Jump to content
Dogomania

Aresztowana i zastraszana polka próbująca uratować swojego psa!


akasha3791

Recommended Posts

Guest Elżbieta481

Problem polega na tym,że wielu ludzi nie nadaje się do życia w społeczeństwie a wychodzą lub mają lada dzień wyjść do tego społeczeństwa i nikt mnie nie przekona,że ten pies jest grożniejszy niż pedofil i morderca,a on wychodzi..Zakładając,że ten pies powinien zostać uśmiercony to na litość nie w ten sposób..
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 176
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Zosia-Samosia']Tak,ale pies przez ostatnie miesiace byl pod opieka trenera i behawiorysty.
Obydwaj wydali bardzo pozytywna opinie,ktorej Sad w ogole nie wzial pod uwage.[/QUOTE]
a tak naprawdę to co z tego, że był? chciałabyś mieszkać w sąsiedztwie takiego psa? wychodzić z psem na spacer? pozwalać swoim dzieciom bawić się na podwórku, gdzie wyprowadzany jest ten pies? pewnie nie, bo nikt normalny by nie chciał, ale przez internet łatwiej jest biadolić nad biednym pieskiem, jak nie trzeba się bać o siebie czy swoich bliskich albo brać odpowiedzialności za czyjeś zdrowie/życie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']a w jaki sposób ma być zabity jak nie poprzez uśpienie?[/QUOTE]
Beatrx..Na FB histeria pelną gębą..I chyba słaba znajomość języka sie wkradła..Bo trąbią tam,że pies zostanie ..zastrzelony ;) (wiesz:pistolet,kula).
Tak czytam od kilku dni...Psa szkoda,ale ponosi on kare za totalną nieodpowiedzialność jego włascicielki . W irlandii jest na liście niebezpiecznych/agresywnych i przepisy jasno formułują: m.in krótka smycz i kaganiec. Pies kagańca nie miał, krótka smycz i szelki-które wg słów włascicielki dawały jej pełną kontrolę nad psem-swojej roli nie spełniły. Ugryzienie na focie nie wyglada mi na ostrzeżenie ze strony psa,tylko-jak Maron napisała wyżej-atak.
Za dużo histerii,za mało faktów(z obu stron),za dużo gdybania. Jakby pies Irlandczyka ugryzł Polke-byłaby histeria,ze Polka poszkodowana (przepraszam,ale to,co ludzie na FB wypisują,że rasizm,dyskryminacja..no,rece opadają po prostu).
Zakładając że pies żyje,że zrezygnuja z uspienia..to co dalej? Ma wrócić do włascicielki? Czy kogoś innego "uszczęśliwic" takiego rodzaju psem(i z jakiej racji)?

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]"Czyli na zakonczenie ... kazdy pies,ktory ugryzl powinien dostac kulke w leb?Czy jest to zalezne od ilosci szwow jakie po pogryzieniu miala 'ofiara'?"
[/QUOTE]

Kol. rozumie znaczenie słowa "demagogia"? :lol:

Od początku tej całej sprawy było widać, że opiekunowie są całkowicie nieodpowiedzialni, mają skłonności do mataczenia (cała ta histeryczna nagonka oparta na wyjątkowo miałkich przesłankach, brrr), a pies jest poza kontrolą.

W takich przypadkach - tak, zwierzę niestety powinno zostać uśpione - bo i ten pies będzie uśpiony, a nie zastrzelony - tylko pani właścicielka znów wsiadła na ulubionego konika, co robiła już na początku, opowiadając jak to zmieniała adresy i uciekała bo "wywieźliby Tajfunka w pole i zastrzelili".

Ludzie, jeśli bronić jakiejś sprawy, to nie tak wątpliwej, bo... naprawdę, raczej robicie z siebie pośmiewisko.
:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']Kol. rozumie znaczenie słowa "demagogia"? :lol:

Od początku tej całej sprawy było widać, że opiekunowie są całkowicie nieodpowiedzialni, mają skłonności do mataczenia (cała ta histeryczna nagonka oparta na wyjątkowo miałkich przesłankach, brrr), a pies jest poza kontrolą.

