Jump to content
Dogomania

Pan Pinczer Terrorysta :)


Dioranne

Recommended Posts

Nie ma to jak pisać ze starego komputera z Windowsem XP... Ja chcę mojego laptopa.  :-(

 

Collakowa problem w tym, że ja już za bardo obcych nie 'posiadam'... Ale może uda się coś wykombinować.

 

BlackDream tak, miałam to szczęście być na poznańskiej wystawie. Po raz pierwszy w życiu.  :smile: Za rok też postaram się być, bo według mnie wystawa super zorganizowana (przynajmniej z punktu obserwatora), a i pinczerów była ładna staweczka, więc warto jechać.

 

kalyna mama mówi, że on jest po prostu gruby, a nie napakowany.  :-D Ale zdecydowanie bardziej zgadzam się z Twoją wersją.

 

TyŚka co najlepsze w tym wszystkim - nie robiliśmy w ostatnim czasie praktycznie nic, aby zaczął obcych chociaż tolerować. Także tym bardziej jestem zaskoczona. Mam tylko nadzieję, że to nie był jednorazowy 'wybryk'.  ;-)

 

kalunia doceniłaś foteczki, więc wybaczam brak wiary w to co mówię.  :evil_lol:

 

Wczoraj byliśmy na spacerze z Agatą i Sarą. Było bardzo OK, Młody się odwoływał, tylko raz uległ pokusie zeżarcia czegoś nieokreślonego z ziemi, a do tego nie wkurzał Sary. I jeszcze w dodatku jako-tako aportował... Na zmianę z Agatą robiłyśmy zdjęcia, prosz:

DSC05194.JPG

DSC05196.JPGDSC05200.JPGDSC05205.JPGDSC05209.JPG

Zaraz ciąg dalszy zdjęć, ale wartym zaznaczenia jest fakt, że po spacerze Młody po raz pierwszy wylądował w wannie... trauma do końca życia  :grins:

Link to comment
Share on other sites

Collakowa na razie nie... Od wczoraj ma traumę po kąpieli.  :eviltong: Jutro spróbuję z nim chociaż trochę ogarnąć wskakiwanie na kolano.

 

zuzaw za zdjęcia główne podziękowania należą się Agacie, ja pstryknęłam tylko kilka. Z naszych ostatnich pomiarów wyszło, że waży około 6kg, więc całkiem sporo, ale zakładam, że to mięśnie i kości, a tłuszczyku ani grama.  :grins: I odnośnie podobieństwa... ja coś tak czuję, że to po prostu dobek, ale kąpiele w morzu, gdy miał 3-miesiące nieco go skurczyły.

 

TyŚka ostatnio jak mu mierzyłam klatę to wyszło ok. 50cm. Plus wspomniane 6kg wagi. Kawał psa, bójcie się.  :evil_lol: A tak serio... mi się jego wielkość i ogólnie budowa mega podobają, to nie jest taki 'chucherkowaty' pieseczek co przy złym skoku z kanapy calutki się połamie, a takie miniaturki miniatur już niestety na wystawach widziałam. W porównaniu z Młodym to to są jakieś pinczery karłowate.  :-D

 

A co tam, zaszaleję i wstawię. Takie nam zdjęcie z ukrycia pstryknięto:

DSC05207.JPG

Ogólnie Młody po raz pierwszy tak bardzo się mnie trzymał, wprawdzie miał kilka odpałów, ale generalnie przybiegał do mnie 'ot tak' nawet jeśli go nie wołałam (Agata zaświadczy). Ktoś mi musiał psa podmienić...  :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Collakowa jak chcesz to go sobie męcz.  :grins: Dla mnie też fajnie, że zaczął trzymać się blisko mnie, ale nie przyzwyczaiłam się do czegoś takiego i teraz taki przydupas jest dla mnie dziwnym zjawiskiem.

