Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 907
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

kochane ciocie i wujkowie, nie ma mnie bo znów mam chorą Olkę;

tak się cieszę, że Jodzina podbił tyle serc, dziękuję;

jeśli chodzi o bazarek zebrazebra, to oczywiście potwierdzę, a jeśli chodzi o paliwo Mureczko to jeśli Pan nawet nie ureguluje to zapłacimy z Yodzinowego konta, a jeśli zapłaci, to Yodzina będzie miał więcej pieniędzy do obdarowywania swoich kolegów jak już się okaże, że to ten dom na milion %:)

Posted

fajnie, fajnie i oby tak fajnie zostało...Yodzinek jak zawsze słodki...

miałam wpłacac własnie swojego stałego piątaka za wrzesień - to na arzie sie wstrzymam, bo moze jakis psiak z "mojego" olkuskiego podwórka skorzysta jeśli Yodzinek jutro do ds wyrusza...

no chyba ze asiuniab wolisz miec jeszcze jakies ciuteczke wieksze zaplecze finansowe to wpłacę na Yodkę ..?

Posted

[quote name='zozola77']fajnie, fajnie i oby tak fajnie zostało...Yodzinek jak zawsze słodki...

miałam wpłacac własnie swojego stałego piątaka za wrzesień - to na arzie sie wstrzymam, bo moze jakis psiak z "mojego" olkuskiego podwórka skorzysta jeśli Yodzinek jutro do ds wyrusza...

no chyba ze asiuniab wolisz miec jeszcze jakies ciuteczke wieksze zaplecze finansowe to wpłacę na Yodkę ..?[/QUOTE]

kochana oczywiście nie wpłacaj nic na ten miesiąc, bo Yoda ma górkę:) a Olkuskim bidom na pewno się przyda;
mam nadzieję, że inne kozienickie i inne staruszki jak Yoda się zadomowi skorzystają;

Posted

[quote name='cancer43']Mam tylko nadzieję że będziemy mieć jakieś wieści z nowego domu.....będę tęsknic za widokiem cudnego pycholca[/QUOTE]

Jo37 uzgodniła, że jakieś zdjęcia będą, tylko ja nie należę do kontrolujących ludzi po adopcji przez 100 lat i nie molestuję ich często jak kontakt się za jakiś czas urywa. :-)
Za to bywa, że jak pies wydany jest do domu z ogrodem to zaglądamy przez płot.
Generalnie wszystko zależy od ludzi, są tacy, którzy po kilka lat przysyłają mi zdjęcia przynajmniej raz w roku, albo przynajmniej od święta.
Generalnie jeśli kontakt szybko cichnie to po roku dopytuję albo jak pisałam zaglądamy przez płot :-).
Dlatego rzadko wydaję psiaki dalej niż mazowieckie czy lubelskie.

Posted

Jutro Joda zajedzie do pracowni swojego nowego pana. Po pracy pójdzie przez Pola Mokotowskie spacerkiem do domku żeby spokojnie zapoznać się z całym towarzystwem. Pan ma ogromne mieszkanie 150 m.kw.więc tłoku nie będzie.
Tam czekają na niego nowi znajomi -
[img]https://lh5.googleusercontent.com/-NfZGqG2fXQY/Ui4tr5VX8kI/AAAAAAAATdM/ND9_u9IpH3k/s640/Screen%2520shot%25202013-09-09%2520at%252017.26.02.jpg[/img]

Posted

[quote name='Pani Profesor']ja czekam na zdjęcie Yody na tych poduchach :D[/QUOTE]
jaaa teżżżżżżżż:)
[quote name='mestudio']Jo37 uzgodniła, że jakieś zdjęcia będą, tylko ja nie należę do kontrolujących ludzi po adopcji przez 100 lat i nie molestuję ich często jak kontakt się za jakiś czas urywa. :-)
Za to bywa, że jak pies wydany jest do domu z ogrodem to zaglądamy przez płot.
Generalnie wszystko zależy od ludzi, są tacy, którzy po kilka lat przysyłają mi zdjęcia przynajmniej raz w roku, albo przynajmniej od święta.
Generalnie jeśli kontakt szybko cichnie to po roku dopytuję albo jak pisałam zaglądamy przez płot :-).
Dlatego rzadko wydaję psiaki dalej niż mazowieckie czy lubelskie.[/QUOTE]
mestudio, ja każdego swojego podopiecznego traktuję jak kawałek siebie i "wydanie" Go to tak jak bym kawałek serca mi ktoś wydzierał, pewnie tak jest dlatego, że takich "swoich" bid do oddania miałam mało, przy tej ilości jaką Tobie udało się wyadoptować to też trudno byłoby myśleć w nieskończoność co i jak? Ale pomysł z zaglądaniem przez płot zacny:)
a propos takich tel. dot. psa corocznych, to asiuniap, która wyadoptowywała mi Lisę w 2006 r, jeszcze w 2011 tel. i pytała jak i co u Niej (tak kontrolnie raz na rok), i zawsze pytała o fotki, a ja przez ostatnich kilka lat nie miałam aparatu i zawsze ją o tym informowałam, ale teraz z tej perspektywy to ciekawa jestem co bym pomyślała, że taka osoba chce ukryć, że nie chce pokazać psa, jak aparat jest w prawie każdym tel. (a mój tel. to ma aparat do doopy);

