Malgoska Posted January 25, 2014 Share Posted January 25, 2014 [quote name='Doda_']Dziewczyny ada-jeje kontaktowala sie z Arką , doktor Olender tez tą lecznice poleca , cena za dobę 100 zł ale można zawieźć do nich tylko krew , bez psa. Niektóre badania na tarczycę robią na miejscu a niektóre wysyłają dalej. Pisałam smsa do angeliki z ponad pół godziny temu z pytaniem CZY ICH WETERYNARZ MÓGŁBY PRZYJECHAĆ DO AZIRA BY POBRAC MU KREW, KTÓRA POTEM TRZEBA ZAWIEŹĆ DO ARKI. Jak nie ma sensu by psa męczyć podróżą , wożeniem do weterynarzy itd to myślimy z ada-jeje że na miejscu pobranie krwi i zawiezienie do lecznicy jest najlepszym rozwiązaniem, zeby psa nie stresować i denerwować. A co dalej- to zależy już od wyników badań i konsultacji z lekarzami na podstawie uzyskanych wyników. Będziemy myśleć. [B]Jutro ARKA jest czynna od 9:00 do 12:00 jeśli ktoś może niech zadzwoni do Angeliki, jest już wieczór a mi jeszcze nie odpisała. [/B][/QUOTE] arka na chłopskiej jest czynna 24 godziny na dobe, ale ciężko się dodzwonic... [url]http://www.arka-vet.pl/[/url] [COLOR=#42423F][FONT=Arial]CAŁODOBOWY DYŻUR WETERYNARYJNY. ul. Chłopska 2a, 30-806 Kraków telefon: [B]+48 12 658 83 65[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=#42423F][FONT=Arial][B]M: [/B]+48 514 953 685 /numer czasowy/ [/FONT][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted January 25, 2014 Share Posted January 25, 2014 wklejam najnowsze zdjecie Azira [IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/208/rfy1.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lizka Posted January 25, 2014 Share Posted January 25, 2014 [quote name='Malgoska']wklejam najnowsze zdjecie Azira [IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/208/rfy1.jpg[/IMG][/QUOTE] Kochany dziaduszek!! :) Ok, czyli rozumiem że ostatecznie wybrana Arka i nie muszę jechać/dzwonić do Krak-Vetu czy tak? Jest w ogóle jakaś odpowiedz w sprawie Azira co do propozycji badań (krew) ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zolziatko Posted January 25, 2014 Share Posted January 25, 2014 Ja tylko napiszę, że w Arka jest czynna całą dobę ale częściowo jest to dyżur i wtedy się dużo więcej płaci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted January 25, 2014 Share Posted January 25, 2014 [quote name='lizka']Kochany dziaduszek!! :) Ok, czyli rozumiem że ostatecznie wybrana Arka i nie muszę jechać/dzwonić do Krak-Vetu czy tak? Jest w ogóle jakaś odpowiedz w sprawie Azira co do propozycji badań (krew) ?[/QUOTE] ja nie w temacie wkleiłam tylko fote Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted January 25, 2014 Share Posted January 25, 2014 w końcu fota się pojawila, dziekujemy , malgosku ! Ja do teraz nie dostałam smsa od angeli, wiec, bardzo ciezko mi powiedziec co dalej zadzwonic to nie zadzwonie jutro mego poprosze, by sie z angela skontaktowal, jesli nikt inny tego nie zrobi Till - a teraz mam do Ciebie bardzo małe pytanko byłaś aktywna w aferze, poświecilas baaaaardzo dużo czasu na stukanie palcami ale gdzie teraz moja kochana jesteś ??? dlaczego zapodziałaś niewiadomo gdzie ? wiesz dobrze, ze psiak może otrzymać pomoc wiec dlaczego sie w to nie angażujesz ??? powiem tylko - dostałam informację, że to TILL jest za Azira odpowiedzialna a żeby byc tego pewna na 100% skontaktuję się zaraz z pewną osobą i napiszę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barb Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 [quote