fona Posted December 6, 2007 Author Posted December 6, 2007 Ja dzisiaj odebralam cztery telefony, trzy od ludzi z ogloszenia i 1 od osoby posylajacej mi kontakty - wszytsko masakra :( Quote
fona Posted December 6, 2007 Author Posted December 6, 2007 Ucięłam sobie godzinną pogaduchę z nowym domkiem Makumbona. W niedzielę podejmę decyzję, czy oddaję gnoja ;). Quote
fona Posted December 6, 2007 Author Posted December 6, 2007 To jest tak: pani nie przyjedzie, ja mam jechac. I albo zostawię kota, albo nie. Z godzinnej rozmowy telefonicznej bardzo ok. Co, mam sie spotkac jeszcze wczesniej? Pani wystarczą zdjęcia. Przygotowana do kota bardzo, wyedukowana. Sama nawet zaczela o sikaniu, ze jej krzywda (Makumby) nie spotka, jak bedzie na poczatku posikiwac, bo zdaje sobie sprawe, ze maly kot i nowe miejsce. No i wykrakala sobie kota (hi, hi) Hm, moze zaproponuję pani, zeby przyjechala w sobotę. Moze na zywo nie wypadnie tak dobrze i w niedziele oszczedze szopki z nieoddawaniem kota. To jak?... Bardzo mi zle, po Pisi nie umiem podejmowac decyzji... Nigdy nie umialam, ale teraz to juz mam w głowie masakrę. Kocham tego gnoja i nie chcę mu zrobic krzywdy. No i smutno, że to mój ostatni tymczas... A mialam 2 kilo karmy zamowic dzisiaj... Quote
brazowa1 Posted December 6, 2007 Posted December 6, 2007 Fono,no ryzyko jest zawsze... ale zobacz-wiekszosc zwierzakow naprawde dobrze trafia! Quote
fona Posted December 6, 2007 Author Posted December 6, 2007 Pamiętacie ZWIRKA? Chyba się kot naprawił: "Hej:) Swietnie:) Materac zostal zabrany. Zwir nigdzie nie sika. W mieszkaniu pachnie tym czym powinno:) Wlosy na reszcie jajek rosną. Jest pieknie:)) Zwir upodobal sobie wczesnoporanne pieszczoty, około 6 jakos ja się budze i on wtedy się nastawia z każdej strony i tak się drapiemy. Potem idziemy znow spac i pobudka o 8:)" Quote
fona Posted December 6, 2007 Author Posted December 6, 2007 no kurcze nic pani nie pisze, a ja nie mam kiedy zadzwonic :( mysle o tym juz od dluzszego czasu, ale zawsze cos wyskakuje oilniejszego, jak mam juz chwile przy telefonie... ale sie dowiem :) - tyle ze teraz po pisi to juz sie nawet boje dzwonic... Quote
zasadzkas Posted December 7, 2007 Posted December 7, 2007 Życzę Maukmbowi na mikołaja i nie tylko, dobrego domu, może być taki: [url]http://www.strangezoo.com/content/item/132893.html[/url] Quote
fona Posted December 7, 2007 Author Posted December 7, 2007 zasadzkas, fajoski domek, makumba moze bedzie miala swoj pokoj! - bawialnie,jak się kiedyś mawiało... ;) [quote name='Zosia4']Jakby domek był to dobry domek sam by zrobił szczepienia.[/quote] Zosiu, a to dobry domek? ;) "Pani Iwono, wspominała Pani wczoraj o szczepieniu Makumby. Sprawdziłam właśnie, że w okolicy mam całodobową Klinikę Weterynaryjną ([URL="http://www.weterynaria.waw.pl"]www.weterynaria.waw.pl[/URL]), do której mogę dotrzeć środkami komunikacji miejskiej w ok. 20 min., a samochodem pewnie w ok. 10 min., więc szczepienia kotka nie będą dla mnie problemem. Jeżeli jednak zaszczepi Pani Makumbę w sobotę, a potem zdecydowałaby się Pani mi ją powierzyć, to z przyjemnością zwrócę Pani pieniążki. Serdecznie pozdrawiam" Quote
LittleMy Posted December 7, 2007 Posted December 7, 2007 ja tam nie wierze Fona, ze juz wiecej nie bedziesz miec tymczasowiczow :p Quote
BeataSabra Posted December 7, 2007 Posted December 7, 2007 [quote name='fona']no mówię Ci!!!!!!!!!!!!!!![/quote] Fona ja tak powiedziałam po śmierci Simby..... I co ?? I mam Mafie....... Quote
Zosia4 Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 [quote name='fona']Zosiu, a to dobry domek? ;) [/quote] Ojej - no pewnie, że fajny. I to jeszcze jak :sweetCyb:. No to chyba Makumb dobrze trafi. Ino nie becz, bo kota nie będzie chciała Cię opuścić. Quote
Tweety Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 [quote name='fona']no mówię Ci!!!!!!!!!!!!!!![/quote] hihihihihihihihihi ciekawe co u mnie robi Sheridan z łapką do obcięcia:hmmmm: Quote
fona Posted December 8, 2007 Author Posted December 8, 2007 Tweety, Ty niegdy nie mówiłaś, ze wiecej nie, a ja teraz tak mowie i tak ma byc. Jestem na dogo do konca roku i tylko pokoncze bazarki. Musze sie odciac. Na troche na pewno. Moze na dluzej niz troche. I daj mi watek swojego gluta koniecznie, bo nie mam w subskrypcjach i nic nie wiem, co u niego, czasem przypadkiem znajde. Makumba dzis byla na szczepieniu, bardzo nakrzyczawala na wetkę. Pani juz dzwonila, bo ja sie mialam odezwac i nie dzwonilam, bardzo czeka, ale powiedzialam, ze moze jutro Makumby nie oddam, bo szczepienie, nie wiem, jak sie bedzie czula 9wymyslam juz? ;)), a ona, ze doskonale mnie rozumie, ze znam makumbe i zauwaze, jak bedzie cos nie tak, a ona moglaby przegapic. Podoba mi sie domek, mam nadzieje, ze na wizji lokalnej wypadnie równie dobrze ;] Quote
fona Posted December 8, 2007 Author Posted December 8, 2007 Makumba powinna mieć na imię Ebi... ...Smolarek - bo jak tylko nei spi, gania z "piłką", ciągle coś turla, sama sobie robi podania i strzela bramki. Ale akumulatorek od pilota wyturlala mi skutecznie... Quote
Wilejkaros Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 Fona, nie uciekaj z dogo... Jak Ty nie pomożesz tym kociurom paskudnym, to kto? Quote
Tweety Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 [quote name='fona']Tweety, Ty niegdy nie mówiłaś, ze wiecej nie, a ja teraz tak mowie i tak ma byc. Jestem na dogo do konca roku i tylko pokoncze bazarki. Musze sie odciac. Na troche na pewno. Moze na dluzej niz troche. I daj mi watek swojego gluta koniecznie, bo nie mam w subskrypcjach i nic nie wiem, co u niego, czasem przypadkiem znajde. Makumba dzis byla na szczepieniu, bardzo nakrzyczawala na wetkę. Pani juz dzwonila, bo ja sie mialam odezwac i nie dzwonilam, bardzo czeka, ale powiedzialam, ze moze jutro Makumby nie oddam, bo szczepienie, nie wiem, jak sie bedzie czula 9wymyslam juz? ;)), a ona, ze doskonale mnie rozumie, ze znam makumbe i zauwaze, jak bedzie cos nie tak, a ona moglaby przegapic. Podoba mi sie domek, mam nadzieje, ze na wizji lokalnej wypadnie równie dobrze ;][/quote] ależ super dom:loveu: a tu masz mojego nowego gliździeńca z łapką, ponoć, o obcięcia:angryy: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9051806#post9051806[/url] Quote
fona Posted December 9, 2007 Author Posted December 9, 2007 o, dzięki, lecę do niego! ostatnia noc z makumbem. - spac sie nie da, b wystawisz noge, to zaraz musisz chowac, schowasz nogi, to glowa wystaje, to jest walka od 5 nad ranem ;0 - snilo mi sie, ze sie zlala na lozko i sobie mowilam: no, ostatnia plama, na pamiatke... (to juz obsesja1) - makumb po szczepieniu ma sie dobrze i chyba nie mam sie czym wykrecic od dzisiejszej wyprawy kurcze, mary mi sie jeden dzien, kiedy nic nie musze, kiedy moge sobie w pizamie lub dresiku i pod kocykiem przebimbac jeden dzien, porzadkujac bazarki, wystawiajac nowe rzeczy, bo mi sie z szafek wysypuja... Quote
BeataSabra Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 Zazu umarł o 12:00 A mi jest tak okrutnie źle..... I tak strasznie smutno.... Może by żył jakbym go do siebie nie wzięła.......... Quote
fona Posted December 9, 2007 Author Posted December 9, 2007 Co TY bredzisz. Musial odejsc, tak mial zapisane i nikt by go nie uratowal... Beata, jestes dzielna. i dobra. Quote
BeataSabra Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 [quote name='fona']Co TY bredzisz. Musial odejsc, tak mial zapisane i nikt by go nie uratowal... Beata, jestes dzielna. i dobra.[/quote] Jestem do niczego i tyle ...... Quote
agata-air Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 bardzo sie ciesze ze makumba wkoncu bedzie miala domek. Co do tego ze juz nie bedziesz miala tymczasow, to naprawde odpocznij, a jak juz bedziesz gotowa to u mnie czeka kilka chetnych zeby je do domu zabrac. Quote
fona Posted December 9, 2007 Author Posted December 9, 2007 ale sie ulozylo: adopcja Muchomorcia: 8.10 adopcja Zwirka 9.11 a Makumba 9.12 adopcja Pisi: 25.11.2006 spotkanie z "panią" i informacja, że uciekła: 24.11.2007 :( ___________________________________________________________ [B][U][COLOR=red]makumba już w nowym domku!!!!!!!![/COLOR][/U][/B] ten mail czekal na mnie, jak wróciłam bez Makumby: "Iwona, jak wróciłam do domu po podprowadzeniu Cię do przystanku, to od razu nasypałam Makumbie żwirku do kuwety. Dobrze nie skończyłam nawet sypać żwirku, a ona już przyszła i bardzo pięknie i grzecznie zrobiła siusiu. Jestem z niej bardzo dumna:-))) Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Kasia" a ten przyszedł niedawno: "Maż przybiegł w podskokach do Makumby i zaczął bawić się z nią piłeczką. Nawet się nie zorientowaliśmy, jak oboje siedzieliśmy na podłodze i bawilismy sie z nia pileczka:-) Bardzo mu sie Makumba podoba i śmieje się do niej. Mysle, że to będzie wielka miłosc ;-) Jakbyś mogła, to informuj mnie też proszę o ew. zmianach dot. konta dla Gastona. Kuweta i jedzonko są rozstawione i oddzielone. Makumbka już dzisiaj pieknie jadła i piła wodę, więc chyba jej nie przeszkadza:-) Jeszcze raz - bardzo się cieszę, że z tych wszystkich dzwoniących ludzi to właśnie mi powierzyłaś tę kocią czarną gwiazdę :-) Pozdrawiam" Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.