W takich przypadkach - tak, zwierzę niestety powinno zostać uśpione - bo i ten pies będzie uśpiony, a nie zastrzelony - tylko pani właścicielka znów wsiadła na ulubionego konika, co robiła już na początku, opowiadając jak to zmieniała adresy i uciekała bo "wywieźliby Tajfunka w pole i zastrzelili".

Ludzie, jeśli bronić jakiejś sprawy, to nie tak wątpliwej, bo... naprawdę, raczej robicie z siebie pośmiewisko.
:angryy:[/QUOTE]

Trochę tu widać dziurawe prawo.

Wystarczył by obowiązek finansowania przez opiekuna obserwacji i działań podejmowanych przez behawiorystę nałożonego "z urzędu" na psa podejrzewanego o zachowania agresywne w stosunku do ludzi i wtedy okazało by się doskonale czy taki Tajfunek jest wciąż tak mocno kochany czy jednak 200-300 euro miesięcznie za specjalistyczną opiekę zniwelowało by to "uczucie"?

Skoro nie umiesz sam wychować psa aby był bezpieczny dla otoczenia to państwo powinno nałożyć obowiązek na takiego właściciela w drodze nakazu. Proste i skuteczne. Ciekawe ilu właścicieli takich psów poprosiło by o uśpienie "kochanego pieska" zanim ktokolwiek by im to nawet zasugerował... Bo najczęściej niestety jest tak, że nieodpowiedzialny właściciel kocha swojego zwierzaka dopóki nie musi ponosić konsekwencji
braku jego wychowania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']jeśli pies jest niebezpieczny dla otoczenia to trzeba go wyeliminować i dziwnym by było, gdyby wyrok sądu w tej sprawie był inny. będąc sędzią nie potrafiłabym wydać innego wyroku, bo gdyby ten pies za rok, dwa, pięć znowu zrobił komuś krzywdę to czułabym się winna.[/QUOTE]

Oj Beatrx strasznie obludna jestes,ale to sa wlasnie uroki forum :)
Widzisz tutaj jestes za natychmiastowym uspieniem psa,a w innym watku - takim pierwszym z brzegu gdzie kilkuletni amstaff ugryzl 1,5 roczne dziecko i probowal zrobic to jeszcze raz,rada Twoja bylo zaczecie natychmiastowej intensywnej pracy z tym psem - noz kurde dlaczego nie radzilas uspienia????W tamtym przypadku tez bylo szycie - dodatkowo dziecka!!!!
Z wiekszosci was to takie choragiewki ... jak wiaterek zawieje :)

Tu nie chodzi o wlascicielke i ta cala bezsensowna i histeryczna akcje.Chodzi o druga szanse dla psa.I sami dobrze wiecie,ze jest tysiace psow,a juz na samym tym forum kilkanascie,ktore rowniez byly/sa agresywne,a nadal zyja w naszym spoleczenstwie i nawet byc moze gdzies obok nas.Pies byl pod kilkumiesieczna obserwacja.Dwie doswiadczone osoby podpisaly sie swoim nazwiskiem pod raportem,w ktorym wyraznie pisze,ze pies nie jest agresywny.

Dodam,ze w Irlandii ze wzgledow finansowych prawo nakazuje zastrzelenie zwierzecia,chyba ze wlasciciel (jezeli taki jest) pokryje koszta uspienia.
[B]Berek [/B]jezeli robienie z siebie posmiewiska pomoze w uratowaniu psa,czy tego czy rumunskiego czy jakiegokolwiek innego przed smiercia to ja chetnie nawet stroj klauna na siebie wloze.


Tutaj rowniez jest watek gdzie pies pogryzl dziewczynke.
Pies dostal druga szanse,zostal zabrany przez wolontariuszki,ktore znalazly mu nowy dom.