name='Malgoska']wklejam najnowsze zdjecie Azira [IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/208/rfy1.jpg[/IMG][/QUOTE] Trafilam tu z wątku Vigo, nie znam szczegółów. Czy Azir otrzymuje jakieś środki przeciwbólowe ? Czy ten pokój jest miejscem gdzie Azir przebywa stale ? Czy byl tu umieszczony tylko na czas zrobienia zdjęcia ? Te kocyki wydaja się dla niego za male. Nie jest mu chyba najwygodniej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 dostałam takiego maila: Zadziwiające jest twoje wciskanie się również na wątek Azira i standardowo w twoich stylu rządzenie i wydawanie poleceń. Przekazuję informacje od Angeliki bo zajmuje sie psami i teraz nie siądzie do komputera. Ona może zorganizować pobranie Azirowi krwi i dowiezie to do laboratorium dla ludzi, ale musisz napisać jakie parametry mają być badane. Zapłacone za to bedzie z pieniedzy, które zostały na Azira. Żaden weterynarz nie bedzie przyjeżdżał pobrać krwi żeby później zawieźć ją do innego weterynarza. Jeśli chcesz możesz przyjechać po krew i wziąć do Arki w końcu chciałaś jechać do Tychów. Angelika może zawieźć Azira do kliniki jak sobie zorganizuje transport jeśli tam ktoś przejmie psa i odpowiedzialność za niego no i oczywiście pokryje koszty kliniki. Ta kwota, która została po Azirze może zostać rozliczona jeśli są jeszcze na niego jakieś koszty, ja sie nie orientuję w tym temacie, a reszta może zostać przelana do tej kliniki. Jeśli chodzi o Vigo też powiedziała, że może go ktoś przejać jeśli warunki u niej są nieodpowiednie. Takie jest jej stanowisko. Jeśli chodzi o Vigo to też tak uważam. W każdej chwili możesz wziać na siebie Vigo i zawieźć go do najlepszego hoteliku jaki znasz i przejąć za niego odpowiedzialność. Nie chcę mieć z tobą nic wspólnego. Tak jak wcześniej pisałam nie ma osoby odpowiedzialnej za Azira, do była decyzja wielu osób ponieważ Azir dogorywał w schronisku więc te informacje o których piszesz na dogo dotyczące czyjejś odpowiedzialności za niego są przekłamane i zrób z nimi co chce bo widać że łakniesz sensacji od Ingi. Podkreślam po raz 10 (jakby nikt nie czytał! ) ZE TO NIE MOŻE BYĆ LABORATORIUM DLA LUDZI Teraz, kiedy psiak może otrzymać pomoc, nagle i Till i missiia się schowały?! A do mnie zamiast Angeliki pisze Inga S. co za mafia i bagno !!!!! aż się rzygac od tego wszystkiego chce czy dziewczyny WIDZICIE co sie dzieje na tym watku, pytanie jest do DEKLAROWICZÓW płacicie pieniążki , a bardzo trudno załatwić pomoc dla psiaka,prawie nic z tym nie robią !!! [B][COLOR=#ff0000][SIZE=6]LAB-WET Wetrynaryjne Laboratorium Diagnostyczne w Krakowie ul. Zakopiańska 270 30-435 Kraków Laboratorium czynne: Poniedziałek - Piątek 10.00 - 20.00 Sobota 10.00 - 15.00 Niedziela nieczynne Tel./fax 12 256-32-76 Kurier zlecenia: 501-077-911 tu jest kurier, być moze przyjedzie po krew, niech sie Angela dowie na kiedy ma przygotowac krew, do pobrania krwi moze podjechac wet z Miechowa.[/SIZE][/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 Ja już powiedziałam,że po psa pojadę jeśli wet po uzyskanych wyników stwierdzi, że można uratować jeszcze Azira i podarować mu kilka miesięcy, lata , życia po uzyskanych wyników i konsultacji u dobrego weterynarza specjalisty Piszę do angeliki smsa, że kurier może podjechać po krew tylko ktoś musi pobrać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 ręce opadają. Nie wycofam deklaracji bo szkoda mi psa ale mam nauczkę i sto razy zastanowię się , którym osobą odpowiadać na "prośby " o pomoc i deklaracje. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 [quote name='mdk8']ręce opadają. Nie wycofam deklaracji bo szkoda mi psa ale mam nauczkę i sto razy zastanowię się , którym osobą odpowiadać na "prośby " o pomoc i deklaracje.[/QUOTE] Twoje pieniązki i tak na psa nie idą dlaczego? bo tylko lezy i lezy, nie możemy dla niego sprowadzić pomoc, bo nikt (z nich) sie nie angazuje !!!!! teraz widzę to tylko tak, ze czekaja na jego smierc. bez pomocy weterynarza na uratowanie zyci czy to nie jest krzywda dla psiaka?! angelika siostra missii nie dość że na dogo nie wchodzi to jeszcze przestala do mnie maile pisac a robi to za nią Inga a jak ktos sie chowa, ukrywa to ma cos na sumieniu , wie ze prawda wyszla na jaw tyle z mojej strony! pisalam juz do angeliki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 (edited) Aha, zapomniałam dopisać, że I. S. to Till maile mi pisze i się wymądrza a na dogo nie potrafi usiaść i wspólnie pomyśleć, porozmawiać, co jak dalej zrobić ? Edited January 26, 2014 by Doda_ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 Przecież to jakaś paranoja - [B]Doda ma decydować jakie parametry krwi będą badane?[/B] Przecież Azir jest podobno pod opieką weterynarza na miejscu, niech on zadecyduje jakie parametry - w tym parametry tarczycy - mają być badane i niech pobierze krew.A kurier z Lab-Wetu odbierze krew do badania. Na podstawie wyników będzie można coś więcej powiedzieć i podjąć jakieś decyzje. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 [quote name='jolantina']Przecież to jakaś paranoja - [B]Doda ma decydować jakie parametry krwi będą badane?[/B] Przecież Azir jest podobno pod opieką weterynarza na miejscu, niech on zadecyduje jakie parametry - w tym parametry tarczycy - mają być badane i niech pobierze krew.A kurier z Lab-Wetu odbierze krew do badania. Na podstawie wyników będzie można coś więcej powiedzieć i podjąć jakieś decyzje.[/QUOTE] jak sama widzisz, Till pisze i pisze na watku Vigo, afere robi, mailami mnie zasypuje ale tu ani slowa do afer sie pchac to umie. . . przykre to bardzo, bo tu CHODZI O AZIRA ktory ma policzone dni, godziny, minuty. napisalysmy juz wszystko co zrobic krok po kroku i nawet to jest trudne do wykonania . . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barb Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 Zachowanie TIll i hotelu jest nie do przyjęcia. Jak można obrażać Dodę z powodu młodego wieku ? Ona nie ma piętnastu lat a gdyby miała to szacunek też by się jej należał. Można się spierać, można mieć inne zdanie ale obowiązuje nas jakiś poziom dyskusji. Ja też otrzymałam od Till nieregulaminową i bardzo nieprzyjemną {delikatnie mówiąc) korespondencję kiedy ujęłam się za Dodą na wątku Vigo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 [quote name='barb']Zachowanie TIll i hotelu jest nie do przyjęcia. Jak można obrażać Dodę z powodu młodego wieku ? Ona nie ma piętnastu lat a gdyby miała to szacunek też by się jej należał. Można się spierać, można mieć inne zdanie ale obowiązuje nas jakiś poziom dyskusji. Ja też otrzymałam od Till nieregulaminową i bardzo nieprzyjemną {delikatnie mówiąc) korespondencję kiedy ujęłam się za Dodą na wątku Vigo.[/QUOTE] Napiszę wszystkim, że mam 23 lata i nie jest to zadna tajemnica. też dostalas wiadomosc? no no i kto tu PROWOKUJE? :) podobno till dostala kilka pw dot. mojej osoby ale widze ze jest na odwrót - to ona rozsyla. :) Spoko, ja się tym ani trochę nie przejmuję. jak ktoś nic do ukrycia nie ma ani na sumieniu, to się nie chowa i ja nie chowam Martwie sie strasznie tylko o Azira, zapewnie i inne cioteczki tez. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barb Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 Dostalam - jeszcze 9 stycznia ale nie pisalam na forum bo wydawało mi się, że atmosfera na wątku poprawiła się więc nie chcialam jej psuć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 [quote name='Doda_'] Martwie sie strasznie tylko o Azira, zapewnie i inne cioteczki tez.[/QUOTE] to nie rozumiem dlaczego wciąż siedzisz na dogomanii a nie jesteś u Azira, żeby go ratować od okropnej Angeliki????? :crazyeye: kolejny dzień już! :shake: takie to martwienie się... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 tak, takie martwienie się Ja psa u Angeli nie umieścilam, nie jestem za niego odpowiedzialna Zaproponowałam, że pomogę w transporcie i cały czas CZEKAM NA KONKRETY Jak ja mogę teraz rzucić wszystko i jechać do Angeli, jak nawet nie załatwila weta który na miejscu pobrałby krew????? Znalazłyśmy kuriera, który może krew odebrac i zawieźć do laboratorium na badania ale nic się nie dzieje, zero zaangazowania z ich strony nie uważasz Ty i one, że Azir CIERPI ? jak dla mnie i innych cioteczek , to jest znęcanie się nad zwierzętami wystarczy że pies będzie tylko leżal i lezal od jakiegos czasu ani nie zaagnazujecie sie w to, aby go ratować - proste badanie krwi, potem na podtsawie uzyskanych wynikow konsultacja u weta jesli powie, ze mozna uratowac i podarowac jeszcze kilka miechy zycia, ratujemy jesli specjalista powie , ze JUZ NIC NIE MOZNA ZROBIC i ze azir strasznie bardzo cierpi , to myśle ze trzeba ukrócic cierpienie Pies nie mówi, nie powie Ci 'męczę się, pomóż mi odejść' oczywiście, nie mówie ze trzeba go uśpić teraz proszę o RATOWANIE AZIRA ! jeśli jest chociaż mała szansa ! nie siedzę na tyłku z rozłożonymi rękami proponuję transport, bede go wozić, jeśli będzie szansa na uratowanie ale po krew nie pojadę, bo znalazłyśmy kuriera, jest ktoś inny kto może to zrobić potrzebny tylko wet na miejscu do pobrania ja tego nie zrobię Dotarło chociaż ?! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 Doda nie jest u Angeliki, bo przecież nie pobierze sama krwi. Ktoś musi to zrobić, prawda? To laboratorium, to jest laboratorium, w ktorym robię badania moim psom. Mój wet pobiera krew, dzwoni do nich, przyjeżdża kurier, bierze fiolke, a wyniki mam tego samego dnia. To bardzo dobre laboratorium weterynaryjne 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 Doda tak to sobie możesz pokrzykiwać do koleżanek - bo z tego co widzę to tylko "cioteczkom" należy się szacunek, a na resztę można pokrzykiwać, oczerniać i wydawać polecenia - czemu nie znalazłaś tego weta, który pobierze krew? Tylko piszesz co KTOŚ MA ZROBIĆ, a TY nie zrobisz (SIC!) - zacznij myśleć samodzielnie może i działać, a nie tylko pisać co to nie zrobiłaś och i ach czemu nie martwię się o Azira i nie poddaję się panującej tu paranoicznej histerii? Bo znam Angelikę i lekarza, który się nim opiekuje i wiem, że robi co trzeba, żeby pies miał wszystko co trzeba - co byłoby znęcaniem się nad nim? targanie go po kolejnych wetach bo cioteczki sobie tego życzą; Ja widziałam Azira na żywo - robiłam mu zdjęcia - kilka miesięcy temu i już wtedy był to bardzo, bardzo stary pies. I jeszcze jedno - nikt nie ma obowiązku wchodzić na dogomanię - czy cioteczki sobie