Jump to content
Dogomania

Kastrować czy nie? - dog argentyński


Darkabso

Recommended Posts

Ja mam małego psiaczka- yorka, który właśnie skończył 9 lat. Jest naszym oczkiem w głowie ( śmiejemy się , że to trzecie dziecko w rodzinie:)) Nie jest kastrowany, nigdy nie chorował, ma niesamowicie przymilny i przytulaśny charakter. Nie było takiej sytuacji żeby pobiegł nam gdzieś za suczką. Wiem, że mowa tu o dużych psach, ale nie wiem czy to taka różnica. A to czy pies jest ułożony....chyba bardziej zależy od wychowania. Jeśli mamy go od szczeniaka i traktujemy jak członka rodziny to myślę, że z pieskiem nie ma problemu....

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 53
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Jota67']Ja mam małego psiaczka- yorka, który właśnie skończył 9 lat. Jest naszym oczkiem w głowie ( śmiejemy się , że to trzecie dziecko w rodzinie:)) Nie jest kastrowany, nigdy nie chorował, ma niesamowicie przymilny i przytulaśny charakter. Nie było takiej sytuacji żeby pobiegł nam gdzieś za suczką. Wiem, że mowa tu o dużych psach, ale nie wiem czy to taka różnica. A to czy pies jest ułożony....chyba bardziej zależy od wychowania. Jeśli mamy go od szczeniaka i traktujemy jak członka rodziny to myślę, że z pieskiem nie ma problemu....[/QUOTE]

Wszystko zależy od rasy i genów psa. Ciężko porównywać yorka do DA, już pomijam fakt że york jest wielkości ich głowy... inny charakter, temperament, inna grupa, inna użytkowość, inne popędy i zupełnie inna genetyka.

Link to comment
Share on other sites

Założyciel wątku prosi o opinie na temat kastracji większych ras psów.
Yorki służyły wyjściowo jako tępiciele gryzoni w domostwach, potem z czasem stały się rasą ozdobną prawie całkowicie wypraną z popędów. Trochę teriera jeszcze w nich jest, dlatego lubią bieganie za piłką i szarpanki. Nie oddalają się raczej w lesie w pogoni za zwierzyną :evil_lol:
Dogo argentino to psy myśliwskie na grubą zwierzynę taką jak np. pumy. W walce z pumą potrzeba zawziętości i skuteczności, ważne, żeby pies się nie wycofał, tylko zwierzę zabił. Nie jest to też na tyle popularna rasa, żeby udało się z niej zrobić kanapowca. Dodatkowo obciążenia genetyczne sprawiają, że hodowcy bardziej zwracają uwagę na eksterier niż na psychikę - za często rodzą się psy z wadami i za mało jest dobrych reproduktorów.
Dla wzrokowców - znajdź różnicę na podanych filmach:

między tym:
[URL]https://www.youtube.com/watch?v=7SsJPojpzfs[/URL]

a tym:
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=qnzWgbdqerI[/URL]
dla niepełnoletnich wersja "light": [URL]https://www.youtube.com/watch?v=E352YwFVi44[/URL]

Przy okazji zaznaczę, że moim osobistym zdaniem DA to przepiękna i wspaniała rasa. Nie jestem "uprzedzona" i nie namawiam do masowej eksterminacji DA, bo "agresywne". Po prostu zwracam uwagę czym różni się DA od przeciętnego burka i jak ważna w tym momencie jest opinia dobrego specjalisty widzącego psa na żywo, odpowiedzialne prowadzenie takiego psa i dmuchanie na zimne. W przypadku DA jeżeli już w wieku 8 miesięcy pojawia się opinia, że warto by go wykastrować, to może coś jest na rzeczy. Naprawdę życie z dużym psem (nie ważne jakiej rasy), który jest poza naszą kontrolą i jest niebezpieczny, to męczarnia i ciągły stres. Mam znajomych z dużymi psami, które miały iść pod igłę i widzę jak uciążliwe jest posiadanie takiego czworonoga. Sama też miałam kiedyś psy potencjalnie niebezpieczne (nie na taką skalę, a i tak się umęczyłam). Szkolenie i opanowanie zwierzaka w takim przypadku powinny być priorytetem, bo później może być za późno.