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/140617-Pies-pogryzł-dziesięcioletnią-dziewczynkę[/url]

Edited by Zosia-Samosia
dopisek
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zosia-Samosia']Oj Beatrx strasznie obludna jestes,ale to sa wlasnie uroki forum :)
Widzisz tutaj jestes za natychmiastowym uspieniem psa,a w innym watku - takim pierwszym z brzegu gdzie kilkuletni amstaff ugryzl 1,5 roczne dziecko i probowal zrobic to jeszcze raz,rada Twoja bylo zaczecie natychmiastowej intensywnej pracy z tym psem - noz kurde dlaczego nie radzilas uspienia????W tamtym przypadku tez bylo szycie - dodatkowo dziecka!!!![/QUOTE]
super, że Ty całe życie masz takie samo zdanie na każdy temat i nie dojrzewasz ani nie nabierasz doświadczenia:lol: kiedyś to i za ratowaniem nawet najbardziej chorego i starego psa byłam i dawałam się łapać na te wszystkie smutne historyjki chwytające za serce, ale życie zweryfikowało ten pogląd.
a w wątku o amstaffie, o ile pamiętam to nie wypowiadałam się w ogóle (o ile to ten sam wątek), więc wklej linka do mojej wypowiedzi, skoro już ją znalazłaś.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']super, że Ty całe życie masz takie samo zdanie na każdy temat i nie dojrzewasz ani nie nabierasz doświadczenia:lol: kiedyś to i za ratowaniem nawet najbardziej chorego i starego psa byłam i dawałam się łapać na te wszystkie smutne historyjki chwytające za serce, ale życie zweryfikowało ten pogląd.
a w wątku o amstaffie, o ile pamiętam to nie wypowiadałam się w ogóle (o ile to ten sam wątek), więc wklej linka do mojej wypowiedzi, skoro już ją znalazłaś.[/QUOTE]

Nie dosc,ze zdanie zmieniasz dosyc czesto to i pamiec masz wybiorcza :)

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/198777-M%C3%B3j-pies-ugryz%C5%82-moje-dziecko!!!/page6[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zosia-Samosia']Nie dosc,ze zdanie zmieniasz dosyc czesto to i pamiec masz wybiorcza :)

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/198777-Mój-pies-ugryzł-moje-dziecko!!!/page6[/URL][/QUOTE]
no to o jeszcze innym wątku piszesz. dziwne, żebym pamiętała o wszystkich wątkach, w których się wypowiadałam, no ale Ty mając 59 postów możesz pamiętać wszystkie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']no to o jeszcze innym wątku piszesz. dziwne, żebym pamiętała o wszystkich wątkach, w których się wypowiadałam, no ale Ty mając 59 postów możesz pamiętać wszystkie.[/QUOTE]

Nie,ja nie zmieniam o 180 stopnii zdania co kilkanascie miesiecy takze nie musze pamietac co wypisuje na forum :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zosia-Samosia']Nie,ja nie zmieniam o 180 stopnii zdania co kilkanascie miesiecy takze nie musze pamietac co wypisuje na forum :)[/QUOTE]

wątek z 2011, mamy 2014 no to faktycznie, parę miesięcy:evil_lol: a zdanie można zmienić nawet w ciągu jednej rozmowy z kimś mądrzejszym od nas, wystarczy tylko mieć otwarty umysł i nie zamykać się na swoją jedną, jedyną objawioną prawdę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']wątek z 2011, mamy 2014 no to faktycznie, parę miesięcy:evil_lol: a zdanie można zmienić nawet w ciągu jednej rozmowy z kimś mądrzejszym od nas, wystarczy tylko mieć otwarty umysł i nie zamykać się na swoją jedną, jedyną objawioną prawdę.[/QUOTE]

Nie pare,a kilkanascie - cytuj dokladnie ;) I dla mnie tak,jestes taka forumowa choragiewka.

