Jump to content
Dogomania

Młoda Nuria przeżyła spotkanie z samochodem,teraz zostaje u mnie na zawsze


AMIGA

Recommended Posts

Ja też chcę na Błonia.... ale dopiero wiosną ;)
Nuśka jest zdecydowanie pod specjalnym nadzorem i proszę też wziąć pod uwagę, że gdyby cokolwiek/ktokolwiek zniweczył ciężką pracę naszego Doktora (w dodatku w Święta!!!!), to mogłabym dostać eksmisję z listy VIPów w naszej lecznicy!!!! ;)
Wg zaleceń Specjalistów - spacerek na krótkiej smyczy, by zmuszać łapkę do chodzenia! Najlepiej tak... łapa za łapą ;) :)

Link to comment
Share on other sites

Biedne spacyfikowane psy.
Terasz mam jeszcze następny zgryz - czy ja odpalę jutro mój psiowóz, bo dziś nie odpaliłam :-( Własnie z narażeniem paluszków wytargoliłam akumulator (w każdym samochodzie sa inne niespodzianki przy tej czynności) i teraz go ładuję. Ale czy to jest akurat kwestia akumulatora?? Ja tego nie wiem :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AMIGA']Biedne spacyfikowane psy.
Terasz mam jeszcze następny zgryz - czy ja odpalę jutro mój psiowóz, bo dziś nie odpaliłam :-( Własnie z narażeniem paluszków wytargoliłam akumulator (w każdym samochodzie sa inne niespodzianki przy tej czynności) i teraz go ładuję. Ale czy to jest akurat kwestia akumulatora?? Ja tego nie wiem :-([/QUOTE]
Trzymam kciuki, żeby odpalił. Nam też akumulator zastrajkował kilka dni temu i pomimo całodobowego ładowania, niestety, trzeba było wyskrobać pieniążki na nowy i to z dostawą pod dom.
A co z rehabilitacja Niusi w przypadku zdechnięcia akumulatora? Masz transport zastępczy czy przełożysz zabiegi na inny termin?

Link to comment
Share on other sites

Dziś niestety musiałam odwołać rehabilitację. Akumulator się ładuja. Jutro rano okaże się, czy to akumulator zastrajkował, czy to może coś całkiem innego.
Gdyby nie to, że mamy taką zimę, to nie byłoby problemu, bo przecież mogłabym podjechać z Nusią autobusem. Ale ciągnąć ją po przystankach po bieżni wodnej nie odważę się

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AMIGA']Dziś niestety musiałam odwołać rehabilitację. Akumulator się ładuja. Jutro rano okaże się, czy to akumulator zastrajkował, czy to może coś całkiem innego.
Gdyby nie to, że mamy taką zimę, to nie byłoby problemu, bo przecież mogłabym podjechać z Nusią autobusem. Ale ciągnąć ją po przystankach po bieżni wodnej nie odważę się[/QUOTE]
Kiedy następna rehabilitacja i o której? Jeśli mogłabyś dojechać na nią autobusem to w tym tygodniu (oprócz piątku) jeszcze mój mąż prawdopodobnie mógłby odwieźć Was później samochodem do domu jeśli zajdzie taka potrzeba. Tylko muszę o tym wiedzieć najpóźniej do 14-ej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lidan']Kiedy następna rehabilitacja i o której? Jeśli mogłabyś dojechać na nią autobusem to w tym tygodniu (oprócz piątku) jeszcze mój mąż prawdopodobnie mógłby odwieźć Was później samochodem do domu jeśli zajdzie taka potrzeba. Tylko muszę o tym wiedzieć najpóźniej do 14-ej.[/QUOTE]

Następna w środę. Zaczynamy o godz. 16,30, czyli gdzieś tak o 18,45 byśmy były po wszystkim. Super by było i byłabym bardzo Tobie wdzięczna, gdyby mój psiowóz nie odpalił do srody. Ale niech nawet sobie nie myśli, że mi może robić takie kawały!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...