Taka mała a tyle przeżyła. Lunka po wielu perypetiach ZNALAZŁA DOM.

[Marysia R.]

Lunka ma się bardzo dobrze, w ogóle nie interesuje się szwem:)

Za to wczoraj bardzo mile mnie zaskoczyła.
Ponieważ nie chciałam zostawiać jej na długo samej w domu ze względu na szwy (strzeżonego Pan Bóg strzeże), zabrałam ją ze sobą do dziadków. I byłam przygotowana na to, schowa się w jakimś kącie i będzie tam siedzieć. I przeżyłam szok:crazyeye: bo Luna nie tylko się nie schowała ale od razu zaczęła zwiedzać mieszkanie, machała zadartym ogonem, pozwalała się głaskać nawet mojemu dziadkowi, którego widziała pierwszy raz w życiu. Nawet nie specjalnie pilnowała gdzie jestem, a jak została poczęstowana ciastem to ułożyła się pod krzesłem dziadka i siedziała sobie tam pomimo, że ja przeniosłam się do innego pokoju. Myślę, że ważna była też obecność psów (dziadkowie mają dwa).
Całkiem nieźle przemieszczała się na smyczy po osiedlu, chociaż kiedy widzi idącego w jej stronę człowieka to siada i udaje, że jej nie ma. Co ważne załatwiła się też bez problemu na smyczy.
Co prawda w drodze obrzygała mi samochód ale na jaj usprawiedliwienie muszę dodać, że przez korki jechałyśmy strasznie długo:)

To taka mała, przedświąteczna niespodzianka od Lunki dla nas wszystkich;) Zobaczymy jak się zachowa, jak przyjedzie moja rodzinka;)

[Nutusia]

Też właśnie myślałam o tym, jak to będzie w Święta w domu pełnym ludzi... ;)
Marysia - musimy się chyba zacząć umawiać na miejskie spacery z naszymi "wsiowymi dzikuskami" :)

[Marysia R.]

[quote name='Nutusia']Też właśnie myślałam o tym, jak to będzie w Święta w domu pełnym ludzi... ;)
Marysia - musimy się chyba zacząć umawiać na miejskie spacery z naszymi "wsiowymi dzikuskami" :)[/QUOTE]

Myślę, ze na początku może być tak sobie ale to będzie na pewno cenne doświadczenie dla Luniastej:)
Spacerki bardzo wskazane, tylko kiedy wygospodarować na nie czas:roll:

[Mattilu]

Brawo Lunka :) Ciesze sie z jej postepow. Marysiu, Ty ja juz oglaszasz?

[Nutusia]

Cholercia, miałam telefon w sprawie adopcji, ale Państwo chcą... "teriera"! Od razu pomyślałam o Lunce, ale chyba się na "terierach" nie znam, bo sunia, którą Państwo mieli i odeszła była terierką... kudłatą (chodziła do fryzjera) i szarą z ciemniejszymi plamkami - to ja już nie wiem co była za rasa teriera! Macie pomysł, a najlepiej od razu kandydatkę? ;)

[malagos]

Może chodzi o foxteriera o specyficznym umaszczeniu? To prawie jak Greyka :eviltong:

[Nutusia]

No właśnie sęk w tym, że nie o fox- Raczej chyba takiego teriera w stylu mojego Lesia albo Twojej Jagody, Marysiu :)

Edited December 17, 2013 by Nutusia

[Marysia R.]

Hmmm a może Państwo mają na myśli yorka?:hmmmm:
Inny długowłosy terier nie przychodzi mi do głowy, a Jagoda i Lesio mają z terierem raczej niewiele wspólnego;)

Mattilu tak Lunka jest ogłaszana już od jakiegoś czasu ale jak widać z marnym skutkiem.
A dzisiaj pod moją nieobecność Luna postanowiła pozbyć się ubranka i jak postanowiła tak zrobiła:diabloti: Ponieważ mocno je przy tym uszkodziła a szew wygląda ładnie i zupełnie nie wzbudza zainteresowania to chyba już jej odpuszczę to ubranko;)

[Nutusia]

A to ekshibicjonistka, no! :)

Już wiem - Państwo szukają suni w typie carie blue terier (fiu, fiu) ;) Ale chyba nic z tego nie będzie - może to i lepiej.

[Mattilu]

Lunka golasek :)

[Marysia R.]

[quote name='Nutusia']A to ekshibicjonistka, no! :)

Już wiem - Państwo szukają suni w typie [B]carie blue terier[/B] (fiu, fiu) ;) Ale chyba nic z tego nie będzie - może to i lepiej.[/QUOTE]

:crazyeye:
Myślałam, że Państwo szukają psa [B]małego [/B]a przedstawicieli tej rasy na pewno nie można zaliczyć do małych. No ale cóż:roll:

[malagos]

I jak Lunka na golasa, nie liże ranki?

[Nutusia]

Już za chwilę pewnie jedzie do prucia tego mini szwa ;)

[Marysia R.]

Luna się zupełnie tym szwem nie interesuje:)
A zdjąć podjedziemy pewnie w poniedziałek bo 10 dni mija w niedzielę.