Wracajac do tematu.
Pies zostal poddany obserwacji w wyniku ktorej specjalisci (nie wolontariusze) mogli zgodnie powiedziec,ze pies NIE jest agresywny i dzalal w obronie swojej i wlascicielki.
Ma 21 miesiecy,to jeszcze psie dziecko i nie wierze,ze tak wiele osob zyczy mu smierci :(

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Zacytuję słowa osoby znającej się na psach C.Millana kiedy organizował marsz z psami,marsz psów, niezrozumianych psów,
Pies nie atakuje bez powodu tylko człowiek nie rozumie co spowodowało atak...Jeżeli podejmuje się decyzję o uśpieniu psa,który nie został ułożony,nauczony,wychowany to naprawdę nie rozumiem...Człowiek jest odpowiedzialny za psa z chwilą kiedy przyjmuje go pod dach swojego domu...Człowiek ma myśleć nie pies..Pies ma tylko instynkt..Nie wiem czy Tajfunek jeszcze żyje,bo wyrok miał zostać wykonany w dniu wczorajszym..Zadziałał w obronie swojej właścicielki i za to ma zostać?lub został zabity..Smutne,a obrońcy zwierząt rozumiejący to..Tym gorzej dla obrońców,bo może takie coś spotkać i nasze psy jeśli staną w naszej obronie..I wtedy też powiemy-słusznie?Smutne,bo mnie Gucio dziś nie żyjący uratował życie,bo zasłonił mnie kiedy człowiek mający dziwną laskę?nie wiem jak to nazwać zagroził..To on był winien bo zawarczał,bo obnażył kły?bo widać było że jakby co to będzie bronił?To pies jest winiec,że dla swojego właściciela nie zawaha się narazić życia?To ja nie wiem co ja tu robię..
EOT
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zosia-Samosia']Nie pare,a kilkanascie - cytuj dokladnie ;) I dla mnie tak,jestes taka forumowa choragiewka.[/QUOTE]
kilkanaście to nie trzy lata;) dla Ciebie to ja mogę być i forumową chorągiewką, zwisa mi to i powiewa tak naprawdę:evil_lol: i jak widać tutaj nie znajdziesz poklasku ani nikogo nie przekonasz rzewnymi tekstami o prawie dwuletnim, dorosłym "psim dziecku", który musiał bronić siebie i swojej właścicielki przed atakiem straszliwej reklamówki:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']kilkanaście to nie trzy lata;) dla Ciebie to ja mogę być i forumową chorągiewką, zwisa mi to i powiewa tak naprawdę:evil_lol: i jak widać tutaj nie znajdziesz poklasku ani nikogo nie przekonasz rzewnymi tekstami o prawie dwuletnim, dorosłym "psim dziecku", który musiał bronić siebie i swojej właścicielki przed atakiem straszliwej reklamówki:roll:[/QUOTE]


No prosze Cie ... zwisa Ci i powiewa jak przystalo na choragiewke :) No trafilas :)
I ja w porownaniu Do Ciebie nie szukam poklasku na forum i za ogolem nie ide.Trzymam sie swojego zdania i nie zmieniam go co KILKANASCIE miesiecy,tak aby przypasowac innym.

Poza tym kazdy wlasciciel duzego psa,obojetnie jak dobrze wychowanego powinien sie 'zatrzymac' i zapytac sam siebie co by bylo gdyby....mi,nam?
Jezeli w takiej sytuacji pobiegniesz w podskokach uspic swojego psa,to z calego serca wspolczuje mu takiego 'najlepszego przyjaciela'.

