maciaszek Posted December 10, 2012 Author Posted December 10, 2012 Wyszłam wczoraj wieczorem na chwilę do drugiego pokoju. Wracam i co widzę? [img]https://lh3.googleusercontent.com/-gpSL_qcQ1A8/UMYBFLxgV2I/AAAAAAAADmo/QYxaToiJfbY/s639/Kopia%2520DSC_3393.JPG[/img] Był tak zaspany... [img]https://lh6.googleusercontent.com/-fLwzbYeCZWY/UMYBFB9HTTI/AAAAAAAADmw/dAAghTWLj0M/s639/Kopia%2520DSC_3396.JPG[/img] ...że nie miałam serca go wyrzucać. Poszłam z powrotem do drugiego pokoju, a on: [img]https://lh6.googleusercontent.com/-oJ5R0tykqds/UMYBFOODvTI/AAAAAAAADms/9iOKVL17qRg/s639/Kopia%2520DSC_3398.JPG[/img] [img]https://lh6.googleusercontent.com/-jy3EGjY1J7A/UMYBGHQrqVI/AAAAAAAADm4/a3zVi8J2py8/s639/Kopia%2520DSC_3401.JPG[/img] :) Quote
rufusowa Posted December 11, 2012 Posted December 11, 2012 witaj Maciaszku! :) pooglądałam sobie Bazyla leżącego i śpiącego :) Fajne mu zrobiliście "Colorado" (u nas kulki dla dzieci) :) Mam nadzieję, że mole już załatwione :) My co i rusz przynosimy to dziadostwo w bakaliach, w płatkach owsianych itp.:mad: pozdrawiam cieplutko! :) Quote
maciaszek Posted December 12, 2012 Author Posted December 12, 2012 Mole zatrute Raidem, a potem (z racji stania worków na balkonie) potraktowane mrozem :diabloti:. Quote
maciaszek Posted December 14, 2012 Author Posted December 14, 2012 Bazyl nam wczoraj basen w łóżku urządził. Pół godziny po zjedzeniu kolacji zaczął się masakrycznie ślinić. Kap, kap z pyska było w sposób ciągły. Wszystko było mokre, łącznie z połową białasa ;). Zagadka. Nie wiadomo co mu się działo. Obstawiam, że znowu coś z żołądkiem. Może zgaga jakaś? :hmmmm: Trochę nas zestresował... Dostał lek na nadkwasotę i po jakiejś godzinie mu prawie przeszło. Dziś już po ślinotoku nie ma śladu :multi:. Pies czuje się normalnie. Quote
Jasza Posted December 15, 2012 Posted December 15, 2012 Chyba rzeczywiście nadkwasota.. Bo żadnej ropuchy ani żaby chyba w domu nie macie ;-) Quote
maciaszek Posted December 15, 2012 Author Posted December 15, 2012 ;) No tak, faktycznie po pochłonięciu ropuchy występuje taki okropny ślinotok :evil_lol:. Pies rodziców kiedyś zeżarł ropuchona i chyba z godzinę wyglądał jakby miał wściekliznę - gluty produkował w ilości hurtowej ;). Quote
ania shirley Posted December 15, 2012 Posted December 15, 2012 [quote name='Jasza']. Bo żadnej ropuchy ani żaby chyba w domu nie macie ;-)[/QUOTE] [B]Teraz[/B] już napewno nie...:diabloti: Quote
Jasza Posted December 15, 2012 Posted December 15, 2012 Maciaszek się rozprawiła z molami, Bazyl - z ropuchą, ot, świąteczne porządki :evil_lol: Quote
rufusowa Posted December 17, 2012 Posted December 17, 2012 heloł :) pod koniec ciąży miewałam zgagi....zazwyczaj pomagało mleko lub pomagał kefirek :) zawsze to lepsze niż chemia :) pozdrawiamy! Quote
maciaszek Posted December 18, 2012 Author Posted December 18, 2012 [quote name='rufusowa']heloł pod koniec ciąży miewałam zgagi....zazwyczaj pomagało mleko lub pomagał kefirek zawsze to lepsze niż chemia pozdrawiamy![/QUOTE] Hej, hej :) Tylko ja nie wiem czy to zgaga czy nadkwasota. Najważniejsze, że się nie powtórzyło! Też pozdrawiamy. Oboje senni... [img]https://lh5.googleusercontent.com/-x97EeLragAo/UMYA_iHc1gI/AAAAAAAADmI/jw3GIbf6uLk/s639/Kopia%2520DSC_3390.JPG[/img] [img]https://lh6.googleusercontent.com/-hJUKdy6mcL4/UMYA_vpZvjI/AAAAAAAADmM/vk8Hof7OlrQ/s639/Kopia%2520DSC_3391.JPG[/img] Quote
Jasza Posted December 18, 2012 Posted December 18, 2012 A kolory wcale nie senne. Energetyzujące. Fajne. Quote
