Talia Posted August 19, 2014 Share Posted August 19, 2014 Chwilę nas nie było a tu takie wieści niefajne :shake: Oby szybko się wyjaśniło co jej jest. Dużo zdrowia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wola istnienia. Posted August 26, 2014 Share Posted August 26, 2014 I jak tam, wyjaśniło się coś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted September 3, 2014 Author Share Posted September 3, 2014 Lo matko ale sie dzialo! Nie mialam kiedy tu nawet wpasc:evil_lol: USG pokazalo, ze jest mala ilosc piasku w nerkach i gdzies jeszcze teraz nie pamietam gdzie. Tragedii nie ma, ale wiadomo prawdopodobnie skad krwawienie. Jakim cudem zadzialal na to antybiotyk? Nie wiem. Teraz daje leki inne a za tydzien kontrolne badanie moczu. Generalnie po usg sa duze szanse, ze mamy krysztaly, nie wiadomo jednak jakie. Przez krew wyniki mogly byc zafalszowane i krysztaly nie byly widoczne. Potem w zaleznosci co to bedzie leczenie dalsze zostanie wprowadzone. Dieta nie jest mozliwa z wiadomego powodu o czym nasza p dr wie. Poki co jest znacznie lepiej. Pojechalam spontanicznie na 4 dniowy urlop nad morze, tym razem bez Fanty. Pierwszy raz zostawilam ja na tak dlugo, jak ja sie balam! Pojechala oczywiscie do rodzicow, dostali instrukcje dokladna. Jesc nie chciala, jadla najczesciej z reki. Glodowka 1,5dniowa nic nie dala. Pila malo. Uroczo. Zostala sama dwa razy na ok 3h i byla grzeczna :) Wiec egzamin zdany. A ja pojechalam do Jastrzębiej Góry, do brata bratowej i bratanicy 3 letniej:loveu: Oni juz tam byli od paru dni ja dojechalam i wrocilismy razem. Po drodze zaczepilismy o Ciechanow i tężnie. Wyjazd bardzo udany. Zdjecia w trakcie obrobki. Udalo mi sie nawet brata wyciagnac na zdjecia na zachod slonca na plaze. Brat jest tez swir foto i bardzo fajne zdjecia robi :) I tyle ;) Dzieki ze pytacie o stan suki, milo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted September 6, 2014 Author Share Posted September 6, 2014 (edited) Mamy nawrot problemow nerkowo pecherzowych, wyniki sa chyba najgorsze jakie do tej pory miala robione. Objawy ze zdwojona sila. Tak ze tego:roll: Z dzisiaj [URL=http://s248.photobucket.com/user/Prejska/media/DSC_4417.jpg.html][IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/DSC_4417.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://s248.photobucket.com/user/Prejska/media/DSC_4418.jpg.html][IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/DSC_4418.jpg[/IMG][/URL] Zeby w dupke nie wialo [URL=http://s248.photobucket.com/user/Prejska/media/DSC_4421.jpg.html][IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/DSC_4421.jpg[/IMG][/URL] I balkonowe fasolki ozdobne [URL=http://s248.photobucket.com/user/Prejska/media/DSC_4425.jpg.html][IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/DSC_4425.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://s248.photobucket.com/user/Prejska/media/DSC_4426.jpg.html][IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/DSC_4426.jpg[/IMG][/URL] Edited September 6, 2014 by Agnes Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted September 6, 2014 Share Posted September 6, 2014 Dużo zdrowia dla Fanty :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rashelek Posted September 13, 2014 Share Posted September 13, 2014 I jak zdrowie Rudej? Lepiej coś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted September 13, 2014 Author Share Posted September 13, 2014 Poki co tak, ale jest ciagle na lekach. To druga kuracja antybiotykiem tym razem 2-tygodniowa. Do tego suplement na pecherz i probiotyki. Wiec znowu zrobila sie apteczka. Boje sie, ze bedzie nawrot. Mam sie zdac na weta, zaufac ale jak zaufac skoro to tak szybko wraca? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 13, 2014 Share Posted September 13, 2014 Cięzka sytuacja,może skonsultuje jeszce z jakimś? W każdym razie,życzę zdrowia i rzeby już nie wróciło Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted September 13, 2014 Author Share Posted September 13, 2014 Mysle o tym od dawna ale z drugiej strony Dominika nie raz ratowala mi psy kiedy inni rozkladali rece. Nie chce jej skreslacm, bo wrocilo moze i mozna to bylo przewidziec a moze...Nie mam az takiej wiedzy zeby sie wglebiac. Teraz trafilam do weta kolo siebie, zna Dominike i powiedziala, zebym sie jej trzymala i zaufala bo to dobry lekarz. Ciagle Fanta nie ustabilizowana na karmie. Tragedia jakas! Wizyta na biorezonansie nie dalo efektow, karka jako ta naj dobrana nie jest ta idealna. Czyli, co 200 zl w plecy? A tak poza to jest fajnie:) Ciagle widze zmiany w suce, dzisiaj odbyl sie pierwszy spacer kiedy nie musialam ciagle jej pilnowac, nakrecac pilka mogla sama chodzic tuptac wachac. Nie pozwalam na oddalanie sie na boki ale mam ku temu swoje powody i Aza tez nie miala tutaj "wolnej reki" ;) Pare komorkowych... Sucza rano kiedy ja szykuje sie do pracy niektorzy moga leniuchowac ;) [URL=http://s248.photobucket.com/user/Prejska/media/CAM00507.jpg.html][/URL] A tak wyglada nasz las po powodzi pare lat temu. Sa obszary jak tu gdzie mimo suszy cale polacie zgnile, przerazajace. I nikt nic z tym nie robi [URL=http://s248.photobucket.com/user/Prejska/media/CAM00514.jpg.html][/URL] [URL=http://s248.photobucket.com/user/Prejska/media/CAM00517.jpg.html][/URL] Modelka :) [URL=http://s248.photobucket.com/user/Prejska/media/CAM00520.jpg.html][/URL] Kolejny absurd, budowanie domow tuz obok lasu, nie wiem czy ktos dal komus w lape za zmiane studium przestrzennego, ale zaraz zaczne sie budowac w srodku lasu.. [URL=http://s248.photobucket.com/user/Prejska/media/CAM00524.jpg.html][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted September 14, 2014 Share Posted September 14, 2014 Moja ulubiona modelka! A z tymi domami to serio wtopa. Tylko czekać aż zaczną narzekać że im spółdzielnia nie zapewniła ochrony i chodzą tam dzikie zwierzęta :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted September 14, 2014 Author Share Posted September 14, 2014 Mamy kolejne wyniki moczu, niedlugo bede specjalistka w lapaniu siuskow :P Wyniki sa znacznie lepsze, ale jeszcze jest stan zapalny. Kontrola w sobote i kolejne badanie moczu. Z tymi domami to jest bardzo dziwna sprawa. Jeszcze pare lat temu byla tam otulina lasu wiec nic nie mozna bylo robic. Teraz otulina wlasciwie graniczy z lasem, i jest jak jest. Domy wchodza do lasu. A nasza dzialka ktora jest znacznie dalej od lasu niz te domy nie moze byc odrolniona - bo za blisko lasu. Oszalec idzie z tymi urzednikami! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted September 14, 2014 Share Posted September 14, 2014 Cały czas czekam na jakieś pozytywne info o kupie Fanty ;) Jestem pewna, że kiedyś się doczekam :grins: A co do domów, to ja cały czas drżę o te pola koło mojego TŻ na Zielonej Białołęce. Bartuś twierdzi, że las to jest jakiś rezerwat i tam nic nie postawią, ale jak widać kasa ma siłę przebicia wszędzie :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted September 14, 2014 Author Share Posted September 14, 2014 Kupa jest cacy jak suka dostaje probiotyki w paście, ale jakbym je miala tak dluzej podawac to bym musiala isc na jeszcze 2 etaty do pracy :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted October 6, 2014 Author Share Posted October 6, 2014 Co prawda dużo osob tutaj nie zaglada, ale moze akurat? Szukam kogos do pomocy przy wyprowadzaniu Fanty w ciagu dnia, kogos ktos moze polecic?? Warszawa ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted October 7, 2014 Share Posted October 7, 2014 My