Link to comment
Share on other sites

Film hardcore - widać że baba nieogarnięta, cudem puścił 2giego psa :roll:.
Faktem jest że porównywanie yorka do każdego dużego psa to totalna pomyłka.

Na szczęście mój molos jak dorwie psa to po prostu go trzyma, nie zaciska szczęk, nie miota psem, nie szarpie - robi 'dobra mam go i co teraz'. Mimo tego jak widzę że ma 'zły dzień' to idziemy w kagańcu fizjologicznym i tyle.
PS taki kaganiec jest wielkości yorka :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Aktualnie jak na 8-miesięcznego szczeniaka, jak to jego trener powiedział "naprawdę jest już duży jak na swoją rasę". Pies nie zostanie wykastrowany, ze względu, że ktoś się go boi lub z lenistwa, bo to nie wchodzi w grę (działka jest ogrodzona, ma odpowiednie warunki do życia). Chodzi na szkolenia (do poważanego szkoleniowca na naszym terenie, który naprawdę ma pojęcie), nie będzie reproduktorem, więc wszystko stoi za tym, aby ten zabieg przeszedł. Obawiałem się tylko jednego, aby mu nie zaszkodzić, stąd moje pytanie. Ale z powyższych opinii wynika, iż wyjdzie to i jemu i nam na plus. Termin poniedziałek na 7:00 :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Darkabso']Aktualnie jak na 8-miesięcznego szczeniaka, jak to jego trener powiedział "naprawdę jest już duży jak na swoją rasę". Pies nie zostanie wykastrowany, ze względu, że ktoś się go boi lub z lenistwa, bo to nie wchodzi w grę (działka jest ogrodzona, ma odpowiednie warunki do życia). Chodzi na szkolenia (do poważanego szkoleniowca na naszym terenie, który naprawdę ma pojęcie), nie będzie reproduktorem, więc wszystko stoi za tym, aby ten zabieg przeszedł. Obawiałem się tylko jednego, aby mu nie zaszkodzić, stąd moje pytanie. Ale z powyższych opinii wynika, iż wyjdzie to i jemu i nam na plus. Termin poniedziałek na 7:00 :)[/QUOTE]

I chwalić łąki :bigcool:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Darkabso']Aktualnie jak na 8-miesięcznego szczeniaka, jak to jego trener powiedział "naprawdę jest już duży jak na swoją rasę". Pies nie zostanie wykastrowany, ze względu, że ktoś się go boi lub z lenistwa, bo to nie wchodzi w grę (działka jest ogrodzona, ma odpowiednie warunki do życia). Chodzi na szkolenia (do poważanego szkoleniowca na naszym terenie, który naprawdę ma pojęcie), nie będzie reproduktorem, więc wszystko stoi za tym, aby ten zabieg przeszedł. Obawiałem się tylko jednego, aby mu nie zaszkodzić, stąd moje pytanie. Ale z powyższych opinii wynika, iż wyjdzie to i jemu i nam na plus. Termin poniedziałek na 7:00 :)[/QUOTE]

Będziesz kastrował 8-miesięcznego szczeniaka> :crazyeye: no nic, każdy robi jak uważa za słuszne. Ja bym poczekała aż dojrzeje co w przypadku dużych ras trwa dłużej. Jestem jeszcze w stanie zrozumieć kastrację 8-miesięcznego szczeniaka małej rasy, ale to przecież spory pies..

Link to comment
Share on other sites

czi czi bez przesady,ja wpodobnym wieku -jak napuisałam wcześniej-wykastrowałam swojego molosa,normalnie sie rozwinął i nic mu się nie stało.psu darkabaso także nic nie bedzie i rozinie isę wspaniale na pewno.darkabaso-gratuluje wyboru rasy i dobrego/zdrowego podejścia.będzie dobrze.to twarde psy.

