Ziutka Posted March 20, 2014 Posted March 20, 2014 [quote name='Marysia O.']A na bazarku czekają jeszcze dwa kolejne pakiety:mdleje::evil_lol:[/QUOTE] :turn-l::turn-l::turn-l: Quote
Mattilu Posted March 21, 2014 Posted March 21, 2014 a na każde województwo trzeba dawać inny tekst ogłoszenia?:crazyeye: Quote
Nutusia Posted March 21, 2014 Posted March 21, 2014 Nutusia nic nie poprawia co najmniej do poniedziałku (chyba, że samą siebie!...). Na oczy nie widzę od zamieniania literek polskich na francuskie i ręczne doprawianie akcentów wczoraj do północy na moim domowym, mikroskopijnym laptopowym ekraniku... MASAKRA! :( Quote
Marysia R. Posted March 22, 2014 Author Posted March 22, 2014 Miałam przedwczoraj wieczorem telefon w sprawie Lunki, Pani z Wa-wy miała się jeszcze skonsultować z córką i zadzwonić żeby umówić się na spotkanie. Ale nie zadzwoniła. Więc sytuacja dalej bez zmian:) Mattilu teksty do kolejnych pakietów niestety muszą być inne (chociaż trochę) bo niektóre portale wykrywają ten sam tekst i odrzucają ogłoszenie:roll: Quote
Nutusia Posted March 22, 2014 Posted March 22, 2014 Konsultantki, myślałby kto! Lunkę trzeba brać i kochać, ot co :) Quote
Marysia R. Posted March 22, 2014 Author Posted March 22, 2014 A tak się dzisiaj panieneka wylegiwała na słoneczku z resztą towarzystwa:) [IMG]http://images61.fotosik.pl/789/37a1c8c1985a9f75gen.jpg[/IMG] [IMG]http://images64.fotosik.pl/791/c9177ea5a85dfc7cgen.jpg[/IMG] [IMG]http://images65.fotosik.pl/791/3625ffdae8311f60gen.jpg[/IMG] Quote
Nutusia Posted March 22, 2014 Posted March 22, 2014 O tak - KOCHAMY słoneczko! :) A cóż to moja ulubienica taka zafrasowana? Lunka jej za dużo słoneczka "zajęła"?... ;) [url]http://images64.fotosik.pl/791/c9177ea5a85dfc7cgen.jpg[/url] Quote
Marysia R. Posted March 22, 2014 Author Posted March 22, 2014 Pewnie tak:) Albo nad czymś myślała, ona ma zawsze wtedy taką zafrasowaną minę;) Quote
malagos Posted March 22, 2014 Posted March 22, 2014 Ależ nieskromnie leży z tą noga w górze! :diabloti: :eviltong: Rozpustnica jedna! (zawsze z tym słowem kojarzy mi się kakao rozpuszczalne sprowadzane z Czechosłowacji w latach 80-tych, bo nazywało sią "kakao rychle rozpustne" :p) Quote
Marysia R. Posted March 22, 2014 Author Posted March 22, 2014 To jest jej ulubiona pozycja do wylegiwania się:evil_lol: A "rychle rozpustnego kakao" niestety nie pamiętam:p Quote
malagos Posted March 22, 2014 Posted March 22, 2014 Bo Cię Dziecko jeszcze na świecie nie było!! :) Quote
Marysia R. Posted March 22, 2014 Author Posted March 22, 2014 [quote name='malagos']Bo Cię Dziecko jeszcze na świecie nie było!! :)[/QUOTE] Dokładnie;) Quote
Mattilu Posted March 25, 2014 Posted March 25, 2014 [quote name='Marysia O.']Pewnie tak:) Albo nad czymś myślała, ona ma zawsze wtedy taką zafrasowaną minę;)[/QUOTE] A czy przy tym takze chrumka? Bo bulwy czesto chrumkaja ;) Quote
Marysia R. Posted March 25, 2014 Author Posted March 25, 2014 [quote name='Mattilu']A czy przy tym takze chrumka? Bo bulwy czesto chrumkaja ;)[/QUOTE] Oj tak, chrumka niemiłosiernie;) I strasznie głośno chrapie. Jak człowiek próbuje oglądać przy niej film to słyszy co drugie słowo bo chrapanie wszystko zagłusza:D Quote
Nutusia Posted March 26, 2014 Posted March 26, 2014 Zupełnie jak nasza Lili! :) Plaskate fafluny już tak mają ;) Quote
Nutusia Posted March 27, 2014 Posted March 27, 2014 Zapraszam bardzo serdecznie na ÓSMY regał :) [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/251923-%C3%93SMY-rega%C5%82-na-Nu%C5%9Bk%C4%99-i-Wier%C4%99-do-29-03-godz-21?p=22009151#post22009151[/url] Quote
Marysia R. Posted March 27, 2014 Author Posted March 27, 2014 Już lecę na ÓSEMKĘ;) I poproszę jutro o ciepłe myśli. Lunka będzie miała spotkanie z pewną rodziną. Na razie więcej nie będę pisać, zobaczymy czy coś z tego wyniknie. Quote
Kejciu Posted March 27, 2014 Posted March 27, 2014 [quote name='Marysia O.']Już lecę na ÓSEMKĘ;) I poproszę jutro o ciepłe myśli. Lunka będzie miała spotkanie z pewną rodziną. Na razie więcej nie będę pisać, zobaczymy czy coś z tego wyniknie.[/QUOTE] Oczywiście!!! zaciśnięte! :) Quote
