Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Bo czasem lepiej są wychowane te psy których właściciele na nie leją - ja zawsze podaję sobie za przykład pijaczków , których psy chodzą jak w zegarku, niż te nad którymi się kombinuje diabli wiedzą ile.

Posted

[quote name='Majkowska']Bo czasem lepiej są wychowane te psy których właściciele na nie leją - ja zawsze podaję sobie za przykład pijaczków , których psy chodzą jak w zegarku, niż te nad którymi się kombinuje diabli wiedzą ile.[/QUOTE]

A mnie się zdaje, że to nie do końca jest tak. Nie wiem, jak Ty, ja w trakcie wolontariatu miałam do czynienia z bezdomnymi, pijaczkami - to nie jest tak, że ten pies jest zostawiony na pastwę losu i po prostu jest grzeczny. On wie, że tam, gdzie właściciel, tam i żarcie. Wie też, że jak trzyma się blisko właściciela, to nie dostanie z kopa od kogoś innego. I niestety często też takie psy chodzą bez smyczy i mają się pilnować, inaczej wpier***, za przeproszeniem - no i się pilnują. Ale nie wiem, czy to są dobre pobudki i czy faktycznie tak ma wyglądać dążenie do "wychowania" psa ;)

Posted

Mnie rośnie w tej chwili niezła harpia i jakbym ją zostawiła samej sobie, to bym przede wszystkim nie miała gdzie mieszkać :diabloti: Do psów też kozaczy, durna pałka, dzisiaj się pobiła z DONkiem. Nie to, żeby był prawie trzy razy większy i cięższy od niej... :roll:

Posted

Nie napisałam o biciu psa jako zjawisku pożądanym, chodziło mi o to że często psy które mają większą swobodę jakoś same dochodzą do rozsądnych wniosków - tak jak np Baski ;)
Czasem im więcej się nad psem kombinuje tym bardziej pies nie wie co my konkretne od niego chcemy ;) Ja Amora na początku bardzo ograniczałam, chciałam nadzorować wszystko i wpisywać idealnie w schematy książkowe, a tak się nie da.

Posted

[quote name='Majkowska']Nie napisałam o biciu psa jako zjawisku pożądanym, chodziło mi o to że często psy które mają większą swobodę jakoś same dochodzą do rozsądnych wniosków - tak jak np Baski ;)
Czasem im więcej się nad psem kombinuje tym bardziej pies nie wie co my konkretne od niego chcemy ;) Ja Amora na początku bardzo ograniczałam, chciałam nadzorować wszystko i wpisywać idealnie w schematy książkowe, a tak się nie da.[/QUOTE]

kochana, mi już zdążyły przez rok opaść ręce 100 razy, próbowałam różnych sposobów, czasem mi się po prostu nie chce nic robić i pozwalam mu drzeć ryja i idę dalej niewzruszona, bo to po prostu weszło w rutynę, ale potem się walę w łeb i każę sobie dalej go nawracać na dobre tory.

puszczany luzem wcale nie dochodzi do żadnych wniosków - po prostu leci i po swojemu atakuje, a przecież nie będę uprawiać psiej anarchii i testować nadchodzących zwierzątek w ramach eksperymentu, czy mojemu psu się coś uświadomi, jak będzie miał wolną rękę :razz:

Posted

[quote name='agutka']oj ciekawa jestem jakby moja sucz miała samowolkę:razz:
byłabym w telewizji za masową zagładę piesków:loveu:[/QUOTE]

ja to samo, choć ta moja pipa pewnie by wiała, jakby się okazało, że przeciwnik za mocny - Patryś ma najwspanialsze cechy charakteru, takie jak lubowanie się w gnębieniu słabszych, mniejszych, starszych albo innego gatunku :razz: a także burakowanie, kiedy tylko jest ku temu okazja i robienie wszystkiego dokładnie na opak.

ta menda ma super mimikę, po nim przerażająco widać każdą emocję/zamiar i to jest po prostu bezcenne, kiedy gapi się na jakiś wór/cokolwiek, ja mu mówię "Patryyyk.. nie wolno...", dureń odchodzi dwa kroki z wywalonymi oczami... odchodzę, mija 10 sekund, a tam już morda wetknięta we wspomniany worek i szybkie spojrzenie pt. "NO COOO? ZAGLĄDAM TYLKO, JEZU..." po czym kładzie się na posłanie ze swoim EEEEECHH..MRRRR.. :grin:

[quote name='Angi']nie chce mi się nadrabiać więc...
siema! :D[/QUOTE]

[quote name='agutka']na lenia ;)[/QUOTE]

[quote name='Angi']chora jestem, wybaczcie :evil_lol:
(na coś trzeba zwalić :evil_lol: )[/QUOTE]

niech Ci będzie :diabloti:

Posted

PP, nie pamiętam, czy Ci już mówiłam, czy nie... napisz do tej dziewczyny: [URL]http://prosteszkoleniepsa.weebly.com/[/URL] mój Timi zmienił się bardzo po miesiącu stosowania jej porad ;)

Posted

nagram Wam kiedyś eksperyment - położę pustą siatkę na podłodze i powiem "nie wolno!" pokazując na nią paluchem.