Sonka95 Posted December 18, 2012 Posted December 18, 2012 Hej :loveu: Mojej ostatnio też pstrykam zdjęcia a to z domu jak śpi albo ze spaceru i tak w kółko ;) [url]https://lh5.googleusercontent.com/-x97EeLragAo/UMYA_iHc1gI/AAAAAAAADmI/jw3GIbf6uLk/s639/Kopia%2520DSC_3390.JPG[/url] - uroczy białasek :D Quote
Alicja Posted December 18, 2012 Posted December 18, 2012 Moze siemie lniane by na zgage dobre było Quote
Jasza Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Maciaszku, dobrych, spokojnych, ciepłych świąt. Odpocznijcie za wszystkie czasy. Do przeczytania po. Quote
maciaszek Posted December 21, 2012 Author Posted December 21, 2012 Jaszo, bardzo dziękujemy :loveu:! Quote
maciaszek Posted December 22, 2012 Author Posted December 22, 2012 Moje pierwsze (i pewnie ostatnie :diabloti:) pierogi. Z grzybami. [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-WOJD3nO6oXE/UNYh1feR3qI/AAAAAAAADrE/tFgvBJXTqw0/s639/DSC_3527.JPG[/IMG] Największy, bez nadzienia i podpisany.... dla (oczywiście!) Bazylka ;). A jak! Nie chcą się cholery ugotować... I ciasto jakieś takie "gumowate" wyszło. Kolejnym zrywem kulinarnym (mam takowe raz na jakiś czas ;)) znowu sobie udowodniłam, że nie powinnam się zbliżać do kuchni :evil_lol:. A białas śpi :). Quote
Jasza Posted December 23, 2012 Posted December 23, 2012 Miałam już być "bez komputera" a jednak... Maciaszku - Twoje pierogi wyglądają o wiele lepiej niż moje, spróbowałam lepić tylko raz - co prawda to było dawno , bardzo dawno temu - ale na pewno nie wyglądały tak książkowo. Czego Bazyl spróbuje z wigilijnych potraw oprócz pierogów? Quote
maciaszek Posted December 23, 2012 Author Posted December 23, 2012 Przed pierogiem białasa uratowałam ;). Ten "jego" był już jakiś wybitnie niedorobiony :evil_lol:. Takie surowe wyglądały ładnie, owszem, zgodzę się. Ale po ugotowaniu już nie było tak fajnie. Niby ugotowane, a jakieś nieteges. Niektóre gotowały się nawet 25 minut :cool3:, a i tak miejscami ciasto jakby surowe... Z potraw wigilijnych Bazylek dostanie tchawicę wołową :diabloti:. Z tych naszych niczego by nie mógł dostać - bo żołądek już nie ten... ------------------------------- [CENTER][COLOR=#008000][B][SIZE=3] Chcieliśmy Wam życzyć na Święta, ale i również poza nimi: zdrowia i szczęścia - własnego oraz wszystkich bliskich istot; więcej życzliwości i dobra naokoło; wielu pięknych chwil; miłości[SIZE=3] oraz[/SIZE] żeby życie kłód pod nogi nie rzucało, [SIZE=3]tylko[/SIZE] piękne róże :), a jeśli coś pójdzie nie tak byście mieli w sobie siłę na walkę z problemem albo pomysł na jego obejście![/SIZE][/B][/COLOR] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-td3m1S3o-OI/UNWtgZ_Z6UI/AAAAAAAADqk/CIsanr1uFes/s512/DSC_3520.JPG[/IMG] [/CENTER] Quote
soboz4 Posted December 24, 2012 Posted December 24, 2012 Kasiu moimi pierwszymi pierogami mogłam tłuc szyby takie były miękkie, teraz nie daję jajka, ale wrzącą wodę, względnie same żółtko i nie ma możliwości żeby nie wyszły! Są mięciutkie i pyszne, tylko że u mnie tylko ja lubię, więc za często się nie wysilam. Życzę Tobie i rodzince zdrowych i pogodnych świąt Bożego Narodzenia oraz spełnienia marzeń w nadchodzącym Nowym Roku! Quote
Jasza Posted December 24, 2012 Posted December 24, 2012 Tchawica wołowa jako jedna z najważniejszych wigilijnych potraw :diabloti: Przynajmniej dla ogonów... Dobrych świąt! Quote
Alicja Posted December 24, 2012 Posted December 24, 2012 mniam ...a Ozzy ma żwacze :) , będzie nam pachnił przy stole :lol: Nasze życzenia również u nas i w Galerii Życzeń :) Spokojnych :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.