Marysia R. Posted March 29, 2014 Author Posted March 29, 2014 Jestem, udało mi się dotrzeć do domu i komputera. Pokrótce streszczę Wam jak wygląda sytuacja. Ludzie, z którymi Luna miała spotkanie to starsze małżeństwo ("na oko" około osiemdziesiątegi roku życia) - dziadkowie żony mężczyzny, który pracuje z moją babcią. Nie tak dawno odszedł ich ukochany pies i brakuje im bardzo psiego towarzystwa, a Panu motywacji do wychodzenia z domu i spacerów. Psy mieli "od zawsze" a ich ostatni pupil bywał problematyczny (kradł różne rzeczy, chował się z nimi a na próbę odebrania reagował warczeniem a nawet zdarzyło mu się ugryźć). To typ ludzi, którzy traktują psa trochę jak ukochanego wnuka - Pani gotuje domowe jedzonko, Pan spaceruje 4x dziennie itd. W czasie spotkania była też obecna wnuczka Państwa (dorosła, zamężna osoba), która zadeklarowała, że w przypadku gdyby dziadkowie z jakiegoś powodu nie mogli opiekować się dłużej psem zabierze go do siebie (mieszka z rodziną i labradorem w domku jednorodzinnym). Dom wydaje się być naprawdę dobry i myślę, że pies który tam trafi będzie szczęśliwy. Ja natomiast mam pewnie wątpliwości, czy to jest dom dla takiego psa jak Luna - pełnego energii a jednocześnie chwilami strachliwego. Jednocześnie mam świadomość, że nie jestem obiektywna bo na myśl o oddaniu Luny komukolwiek, mam wielką gulę w gardle. I może po prostu "szukam dziury w całym"... Jestem umówiona na telefon z wnuczką Państwa (bo to ona się ze mną kontaktuje i ustala szczegóły) środa/czwartek. Do tego czasu Państwo mają podjąć ostateczną decyzję (choć wydaje mi się, że oni nie mają specjalnych wątpliwości) i ja również . Nie ukrywam, że sytuacja jest dla mnie bardzo trudna i mam ogromny dylemat... Quote
Nutusia Posted March 29, 2014 Posted March 29, 2014 Marysiu - guli w gardle nie dziwię się ani trochę... Wg mnie najważniejsze w opisanej przez Ciebie sytuacji jest to, że rozmawiasz z Wnuczką i tak naprawdę to ona byłaby osobą adoptującą. Rozumiem, że Lunka miałaby z tą panią częsty kontakt (i z tym labkiem też). Może dla Państwa lepszy byłby starszy piesek,ale ze starszym mogą być problemy zdrowotne, a co za tym idzie finansowe... Z drugiej strony 4 spacerki dziennie i stała obecność ludzi w domu to dobre rozwiązanie dla Luniastej. Dylemat rozumiem w całej rozciągłości i mam nadzieję, że do środy wszystkim się w głowach poukłada co i jak powinno być... Tak czy inaczej kciuków nie puszczam! Quote
malagos Posted March 29, 2014 Posted March 29, 2014 Marysiu, nie martw się na zapas, będzie dobrze! Quote
Marysia R. Posted March 29, 2014 Author Posted March 29, 2014 Dzięki że z Nami jesteście. Wnuczka pomaga dziadkom w kontakcie ze mną, to ona do mnie dzwoni itd. ale właścicielami psa byliby dziadkowie. I raczej z tego co zrozumiałam kontaktu z labkiem specjalnego nie będzie. Zgadzam się, że właściwie stała obecność ludzi w domu jest w przypadku Lunki bardzo ważna, również to, że Państwo wydają się mieć spore doświadczenie w opiece nad psem przemawia na plus. Trochę boję się tego, jak Państwo by sobie z nią poradzili np. w sytuacji kiedy trzeba ją wyciągnąć z pod stołu czy z innego miejsca, żeby ubrać w szelki (ona tego bardzo nie lubi) czy kiedy się czegoś przestraszy na spacerze i spanikuje. Z dobrych informacji jest jeszcze to, że Luna spędziła wczorajsze popołudnie, noc i dzisiejsze przedpołudnie ze mną w Warszawie i pokazała, że naprawdę dobrze radzi sobie z funkcjonowaniem w warunkach miejskich. Chętnie wychodziła na spacerki - ewidentnie sprawiało jej to przyjemność. Bardzo szybko załapała że winda służy do przemieszczania się i nie zjada małych piesków, i choć początkowo bardzo nie chciała tam wsiadać do już dzisiaj rano wsiadała i wysiadała jakby całe życie nie robiła nic innego:) Nie boi się już chodzących ludzi, dzieci a nawet wózków i rowerów. Lekką panikę wywołała natomiast starsza kobieta o kulach;) Sunia jechała nawet ze mną dwa przystanki autobusem - co prawda siedział mi na kolanach i trzęsła się jak barani ogon ale przeżyła i wyglądała przez okno. Więc pod tym względem naprawdę spisuje się na medal. Quote
Nutusia Posted March 29, 2014 Posted March 29, 2014 Młodziutka jest, więc szybko się przystosowuje, co bardzo dobrze wróży... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.