Maleńka Tosia (obecnie Gaja) już w swoim domku:-)

[Nadziejka]

Przed chwilą, Radek napisał:

Wszystko wyżej wymienione jest :)
A do jutra wieczór będę cały w nerwach.

[Radek]

Jeszcze nic nie wiemy. Dzisiaj w lecznicy było urwanie głowy i konsultacja z naszą panią doktor będzie jutro. 

[Aska7]

Nie martw się

[Nadziejka]

11 godzin temu, Radek napisał:

Jeszcze nic nie wiemy. Dzisiaj w lecznicy było urwanie głowy i konsultacja z naszą panią doktor będzie jutro. 

Sciskam z calej duszenki za wszystko 

[Aska7]

Jak wyniki ?

[guccio]

Moja uśmiechnięta ulubienica już po?

[Nadziejka]

Przed chwilą, guccio napisał:

Moja uśmiechnięta ulubienica już po?

zagladam z mnostwem pozdrowien za gucinkową

[Nadziejka]

[Radek]

1 godzinę temu, Aska7 napisał:

Jak wyniki ?

 

6 minut temu, guccio napisał:

Moja uśmiechnięta ulubienica już po?

Gajulka ma rozległy stan zapalny w żołądku. Nie jest pochodzenia bakteryjnego. Może być reakcja alergiczna na jakiś składnik pokarmu, albo reakcja autoimmunologiczna. Na razie mamy stosować specjalistyczną karmę żeby zobaczyć, czy to alergiczne. Oprócz tego mamy lek na gardło (jakiś robiony na zamówienie w aptece). Na razie obserwujemy. Trochę zeszły ze mnie nerwy (ale tak nie do końca).

 

[guccio]

1 minutę temu, Radek napisał:

 

Gajulka ma rozległy stan zapalny w żołądku. Nie jest pochodzenia bakteryjnego. Może być reakcja alergiczna na jakiś składnik pokarmu, albo reakcja autoimmunologiczna. Na razie mamy stosować specjalistyczną karmę żeby zobaczyć, czy to alergiczne. Oprócz tego mamy lek na gardło (jakiś robiony na zamówienie w aptece). Na razie obserwujemy. Trochę zeszły ze mnie nerwy (ale tak nie do końca).

 

Bo najgorsze jest czekanie i niepewność.

[Radek]

3 godziny temu, guccio napisał:

Bo najgorsze jest czekanie i niepewność.

Tak. I do tej pory ten element niepewności trochę we mnie siedzi :/ Na szczęście dzisiaj Gajulka czuje się ciut lepiej.

[Aska7]

I tego się trzymajmy : )

[guccio]

8 godzin temu, Radek napisał:

Tak. I do tej pory ten element niepewności trochę we mnie siedzi :/ Na szczęście dzisiaj Gajulka czuje się ciut lepiej.

Urocza.

[Tyśka)]

Ona chyba za bardzo nie przejmuje się tym, że choruje :) Będzie dobrze, przesyłam ciepłe myśli.

[Radek]

2 godziny temu, Tyśka) napisał:

Ona chyba za bardzo nie przejmuje się tym, że choruje :) Będzie dobrze, przesyłam ciepłe myśli.

Pewnie nawet nie wie, że ma problemy zdrowotne.
A dobrze musi być, innej opcji nie ma.

[guccio]

I tak trzymajcie.Wiara czyni cuda-tak powiadają.Na wszelki wypadek dalej kciuki.

[Nadziejka]

Tak trzymajcie zrobeczki Gajunieczki

pozdrawiamy ogromnie caluni czas

[Radek]

Dnia 23.02.2021 o 17:23, guccio napisał:

I tak trzymajcie.Wiara czyni cuda-tak powiadają. Na wszelki wypadek dalej kciuki.

Bardzo bym chciał, żeby Gajulka wróciła do formy. Teraz pozostaje czekać, czy karma wet pomoże na żołądek małej mordki. Za dużo nerwów jak dla mnie. 

[Ewa Marta]

Tak mi przykro, że ja tyle chorób dotknęło.  Nic na to nie wskazywało jak szukalyśmy  jej domu. Szczęśliwie znalazł ja domek z najwyższej półki, który dba o Gajulke bardzo. 

[Radek]

11 godzin temu, Ewa Marta napisał:

Nic na to nie wskazywało jak szukalyśmy  jej domu. Szczęśliwie znalazł ja domek z najwyższej półki, który dba o Gajulke bardzo. 

Nikt nie mógł wiedzieć. Przez pierwsze lata Gajulka była okazem zdrowia, dopiero później jakoś organizm małej mordki zmienił zdanie. Niezależnie od stanu zdrowia Gajka jest najcudowniejszą sunią na świecie. 

[Radek]

Kaszel u Gajki praktycznie ustąpił, natomiast samopoczucie jeszcze nie raczyło wrócić do normy. Na razie karmimy Gajulkę karmą dla alergików pokarmowych + leki łagodzące i czekamy:)
Zamyślona mordka pozdrawia zaglądających

[guccio]

Czekałam na jakieś wieści,już miałam pytać.

Psica jest przeurocza.

Zdrówka,jeszcze raz zdrówka!

[Radek]

5 godzin temu, guccio napisał:

Zdrówka,jeszcze raz zdrówka!

Zdrówko najważniejsze. 

[Aska7]

Na rezultaty trzeba trochę poczekać. Dobrze, że to nie uczulenie na smaczki : )

[TZmestudio]

2 godziny temu, Aska7 napisał:

Na rezultaty trzeba trochę poczekać. Dobrze, że to nie uczulenie na smaczki : )

To byłby dramat. Nie wiem dla kogo bardziej. ;)