 

TyŚka chwilami udaje dorosłego, a zaraz głupawka i stan braku umysłu włączony.  :eviltong: Młody bardzo dziękuje za komplement. Generalnie jeśli uda się go ogarnąć na tyle, żebym mogła z nim sobie pojeździć na np. seminaria to chętnie poodwiedzamy wszystkich chętnych ( :diabloti:), ale na razie nie jest to zbytnio możliwe. Aż tak normalny Terrorsyta jeszcze nie jest, niestety.

 

N&N dziękujemy - także za zdjęcia przesłane na fb!  ;-)

 

zuzaw z tym charakterem pinczerowym, niestety, różnie bywa. Na nieszczęście rasy istnieją hodowcy, którzy stawiają tylko i wyłącznie na show, a charakter jest nieważny... I później zamiast odważnego, pewnego siebie psa (jakim pinczer miniaturowy powinien być) można 'otrzymać' lękliwego, nadpobudliwego wariata... 

Link to comment
Share on other sites

Obroża jest bardzo fajna (latem mega dawała po oczach  :evil_lol:), ale bardzo szybko się syfi. To jest jej największy minus. Przy piłce nie wygląda na dużego, bo to piłki KONGa, rozmiar L. Aportuje je bez problemów, a przy wylądowaniu w krzakach czy wysokiej trawie zawsze łatwiej je znaleźć niż rozmiar mniejsze.  :grins:

 

Mam dwa zdjęcia, szału nie ma, bo i pogoda do zdjęć nie zachęca. Może niedługo jakieś 'łożkowo-domowe' mu zrobię... Poza tym dołujący jest fakt, że z laptopa usunęło mi się 99% zdjęć, załamka totalna. Prawdopodobnie już ich nie odzyskam.  :mdleje: W takich momentach przydaje się mieć galerię na dogo, bo chociaż w małym rozmiarze mam te najlepsze zachowane...

 

v8dgo.jpg

1e9feq.jpg

 

W dodatku miło mi poinformować, że wysłałam zdjęcie Młodego na konkurs "Przyjaciela Psa" - Domowe Leniuchowanie. Jestem ciekawa czy w ogóle pojawi się na stronie www/w gazecie. To dopiero byłby fejm. :bigcool:

Link to comment
Share on other sites

Usuniętych fotek współczuje  :glaszcze:  Mi w zeszłym roku brat usunął przez przypadek ponoć z karty pamięci wszystkie zdjęcia od szczenięctwa do 4roku życia Kali  :wallbash: zabić to mało  :loveu:  Mało brakowało a jego ukochana lustrzanka wypadłaby przez okno, ma gnojek szczęście że trochę odzyskałam 

Link to comment
Share on other sites

TyŚka jest jakaś malusia, tycia szansa na ich odzyskanie, ale raczej na to nie liczę... A na konkurs wysłałam to zdjęcie:

30abady.jpg

 

Jeśli dobrze wszystko ogarnęłam to głosować będzie można od 15 grudnia, więc jeszcze trochę.  :grins:

 

kalunia u mnie, na całe szczęście, większość zdjęć jest na dogo, ale dużo było też takich, których tu nie wstawiałam... Plus zdjęcia myszoskoczków. Jak o tym pomyślę to mi się płakać chce...  :placz:  A lustrzankę mogłaś wyrzucić, co się będziesz krępować!  :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

TyŚka zdjęcie słodziutkie, bo i model uroczy, haha.  :eviltong:

 

BlackDream ja prawie płakałam, po nocach mi się te zdjęcia śniły. Najbardziej żałuję utraconych filmików. Było ich zaledwie kilka, ale bardzo je lubiłam... Trzeba żyć dalej.

W takim razie życzymy powodzenia w konkursie!  ;-)

 

Pies ynteligentny inaczej...  :siara:

qocetg.jpg

Link to comment
Share on other sites

Jeśli bardzo zależy Ci na odzyskaniu zdjęć, a pieniądze nie stanowią problemu (poświęcić na to trzeba co najmniej 1 500zł), to polecam Ontrack. Odzyskują dane nawet z dysków uszkodzonych wskutek pożarów, zalań czy różnego rodzaju katastrof.

Pięknie mu w tym rogzie :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...