Link to comment
Share on other sites

Teoretycznie w Polsce mówi się, że warto poczekać aż pies w pełni się rozwinie (to dla każdego osobnika będzie inny wiek).
Na zachodzie za to od wielu lat kastruje się nawet kilkutygodniowe szczenięta i to z różnych, czasami naprawdę błahych powodów.

Dlatego każdy przypadek powinien zostać oceniony indywidualnie. W przypadku psa [B]Darkabso[/B] zarówno przez szkoleniowca jak i weterynarza, który psa obejrzy i zbada (zróbcie badanie krwi i sprawdźcie serce, fajnie jakby dało się zrobić zabieg na łagodniejszej narkozie wziewnej). Przecież [B]Darkabso [/B]sam sobie psa nie wykastruje w domu na blacie kuchennym :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Nie napisałam że jestem przeciwna tej kastracji, tylko w tak młodym wieku. Już ktoś tu napisał dlaczego nie zaleca się kastracji dużych psów przed upływem ich dojrzewania. To podstawowa wiedza ze studiów weterynaryjnych. Nie musisz uważać tego za błąd bo nie masz bladego pojęcia dlaczego tak jest.

Link to comment
Share on other sites

Łagodniejsza, to może uproszczenie, bo zależy od użytych gazów itp. Na pewno lepsza ze względu na sposób wybudzania i to, że kliniki decydujące się na stosowanie wziewnej robią to w celu umożliwienia sobie przeprowadzania zabiegów na zwierzętach starszych, chorych, z problemami np. układu krążenia. Sama mając pod opieką psiaki kilkunastoletnie z pewnym bagażem, nazwijmy to, doświadczeń, decyduję się przeważnie na wziewną.
W przypadku młodego zdrowego psa nie jest koniecznością, raczej wyborem i fanaberią właściciela.

Link to comment
Share on other sites

Delph ja bym bardziej powiedziała że taka narkoza jest wygodniejsza, na pewno przydaje się do dłuższych zabiegów, można sobie swobodnie wedle potrzeby dozować ilość gazu. Wielu osobom się wydaje że ta narkoza jest mniej obciążająca, a to nieprawda, bo daje się więcej leków niż do zwykłej narkozy, trzeba intubować psa mogą być z tego powodu powikłania itp.
Kastracja trwa ok 20 minut, moim zdaniem szkoda męczyć psa, do sterylizacji narkoza wziewna jak najbardziej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='vetches']Nie napisałam że jestem przeciwna tej kastracji,[B] tylko w tak młodym wieku[/B]. [B]Już ktoś tu napisał dlaczego nie zaleca się kastracji dużych psów przed upływem ich dojrzewania.[/B] To podstawowa wiedza ze studiów weterynaryjnych. Nie musisz uważać tego za błąd bo nie masz bladego pojęcia dlaczego tak jest.[/QUOTE]

Właśnie ktoś coś powiedział................,
psa zdiagnozował szkoleniowiec, zaproponował zabieg, lekarz również podjął się wykonania zabiegu,
wypowiedziały się osoby, które w młodym wieku kastrowały/sterylizowały swoje psy
więc po co te komentarze, po co publiczne negowanie decyzji właścicieli?
Czy widzieliście filmy wstawione przed Delph?
Będziecie posiadaczami wielkiego psa to wtedy podejmiecie decyzję czy i kiedy kastrować, a teraz przestańcie się bawić w ciotki dobra rada

Link to comment
Share on other sites

Tu może faktycznie się zagalopowałam z tą wziewną, przez moją geriatrię jestem na tym punkcie przewrażliwiona ;) Weterynarz oceni stan zdrowia psa i zadecyduje. Jak serducho i wyniki badania krwi są ok, to spokojnie może być na zwykłej.
Chociaż z tym podawaniem leków słyszałam coś zupełnie odwrotnego, a pies może mieć maskę zamiast intubacji? Nieważne, odbiegamy od tematu mocno.