Ku...a nawet pedofil - morderca ma adwokata i szanse na obrone :(

Edited by Zosia-Samosia
dopisek
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zosia-Samosia']No prosze Cie ... zwisa Ci i powiewa jak przystalo na choragiewke :) No trafilas :)
I ja w porownaniu Do Ciebie nie szukam poklasku na forum i za ogolem nie ide.Trzymam sie swojego zdania i nie zmieniam go co KILKANASCIE miesiecy,tak aby przypasowac innym.[/QUOTE]
widzę, ze dyskutować nie ma z kim, więc dla mnie koniec tematu. i powtórzę po raz kolejny: cieszę się, że od urodzenia masz jedno zdanie na każdy temat i nijak się nie zmienia, bo nie dojrzewasz, nie dokształcasz się i nie zbierasz doświadczeń:lol:

Link to comment
Share on other sites

2letni pies nie jest już psim dzieckiem, jest już dawno dorosłym psem. Jeszcze młodym, jednak już dorosłym. Sama piszesz że jeśli właścicielka zapłaci to pies zostanie normalnie uśpiony, a nie dostanie kuli w łeb. Więc tu chyba dobra wola właścicielki czy się nad własnym psem ulituje.
Zgodzę się z waldim jednak nie do końca. Fakt pies nie atakuje bez powodu, jednak źle wychowany i niezrównoważony pies może mieć multum powodów do ataku. Pies dobrze wychowany stanie w obronie właściciela gdy jest realne zagrożenie, pies niewychowany zaatakuje z głupiego powodu z którego w ogóle nie powinien atakować. Mój pies także stanął w mojej obronie, tylko że jest ogromna różnica między gościem z nożem, a kobietą z reklamówką pełną żarcia... Mimo tego mój pies w 90% nosi kaganiec, w dni kiedy widzę że ma obłęd w oczach = to moim zdaniem odróżnia bezmyślnego właściciela psa, od odpowiedzialnego.
Jeśli zdajemy sobie sprawę z tego że mamy 'gryzącego psa' to jako odpowiedzialny właściciel zakładamy mu kubeł na mordę, to nas odróżnia od psa że my mamy szanse go zabezpieczyć przed popełnieniem głupstwa. Prawda jest taka że gdyby właścicielka psa dostosowała się do prawa to pies by miał kaganiec, a gdyby go miał to by najwyżej uderzył/przewrócił kobietę.

Jeśli jest poruszony temat na forum, to każdy ma prawo bez kłótni i ubliżania wyrazić swoje zdanie na dany temat. Faktycznie jeśli właścicielka przez najbliższe x lat płaciłaby za przebywanie psa w ośrodku szkoleniowym, wtedy nic nikomu do tego - tylko czy w ogóle taka propozycja wyszła z jej ust? Moim zdaniem największym problemem od samego początku jest postawa właścicielki, to co widzimy na zdjęciach zostało nazwane lekkim złapaniem w obronie własnej, później był byłkot że właściwie to on bronił właścicielki...

Nie rozumiem poruszania tu kwestii pedofilów i morderców. Mam takie samo zdanie jak na temat tego konkretnego psa. Tylko czy klepanie w klawiaturę na dobrą sprawę powybija takich ludzi?
Serio jeszcze parę lat temu byłam za ratowaniem wszystkiego co się rusza, jeszcze rok temu uważałam że taki gryzący pies to powinien dostać 2gą szanse. Jednak po własnych doświadczeniach uważam że pies który pogryzł bez powodu nie powinien być ratowany, a ten pies nie miał powodu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']widzę, ze dyskutować nie ma z kim, więc dla mnie koniec tematu. i powtórzę po raz kolejny: cieszę się, że od urodzenia masz jedno zdanie na każdy temat i nijak się nie zmienia, bo nie dojrzewasz, nie dokształcasz się i nie zbierasz doświadczeń:lol:[/QUOTE]

[B]Beatrx [/B]mamy poprostu calkiem odmienne zdanie jezeli chodzi o zaistniala sytuacje.
Ja tez bylabym za uspieniem psa agresywnego,ktory absolutnie nie nadaje sie do dalszego zycia w spoleczenstwie,ale powtarzam ze akurat pies o ktorym mowa zostal przebadany (jezeli mozna tak nazwac trzymiesieczna obserwacje i prace z tym psem) i jezeli wyniki sa pozytywne dla niego to znaczy,ze powinno sie psu dac mozliwosc dalszej 'resocjalizacji' i przede wszystkim zycia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maron86'] Mimo tego mój pies w 90% nosi kaganiec, w dni kiedy widzę że ma obłęd w oczach = to moim zdaniem odróżnia bezmyślnego właściciela psa, od odpowiedzialnego.
[/QUOTE]

