Jump to content
Dogomania

5 psiaków z Olkusza MA DOMY :)


iwonamaj

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Makila']A ja mam złe wiadomości :-(

Fafik uszkodził sobie tą chorą nóżkę.
Pędzę z nim do dr Bakowskiego.
Po wizycie napisze co i jak, bo na razie nie chcę nikogo straszyć, ale nie wygląda to dobrze :-([/QUOTE]

O rany :(... Trzymam kciuki, pisz jak wrócicie...

Link to comment
Share on other sites

Jesteśmy po wizycie.

Okazało się, że nie jest tak żle jak myślałam.
Nie wiem co Fafik zrobił, ale wyszedł mu kawałek druta z nogi i miałam wrażenie, że ta noga mu się przekręciła. Jak to zobaczyłam to myślałam, że zawału dostane.
Drut został przez doktora usunięty i nogę trzeba dalej ćwiczyć. Za tydzień kolejna wizyta.

Skończyło się w sumnie na wielkim strachu (moim)

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałam cały wątek.

Iwonko, taki tekst skleciłam:

Młody, wesoły, śliczny Fafik kocha cały świat, czy ktoś pokocha jego?

Fafik ma około roku, jest wesołym ślicznym pieskiem, który kocha cały świat.
Jest malutki, waży około … Przypomina jamnika, ale jest nieco mniejszy.
Uwielbia kontakt z ludźmi, ciągle chce być głaskany.
Do piesków niezależnie od płci jest nastawiony pozytywnie, chociaż czasem niektóre obszczekuje.
Nie wiemy dlaczego trafił do schroniska, ale jedno jest pewne, gdyby nie pomoc dobrych ludzi, jego dni w tym okropnym miejscu byłyby policzone.
Strach pomyśleć co mogło by się z nim stać: smutek, depresja, choroba, zagryzienie….…..
Na szczęście został uratowany, zamieszkał w hoteliku.
Fafik prawdopodobnie na skutek urazu miał wykrzywioną tylną łapkę, dokuczały mu bolesne skurcze.
Obecnie jest po operacji.
Nie przeszkadza mu to jednak cieszyć się życiem.
Łapka przez jakiś czas będzie wymagała rehabilitacji oraz wizyt kontrolnych w lecznicy.
Fafik w domu zachowuje czystość, niczego nie niszczy, podczas jazdy samochodem grzecznie śpi.
Czeka na odpowiedzialnych ludzi, którzy zabiorą go do domu, otoczą opieką i pokochają.
Nie oczekuje wiele, chce po prostu być szczęśliwym, kochanym psem już na zawsze, przez długie, długie lata.

Przed adopcją obowiązuje wizyta przeprowadzona przez wolontariusza oraz podpisanie umowy adopcyjnej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Makila']Jesteśmy po wizycie.

Okazało się, że nie jest tak żle jak myślałam.
Nie wiem co Fafik zrobił, ale wyszedł mu kawałek druta z nogi i miałam wrażenie, że ta noga mu się przekręciła. Jak to zobaczyłam to myślałam, że zawału dostane.
Drut został przez doktora usunięty i nogę trzeba dalej ćwiczyć. Za tydzień kolejna wizyta.

Skończyło się w sumnie na wielkim strachu (moim)[/QUOTE]
Uffffff. Dobrze, że jednak nic groźnego się nie stało, bo zamarłam ze strachu. Faficzku mały uważaj na nóżki ;) Kciuki trzymam za chłopaka i za domek, któy się musi przecież zakochać

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gabi79']Przeczytałam cały wątek.

Iwonko, taki tekst skleciłam:

Młody, wesoły, śliczny Fafik kocha cały świat, czy ktoś pokocha jego?

Fafik ma około roku, jest wesołym ślicznym pieskiem, który kocha cały świat.
Jest malutki, waży około … Przypomina jamnika, ale jest nieco mniejszy.
Uwielbia kontakt z ludźmi, ciągle chce być głaskany.
Do piesków niezależnie od płci jest nastawiony pozytywnie, chociaż czasem niektóre obszczekuje.
Nie wiemy dlaczego trafił do schroniska, ale jedno jest pewne, gdyby nie pomoc dobrych ludzi, jego dni w tym okropnym miejscu byłyby policzone.
Strach pomyśleć co mogło by się z nim stać: smutek, depresja, choroba, zagryzienie….…..
Na szczęście został uratowany, zamieszkał w hoteliku.
Fafik prawdopodobnie na skutek urazu miał wykrzywioną tylną łapkę, dokuczały mu bolesne skurcze.
Obecnie jest po operacji.
Nie przeszkadza mu to jednak cieszyć się życiem.
Łapka przez jakiś czas będzie wymagała rehabilitacji oraz wizyt kontrolnych w lecznicy.
Fafik w domu zachowuje czystość, niczego nie niszczy, podczas jazdy samochodem grzecznie śpi.
Czeka na odpowiedzialnych ludzi, którzy zabiorą go do domu, otoczą opieką i pokochają.
Nie oczekuje wiele, chce po prostu być szczęśliwym, kochanym psem już na zawsze, przez długie, długie lata.

Przed adopcją obowiązuje wizyta przeprowadzona przez wolontariusza oraz podpisanie umowy adopcyjnej.[/QUOTE]

Gabrysiu bardzo bardzo Ci dziękuję :Rose:

[SIZE=3]Makilo, co sądzisz o tym tekście, bo Ty najlepiej znasz Fafika?

[/SIZE]Z ogłoszeniami wstrzymamy się jeszcze, przynajmniej do czasu kolejnej wizyty w lecznicy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Makila']Jesteśmy po wizycie.