[quote name='sleepingbyday']no, wiadomo, ale poadopcyjne fotki i jakas wizyta, to wiadomo, że będzie ( o ile wizyta potrzebna, bo jak np dostaję non stop mejle z opowieściami i fotkami, to wizyta jest zbędna).[/QUOTE]
matko są tacy, co non stop piszą i wysyłają zdjęcia, to oby ten Pan do takich należał, oby, oby:)
[quote name='anica']... no to poczekamy :)[/QUOTE]

[quote name='zozola77']a ja tak oprócz głasków dla Yodzinki.... życze zdrówka małej Oli.....[/QUOTE]
zozola77 ja też głaski przesyłam Yodzince, a za zdrówko dla Olki dziękuję, a ja teraz dołączyłam do Olki i też choruję;
[quote name='mestudio']Jutro Joda zajedzie do pracowni swojego nowego pana. Po pracy pójdzie przez Pola Mokotowskie spacerkiem do domku żeby spokojnie zapoznać się z całym towarzystwem. Pan ma ogromne mieszkanie 150 m.kw.więc tłoku nie będzie.
Tam czekają na niego nowi znajomi -
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-NfZGqG2fXQY/Ui4tr5VX8kI/AAAAAAAATdM/ND9_u9IpH3k/s640/Screen%20shot%202013-09-09%20at%2017.26.02.jpg[/IMG][/QUOTE]


ale fota, rewelacja:)

Posted

Bardzo się cieszę,że to dzisiaj wielki dzień Yody.
Trzymam kciuki i mam nadzieję, że niedługo
dostaniemy takie kanapowe zdjęcie z Yodzinką w roli głównej.

Posted

niezłe będzie miał towarzystwo..oby mu sie spodobało i jego tez zaakceptowało..kciukam za to i za szczesliwą podróz..i niecierpliwi czekam na jakiekolwiek wiesci

no i jeszcze zdrówka dla Was obu w takim razie :)

Posted

Jodek dziś niestety nie pojedzie do Warszawki, bo nasz drugi zainteresowany pan wczoraj o 22.00 zrezygnował z adopcji szczeniaczka (który miał jechać razem z Jodą)... Już dzwoniłam do p.Jacka i poinformowałam go. Powiedział, że to nie problem, a nawet dobrze się złożyło, bo ma jakiegoś szczeniaczka na tymczasie i byłoby większe zamieszanie :) Ma przyjechać po Jodę po 17 września :)

Zdjęcie niesamowite :-o

Posted

[quote name='Murka']Jodek dziś niestety nie pojedzie do Warszawki, bo nasz drugi zainteresowany pan wczoraj o 22.00 zrezygnował z adopcji szczeniaczka (który miał jechać razem z Jodą)... Już dzwoniłam do p.Jacka i poinformowałam go. Powiedział, że to nie problem, a nawet dobrze się złożyło, bo ma jakiegoś szczeniaczka na tymczasie i byłoby większe zamieszanie :) Ma przyjechać po Jodę po 17 września :)

Zdjęcie niesamowite :-o[/QUOTE]

ojej
żeby się nie rozmyslił

Posted

To jeszcze troszkę z nowego domku.
[img]https://lh6.googleusercontent.com/-VdrnbDJrPZg/Ui4tu_fsyII/AAAAAAAATeQ/kiWIff07QtQ/s640/Screen%2520shot%25202013-09-09%2520at%252017.44.32.jpg[/img]

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-jEmHH9dOEiE/Ui4tt8PMNwI/AAAAAAAATd4/RxZ-oPJs_Yk/s640/Screen%2520shot%25202013-09-09%2520at%252017.42.42.jpg[/img]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...