No dobrze,a co zrobisz jezeli w te pozostale 10% i w dniu kiedy tego obledu w oczach nie ma ktos go palnie czyms znienacka w leb i pies ugryzie?Pojdziesz go natychmiast uspic?Czy bedziesz starala sie za wszelka cene zrozumiec dlaczego akurat w ten sposob dzisiaj sie zachowal?
Ja tez ufam swoim psom,ale nie 100-procentowo niestety.
Wiesz,mozesz odpowiedziec ze tak wyszkolilas swojego psa,ze jestes pewna,ze czegos takiego nie zrobi ... ale wlascicielka Tajfuna w sumie mogla by w tej sytuacji powiedziec dokladnie to samo.Ze byla pewna ....

Wiesz dlaczego poruszylam watek mordercy?Poniewaz bardzo zadko wlasna Matka odwraca sie od takiego czlowieka.Wie,ze zabil a mimo to kocha go bo to syn/corka,modli sie za niego,wylewa lzy i szuka dla niego pomocy.
Ja tez nie odwocilabym sie od mojego psa i tez chcialabym mu za wszelka cene pomoc.

Link to comment
Share on other sites

W te dni kiedy nie ma kagańca omijam wszystkich szerokim łukiem, nawet znajomych żeby nie prowokować losu. Wiem jakiej 'rasy' mam psa, wiem na co go stać (konkretnie mojego samca, reszta jest spokojniejsza). Szkoliłam go profesjonalnie i wciąż jest szkolony każdego dnia, na każdym spacerze. Dodatkowo jest szkolony pod Obi (chociaż tego nie cierpi i go nudzi), na ślady, na zwykłe PT - na wakacje zaczyna pasienie. Biorę odpowiedzialność za jego czyny, pilnuję go, nie spuszczam samopas, szkolę itp itd. Uważam że każdy odpowiedzialny właściciel postępuje w minimum taki sposób jak ja, ja wcale nie uważam że robię wszystko co możliwe żeby mieć idealnego psa. Są o wiele lepiej wychowane psy od mojego samca, jednak ja go zabezpieczam przed jego własnymi głupimi pomysłami.

Tu nie można porównywać psa który był brany pod odpowiednie oczekiwania, ma zawalony dzień pracą, w którego wkłada się mnóstwo czasu i pieniędzy (szkolenia nie są tanie) oraz własnej pracy. Z psem który 'był bo był', brany pod wpływem ckliwego filmu o wiernym psie danej rasy gdzie właścicielowi nie przyszło do głowy że to jest ciężka rasa dla doświadczonych ludzi...
Później jest płacz że piesek się bronił, tylko przed czym on się bronił? Z tego co na początku dawno dawno czytałam to kobieta go niby pacnęła reklamówką foliową przez nos gdy się pchał do żarcia - żaden z moich psów w ten sposób nie zareaguje. Później wersje się zmieniały w coraz bardziej spiskowe, a na koniec wyszło (oczywiście jak przestałam śledzić losy tego psa, kłamstwo aż kapało z każdego słowa) że właściwie to ta Polka specjalnie psa sprowokowała bo go nie lubiła i chciała odszkodowanie.
Właścicielka Tajfuna w tym momencie wszystko mogłaby powiedzieć/napisać, pech chce że od samego początku kłamie i wybiela swoją winę zwalając ją na innych. Nie wiem czy ta historia nie potoczyła by się inaczej gdyby od samego początku była szczera i przyznała że nie wychowała psa jednak chce to naprawić i płacić na szkoleniowców.