tego życzą czy nie, a jak się hotel komuś nie podoba to zabiera podopiecznego i daje do hotelu który się podoba i tyle. Nie pytam czy "dotarło chociaż" bo ... wątpię Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 wszystko JUŻ napisałam wyżej, powtarzać nie będę jak nadal nie dociera, to spytam wprost , dlaczego dalej azira męczycie ??? skoro to bardzo stary pies i naprawdę sie meczy ja i cioteczki które na niego płacily i płacą, prosimy o ratowanie psa Aha, nie ma obowiazku wchodzić na dogo, a czerpać z niego pieniądze umie. Ja teraz już nie mówie Angelice, tylko o Azirku, wiec nie zmieniaj tematu proszę. niby czemu ja mam spełnić podstawowy obowiązek hoteliku - sprowadzić weterynarza na miejsce, do pobrania krwi ? teraz to już padłam :crazyeye: tak, pisze, co kto ma zrobic w koncu Azir nie jest u niej za darmo tylko za prawie 400 zl bez karmy, prawda?? i jej obowiazkiem jest zrobic to, o co prosimy (tu o badanie krwi) oprócz podstawowych obowiazkow, ktore kazdy hotelik musi spelniac to pytam się na CO TE 400 ZL ??!!! nawet weta na miejsc wezwac nie potrafi !!!!!!! albo nie chce, przeciez lepiej zeby tak zyl, smutne zdjecie, cioteczki sie lituja i wplacaja po 50 - 150 zl . . . . i nie pisz, ze ja piszę piszę i nic nie robię spójrz na nasze ilości postów, ja widzę ogromną róznicę :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 malawaszka-z całym szacunkiem, to nie jest histeria. Być może znęcamy się nad psem, każąc mu żyć w bólu bez nadziei. A jeśli jest nadzieja, to trzeba z niej skorzystać. A skoro nie ma osoby odpowiedzialnej za psa, to kto taką decyzję podejmie? Będziemy czekać aż sam się wykończy? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 [quote name='Doda_'] spójrz na nasze ilości postów, ja widzę ogromną róznicę :diabloti:[/QUOTE] i na tym zakończyłam wymianę zdań z tobą :lol: nie ma z kim... [quote name='Panna Marple']malawaszka-z całym szacunkiem, to nie jest histeria. Być może znęcamy się nad psem, każąc mu żyć w bólu bez nadziei. A jeśli jest nadzieja, to trzeba z niej skorzystać. A skoro nie ma osoby odpowiedzialnej za psa, to kto taką decyzję podejmie? Będziemy czekać aż sam się wykończy?[/QUOTE] Jestem pewna, że jak Azir będzie cierpiał to Angelika nie będzie na to patrzeć spokojnie i czekać aż się wykończy - zadzwoń do niej proszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted January 26, 2014 Share Posted January 26, 2014 Panna ma rację. [SIZE=5][SIZE=4][COLOR=#ff0000]TERAZ PISZĘ DO DEKLAROWICZÓW I PROSZĘ, ZDECYDUJCIE CZEGO OCZEKUJECIE OD ANGELI, TEGO ABY W KOŃCU COŚ Z AZIREM ZROBILA - PODSTAWOWE BADANIE KRWI NA TARCZYCĘ, WIĘKSZOSĆ CIOTECZEK MÓWI: ''JA SIE NIE WYCOFAM BO MI SZKODA PSA'' PYTAM SIĘ, JAKIEGO PSA ?? [U]PSA, Z KTÓRYM NIKT NIC NIE ROBI, TYLKO POZWALA BARDZO CIERPIEĆ.[/U] NIC NIE ROBI - TZN, NIE WYKONA PODSTAWOWEGO BADANIA, ZEBY PODJĄC DECYZJE CZY RATUJEMY AZIRA (ZEBY PRZESTAL CIERPIEC I POZYL JESZCZE TROCHE) CZY USYPIAMY, BO CIERPI. [B]PRAWDA JEST TAKA, ŻE WASZE PIENIĄŻKI W DUZEJ CZESCI LECĄ ZA OPIEKE KTÓREJ PIES NIE MA, CZYLI PŁACICIE TAK NAPRAWDĘ ANGELI, NIE NA PSA.[/B][/COLOR][/SIZE][/SIZE] Nawet zdaniem malawaszki ja , zwykła dogomaniaczka, muszę spełnic podstawowy obowiazek hoteliku - sprowadzić weta na miejsce do pobrania krwi. Paranoja. Na dzisiaj kończe dyskusje bo jade do pracy na dyżur. Ani angelika ani Inga (till) juz sie tu nie odzywaja, ani na MAILA mi nie odpisują. Masakra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.