
gryf80 Posted October 2, 2013 Posted October 2, 2013 myślę że tak,ale nie jako główny składnik "białkowy" Quote
filodendron Posted October 3, 2013 Posted October 3, 2013 Jeśli pies jest nieduży, to ja bym z tych ugotowanych łapek wybrała jednak większe kostki i pazury, co by losu nie kusić - żeby pies się nie zatkał albo co gorszego. Szczególnie, że wygotowana kość już nic właściwie nie wnosi do organizmu poza balastem. Quote
sila10 Posted October 3, 2013 Posted October 3, 2013 No właśnie ja jej tak dosmaczałam ostatnio posiłki łapkami i wyciągałam tą kość i pazurki oraz jakieś tam większe kostki ale się tak zastanawiam czy te małe kostki jej nie zaszkodzą. Moja psinka to schih-tzu już 7 letnia:) Quote
gryf80 Posted October 3, 2013 Posted October 3, 2013 czyli zbliza się duzymi krokami do wieku "senior",moim zdaniem nie powinna juz jeśc wogóle kości gotowanych... Quote
filodendron Posted October 4, 2013 Posted October 4, 2013 Nie musisz rezygnować całkiem - to jest cenny dodatek, dobry na stawy. Tylko warto je rozgotować w niedużej ilości wody - zrobi się z tego galareta. Można do niej obrać, co się da obrać z łapek - skórę, chrząstki (trochę robota Kopciuszka, no ale... uzyskujesz po domowemu hydrolizowany kolagen, który w aptece kosztuje parę złotych więcej niż łapki ;)) Quote
sila10 Posted October 5, 2013 Posted October 5, 2013 Dziękuję za radę w takim razie będziemy obierać:) A czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć co poza rybami zawiera dużo kwasów omega 3 i 6? Bo do ryb to bardzo ciężko moją księżniczkę namówić a ma alergię i ciągłe problemy ze skórą. Quote
filodendron Posted October 7, 2013 Posted October 7, 2013 A jak dodasz do jedzenia olej z łososia albo dorsza to też pogardzi? Oleje rybie są najlepsze, ale jeśli ich nie chce, to można też dawać olej z lnu. Są też gotowe preparaty z omega 3 i 6 dla psów, np. Gammolen, EFA Oile i pewnie wiele innych. Quote
gryf80 Posted October 7, 2013 Posted October 7, 2013 olej z wiesiołka(chyba jest właśnie w gammolenie) Quote
sila10 Posted October 7, 2013 Posted October 7, 2013 [quote name='filodendron']A jak dodasz do jedzenia olej z łososia albo dorsza to też pogardzi? Oleje rybie są najlepsze, ale jeśli ich nie chce, to można też dawać olej z lnu. Są też gotowe preparaty z omega 3 i 6 dla psów, np. Gammolen, EFA Oile i pewnie wiele innych.[/QUOTE] Olejów rybich jeszcze nie próbowałyśmy, Po oleju z pestek winogronu bulgotało jej w brzuchu. A gdzie można kupić oleje z ryb i lnu? Miałyśmy kiedyś gotowy preparat od weterynarza, ale nasiliło jej się drapanie i musiałyśmy odstawić. Quote
filodendron Posted October 7, 2013 Posted October 7, 2013 Może za dużo dałaś jej tego oleju z pestek? ;) Z lnu kupisz w każdym sklepie ze zdrową żywnością, czy na takimż stoisku (ważne, żeby był tłoczony na zimno). W takim sklepie warto też się przyjrzeć poczciwemu olejowi rzepakowemu - tłoczony na zimno jest lepszym źródłem omega 3 niż oliwa z oliwek i w lepszych proporcjach do omega 6. Pytanie, ile z tego jest w stanie przyswoić mięsożerca. A z łososia to chyba w każdym internetowym zoologicznym - są różnych firm, lepiej wybierać małe opakowania z krótkim terminem ważności. Z dorsza widziałam na eko zwierzaku, ale gdzie indziej też na pewno są. Quote
Bardiki Posted October 30, 2013 Posted October 30, 2013 Ja gotuje mojemu pieskowi kaszę z mięskiem:) plus witaminki:) Quote
madzioch Posted November 1, 2013 Posted November 1, 2013 U nas po przestawieniu na gotowane+suche (zmienione, Brit care dziczyzna, bez zbóż dla wrażliwców) problem z podrażnieniem żołądka zniknął. Pieseł jest zadowolony, wcina aż mu sie uszy trzęsą, przytył 1 kg i waga już stoi w miejscu (więc chyba porcje ma dobrze dobrane), nie wymiotował karmą ani raz. Jest pełen energii, samopoczucie powyżej normy ;) Ale pojawił się inny problem... Je dwa razy dziennie, rano między 8 a 9, i potem wieczorem między 18 a 19. Mam wrażenie, że rano ma mdłości (ciamka, memla jęzorem, kilka razy go naciągało i wymiotował piana/żółcią, w małej ilości). Wyczytałam, że to może być z głodu... Ale skoro przytył (nawet widać to gołym okiem), porcje ma OK... to skąd te poranne mdłości? W ciągu dnia zawsze dostaje jeszcze jakies przekąski... Jak dołoże mu jedzenia to będzie porcja jak dla dwóch. Nie wiem co na to poradzić :( Quote