Moim zdaniem tu jest inna sytuacja agresywny pies, a zboczeniec czy morderca (ogólnie człowiek). Za psa my odpowiadamy całe psie życie, my musimy w większości przewidzieć jego zachowanie oraz zabezpieczyć go przed niebezpieczeństwem. Pies działa instynktownie według tego co podpowiadają mu geny - to jest bezdyskusyjne. Pies płaci gdy my nawalimy i jesteśmy do niczego właścicielami. Taka jest kolej rzeczy, straszne? Tak, jednak właśnie to zmusza większą ilość kochających swoje psy właścicieli do myślenia (między innymi mnie).

W przypadku ludzi masz wpływ do pewnego stopnia na wychowanie dziecka, ale nie prowadzisz go na każdy spacer/do szkoły/na zajęcia na smyczy i w kagańcu - nie jesteś w stanie w 100% zabezpieczyć przed złem tego świata. Nie jesteś również w stanie uchronić świata przed głupotą i okrucieństwem danej jednostki. Tu ponosi 'odpowiedzialność' jednostka za swoje własne czyny, teoretycznie myślącego człowieka... Płacze i lamenty matki naprawdę nie wiele dają. To że uważamy że kary są za łagodne, że są niesprawiedliwe - to już zupełnie inna bajka.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]"Pies zostal poddany obserwacji w wyniku ktorej specjalisci (nie wolontariusze) mogli zgodnie powiedziec,ze pies NIE jest agresywny i [U]dzalal w obronie swojej i wlascicielki[/U]."
[/QUOTE]

Tak sformułowanego orzeczenia nie mógł wydać nikt, kto jest fachowcem - po prostu dlatego, ze nie był świadkiem wydarzenia.

Trener czy bahawiorysta może określić stan psa w momencie poddawania go obserwacji.

Bardzo poproszę o link czy wklejenie CAŁEJ opinii wyżej wymienionych fachowców - jak rozumiem, została wydana na piśmie, z przestrzeganiem wszystkich reguł.
Więc na pewno jest publicznie dostępna.

Powtarzam jeszcze pytanie, jakie miałyby być losy psa po uratowaniu go od uśpienia?

P.S.
Czy fachowcy przeprowadzili np. obserwację psa w momencie gdy jest on wyłącznie z właścicielką?

Edited by Berek
Link to comment
Share on other sites

Berek jak tylko bede w domu to wkleje ten raport tutaj.
Wlascicielka stara sie do tej pory zrozumiec dlaczego Tajfun zachowal sie tak,a nie inaczej?Jezeli nie jest psem agresywnym czy chorym to jedyne wytlumaczenie to obrona.
Obserwacja psa nie trwala dwa tygodnie,a ponad trzy miesiace.
Oczywiscie respektuje wasze zdanie,ze pies powinien zostac zabity,ale ja staram sie ile moge aby do tego nie doszlo.

Fachowcy nie przeprowadzili obserwacji psa przy Uli poniewaz od tych kilku miesiecy nie zostala ona w ogole do psa dopuszczona.A co najsmieszniejsze,mogla sie z psem pozegnac,ale nikt nie mial informacji gdzie ten pies jest :(
Respekt dla psiny,ze w takim stresie mozna bylo wydac o nim tak dobra opinie.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Berek jak tylko bede w domu to wkleje ten raport tutaj.[/QUOTE]

Dzięki wielkie - to naprawdę byłoby pomocne.

[QUOTE]Wlascicielka stara sie do tej pory zrozumiec dlaczego Tajfun zachowal sie tak,a nie inaczej?Jezeli nie jest psem agresywnym czy chorym to jedyne wytlumaczenie to obrona.[/QUOTE]

Raczej wygląda na to że pies jest totalnie poza ręką właścicielki...


[QUOTE]Respekt dla psiny,ze w takim stresie mozna bylo wydac o nim tak dobra opinie.[/QUOTE]

Tu raczej myślę odwrotnie - ale wskazywałoby to, że cokolwiek by się nie zdarzyło, pies nie powinien wracać do tej rodziny,

:shake:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...