Okazało się, że nie jest tak żle jak myślałam.
Nie wiem co Fafik zrobił, ale wyszedł mu kawałek druta z nogi i miałam wrażenie, że ta noga mu się przekręciła. Jak to zobaczyłam to myślałam, że zawału dostane.
Drut został przez doktora usunięty i nogę trzeba dalej ćwiczyć. Za tydzień kolejna wizyta.

Skończyło się w sumnie na wielkim strachu (moim)[/QUOTE]

Faficzku kochany nie stresuj cioteczek :) bardzo bardzo się cieszę że skończyło się tylko na wielkim strachu ;)

Link to comment
Share on other sites

Tak sobię myślę, że to zdanie:
[B][COLOR=#3E3E3E]Łapka przez jakiś czas będzie wymagała rehabilitacji oraz wizyt kontrolnych w lecznicy.

[/COLOR][/B][COLOR=#3E3E3E]Napisałabym:[B][COLOR=#3E3E3E] [/COLOR][/B][B] Łapka przez jakiś czas będzie wymagała wizyt kontrolnych w lecznicy.

[/B]On nie wymaga specjalnej rehabilitacji, a to może odstraszyć potencjalny domek.
Jak ktoś bedzie dzwonił to wtedy się powie, że tą łapkę trzeba mu ćwiczyć, polega to na zginaniu łapki w kolanie i to wszystko.[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Zobaczymy, co powie lekarz za tydzień i może wtedy zaczniemy Faficzka...

Czyli:

"Młody, wesoły, śliczny Fafik kocha cały świat, czy ktoś pokocha jego?

Fafik ma około roku, jest wesołym ślicznym pieskiem, który kocha cały świat.
Jest malutki, waży około 7 kg. Przypomina jamnika, ale jest nieco mniejszy.
Uwielbia kontakt z ludźmi, ciągle chce być głaskany.
Do piesków niezależnie od płci jest nastawiony pozytywnie, chociaż czasem niektóre obszczekuje.
Nie wiemy dlaczego trafił do schroniska, ale jedno jest pewne, gdyby nie pomoc dobrych ludzi, jego dni w tym okropnym miejscu byłyby policzone.
Strach pomyśleć co mogło by się z nim stać: smutek, depresja, choroba, zagryzienie….…..
Na szczęście został uratowany, zamieszkał w hoteliku.
Fafik prawdopodobnie na skutek urazu miał wykrzywioną tylną łapkę, dokuczały mu bolesne skurcze.
Obecnie jest po operacji.
Nie przeszkadza mu to jednak cieszyć się życiem.
Łapka przez jakiś czas będzie wymagała wizyt kontrolnych w lecznicy.
Fafik w domu zachowuje czystość, niczego nie niszczy, podczas jazdy samochodem grzecznie śpi.
Czeka na odpowiedzialnych ludzi, którzy zabiorą go do domu, otoczą opieką i pokochają.
Nie oczekuje wiele, chce po prostu być szczęśliwym, kochanym psem już na zawsze, przez długie, długie lata.

Przed adopcją obowiązuje wizyta przeprowadzona przez wolontariusza oraz podpisanie umowy adopcyjnej. [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/242716-Kołtun-brudas-dzikus-czy-uda-nam-się-sprawić-że-zmieni-się-w-sznaucerkę-HELP!!/page3"]
Kontakt: Aneta 5xx xx xx xx"
[/URL]

Edited by iwonamaj
Link to comment
Share on other sites

A Grey czeka :(... No czy jemu czegoś brakuje?
[URL="https://www.facebook.com/photo.php?fbid=413387895450063&set=gm.511076998987483&type=1&relevant_count=1&ref=nf"][IMG]https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/s403x403/1396064_413387895450063_474718831_n.jpg[/IMG]
[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwonamaj'][B]MOI DRODZY , DZISIAJ WIELKI DZIEŃ DLA GREYA !!!!! PO RAZ PIERWSZY PRZYJEŻDŻA OSOBA ZAINTERESOWANA ADOPCJĄ POZNAĆ NASZEGO SZORŚCIAKA!!!! BARDZO , BARDZO , BARDZO MOCNO TRZYMAMY KCIUKI , ABY GREY PODBIŁ SERCE PANA I ODNALAZŁ WRESZCIE SWÓJ DOM
[/B]

[URL="https://www.facebook.com/photo.php?fbid=413387895450063&set=gm.511076998987483&type=1&relevant_count=1&ref=nf"][IMG]https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/s403x403/1396064_413387895450063_474718831_n.jpg[/IMG]
[/URL][/QUOTE]

Iwonka, a ten Pan był zobaczyć Greya? Nic z tego nie wyszło?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='yolanovi']Iwonka, a ten Pan był zobaczyć Greya? Nic z tego nie wyszło?[/QUOTE]
Nie, Joleczko, bo Grey chciał go zjeść...

Cytat z FB
[h=5][URL="https://www.facebook.com/beta.eso?hc_location=stream"]Beta Eso[/URL]
[/h][h=5]Grey nam dzisiaj zrobił numer nad numerami .... Przyjechała bardzo fajna rodzina chcąca go poznać i adoptować . Ludzie wysocy , pan z wąsami w okularach i bardzo postawny. Grey do Pani super, zero agresji a na Pana zaczął warczeć...Być może ma złe skojarzenia , dziwi nas to , bo Grey nigdy nie wykazywał agresji...U Justyny ma kontakt z dwoma mężczyznami i jest bardzo spokojny...Szkoda, bo rodzina fajna i naprawdę zainteresowana adopcją...

[/h]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...