Gusiaczek Posted July 20, 2013 Share Posted July 20, 2013 [quote name='gosiaczek1984']Jednak Pusia nie jedzie do Czestochowy,Pani przez tel bajka,ale wizyta pa nie wypadla dobrze,oby dzisiaj bylo szczesliwie dla Grzesia[/QUOTE] za co trzymam kciuki Grzesiu .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted July 20, 2013 Share Posted July 20, 2013 Trzymam kciuki, mooooooooooocno:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 20, 2013 Share Posted July 20, 2013 Możecie puścić kciuki. Jestem bardzo zadowolona z przyszłego domku Grzesia. Pani i córeczka Sonia przemiłe,świadome, zwierzolubne. Wszystko przemyślane. Grześ będzie raczej się nazywał Gryś,ponieważ w bliskiej rodzinie jest dwóch Grzesiów. Piesio będzie zostawał sam najwyżej na 5 godzin, ponieważ pani pracuje od 10 ,a córunia wraca z babcią po szkole ok.14.30. Rano spacerek zapewniony , bo pani odprowadza córkę do szkoły, potem z babcią , a potem już z panią. Okolica ładna, blisko parku. Pani jest gotowa przyjąć Grysia w terminie dowozu Antosia.Pokryje koszty paliwa i chętnie dołoży się do kosztów poniesionych na Grzesia. Bardzo bym chciała ,żeby wszystkie wizyty tak przebiegały i z takim zakończeniem. Powiedziałam ,że teraz beta ata będzie z nią ustalała szczegóły. Chyba trzeba powiadomić ludzi , u których byłam wcześniej ,żeby nie czekali na psa. A może jednak podsunąć im innego kandydata, bo to nie jest zły domek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted July 20, 2013 Author Share Posted July 20, 2013 Super,takie wiadomosci z pa to miod na serce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted July 20, 2013 Share Posted July 20, 2013 :-) Tak czułam! Wcześniej widzialam adopcje Grzesia jakoś w ciemnych barwach, niby juz napisałam, że ok, ale na drugi dzień rano nie czułam dobrej energii, A gdy zadzwoniła ta pani, nagle zrobilo sie jasno i przejrzyście i cos mi mowilo, że z tym czlowiekiem mały może byc naprawde szczęśliwym psem :-) Po prostu dobra energia wyczuwalna nawet w rozmowie. Super! No, to moge odetchnąć ;-) Ciężko bedzie rozstawać sie z ciaputkami slodziastymi, ale wiedząc, że idą po lepsze życie czlowiek inaczej na to patrzy :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 20, 2013 Share Posted July 20, 2013 beta ata, dasz znać poprzedniemu domkowi gdzie byłam na wizycie ,że nie dostaną Grzesia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted July 21, 2013 Share Posted July 21, 2013 Dobrze, dam im znać. A czy Ty powiedzialas przyszłej pani Grzesia, że ona ma do mnie zadzwonic czy, że ja do niej zadzwonioę?Przyszly dom Antosia sie do mnie nie odezwał, Teraz ich niema, ale chodzi mi o to, że przed wyjazdem sie nie odzywali. Mają zadzwonić do mnie, jak wrócą? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted July 21, 2013 Author Share Posted July 21, 2013 Już niedługo trafia aniołki do ukochanych domków Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 21, 2013 Share Posted July 21, 2013 beta ata, powiedziałam ,że Ty się odezwiesz, żeby ustalić termin i sposób transportu po wyrażeniu przeze mnie opinii o ich domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted July 22, 2013 Share Posted July 22, 2013 (edited) Rozmawialam z przyszłą panią Grzesia, wszystko ustalone. Natomiast co do kontaktu z przyszłym domem Antosia nastapilo malutkie nieporozumienie, bo po wizycie u nich napisalas, że będa sie ze mna kontaktować, więc czekałam, że oni zadzwonią, a oni pewnie czekali, że ja zadzwonię. A ponieważ nazajutrz wyjechali na 10 dni, to do żadnej rozmowy nie doszlo. Mam nadzieję, że to nie sprawiło, że sie rozmyslili! Chyba wysle im smsa, albo dostana teraz albo zaraz po powrocie. No i wysłalam smsa. Edited July 22, 2013 by beta ata Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted July 22, 2013 Share Posted July 22, 2013 Chlopaki jeszcze troche i bedziecie w DS:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 22, 2013 Share Posted July 22, 2013 W takim razie przepraszam za zamieszanie, mam pamięć dobrą , ale krótką. Ja z nimi omawiałam odbiór Antosia, że po ich przyjeździe. Na wszelik wypadek puść im tego SMSka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted July 22, 2013 Share Posted July 22, 2013 Już za chwileczkę, już za momencik... Ale fajnie! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 22, 2013 Share Posted July 22, 2013 beta ata ,a dałaś znać tym ludziom z centrum Wrocławia , u których byłam najwcześniej , że nie dostaną Grzesia? Może jednak zaproponować im innego psa po powtórnej mojej wizycie dopóki nie wyjechałam? Szkoda tracić domku ,pójdą w końcu i kupią jakiegoś psa z pseudo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted July 23, 2013 Share Posted July 23, 2013 Jasne, że trzeba im zaproponowac innego psiaka! Masz jakiegoś na oku? Może Dina? Wczoraj sie nie dodzwoniłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 23, 2013 Share Posted July 23, 2013 Z tego co pan mówił ,to mają wracać dziś chyba ,że ze starszą panią coś złego sie dzieje. Można i Dina, ale patrząc na Grzesia trzeba wziąć pod uwagę ich gust. Popatrzę na wątek kudłaczy w potrzebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted July 25, 2013 Share Posted July 25, 2013 Pani do mnie dzis zadzwoniła, że wróciła. Powiedziała, że skoro Grzes juz ma dom, to oni pojada do schroniska. Pani chcialaby psa z Wroclawia, żeby mogli go najpierw poznać. Nie ma sensu do nich dzwonić chyba nawet, bo jak pani powiedziala, "sprawa zamknieta".. No, chyba, że... ... podobny do Grzesia psiaczek... Niestety w Szczecinie, ale może z pomoca "Jamników" zorganizowaloby sie transport... ale to wieksza robota. Nie wiem. [url]http://jamnikiniczyje.pl/index.php?option=com_sobi2&sobi2Task=sobi2Details&catid=7&sobi2Id=809&Itemid=0[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kauri Posted July 25, 2013 Share Posted July 25, 2013 Co do pieska ze Szczecina. Został niedawno zaadoptowany, ale niestety po dwóch dniach pańcia oddała psinę z powrotem:(. Powód: boi się fajerwerków oraz załatwia się w domu - zostawię to bez komentarza. Na terenie schroniska działają bardzo fajne dziewczyny. Z tego co pamiętam organizowały transporty dla paru psiaków. Dlatego myślę, że odległość nie byłaby problemem. Warto chociaż pokazać suczkę tej rodzinie... to takie moje zdanie. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 25, 2013 Share Posted July 25, 2013 beta ata, piszesz o tych ludziach z Centrum ? I OK, niech jadą do schronu.Jakaś bida może będzie miała domek. Ważne,że nie jadą do pseudo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted July 26, 2013 Share Posted July 26, 2013 Rozmawialam z pania i powiedziala, że absolutnie nie zamierzaja kupować psa, tylko adoptowac potrzebujacego domu. Bardzo mnie cieszy ich postawa :-) Poker, chcę Ci bardzo podziekowac za wysiłek, jaki wlozyłas w znalezienie psiakom dobrych domów! Dzięki wielkie! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted July 29, 2013 Author Share Posted July 29, 2013 Jak tam chlopcy?kiedy wyjezdzaja? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted July 30, 2013 Share Posted July 30, 2013 Chlopcy dzis wyjeżdżają, niedlugo ruszamy. Z tym, że jak na obecną chwilę, to pewny jest tylko dom Grzesia, pani kontaktowala się, jesteśmy umówieni u niej w domu. Natomiast potencjalny dom Antosia nie odzywa sie i ma wyłaczony telefon, mieli wczoraj wrócić i skontaktować się. Nie wiem, czy po prostu cos im wypadlo i jeszcze ich nie ma, czy zrezygnowali z adopcji Antosia... Sytuacja jest troche nieporęczna, bo nam własnie wypadł wyjazd, mielismy dziś zostawić pieski we Wrocku i dalej jechac juz tylko z Tami. W tej sytuacji Antos pojedzie z nami. Wysłałam pani smsa, że dzis jesteśmy we Wrocławiu, a potem albo przyjadą do nas, tam, gdzie teraz bedziemy albo w ogole spotkamy sie w innym terminie. Oczywiście o ile oni nadal chca Antośka, bo jak dla mnie, to sytuacja jest lekko podejrzana ...? Nie wiem, czy w tym tygodniu bede miala dostep do netu, więc mozliwe, że nie bede sie parę dni odzywać. Wyśle smsa do gosiaczek, jak sie sprawy potoczyły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted July 30, 2013 Share Posted July 30, 2013 Czekamy i zycze udanego wyjazdu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted July 30, 2013 Share Posted July 30, 2013 Czy ktos z Was ma numer tel. do Poker? Nie wiem, czy ona jest "pod" telefonem, bo gdzies pojechała, ale chcialabym sie z nia skontaktować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted July 30, 2013 Author Share Posted July 30, 2013 Uff no reakcja u mnie jak zwykle,boli mnie odrazu zoladek,tak bardzo sie boje jak zareaguja,ale wiem,ze taka jest kolej rzeczy,trzymam kciuki i czekam na wiesci,chyba,ze predzej zwariuje z nerwow:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.