Pink Posted July 29, 2013 Posted July 29, 2013 Jeszcze troche musi odrosnac tzn tak zebym go mogla do zdrowego wlosa zgolic, to bedzie cacy. Ten nowy wlos, co widac na karku i glowie, jest juz taki fajny szorstki. Brunatna reszta jeszcze bardzo watowata, no i bardzo ciezko zarasta mu podgardle. Tam jednak ta skora sie bardzo rozlazla i czasu na sciagniecie sie potrzebuje. Ale nie jest zle :loveu: Quote
Saththa Posted July 29, 2013 Posted July 29, 2013 Byłam widziałam ale jakos mam brak weny :lol: Quote
WATACHA Posted July 30, 2013 Posted July 30, 2013 No w szoku jestem, że tak szybko się zregenerował, masz ten fach w ręku :) Quote
Pink Posted July 30, 2013 Posted July 30, 2013 [quote name='WATACHA']No w szoku jestem, że tak szybko się zregenerował, masz ten fach w ręku :)[/QUOTE] [I]Rece ktore lecza[/I] :evil_lol: a tak powaznie, to mysle ze intensywnosc mojej pielegnacji sie do tego przyczynila ale przede wszystkim wspaniala opieka poczatkowa [B]mini[/B] :loveu: Quote
AnkaG Posted July 30, 2013 Posted July 30, 2013 Fajny psiak "wyszedl" z tej góry filcu. :) Masz faktycznie złote ręce :) Quote
Małgorzata Noga Posted July 31, 2013 Posted July 31, 2013 Pamiętam jego zdjęcia z przed matamorfozy u Ciebie i aż dech zapiera :loveu: chłopak jak ta lala się zrobił a i figurki można mu pozazdrościć :multi: Wspaniała opieka !!!! i dar w rękach :loveu: Quote
minia7 Posted August 3, 2013 Posted August 3, 2013 Nadrabiam zaległości i aż dech zapiera :loveu: jest cudny, piękny, całuśny taki :) karczek już nie opuchnięty i zarost mu się rzucił :) chylę czoła ciociu Pink :loveu: Quote
wilczy zew Posted August 3, 2013 Posted August 3, 2013 supeeer Hipcio wygląda :) Mordziastej raz się schowałam,to się obraziła... Quote
Pink Posted August 4, 2013 Posted August 4, 2013 Hipcio wyglada jak taka duza przytulanka ala misiek pluszowy :loveu: On jest taki skurczorny sredniak, morde ma ogromniasta i wielkie lapy. [IMG]http://imageshack.us/a/img6/1033/m47z.jpg[/IMG] Quote
Pink Posted August 6, 2013 Posted August 6, 2013 Bylismy dzisiaj z Hipciem u weta - mamy ok na zrobienie sobie urlopu :lol: oczywiscie bez szalenstw :cool3: ale ze jedziemy nad polnocne morze a nie nad poludniowe, tak ze spoko. Oczko bez zmian... RTG bioder i tylnych lapek zrobimy dopiero po nastepnych wynikach morfologicznych. Jak wyniki krwi sie poprawia, to mozemy robic..... czy ktoras z Was robila psu RTG bez narkozy? Ja robilam mojemu Floydikowi ale on byl cudnym psem i mozna bylo go na duzo "namowic" Acha - mowilam Wam, ze na Filipa czeka takie fajne malzenstwo - po wizycie u mnie, dzwonili regularnie dowiadywac sie jak sie posuwa wszystko, byli bardzo mili, wyrozumiali, nie napierali, dawali nam czas .... no bo jak trzeba, to trzeba a oni poczekaja, zaden Problem. Cieszylam sie po cichu, bo akceptowali "wyjacego" psa - co bylo dla mnie najwazniejsze a im nie przeszkadzalo, bo babeczka pracuje tylko na pol etatu a zreszta maja domek, to nikomu to by nie przeszkadzalo. Dzwonili do mnie jeszcze tydzien temu, ze wyjezdzaja na trzy tygodniowy urlop po 10-tym i zglosza sie jak wroca popytac co u Hipcia - to mysle sobie, super ludzi bedzie Filip mial. Dzisiaj dzwoni do mnie babka i mowi z lekka pretensja w glosie - ze to wszystko za dlugo trwa, ze on taki chorowity, ze nie wiadomo czy bedzie widzial, o bieganiu nie wspominajac, no i nie wiadomo co jeszcze wylezie z niego :crazyeye: lekko mowe mi odebralo i w pewnym momencie zaczelam sie zastanawiac czy czasem dobrze numer skojarzylam .... no ale na koncu sie okazalo, ze panstwo kupilo sobie pieska i chyba nie wiedzialo jak z tej sytuacji wyjsc czyli atak lepsza argumentacja hihi ;) a przeciez mozna bylo tak prosto, po ludzku, zadzwonic, powiedziec i finito. Nawet bym im pogratulowala nowego czlonka rodziny. Kurka ja przeciez zdaje sobie sprawe, ze Hipcio to "kalikatura" psa narazie i nie wiadomo jak dalej z nim bedzie i wcale sie nie dziwie, ze ludzie wola zdrowego psa ale troche zdrowego pomyslunku niektorym by sie przydalo. Bo nawet jak dopiero teraz to przemysleli, bo na poczatku serce im rozum zaslonilo, jak zobaczyli pierwsze foty na FB ... to uwazam, ze lepiej przed sie wycofac ale tak z podniesiona glowa a nie odkrecajac kota ogonem i zwalajac wine na ... no nie wiadomo na kogo czy na co i robic ze mnie glupka :evil_lol: Quote
