Jump to content
Dogomania

Gajka Malina znowu szuka domku. ma dom


Lodigezja

Recommended Posts

  • Replies 542
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Saba']jak ktoś powie że sie zastanowi i oddzwoni na wieść że z psem trzeba pracować, to umnie był by praktycznie skreślony, bo u jest potrzebny ktoś kto od razu wie że ma dużo czasu dla psa.[/quote]

Masz rację, ale trzeba się dokładnie zastanowić czy da się rade...
Po co psu co chwilkę fundować przeprowadzki?

Link to comment
Share on other sites

potrzebuje dane na kogo maja zwonic.. i gdzie teraz przebywa Gajka!! gdzie sie moge teg dowiedziec bo widac ze na dogo juz nic nie mozna sie dowiedziec a inaczej oglaszac jej nie moge a ogloszenia mam juz nieaktualne niektore wie musze odnowic!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ayia']lepsze zdjecia bo inaczej nie moge wstawic w ogloszenia :roll:[/quote]Zdjęć nowych nie ma, podobno Gajka się nie zmieniła. Ja niestety jestem za daleko, by podjechac, a nie każdy ma aparat cyfrowy ...
[quote name='Ayia']potrzebuje dane na kogo maja zwonic.. i gdzie teraz przebywa Gajka!! [/quote]
Stronę wcześniej zacytowałam, że wróciła do krakowskiego domku do Joanny (nr telefonu Joanny: 0-692-333-197) :roll: Pomoc szkoleniowa Zofii dalej aktualna, ale tylko dla kogoś, kto będzie chciał pracować z Gajką. Sprawa dalej pilna.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Sorki, że tak dawno tu nie zaglądałam, ale chyba już zwątpiłam w to czy Gajka znajdzie nowy dom, a poza tym byłam strasznie zacharowana.
Po powrocie z Gliwic do mnie, Gajka okazała się być zabiedzona: chuda, brzydka sierść, na pysku rany po kagańcu, pazury nie obcinane, smycz i obroża brudne, kocyk też...:angryy:. Stwierdziłysmy z Zofią że chyba przypomniano jej co to są kary cielesne, bo bała się smyczy i kuliła się cała przy podniesionym głosie i ręce. Oczywiscie została rozpuszczona pod względem dyscypliny, przez pierwsze dwa dni rzucała się na wszystko jak wściekły pies, a dodatkowo tez na przejeżdżające auta, skakała chwytając za ciuchy i takie różne.
Po kilku dniach ze mną uspokoiła się emocjonalnie, ale odkarmienie suni zajęło 3 tygodnie. Teraz nie widać już żeber i kręgosłupa..., sierść stała się lśniąca i miękka, rany na pysku się zabliźniły (wystarczyło zmienić metalowy kaganiec na kantarek).
Nie będę komentowała co o tym wszystkim myslę, bo i tak nie ma sensu. Epizod gliwicki Gajka ma juz za sobą i patrzymy w przyszłość z nadzieją. Generalnie tracę wiare że z tym łobuzem poradzi sobie ktoś inny niz ja z Zofią. No ale na razie nic nie mówie.
Od wczoraj Gajka jest w Gorczańskim PN, tzn. wróciła pod opiekę Marioli, która ją znalazła, bo ja juz nie wyrabiam z obowiązkami. Będę jeździła do małej co weekend żeby ją szkolić.
No i tyle z nowości. Jak do tej pory wszyscy co się do mnie zgłosili w sprawie Gajki nie nadawali sie na jej opiekunów. Więc szukamy dalej....ale bez paniki. :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Nie rozumiem, po co brać psa, skoro nie chce mu się zapewnić opieki i wychowania, szczególnie, że byli uprzedzani, że nie jest to łatwy pies.
Jak można wg tego co piszecie doprowadzić psa do takiego stanu. Ja nie wiem, może ja jestem "inna", ale nie mieści mi się to w głowie.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

witam!
od razu sie przyznaje ze nie przejrzalam calego watku...ale sunia jest piekna...i ja wcale nie mowie o wygladzie (choc tez niczego sobie) ale czytajac o jej zachowaniu, szybkiej nauce moge ją tak podsumowac...szkoda, ze takie piekne psy trafiaja do nieodpowiedzialnych ludzi ktorzy je zwyczajnie psuja:(
nie mam w tej chwili mozliwosci wziasc psiny do siebie, ale popytam wsrod znajomych....moze akurat ktos sie zdecyduje,choc jesli chodzi o jej charakterek to chyba balabym sie ją oddac komus wolalabym wziasc do siebie...
a tak poza tym to sie chyba nie przedstawilam...nazywam sie Lidka i hobbistycznie zajmuje sie szkoleniem psiakow a raczej nauka ich wlascicieli:)
pozdrawiam serdecznie panią Zofie i Joanne, bo one widzą piekno w tej suni...piekno wewnetrzne:):):)

Link to comment
Share on other sites

ja tam jestem zdania żeby zacząć zbierać na dom dla Joanny:)
hehe pomyslcie ile byśmy juz uzbierały od kwietnia:)i wszyscy byli by szczęśliwi...:) a tak na poważnie to biedna Gajka ma szczęście w nieszczęsciu....Uratowana od śmierci a teraz niestety tuła sie po ludziach którzy szukają jej domu....tylko dlaczego- niestety- nikt jej nie chce??

przy okazji chciałabym wszystkim ciotuniom życzyć wesołych i spokojnych świąt i co by obojętności ludzkiej wobec zwierząt było coraz mniej
:tree1::tree1::tree1::tree1:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...