zniknę za winklem i daję psu maksymalnie minutę, aż podejdzie - i to minutę nie dlatego, że się waha, tylko czeka, aż sobie pójdę :diabloti:

jeszcze łeb wtykany we framugę muszę Wam nagrać, szczególnie rano to rozbraja - drzwi do sypialni uchylone, ocknę się... patrzę, a tam psi łeb wystaje do połowy :grin: non stop tak robi i jak tylko się skapnie, że się mu przyglądam, to patrzy z byka i powolutku, kroczek w tył, powolutku... :grin::grin:

obserwuje nas, żeby w końcu zamordować we śnie :diabloti:

Posted

[quote name='motyleqq']PP, nie pamiętam, czy Ci już mówiłam, czy nie... napisz do tej dziewczyny: [URL]http://prosteszkoleniepsa.weebly.com/[/URL] mój Timi zmienił się bardzo po miesiącu stosowania jej porad ;)[/QUOTE]

napiszę, choć mam niecny plan dowiedzenia się więcej o tym wspomnianym szkoleniowcu póki co, bo kusi mnie ta deklaracja, że jeśli nie uda się wyplenić zachowania, to nie bierze kasy za szkolenie - a normalnie liczy stówę za sesję. ma ttb i wg. tego co pisze, takimi psami lubi się najbardziej zajmować + nie popiera bicia.

Posted

[quote name='Pani Profesor']napiszę, choć mam niecny plan dowiedzenia się więcej o tym wspomnianym szkoleniowcu póki co, bo kusi mnie ta deklaracja, że jeśli nie uda się wyplenić zachowania, to nie bierze kasy za szkolenie - a normalnie liczy stówę za sesję. ma ttb i wg. tego co pisze, takimi psami lubi się najbardziej zajmować + nie popiera bicia.[/QUOTE]


to poleconym wyślę ci Ledę i kasę ty do niego pójdziesz ok:diabloti:

Posted

[quote name='agutka']to poleconym wyślę ci Ledę i kasę ty do niego pójdziesz ok:diabloti:[/QUOTE]

dawaj, a ja Ci odeślę Patryka w zamian :diabloti:

[quote name='Angi']dziękuję za wybaczenie :diabloti:[/QUOTE]

nie ma za co :laugh2_2:

Posted

[quote name='Pani Profesor']napiszę, choć mam niecny plan dowiedzenia się więcej o tym wspomnianym szkoleniowcu póki co, bo kusi mnie ta deklaracja, że jeśli nie uda się wyplenić zachowania, to nie bierze kasy za szkolenie - a normalnie liczy stówę za sesję. ma ttb i wg. tego co pisze, takimi psami lubi się najbardziej zajmować + nie popiera bicia.[/QUOTE]

niepotrzebnie zwlekasz z tym wszystkim. im dłużej, tym trudniej będzie Ci zmienić zachowanie Pata. napisanie do niej nic Cię nie kosztuje i możesz to robić niezależnie od tego szkoleniowca ;)

Posted

[quote name='Pani Profesor'] ma ttb i wg. tego co pisze, takimi psami lubi się najbardziej zajmować + nie popiera bicia.[/QUOTE]
To jest byćmoże ten facet co spotykam go na skałach, on ma rudego asta?

Posted

[quote name='Majkowska']To jest byćmoże ten facet co spotykam go na skałach, on ma rudego asta?[/QUOTE]

wg. jego strony internetowej - owszem :cool3:
wiesz co to za facet? w sensie od strony szkoleniowej?

Posted

nie wiem, nie znam.
Widywałam tylko jak chodził on i facet z drugim psem.
Gośc trzymał przed sobą paletkę do tenisa i blokował psa, obydwa psy na ringówkach/dławikach korygowane dość konkretnie - tak uczyli chodzić psy przy nodze.

Posted

[quote name='Majkowska']nie wiem, nie znam.
Widywałam tylko jak chodził on i facet z drugim psem.
Gośc trzymał przed sobą paletkę do tenisa i blokował psa, obydwa psy na ringówkach/dławikach korygowane dość konkretnie - tak uczyli chodzić psy przy nodze.[/QUOTE]


napisałam do niego, zobaczymy, co wyjdzie - ostrzegę, że nie toleruję bicia, a Patrykowi to zrobi gorzej, niż jest do tej pory, bo się będzie odwijał... i boję się, że faceta będzie się słuchał jak aniołek, bo poczuje, że nie ma z nim żartów, a później ja tego nie przełożę pod siebie, ale zobaczymy - może akurat :)

Posted

ttb bez kultury trzeba troszkę mocniej wstrząsnąć także Patrysia na 100 % tak nie potraktuje:-D ale ta paletka to średni sposób w rękach szkoleniowca ;)

Posted

[quote name='agutka']ttb bez kultury trzeba troszkę mocniej wstrząsnąć także Patrysia na 100 % tak nie potraktuje:-D ale ta paletka to średni sposób w rękach szkoleniowca ;)[/QUOTE]

a ja właśnie widziałam kilka razy już, był wątek takiego psa Rudego, duży w typie mastiffa, siedział całe życie zamknięty w kojcu, totalnie dziki i agresywny, niedotykalski pies - obecnie wyadoptowany, pracowali z nimi szkoleniowcy od agresywnych psów i właśnie facet na filmiku miał ze sobą rakietę tenisową i blokował Rudego, kiedy ten chciał lecieć do przodu. mi się wydaje, że to jakaś bardziej znana praktyka wśród szkoleniowców, może akurat jest skuteczna,bo Rudego bardzo szybko wyprowadzili na prostą.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...