Saththa Posted August 6, 2013 Posted August 6, 2013 Najlepszą obrona jest atak... ponoć :razz: Jak czytałam to tak cudnie... no ale widac nie pisani oni dla Hippa :) Quote
WATACHA Posted August 7, 2013 Posted August 7, 2013 [quote name='malawaszka']kocham ludzi...[/QUOTE] Na pewno ja bardziej ;) Quote
Pink Posted August 7, 2013 Posted August 7, 2013 No tak a moglo by byc tak prosto w zyciu :cool3: ja to tak wole bez owijania w bawelne, kawe na lawe i juz ... czlek przynajmniej wie ze z doroslymi ma do czynienia :lol: Hipcio i tak ma czas, bo dopoki nie bedzie z nim tip-top, to i tak go nie wydam ... chyba bym sie zamartwila przez myslenie czy oczko zakropione czy wykapany na czas czy nasmarowany czy ktos go nie przeforsowuje.... wiem, wiem, nadopiekuncza jestem :evil_lol: A jeszcze chcialam wczoraj najpisac ale mi umknelo. Wczoraj bylo bardzo goraco u mnie i Hipcio dostal rozwolnienia, to w szklaneczce zamieszalam Smekte. Kucnelam, jape otworzylam i zaczelam lyzeczka wlewac mu do dzioba ale dlugo to nabieranie szlo, to wzielam szklanke, przystawilam do japy i zaczelam wlewac po lyku..... nawet sie nie zdziwil za bardzo, ze pije jak czlek :lol: Quote
Poker Posted August 7, 2013 Posted August 7, 2013 Bombowy ten Hippcio , nie mówiąc o pozytywnie szurniętej pańci :evil_lol: Quote
Małgorzata Noga Posted August 7, 2013 Posted August 7, 2013 [quote name='Pink']No tak a moglo by byc tak prosto w zyciu :cool3: ja to tak wole bez owijania w bawelne, kawe na lawe i juz ... czlek przynajmniej wie ze z doroslymi ma do czynienia :lol: Hipcio i tak ma czas, bo dopoki nie bedzie z nim tip-top, to i tak go nie wydam ... chyba bym sie zamartwila przez myslenie czy oczko zakropione czy wykapany na czas czy nasmarowany czy ktos go nie przeforsowuje.... wiem, wiem, nadopiekuncza jestem :evil_lol: A jeszcze chcialam wczoraj najpisac ale mi umknelo. Wczoraj bylo bardzo goraco u mnie i Hipcio dostal rozwolnienia, to w szklaneczce zamieszalam Smekte. Kucnelam, jape otworzylam i zaczelam lyzeczka wlewac mu do dzioba ale dlugo to nabieranie szlo, to wzielam szklanke, przystawilam do japy i zaczelam wlewac po lyku..... nawet sie nie zdziwil za bardzo, ze pije jak czlek :lol:[/QUOTE] A mój Bubol od razu udaję że się dławi :( i bawimy się jak potrzeba łyżeczką co właśnie trwa wiecznie :( Quote
Saththa Posted August 7, 2013 Posted August 7, 2013 ja używam strzykawki :) koniec pod fafla i wstrzykujemy;) Quote
wilczy zew Posted August 7, 2013 Posted August 7, 2013 [quote name='Saththa']ja używam strzykawki :) koniec pod fafla i wstrzykujemy;)[/QUOTE] szybko i bezproblemowo Quote
Saththa Posted August 8, 2013 Posted August 8, 2013 [quote name='wilczy zew']szybko i bezproblemowo[/QUOTE] tak jest :) Quote
Pink Posted August 8, 2013 Posted August 8, 2013 Tak, strzykawka nie jest zla - tyle, ze ja chcialam zeby przy okazji plynu duzo wypil i zrobilam pol szklanki zawiesiny, to strzykawka tez bylo by nabierania co rusz. Ale ten pies jest tak cierpliwy przy pielegnacji i wszystkich takich, ze az przyjemnie przy nim cos robic. Co oczywiscie konczy sie tym, ze po kapielach, smarowaniach, masazach, pies zostaje zawiniety w kocyk i zasypia ze mna na kanapie po ciezko spelnionym obowiazku :evil_lol: Quote
Saththa Posted August 8, 2013 Posted August 8, 2013 Pink.... to trzeba większą strzykawkę :) raz zaciagasz i tylko do pychola wlewasz;) Quote
Pink Posted August 8, 2013 Posted August 8, 2013 No niby tak ale takiej duzej setki, to nie mialam na podoredziu. Ogolilam Hippcia, teraz czekam az mi sie maszynka naladuje i przejade Oskara - tak przedwakacyjnie, niech chlopaki ladnie w wielkim swiecie wygladaja :evil_lol: Quote
Saththa Posted August 8, 2013 Posted August 8, 2013 się zaopatrzyć trzeba ;) I poprosze fotki:lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.