Link to comment
Share on other sites

Co do szwów nie rozumiem czemu miały by się źle goić?
Mój w wieku 6m-c był ciachnięty, od razu po wybudzeniu zerwał kołnierz (z tego co mi mówili), 2dni później przejechał ponad 250km, miał samo-rozpuszczalne szwy - wszystko się ładnie zagoiło, pies się nie interesował tym miejscem i pomimo swojego ADHD nic nie rozerwał.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='vetches']Kastracja psa dużej rasy w tak młodym wieku to duży błąd z punktu widzenia medycznego.[/QUOTE]


Tak ponieważ :
Kastracja w młodym wieku wpływa na rozwój szkieletu, co może mieć szczególnie złe skutki dla psów ras dużych i olbrzymich. Niedobór hormonów płciowych przed zakończeniem okresu wzrostu sprawia, że kości kończyn zarówno samców, jak i suk rosną dłuższe. Aby kastracja nie miała wpływu na rozwój kości, rasy psów dużych i olbrzymich należy przeprowadzić zabieg gdy mają dwa lub nawet dwa i pół roku

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kropi124']Tak ponieważ :
Kastracja w młodym wieku wpływa na rozwój szkieletu, co może mieć szczególnie złe skutki dla psów ras dużych i olbrzymich. Niedobór hormonów płciowych przed zakończeniem okresu wzrostu sprawia, że kości kończyn zarówno samców, jak i suk rosną dłuższe. Aby kastracja nie miała wpływu na rozwój kości, rasy psów dużych i olbrzymich należy przeprowadzić zabieg gdy mają dwa lub nawet dwa i pół roku[/QUOTE]

To tyle w teorii, w praktyce: mój miał 6m-c, wzrost ma zgodny ze wzorcem, brak problemów ze stawami/kośćmi, żadnej dysplazji nie ma. Myślę że 50+kg pies mający w kłębie 68cm nie jest przerośniętym mamutem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maron86']Co do szwów nie rozumiem czemu miały by się źle goić?
Mój w wieku 6m-c był ciachnięty, od razu po wybudzeniu zerwał kołnierz (z tego co mi mówili), 2dni później przejechał ponad 250km, miał samo-rozpuszczalne szwy - wszystko się ładnie zagoiło, pies się nie interesował tym miejscem i pomimo swojego ADHD nic nie rozerwał.[/QUOTE]

W mojej wypowiedzi nie było niczego podchwytliwego. Zwyczajne dobre życzenia, coś w stylu tego jak kobiecie w ciąży życzysz lekkiego rozwiązania tak psu przed zabiegiem można pożyczyć aby wszystko poszło dobrze i szwy mu się ładnie zagoiły .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maron86']To tyle w teorii, w praktyce: mój miał 6m-c, wzrost ma zgodny ze wzorcem, brak problemów ze stawami/kośćmi, żadnej dysplazji nie ma. Myślę że 50+kg pies mający w kłębie 68cm nie jest przerośniętym mamutem.[/QUOTE]

Ja jestem ciekawa czy były prowadzone jakieś badania porównawcze i czy jest gdzieś to wszystko zebrane do kupy. Chętnie bym poczytała.

Bo chyba tak z powietrza się nie wzięły wskazywane co raz częściej możliwe negatywne konsekwencje sterylizacji/kastracji w młodym wieku?



Co do kwestii wypowiedzi fachowców- mi doradzono zeby suke wysterylizować. Dopiero po zabiegu trafiłam na szkoleniowca który mi powiedział że to był solidny błąd, przeprowadzanie sterylizacji akurat w tym okresie życia mojego psa. Weterynarz też niby specjalista ale nie miał nic do powiedzenia złego o przeprowadzaniu tego zabiegu u mojej suki mimo że był poinformowany o jej problemach behawioralnych ;) więc specjalista specjaliście nierówny.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...