zaglądamy i na fb też śledzimy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted October 7, 2014 Share Posted October 7, 2014 Kundle takie zdrowe :siara: przywiąż do drzewa i weź zdrowszego. A jak z jej zdrowiem? Jaka diagnoza, leczenie? Bo chyba trochę przeoczyłam... Kupa Jetsa też się unormowała, po ponad 4latach, tylko ostatnio znowu wybrzydza :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted October 7, 2014 Author Share Posted October 7, 2014 Natalia dziekuje :) Naklejka, diagnoza? cholera wie....zapisalam sie juz do nefrologa z mala ale raczej nie skorzystam z wizyty. Poki co nawracajacy stan zapalny. Pierwszy raz udalo mi sie wylapac problem zanim sie zwiekszyl. Zrobilam badanie moczu po 1 wpadce i okazalo sie, ze znowu zaczyna sie stan zapalny znowu sa bakterie i do tego bialko w moczu. Juz mam wprawe w lapanie siuskow ze hoho. Robie to srednio co 3 tyg. Problemem wczesniej bylo to, ze Fanta caly czas dostawala moczopedne leki. To ze takie sa wiedzialam ale jak mi wet nie powiedzial duzymi literami ze ona nie moze w tym czasie siedziec 11h sama to zalatwilam petsiterke. Ale wszystko co piekne sie kiedys konczy. Dziewczyna poszla na dalsze studia i poki co bedzie nam pomagac ale czy beda to codzienne spacery? Nie wiem. W zimie w okresie deszczowym tez nie bedzie mogla. Place jej symboliczna kwote i to mi na reke. A dzieki temu moge w pracy siedziec 10h bo wiem ze Fanta w ciagu dnia ma krotkie wyjscie. Szukajac zastepczej petsiterki mam juz po malu dosc. Albo okazuje sie, ze cena to 30 zl za 30 min spaceru i juz a ja chce tylko 15 min na siku. Okazuje sie ze spacery codzienne nie maja znaczenia. 30 zl za spacer przez miesiac to koszt 600 zl. Nie wiem kogo na to stac. Albo tym ludziom nie zalezy albo ich pokopalo totalnie. Z drugiej strony oddac klucze do mieszkania swojego psa w rece obcej osoby...nooo slabo mi sie to widzi. Ale mam wyjscie? Nie wiem. Czy dorosly pies faktycznie nie wytrzymuje ok 11h sam? To jest na serio normalny czas pracy osoby doroslej mieszkajacej w duzym miescie. No chyba ze ludzie maja prace w bloku. Czy posiadanie psa w takiej sytuacji jest bledem? W takich momentach wracaja glosy przed adopcja. Problemy Fanty zaczely sie rok po adopcji. Dosc :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted October 7, 2014 Share Posted October 7, 2014 Skąd taka cena za wysikanie psa? :crazyeye: Za moich czasów było 10 zł za spacer ze zmęczeniem fizycznym a około 35 to miałam za dobę jak właściciele wyjeżdżali i zostawiali mi psa wraz z mieszkaniem (wolna chata :mdrmed:) albo pies zostawał u mnie, teraz widzę ceny poszły masakrycznie w górę.. Ale w sumie zaczynałam 10 lat temu więc być może się pozmieniało, tylko też i konkurencja jest to i ceny powinny być konkurencyjne. Wszystkie psy w domach siedzą jak właściciele pracują i jakoś żyją, także to jest normalne. Pies sam na jedzenie sobie nie zarobi ;). Zdrówka dla Fanty! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted October 8, 2014 Author Share Posted October 8, 2014 Niby normalne a jednak jak slysza - 11h...looo matko. Ale jakby tak policzyc to mysle ze spota czesc jest ok 10h poza domem. Praca + dojazd a czasami trzeba zostac dluzej. Narazie plan mam taki, ze przez jakis czas Fanta bedzie miec opiekunke w ciagu dnia. Niech sie pecherz i nerki dobrze wylecza. Moze przez cala zime? 15 zl za spacer to jest kwota jaka jestem w stanie przelknac, pod warunkiem ze sama bede pracowac 10h dziennie + soboty. Maaatko. Co do cen. Zastanawiam sie po jakiego grzyba szlam na studia, potem szukalam pracy i zarabiam tyle ze wstyd sie przyznac. A za spacer studentka bierze 25 z, osoba z doswiadczeniem 35-40 zl za spacer. Dwa psy dziennie i zarabia tyle ze hoho. To jest CHORE! Kogo na to stac? Chyba ze ktos zalatwia petsiterke na 2 tyg np... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted October 8, 2014 Share Posted October 8, 2014 Widziałam jakieś ogłoszenie. Babka szuka kogoś do wyprowadzania psa. Spacerki po 30min kilka razy w tygodniu, oferuje 200zł na miesiąc. I byłam skłonna się tego podjąć. Chociaż musiałabym dojeżdżać, albo iść tam 30min, więc niezbyt mi się to opłaca. Ja brałam 20-25zł za dobę opieki nad psem. Szaleją z tymi kwotami, naprawdę... Kurczę, kiepsko tak nic nie wiedzieć, nie znać przyczyny :( Te 11h to nie jest aż tak dużo. Arnik kiedyś wychodził na spacery tylko dwa razy dziennie i jakoś nie sprawiało mu to problemu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted October 8, 2014 Author Share Posted October 8, 2014 Fanta tez do momentu tych problemow spokojnie zostawala. Albo ogladala sobie w oknie co sie dzieje na podworku albo spala. Nie pila nigdy duzo wody wiec i spokojnie wytrzymywala. Zreszta i w nocy spimy w weekendy do 9 - 10 rano. Ale i nikt mi nie potrafi odpowiedziec na pytanie czy problemy Fanty sa spowodowane jej siedzeniem w domu. Wiem natomiast ze zapalenie pecherza lubi wracac. Skad piasek u tak malego psa w nerkach? Tego tez niewiadomo. Bylam juz zapisana do nefrologa z nia ale chyba bez sensu. Bede robic badanie moczu co 2-3 tyg i kontrolowac sytuacje. Niestety bardzo szybko u niej postepuje. Ma zwyczaj znaczenia terenu wiec nie zawsze w pore wylapie sikanie znaczace teren od sikania przy stanie zapalnym pecherze. Najczesciej widze krew w moczu a wtedy oznacza ze juz mocno zapalenie postepuje. I leczenie dlugie. Doo tego dochodza problemy jelitowe. Serio czasami mam serdecznie dosc. Jest u mnie 1,5 a ja ciagle nie trafilam na karme idealna dla niej. Przy czym zmieniam praktycznie co worek. Co jakis czas oddaje 4-6kg karmy. Zidiocieje. Dzisiaj jeszcze szef powiedzial ze zona zachciala pieseczka po stracie baucerona. Kupili podengo sredniego. Oszalam! Szukalam ich w PL jak rozgladalam sie za psem. Ale hodowli malutko i uznalam ze ceny beda kosmiczne buuu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted October 8, 2014 Share Posted October 8, 2014 Na chorowitość psa nie ma wzoru niestety. Chorują rasowe i kundle, psy i suki... Ja też miałam dość choroby Jariego, szczególnie, że przez nią zawaliłam jego karierę wystawową (raz, że nie wyglądał jak trzeba, dwa, że choroba pożerała kasę) no ale cóż... W końcu wyszliśmy na prostą, więc i tego wam życzę również. Szkoda, że nie mieszkasz gdzieś bliżej, może by się coś wykombinowało, no ale niestety ta odległość jest nie do przeskoczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted October 8, 2014 Author Share Posted October 8, 2014 Amber i chyba Wasza historia poprawia mi humor ;) i nastawia optymistycznie, ze moze i u nas sie uda! Ja to do wszystkich mam daleko jak sie okazuje ;) ale spoko damy rade. Znalazlam poki co dwie osoby studentki, ktore nie biora 40 zl za spacerek :P jeszcze pare osob i bede robic casting ;) a jakie chlopy szukaja pracy petsitera fiufiu smialam sie ze moge polaczyc 2 w 1 przegladajac ogloszenia:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Clavia Posted October 9, 2014 Share Posted October 9, 2014 Życzę zdrówka rudej :) Masza w wieku 2-3 lat też co chwilę miała problemy z pęcherzem, na szczęście nagle zniknęły ale pamiętam ile przy tym zachodu było ;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted October 9, 2014 Author Share Posted October 9, 2014 Clavia ja mam pierwszy raz psa z problemami takimi. Myslalam ze juz serio przeszlam wiele z psam, ale Fanty choroby sa dla mnie nowoscia. Oby i u niej przeszlo! Dzisiaj sasiadka baaardzo mnie zaskoczyla. Zaproponowala wyjscie z Fanta kiedy bylam w pracy. Milo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.