Wczoraj przyjechało moje rodzeństwo i Lunka zachowała się bardzo przyzwoicie - była trochę nieufna ale prawie nie szczekała i pozwoliła się nawet po chwili pogłaskać. Co prawda kiedy wcześnie rano mój brat zszedł po coś na dół to narobiła takiego rabanu jakby się paliło no ale ciemno było więc może myślała, że to włamywacz:D Zobaczymy jak dzisiaj zareaguje na resztę rodziny i nieznanego jej psa;)

A wczoraj dotarła zamówiona przeze mnie karma - 8kg Brita Junior S. Dzisiaj zobaczymy jak Lunie zasmakuje.
Koszt 66,33zł (na paragonie jest też karma dla moich psów więc proszę się nie sugerować całkowitą kwotą:))

[IMG]http://imageshack.us/a/img202/9191/ksf1.jpg[/IMG]

[Kejciu]

Lunka - pies stróżujący :)

[Nutusia]

Po ciemku to się śpi, a nie łazikuje po domu, którego pilnuje groźny pies ;) :)

[Marysia R.]

[CENTER][B]Czekamy[/B]

Czekamy na śnieg, czekamy na noc,
czekamy na mroźny oddech.

Czekamy na pierwszy krzyk
w ciepłej szopie, na gwiazdę,
która zawsze przybywa.

Czekamy na samych siebie,
abyśmy mogli powitać i utulić

Maleńkiego, w naszych dłoniach,
w ogniu życia, które od dzisiaj

nie daje się uwięzić w żadnej chwale,
w żadnej rozkoszy starego świata.

Czekamy na śnieg, na choinkę cudu,
na to, co proste, najprostsze.
[INDENT=6]ks. Jan Sochoń[/INDENT]
[/CENTER]

Życzę wszystkim pięknych, ciepłych świąt, spędzonych w gronie najbliższych - ludzi i zwierząt:)

[Mattilu]

Jakie piekne zyczenia :) Dla Cieebie Marysiu i wszystkich Twoich stalych i tymczasowych domownikow tez najlepsze zyczenia dobrych, szczesliwych i zdrowych Swiat a w Nowym Roku ds dla Lunki i mnostwo milosci i dobroci wokol!

[Mattilu]

[B][SIZE=3][COLOR=#0000ff]Marysiu, w poniedzialek o 16.00 spotykamy sie z Mazowszanka w Starbucksie na Pl. Bankowym, moze uda Ci sie dolaczyc? :)[/COLOR][/SIZE][/B]

[Marysia R.]

Mattilu ślicznie dziękuję za życzenia i zaproszenie:lol: Zobaczę co się uda zorganizować w poniedziałek:)

Lunka całkiem nieźle się odnalazła w atmosferze świątecznej. Początkowo strasznie szczekała na moją małą siostrę (4 lata), chyba ją niepokoiło, że szybko się porusza i wszędzie jej pełno ale udało się wybić jej to z łebka;) Pierwszego dnia po przyjeździe rodziny czuła się trochę niepewnie i głównie siedziała pod stołem ale potem było już coraz lepiej. Zachowuje się normalnie, biega po całym domu, podchodzi do wszystkich, opiera się łapkami o kolana. Unika tylko takiego "bezpośredniego" głaskania (szczególnie po grzbiecie). Nawet w czasie Wigilii, kiedy w domu było 12 osób i spore zamieszanie czuła się całkiem komfortowo a wręcz zaglądała gościom w talerze:evil_lol: Bardzo przypadł jej do gustu psiak moich rodziców - prawie foksterier Jet ([url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/238171-Jet-foksterier-miniatuka-potrzebuje-DT[/url]!!) - ciągle zaczepia go do zabawy.
A dzisiaj w ramach ćwiczeń z chodzenia na smyczy Lunka była z nami na dłuuugim spacerze w lesie. Na początku nie bardzo chciała iść ale potem się rozkręciła i bardzo jej się podobało:)
Kilka fotek z wypadu:
[IMG]http://imageshack.us/a/img801/1538/im6e.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img690/9012/1sgx.jpg[/IMG]

Mina pt. "Ojej, co to jest?":eviltong:
[IMG]http://imageshack.us/a/img580/6663/wamw.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img38/7523/2dew.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img13/8215/1ugv.jpg[/IMG]

[Marysia R.]

Lisek:)
[IMG]http://imageshack.us/a/img513/7460/f5dl.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img560/2375/zm7s.jpg[/IMG]

"Idziesz?"
[IMG]http://imageshack.us/a/img13/5567/d5n2.jpg[/IMG]

I jeszcze kilka dzisiejszych fotek z ogrodu:)
[IMG]http://imageshack.us/a/img202/8224/5ism.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img850/2325/d9bi.jpg[/IMG]

[Marysia R.]

Cd.
[IMG]http://imageshack.us/a/img534/1954/d50m.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img594/1013/ibai.jpg[/IMG]

Tutaj coś weszło w kadr ale ładnie widać Lunkę więc wstawiam:oops:
[IMG]http://imageshack.us/a/img14/781/zucg.jpg[/IMG]

[Nutusia]

Jeju, jak ona wypiękniała! I jaką śliczną ma "kryzę" na piersiach :)
Maryś - Hopkowscy będą u mnie jutro ok. 15.30 - wpadaj ;) Przy okazji odwiedzisz rekonwalescentkę Nuśkę :)

[Marysia R.]

[quote name='Nutusia']Jeju, jak ona wypiękniała! I jaką śliczną ma "kryzę" na piersiach :)
Maryś - Hopkowscy będą u mnie jutro ok. 15.30 - wpadaj ;) Przy okazji odwiedzisz rekonwalescentkę Nuśkę :)[/QUOTE]

Kurcze, mam jutro rodzinny obiad u dziadków ale do której planujecie spotkanie? Może udałoby mi się zajrzeć po powrocie:)

[Mattilu]

My z kolei mamy kolacje u dziadkow, wiec kolo 18.00 bedziemy sie zbierac :)

Sliczna Luniasta :loveu: