fona Posted November 27, 2007 Author Posted November 27, 2007 Watku raczej na miau nie zaloze, ale dam ogloszenie. Dzięki! Co jakiś czas ktoś dzwni, ale nie podoba mi się. Dzisiejsza pani to był szczyt wszytskiego! Z Piaseczna. Nie widziala potrzeby, zeby raz sie spotykac, a potem zebym zawiozla im kota. Chciała rozmnażać, mowila, ze zawsze ma zamówienia na koty. I jak jej tłumaczyłam, dlaczego ode mnie kota nie dostanie, bo nie mogła pojąć, przecież ona kocha zwierzęta, nagle zadała mi pytanie: Czy była pani w Celestynowie? No i już popłynęłam, aż biedna paniusia powiedziala, ze jest jej bardzo przykro, ze zrobilam jej wielką krzywdą, zle ja oceniajac i się pożegnała. Ciekawe, dlaczego pani nie wezmie kota z Celestynowa (skoro zna to miejsce - nie wiem, co chciala mi o C. powiedziec, ale sie chwalila, ze wplaca pieniadze i kupuje karme dla zwierzat, wiec moze dla C.), tylko dzwoni do mnie i pyta, czy kot czysty, bez robaków itd. No szlag, jasna cholera i totalna załamka... I jeszcze coś na q :angryy::placz: Cholera, powinnam na Czarne Kwiatki od razu wpisywać takich ludzi... ZOSIU, ja Cie serdecznie zapraszam w odwiedziny! Wczoraj posprzatal, rano jeszcze bylo w miare, teraz Młodość wstała i... Jest totalna rozpierducha, WSZYSTKO leży na podłodze, połowa rzeczy wyturlana do kuchni i przedpokoju, wskakuje na jakas pólkę i nagle wszytsko leeeciii z łoskotem i z nią na czubku tego wszystkiego lub pod tym wszytskim. Pomijam już, że któregoś dnia zwaliła mi sterte dokumentów ze stolika, zadzwonił telefon, podniosłam się i... pojechałam elegancko, potrąciłam stolik z komputerem i wlałam sobie do lapka czerwony barszcz, którego miałam przeciez tam nie stawiać. Komp szczęśliwie działa, ale klawisze się przyklejają i nie ma jak ich wyczyścić. Szczęśliwa jestem tylko, że od wizyty u mojej mamy się kot naprawił - i sika gdzie trzeba (tu, tfu, tfuuuuuu, tfutfu i odpukać). Quote
LittleMy Posted November 28, 2007 Posted November 28, 2007 ona Cie pewnie chce oduczyc jedzenia przy komputerze ;) a ta kobieta to kurcze... az sie komentowac nie chce. szkoda, ze wezmie jakiego kota innego i go bedzie rozmnazac :( Quote
brazowa1 Posted November 28, 2007 Posted November 28, 2007 dzieki takim debilom,fora adopcyjne beda mialy roboty na dziesieciolecia. A Celestynow,chocby codziennie padały wszystkie koty-bedzie zapelnial sie co miesiac na nowo. Generalnie-do bani. Quote
Zosia4 Posted November 28, 2007 Posted November 28, 2007 O do licha, Fona - powinnaś chyba meble na stałe poprzytwierdzać, bo wszystkiego to chyba nie sposób, a zwłaszcza tego co się turla. A swoją drogą to maleństwo jest nie do podrobienia. Moje koty to śpiochy i lenie, nawet mysz ich nie rusza :evil_lol:. Quote
fona Posted November 28, 2007 Author Posted November 28, 2007 Odrosły Makumbie pazury - idę na OBDUKCJĘ!! Aha, dostała Makuba od cioci Doroty filmy Kill Bill i Kill Bill 2. Ja jej ich nie pokażę na pewno, bo ona to oba Kill Bille, Billy the Kid i Kuba Rozpruwacz w jednym. Ja te filmy wystawię na bazarek i ją zaszczepię - na WŚCIEKLIZNĘ!! No. Quote
konisia Posted November 29, 2007 Posted November 29, 2007 [quote name='fona']Uwaga sesja! [IMG]http://images32.fotosik.pl/60/6ee08455e3dfd38fmed.jpg[/IMG] [/quote] Jak ona wyśliczniała:crazyeye::loveu: ale widać to szaleństwo w oczach...:evil_lol: Quote
fona Posted November 29, 2007 Author Posted November 29, 2007 Zaraz wyśliczniała - po prostu magia studia i retusz komputerowy i zamiast potworka mamy Naomi Campbell ;) Nie, nie, zartuję, jest piękna oczywiście! Quote
Tweety Posted November 29, 2007 Posted November 29, 2007 ona faktycznie wygląda jak jakaś afrykańska księżniczka;) Quote
GreenEvil Posted November 29, 2007 Posted November 29, 2007 Sliczna niunka :loveu: pzdr GreenEvil Quote
Wilejkaros Posted November 29, 2007 Posted November 29, 2007 Fona, jakie to cudeńko jest! Dzisiaj Fusica dała mi znać, że szuka młodej kotki do roku czasu dla kogoś. Dzwoniłam nawet do Ciebie przed 8 rano (ten tajemnczy numer prywatny), ale nie odbierałaś. Jeśli Makumba jest panną na wydaniu, to może wyślij do Fusicy maila z jej zdjęciem? Quote
fona Posted November 29, 2007 Author Posted November 29, 2007 Dzieki :) Wysle, mozna przez dogo? Nie odbieralam, bo probowalam naladowac baterie przed praca od 11 do teraz sobie pracuje i przed 9 raczej nie funkcjonuje zazwyczaj... Quote
LittleMy Posted November 30, 2007 Posted November 30, 2007 o, moze ktos Ci zabierze Makumba :cool3: Quote
Zosia4 Posted November 30, 2007 Posted November 30, 2007 A co tam dzisiaj ten czort nawymyślał, co naturlał i co pozrzucał ? Pisać mi tu, bo ja ogromnie łasa na wieści o ślicznym diabełku. Quote
Wilejkaros Posted November 30, 2007 Posted November 30, 2007 Fusica będzie pewnie na necie dopiero w poniedziałek. Przez dogo jak najbardziej. Quote
fona Posted November 30, 2007 Author Posted November 30, 2007 Hm, Makumb grzeczny podejrzanie. Coś tam sobie turla, ale niczego nie zrzucała jeszcze... Śpi sobie dużo i generalnei obrasta w tłuszczyk. Dupina jeszcze koścista, ale brzunio owszem, owszem. Drapie sobie głowę i jest to plama wedrująca, tzn. w jednym miejscu się zabliźnia, a spływa niżej żywa rana. Jest jakby ciutm mniejsza, ale drapie się ciągle. Smaruję hexidermem. Beksia caly czas ja bije bardzo i warczy, czasem się ganiają, ale chyba Larwa Croft nigdy nie odpuści. Makumba ją fajnie nasladuje, czyli chodzi spać tam gdzie duża ciocia, co Bekse jeszcze bardziej wyprowadza z równowagi. Ale też gdy mała stoi tyłem, Beksa jej dupke liźnie czasem. Makumb jest słodki. Jest fantastyczna, mrucząca, przytulak i misiak. Najmilszy dla ucha dźwięk dla mnie to szuranie w kuwecie ;) Ponieważ ostatnio wychodziłam o 9 i wpracał w środku nocy, nie miałam serca zamykać gnoja w łazience na noc, więc sobie po mnie skacze i mnie drapie, a ja mam ciągłą schizę, że nasikała, i praktycznie nie śpię, tylko macam kołdrę, czy już mam wstawać i robić pranie... Mam nadzieję, że wezmę gluta w przyszłym tygodniu na szczepienie i zacznę jej szukac domu. Jest już dwa razy większa (przynajmnijej dwa) niz gdy ją znalazlam! Za to Żwirko jutro ma kastrację - trzymajcie kciuki. W ogóle nadal sika na łozko i juz jego pani nie jest w tak doskonałym nastroju, jak pisala na poczatku... .... ... ... :[ Własnie widze korek od moich perfum - się turla... Już jedną butelkę zepsuła, jak zrzuciła. Na szczęście atomizer był odkręcany i miałam stara butelkę. Jeśli właśnie obrabia nowy, to nic nie powiem... Szkoda, że jej nie robię fotek, można na nią patrzeć godzinami. No i jest taka mięciutka! Quote
fona Posted November 30, 2007 Author Posted November 30, 2007 Ach, zapomniałam napisać, że Makumba dziś jadła ze mną zupę. Tzn ja nabierałam na łyżkę, unosiła do ust, a ona pac łapą. Czasem mi się udawało donieść, czasem nie. Kiedy nie, odkładałam łyżkę w miseczce, a ona wtedy łyżkę w łapę, jakby próbowała ją podnieść. Bardzo to było śmieszne, tylko zupa wystygła. ;) Quote
konisia Posted December 1, 2007 Posted December 1, 2007 Makumbunia grzeczna bo coś pewnie kombinuje, jakąś grubszą sprawę, scenariusz lada moment ukończy i sama się przekonasz(tfu,tfu).:evil_lol: Bój się fonka bój! :eviltong: Hahaha...już sobie to wyobraziłam jak wychodzisz do pracy, Beksia spokojnie drzemie, a Makumba w bazgrze coś w swoim kajeciku...o! i pewnie dlatego takie ma strupki na głowie, bo jak się nad czymś zastanawia to robi tak::hmmmm: Mam nadzieję, że kastracja pomoże.A po jakim czasie od kastracji kot się naprawia? (tzn.w głowie mu się układa tak jak powinno). Quote
Tweety Posted December 1, 2007 Posted December 1, 2007 [quote name='konisia'] Mam nadzieję, że kastracja pomoże.A po jakim czasie od kastracji kot się naprawia? (tzn.w głowie mu się układa tak jak powinno).[/quote] czasami od tzw kopa, czasem po kilku dniach a sporadycznie ...nigdy. Ale wierzę, że Żwiro to mądry gość tylko nie umie sobie poradzić sam ze sobą, w końcu jest jeszcze małym kocurkiem Quote
fona Posted December 1, 2007 Author Posted December 1, 2007 Mojej kocicy sie poprawilo natychmiast, czyli juz nastepnego dnia lezala dzidzia piernik na plecach i mruczala, a przed sterylka juz stracila kontakt ze switaem, byla jedną wielką chucią i sikała na mnie, gdy spałam... Makumba nie zamknelam na noc i obudzil mnie glosny warkot - otwieram oczy, siedzi mi na klatce, na glowie prawie i mrrruczy. Calkiem przyjemny budzik, jakie szczescie, ze nie smigus-dyngus, jak wczesniej... ;) a teraz spi, czyli afera bedzie potezna, bo knucie trwa Quote
brazowa1 Posted December 1, 2007 Posted December 1, 2007 [quote name='fona'], a przed sterylka juz stracila kontakt ze switaem, byla jedną wielką chucią i sikała na mnie, gdy spałam... [/quote] O matko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
fona Posted December 2, 2007 Author Posted December 2, 2007 jA sie potnę! dzis Makumba chodzi ze śpiochem w oku (a już nei miała) i czasem prycha. Cholera jasna, a już się cieszyłam,że wreszcie ją będę mogła zaszczepić. Jest na biostyminie, nie wiem, jak jeszcze mogę ją wzmocnić. Tyle czasu mieszkała na dworze, kurde. Wyziębiło ją na maksa, teraz będzie 3 miesiące dochodzić do siebie. Strzeliłam nieziemskie fotki śpiącej Makumby, postaram się wieczorem wstawić. Zobaczycie, jaki dlugas już z niej... Quote
fona Posted December 2, 2007 Author Posted December 2, 2007 [IMG]http://images25.fotosik.pl/119/b9d24c9e8401887b.jpg[/IMG] [IMG]http://images26.fotosik.pl/120/3f7c64a65c372287.jpg[/IMG] [IMG]http://images34.fotosik.pl/67/1424c023189e7b0d.jpg[/IMG] [IMG]http://images33.fotosik.pl/67/b2ee76cdb6d74734.jpg[/IMG] Quote
fona Posted December 2, 2007 Author Posted December 2, 2007 A TO JEST TO ZDJĘCIE, KTÓRE MIAŁAM NA MYŚLI... [IMG]http://images24.fotosik.pl/121/c380db5152b1fcb0med.jpg[/IMG] MÓWIŁAM, ŻE TO OBCY!!!! I KTO WEŹMIE TAKIEGOOOO KOOOTAAA?... Quote
brazowa1 Posted December 2, 2007 Posted December 2, 2007 schowaj to zdjecie głeboko,bo nikt tego kota nie wezmie!!!!!!! superfotka Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.