maciaszek Posted November 1, 2013 Posted November 1, 2013 Te mdłości ma przed jedzeniem, po nocy? Jeśli tak to może być nadkwasota. Quote
madzioch Posted November 2, 2013 Posted November 2, 2013 [quote name='maciaszek']Te mdłości ma przed jedzeniem, po nocy? Jeśli tak to może być nadkwasota.[/QUOTE] Tak, dostaje śniadanie 8-9, ale zdarza mu sie przebudzić wcześniej i po chwili zaczyna memlać i czasami go ciągnie. To może być to co piszesz... W ciągu dnia to sie w ogóle nie zdarza, tylko rano, i chyba coraz częściej... Tylko czy rzeczywiście, z tego co czytam, pomagaja na to "ludzkie" specyfiki? Oczywiście czeka nas wizyta u weterynarza po weekendzie, ale zawsze wole mieć jakieś pojęcie w temacie ;) Quote
maciaszek Posted November 2, 2013 Posted November 2, 2013 Tak, ludzkie specyfiki pomagają :). Przez jakiś czas możesz podawać Ranigast, Controloc, Polprazol albo coś innego tego typu, jednak nie dłużej niż 7 dni. A doraźnie np. Gealcid (przed spaniem albo rano jak psiak zaczyna mlaskać). Na pewno pomoże :). Quote
madzioch Posted November 2, 2013 Posted November 2, 2013 [quote name='maciaszek']Tak, ludzkie specyfiki pomagają :). Przez jakiś czas możesz podawać Ranigast, Controloc, Polprazol albo coś innego tego typu, jednak nie dłużej niż 7 dni. A doraźnie np. Gealcid (przed spaniem albo rano jak psiak zaczyna mlaskać). Na pewno pomoże :).[/QUOTE] ooo... dzięki ogromne! :) mam ranigast, spróbuje dziś przed psim spaniem Zastanawiam się tylko, czy to podziała na dłuższa metę? Tzn czy jak przestanę mu dawać te środki to czy problem nie powróci... Quote
filodendron Posted November 3, 2013 Posted November 3, 2013 To może być nadkwasota i wtedy na dłuższą metę trzeba pokombinować z dietą. Ale rzecz jest do omówienia z wetem, bo równie dobrze może to być coś, na co ranigast nie pomoże, a wręcz przeciwnie. Rzuć okiem tutaj: [URL]http://www.psyipudle**********/weterynaria,2/zespol-wymiotow-zolcia-malych-psow,1191.html[/URL] Quote
filodendron Posted November 3, 2013 Posted November 3, 2013 No tak, link do forum się nie załaduje - zapomniałam. Wrzuć sobie w takim razie w google hasło "zespół wymiotów żółcią małych psów" - powinnaś od razu trafić na ten temat. W skrócie chodzi o to, że czasem winna jest zasada a nie kwas. Quote
madzioch Posted November 3, 2013 Posted November 3, 2013 [quote name='filodendron']No tak, link do forum się nie załaduje - zapomniałam. Wrzuć sobie w takim razie w google hasło "zespół wymiotów żółcią małych psów" - powinnaś od razu trafić na ten temat. W skrócie chodzi o to, że czasem winna jest zasada a nie kwas.[/QUOTE] Dokształciłam się, dziekuje :) Ponieważ do weta moge iść dopiero we wtorek, wczoraj (z racji tego, że ranigast okazał się pustym podełkiem...) podałam mu zaraz przed spaniem gluta z siemienia lnianego. Może to sugestia, ale spał dłużej i po przebudzenbiu poleżał chwile spokojnie bez mlaskania. Dzisiaj podam mu małą porcję środka na nadkwasote (Ortanol), to samo zrobie jutro - zobaczymy. Zawsze to coś więcej przy wizycie u weta... Jeśli będe musiała mu zmienić diete znowu to już nie wiem na co, karme ma dla wrażliwców, sama mu gotuje ryż z mięchem (cielęcina + wołowina) i warzywami. Quote
kropi124 Posted November 3, 2013 Posted November 3, 2013 Macie może jakieś przepisy tak do 15 zł ? Chodzi mi o to żeby robić dobre ale tanie jedzonko dla psa. Quote
gryf80 Posted November 4, 2013 Posted November 4, 2013 ale 15 zł dziennie,tak?w tej cenie można "zaszalec"np.mieso gulaszowe ze sklepu,do tego ryz(z torebki),marchew,pietrucha,mały buraczek+suplement wit-min. ale zalezy ile pies waży... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.